szaro Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Zobaczcie [url=http://www.zw.com.pl/artykul/337749_www_zabilimipsa_pl.html]www.zabilimipsa.pl - Życie Warszawy[/url] [url=http://www.zabilimipsa.pl]zabilimipsa.pl[/url] nie wiem co można powiedzieć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wani Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 :shake: Zgroza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_wawa Posted February 28, 2009 Share Posted February 28, 2009 okropne!!!! Mam nadzieję że koles się nie wywinie. Rozumiem problem zdziczałych psów ale myśliwy zanim strzeli powinien chociaż spróbować ustalić czy nie ma w pobliżu właścicieli albo czy psiak się zwyczajnie nie zgubił. Pewnie koleś ma spaczoną mózgownicę i zwyczajnie lubi zabijać:angryy::angryy:. Takie osoby powinno wykluczaś się ze zwiazków łowieckich a już na pewno wyciągać surowe konsekwencje!! I jak pomyślę że my też do lasu z Dajutem jeździmy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trzpiolki Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 czy ktos jeszcze pamieta lisie asza slicznotka czuje sie swietnie A CO NAJWAZNIEJSZE NIE KULEJE NA LAPKE:loveu:ZOBACZCIE SAMI CZY WIDZICIE JAKIES ZMIANY. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 Pewnie, że pamiętamy!!. Kurcze jaka ona śliczna- a co najważniejsze - nareszcie dzięki Wam szczęśliwa ([COLOR=Silver]aż się spłakałam[/COLOR]:oops:) Czy możemy wykorzystać to zdjęcie na stronie AwP [URL="http://www.akity.cba.pl/index.php?id=69"]na podstronie Lisi?[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trzpiolki Posted March 9, 2009 Share Posted March 9, 2009 oczywiscie prosze mozecie urzyc zdjecie liski:loveu:jest tak cudowna ze uwielbiam sie nia chwalic,choc na poczatku przyspozyla nam troche zmartwien,gdyz zucala sie na mojego synka:placz:zato teraz sa nierozlaczni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dii Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 [quote name='trzpiolki']czy ktos jeszcze pamieta lisie [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6495dda3834e053b.html][IMG]http://images42.fotosik.pl/73/6495dda3834e053bm.jpg[/IMG][/URL] nasza slicznotka czuje sie swietnie A CO NAJWAZNIEJSZE NIE KULEJE NA LAPKE:loveu:ZOBACZCIE SAMI CZY WIDZICIE JAKIES ZMIANY.[/QUOTE] [quote name='trzpiolki']oczywiscie prosze mozecie urzyc zdjecie liski:loveu:jest tak cudowna ze uwielbiam sie nia chwalic,choc na poczatku przyspozyla nam troche zmartwien,gdyz zucala sie na mojego synka:placz:zato teraz sa nierozlaczni[/QUOTE] Gratulacje Pani Olu , ale jak się dogadują psy i gdzie są wspólne zdjęcia ? Mam nadzieję ,że nie wzięła Pani rad dwóch wetów , o których pisała w wątku [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1085/alergia-u-psa-124798/[/url] [COLOR="RoyalBlue"]".... pozwolic psu sie wydrapac albo uspic bo poco placic tyle forsy na psa ze schronu...."[/COLOR] Jeszcze 4.12.2008r na forum fundacji boksery w potrzebie w nowym domu str. 4 pisła Pani , że ma dług u weta do spłacenia i w związku z tym odkłada dalsze badania Dżagusia a już po 10 dniach adoptuje Pani Lisię ( nie mówiąc o problemach z ADHd, depresją lękową , alergią Dzagusia). Przepraszam bardzo mocno , miłośników rasy Akity za odbiegnięcie od tematu ale jeden temat o Dżagusiu z dogo już zniknął , serdecznie pozdrawiam miłośników tej rasy Dorota [COLOR="RoyalBlue"][B] Pani Olu vel TRZPIOLKI !!! Co się dzieje z Dżagusiem z Palucha nr. 512/08 adoptowanym przez Panią 21.08.2008r !!!!! [/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 [quote name='trzpiolki']oczywiscie prosze mozecie urzyc zdjecie liski:loveu:jest tak cudowna ze uwielbiam sie nia chwalic,choc na poczatku przyspozyla nam troche zmartwien,gdyz zucala sie na mojego synka:placz:zato teraz sa nierozlaczni[/quote] TRZPIOLKI! Czy to jest Lisia? [url=http://www.allegro.pl/item645387168_akita_amerykanska_trzyletnia.html]akita amerykanska trzyletnia (645387168) - Aukcje internetowe Allegro[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wani Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 wyglada dokladnie tak samo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_wawa Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 No mi też ten piesek wygląda nie Lisię. Boję się że jednak jej nowi właściciele nie poradzili sobie z jej niechęcią do