Jump to content
Dogomania

Akity - problemy, porady, pogaduszki


weihaiwej

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='ktrebor']Czy spotkaliście się z przypadkiem dysplazji u Akit lub dziedzicznymi chorobami oczu?[/QUOTE]
szczerze mówiąc to nie.. nic takiego nie słyszałam, ale trzeba równiez wziasc poprawke na to, że jesli jakaś osoba by odkryła taka przypadłość u swojego psa najprawdopodobniej by sie po prostu wycofała z hodowli bez podawania przyczyny

Link to comment
Share on other sites

A wracając do poprzedniego pasjonującego tematu, to miło dowiedzieć sie, ze są jeszcze tacy, którzy mają tak samo jak ja:p:lol: :lol: :lol:.
Bo już troche niepokoiłam sie słysząc jedynie opowieści a to o pieskach przynoszących smycze, a to wołających spod drzwi, ze nie wspomnę już o pzrysłowiowym przynoszeniu papci:p.
Ufffff....:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iwona&Wiki']A wracając do poprzedniego pasjonującego tematu, to miło dowiedzieć sie, ze są jeszcze tacy, którzy mają tak samo jak ja:p:lol: :lol: :lol:.
Bo już troche niepokoiłam sie słysząc jedynie opowieści a to o pieskach przynoszących smycze, a to wołających spod drzwi, ze nie wspomnę już o pzrysłowiowym przynoszeniu papci:p.
Ufffff....:lol:[/QUOTE]
smycz to Anata nosi w pysku, ale to już jak wraca do domu ;) jak jej sie znudzi spacer to probuje mi zabrać smycz.. jak jej dam smycz, to ta pęęęęędzi do domu i nawet przy psach sie nie zatrzymuje jak ja zaczepiają.. wtedy ma klapki na oczy założone ;)

to zdjecie sprzed roku:
[IMG]http://www.mokotowplaza.waw.pl/~bpachla/daria/IMGP0035.JPG[/IMG]

qrcze chyba powinnam w końcu zabrać się za ta galerie na mojej stronie :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iwona&Wiki']
A pamiętaj też czasem i o tej akitowej...;)[/QUOTE]
aaaa chyba za późno na myslenie, ale odnośnie czego jest to zdanie??? odnosnie strony??? jesli tak to własnie to miałam na mysli.. w galerii Anaty mam wpisane, że powinna ona zostac ukoczona do końca kwietnia.. a mamy sierpień...nie moge sie do tego zabrać :/ ogrom pracy przy tej galerii mnie przeraża :/

Link to comment
Share on other sites

Ja mam juz w tej chwili 6 letniego samca Akity z dysplazja obu stawow biodrowych.Sprowadzilam go z Czech.Jako szczeniak i mlodzieniec osiagal wcale wcale wyniki na wystawach , zajmowal nawet miejsca na podium na grupie ale potem zaczely sie schody!!!!! Najpierw na wystawie zwrocil mi uwage pan Jakubowski ze pies ma zly krok i ze cos jest nie tak z jego lapami tylnimi.A potem na wystawie w Katowicach pani Ewa Szeliga -Szeremeta ,za co jestem jej ogromnie wdzieczna, dala mu pierwsza lokate ale z ocena b.dobra,po czym doszla i wyjasnila mi dokladnie dlaczego.Radzila zeby zrobic psu przeswietlenie stawow biodrowych.Zrobilam to przeswietlenie i okazalo sie ze pies ma bardzo gleboka dysplazje obu stawow biodrowych!!!!! Malo myslac zrezygnowalam odrazu z wystaw i pies zostal wykastrowany.No bo przeciez nie ma sensu rozmnazac psa z taka wada i narazac inne psiaki na cierpienie!!!!!Teraz ma juz 6 lat chociaz wet twierdzil ze z ta dysplazja dozyje a wlasciwie ''dochodzi '' gorz do 5 lat.Ale my sie staramy odpowiednio z nim postepowac.czyli spokojne nie meczace spacery z czestymi postojami i odpowiednia dieta zeby nie przytyl za bardzo.Ja nie wiem czy napewno mozna to stwierdzic czy nie ale wet powiedzial ze nie jest to dysplazja nabyta tylko wrodzona,a oboje rodzice mieli przeprowadzane badania na dysplazje!!!Widzicie wiec ze same badania nie sa gwarancja na to ze dzieci naszych milusinskich nie beda mialy dysplazji.Ale co tam juz i tak przebolalam ta jego chorobr,a on jest najpiekniejszym i najbardziej uroczym galaganem i zlodziejem moich kolacji na swiecie!!!!!!!111

Link to comment
Share on other sites

Smutne, jdnak pokazuje to też, że słowa polskiego hodofcy Akit odbiegają od rzeczywistości [quote name='hodofca'] Naprawde NIE MA problemu dysplazji wsrod akity. Gdyby tak było to był by wprowadzony nakaz robienia badań.[/quote] Oprócz tego, że jest to smutne, jest również dziecinne - wiara, że nie ma problemu bo nie ma obowiązkowych badań, ehhh. :(

Link to comment
Share on other sites

WITAM!! spotkalam sie z dysplazja u AKIT ,-- ostatnio okolo 2 tyg. temu spotkałam nastepna młoda akitke samca w wieki 3 m-cy. Podeszlam z moim psem do własciciela ktory trzymał szczenie na smyczy, wiec poprosilam aby dal mu sie pobawić z innymi pieskami itd. Gdy piesek zaczał biegać zauważyłam bardzo duza dysplazję i moim zdaniem już nieodwracalną. Poprosilam aby go wzial na smycz aby sobie nie pogorszyl stany w biodrach a także w przednich łapach. Przeraziłam się bo nigdy nie widziałam takiej az dysplazji u szczeniecia. Wlasciciel poinformował mnie ze hodowca oswiadczył jemu to , ze szczenieta zostaly przebadane na dysplazje i jest Ok. Zdziwilam się że tak w mlodym wieku hodowca u szczeniaka robi badania i powiedzialam ze napewno chodzi o rodziców itd. ale odpowiedzial ze nie. Poprosilam aby udal sie do weta i dalam namiary. I co sie okazalo po tej wizycie że piesek ma dysplazję i nic nie da sie juz zrobić. Jedynie mozna ?-powstrzymac dalszy rozwój tej choroby przez leczenie. Zadaję sobie pytanie dlaczego hodowcy w ten sposób postepują i zadaja duzy ból przyszlym wlascicielą, bo jak wiadomo gdy sie juz ma tego upragnionego szczeniaka robimy wszystko aby mu bylo dobrze u nas --to wieki wstyd nosic miano takiego HODOWCY --bo to nie pierwszy przypadek!!!!! Pozdrawiam ANULUS

Link to comment
Share on other sites

Witam!! DYSPLAZJA jako choroba genetyczna, co oznacza że zwierze rodzi sie z ta chorobą. Dysplazje warunkuje nie jeden GEN, a wiele GENÓW, Dlatego zdrowi rodzice mogą wydać potomstwo chore ze sa bezobjawowymi nosicielami genów dysplazji a dopiero losowa ich kombinacja u dzieci może wywolać pelnoobjawową chorobę. Poniewaz choroba rozwija sie od urodzenia , uszkodzenia te powstają stopniowo i sa uzaleznione od zwiększonej masy ciała i aktywnosci ruchowej. Dlatego pierwsze objawy dysplazji w mlodym wieku sa slabo widoczne. Zwykle wystepują w okresie wzrostu pieska tj. miedzy 5-10 m-cu zycia. Natomiast rowniez mozna to zauwazyć miedzy 2- 4 m-cem zycia. Doswiadczony hodowca napewno zauważa taka dysplazje u swoich szczeniąt i jak wiadomo powinien poinformowac o tym przyszlych nabywcow itd. Dlatego nalezy pamietac że przebadani i wolni od dysplazji rodzicie nie daja na 100% zdrowych szczeniat wolnych od dysplazji.
Pozdrawiam ANULUS

Link to comment
Share on other sites

[B]N[/B]aukowcy spierają się co do tego, jaki udział w powstawaniu dysplazji ma czynnik genetyczny, a jaki czynniki środowiskowe, przede wszystkim odżywianie. Można też przeczytać, że dysplazja może się nie rozwinąć u szczenięta z predyspozycjami przy właściwym odżywianiu i aktywności. Moim zdaniem badanie rodziców i nie rozmnażanie tych z dysplazją to podstawa, ale nie daje to żadnej gwarancji, a jedynie szansę...
[quote][COLOR=black]O ile poprzednio uważało się, że HD jest problemem uwarunkowanym genetycznie, to dzisiaj okazało się, że tworzenie się HD jest warunkowane przez co najmniej jeszcze jeden kompleks tematyczny: przez (złe) odżywianie psa! Niezbyt fizjologiczny sposób poruszania się (np. sport ze skakaniem przez przeszkody) wydaje się odgrywać rolę podrzędną. Trwają kontrowersyjne dyskusje w jakim procencie dany kompleks tematyczny wpływa na tworzenie się HD. Autorzy Hazewinkel i Wiegand dają czynnikowi genetycznemu 20 do 50 procent, zatem inne czynniki mogą warunkować 50 do 80 procent.[/COLOR][/quote]

Cytat pochodzi stąd: [URL="http://www.z-palacu-cesarza.j.com.pl/zdrowie/dysplazja.htm"]http://www.z-palacu-cesarza.j.com.pl/zdrowie/dysplazja.htm[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Przyjmuje się, że za dysplazję w 70% odpowiadają czynniki genetyczne a tylko w 30% czynniki środowiskowe. Dodatkowo czynniki środowiskowe mają większe znaczenie u ras dużych. Na całym świecie hodowcy przyjmują to do wiadomości, badając zwierzaki, tworząc bazy zdrowia, tak by móc tropić ewentualne tendencje do dysplazji na kilka pokoleń wstecz, tylko w Polsce hodofcy zasłaniają się sztandarowym - nie ma obowiązku robić badań, to znaczy rasa jest zdrowa.

Pozwolę sobie zacytować, coś co napisałem na innym forum:

Badań na dysplazję, nie robi się dla związku. [B]Tylko dla dobra swoich zwierząt i dla potencjalnych nabywców[/B]. Hodowle zarejestrowane w ZKWP tym się mają różnić od pseudohodowli, że zajmują się rozmnażaniem zdrowych zwierząt o określonym uwarunkowaniu psycho-fizycznym.

Link to comment
Share on other sites

Witam!! Zgadzam sie, mozna wymieniac rozne teorie co do dysplazji i zawsze w jakiejs czesci istnieje prawda. Rowniez dysplazja nabyta w okresie rozwoju szczeniat i warunkow powstawania jej itd. Duzo pieskow widzialam w takim rozwoju, lecz mozna zawsze temu zapobiec gdy jest szybko zauwazalna przez wlasciciela i odpowiednio prowadzona przez dobrego weterynarza. Lecz w mojej poprzedniej wypowiedzi chcialam podkreslić aby hodowcy nie wprowadzali w blad osoby ktore zakupuja pieski, że w ich hodowli nie wystepuje dysplazja bo sa badani rodzice itd. --bo tego nikt naprawde nie wie. Pozdrawiam ANULUS

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ktrebor']Smutne, jdnak pokazuje to też, że słowa polskiego hodofcy Akit odbiegają od rzeczywistości Oprócz tego, że jest to smutne, jest również dziecinne - wiara, że nie ma problemu bo nie ma obowiązkowych badań, ehhh. :([/QUOTE]
Ktrebor ale jak pokazuje przyklad mojego psa to z tymi badaniami tez nie zabardzo!!!! Obydwoje rodzice mojego psa mieli zrobione badania na dysplazje i choroby oczu.Widzialam wyniki na wlasne oczy!!!!!!!!!!! No i co ? I figa z makiem moja bida ma dysplazje i to ciezka, a ztego co widzialam w Polsce jest tez jego siostra i jak ja widzialam ,miala wtedy okolo 1,5 roku to tez miala dysplazje.z tego mozna wnioskowac ze caly albo czesc miotu po przebadanych rodzicach , ma dysplazje!!!!! Dla mnie to nie badania sa wazne ale odpowiedzialni hodowcy ktorzy rozmnazaja psy w pelni ODPOWIEDZIALNIE!!

Link to comment
Share on other sites

ojoj to rzeczywiscie wyglada powaznie :/ nie mialam pojecia, myslalam ze ten problem jest juz minimalny... jak juz mowilam osobiscie sie nie spotkalam..

anulus a pytalas z jakiej hodowli wzial psiaka??glownie chodzi mi o to czy z metryczka czy np "piekny szczeniak po rodowodowych rodzicach"??

Link to comment
Share on other sites

Witajcie! Byłam dziś dla Iru okrutna, zmusiłam ją do wyjścia na dwór :painting: w TAKĄ pogodę! Jak mogłam jej to zrobić! Nadąsana Księżniczka w proteście postanowiła nie załatwiać wszystkich swoich potrzeb. W domu pańcia na szczęście miała RĘCZNIK, żeby wytrzeć rude futerko :) co za ulga ;)

Czy u Was też tak leje? We Wrocławiu woda z nieba leci ciurkiem od czwartkowego popołudnia, już zamiast suszy w niektórych rejonach są podtopienia. Natura nie ma umiaru...

[FONT=Garamond][SIZE=1]PS.Musiałam zmienić, bo wyglądało jakby ręcznik przydał się do czegoś innego...[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

U nas słońce swieci ale wczoraj to sama nie wiem co było bo raz deszcz i to burza leje jakby kto wiadrem wylewał wodę a słońce na horyzoncie świeci:roll:. I co tu myśleć ?W każdym razie mieszana podoga w sam raz na długi sparec lub jazde na rowerze z przyjacielem futrzatym :cool3:.Pozdrówka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='weihaiwej']Witajcie! Byłam dziś dla Iru okrutna, zmusiłam ją do wyjścia na dwór :painting: w TAKĄ pogodę! Jak mogłam jej to zrobić! Nadąsana Księżniczka w proteście postanowiła nie załatwiać wszystkich swoich potrzeb. W domu pańcia na szczęście miała RĘCZNIK :) co za ulga ;)

Czy u Was też tak leje? We Wrocławiu woda z nieba leci ciurkiem od czwartkowego popołudnia, już zamiast suszy w niektórych rejonach są podtopienia. Natura nie ma umiaru...[/QUOTE]
w Warszawie aktualnie slonce, prawie bezchmurne niebo i 22*C :))) za to wczoraj przez calą trase Wilno -Warszawa lało czasami nawet niemiłosiernie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agappe']w Warszawie aktualnie slonce, prawie bezchmurne niebo i 22*C :))) za to wczoraj przez calą trase Wilno -Warszawa lało czasami nawet niemiłosiernie[/quote]
Witaj w Polsce! [B]Gratuluję sukcesu!!!![/B] Dzielne z Was dziewczyny!!! :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi: - znaczy cieszę sie bardzo!:lol:
U nas na Podlasiu spokojnie, ooo...:crazyeye: nawet wyjrzało słońce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iwona&Wiki']Witaj w Polsce! [B]Gratuluję sukcesu!!!![/B] Dzielne z Was dziewczyny!!! :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi: - znaczy cieszę sie bardzo!:lol:
U nas na Podlasiu spokojnie, ooo...:crazyeye: nawet wyjrzało słońce.[/QUOTE]
dziekujemy :)))) i rowniez gratulujemy pierwszej łapki :)

Link to comment
Share on other sites

no to czekamy na nastepne łaki ;) a my wlasnie wrocilysmy z 3h spacerku :)) "zagryziona" 1 akitka<pies>, 1 rhodesianka, 1 rhodesian i kilka innych psiaków ;) "nie zagryzione" 1 akitka<suczka>, 1 rhodesianka ;)

<a od razu dodam, że te akitki to bynajmniej nie Bimbonek i Koiska ;) troche tych rudzielców w wwie mieszka :) >
a w niektorych czesciach wawy podobno lało, kiedy nasze psiaki sie bawiły w najlepsze ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...