dzieci :(. Mam nadzieję że się mylę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Tutaj jest link do wolontariackiej strony Palucha [URL="http://www.psy.warszawa.pl/podstrony/doadopcji/html/lisia.htm"]-->KLIK<--[/URL] Proszę o wyjaśnienie jak to jest z tą agresją u Lisi do dzieci- bo rozumiem, że to jest główny powód, dla którego wylądowała na aukcji allegro (co do tego, że jest to Lisia to ja nie mam żadnych wątpliwości). Zapytałam, ponieważ uważam, że należy się tutaj ludziom zaangażowanym w szukanie jej domu conajmniej "małe" wyjaśnienie zaistniałych faktów. Czyż nie? Druga kwestia- jeśli Lisia szuka nowego domu, proszę o taką informację. Była i jest w pewnym sensie "naszą fundacyjną podopieczną", czyli psem któremu szukaliśmy domu. Jej dalszy los [B]nie jest nam obojętny[/B] i chcemy pomóc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Kończąc temat- Lisia jest od wczoraj na Paluchu. A było tak pięknie.............................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taishi Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 no nie.....nie można było się przyznać, że sobie nie radzą?....poszukać normalnie innego domu...biedna Lisia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Widocznie ciężko się przyznać- tak samo jak ciężko powiedzieć co się dzieje i gdzie jest adoptowany przez Trzpiolki z Palucha bokser Dżaguś (Tantor). Tutaj link do jego podstrony wolontariuszy na Paluchu [URL="http://www.psy.warszawa.pl/podstrony/doadopcji/html/tantor.htm"]-->KLIK<--[/URL] Kolejny problematyczny? [quote name='dii'] [COLOR=RoyalBlue][B] Pani Olu vel TRZPIOLKI !!! Co się dzieje z Dżagusiem z Palucha nr. 512/08 adoptowanym przez Panią 21.08.2008r !!!!! [/B][/COLOR][/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dii Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 [B]Kacedy[/B] dzięki serdeczne za pomoc i zaangażowanie w wyjaśnienie sprawy :calus::iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona&Wiki Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 [CENTER][IMG]http://www.psy.warszawa.pl/podstrony/doadopcji/images/tanto4.jpg[/IMG] [/CENTER] Do tej kobity nie może już trafić żaden zwierz z żadnego schroniska ani fundacji:angryy: I trzeba o to zadbać:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trzpiolki Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 wszyscy macie racje nika nieakceptowala mamy i dziecka,probowalam cos ztym robic,lecz sie nieudalo,byla coraz bardziej zazdrosna o dziecko,zucala sie na syna w przeroznych sytuacjach,niebyla do tego prowokowana,chcialam jej znalezc dom bez dzieci,bo w stosunku do mnie i meza ta sunia byla cuudowna,myslalam ze bedzie wszystko dobrze wspolne fotki z dzieckiem chodzenie za synem krok w krok przez psa i wspolne zabawy beda juz takie na zawsze,lecz miesiac temu wszystko sie zmienilo,nika stala sie bardzo agresywna,wiec z tad te ogloszenie na allegro,alegratce i u wetow,owszem pare osob sie odezwalo,lecz albo mieli male dzieci,albo pytali sie czy pies potrafi sie gryzc z innymi psami bo jak tak to bardzo chetnie dadza jej dom.a w domu terror trfal dalej i ogolnie straszna atmosfera,rodzina miala dosc i gdy bylam w pracy maz odwiozl sunie do schronu.niezdazylam jej znalezc lepszego miejsca.a jesli chodzi o boksia napoczatku sunia go tolerowala,pozniej sie na niego zucila,boksio mieszka w domu z duzym ogrodkiem u mojego brata,niewymaga juz podawania lekow depresyjnych i sterydow,allergia okazala sie allergia na siersc kotow,a depresja byla na tle zamknietych pomieszczen,tak tlumaczyl mi ta sytuacje weterynarz,i dal jasno znac ze albo psie zycie ograniczy sie do tuzina lekow,albo znajde mu swietne warunki,co mialam robic podawac steryd i patrzec jak pies cierpii,wcale niejest mi latwo z powodu obu psow,choc pewnie was to nieobchodzi,napisalam szczera prawde tak ta sytuacja wygladala Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona&Wiki Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 [quote name='trzpiolki']wszyscy macie racje nika nieakceptowala mamy i dziecka,probowalam cos ztym robic,lecz sie nieudalo,byla coraz bardziej zazdrosna o dziecko,zucala sie na syna w przeroznych sytuacjach,niebyla do tego prowokowana,chcialam jej znalezc dom bez dzieci,bo w stosunku do mnie i meza ta sunia byla cuudowna,myslalam ze bedzie wszystko dobrze wspolne fotki z dzieckiem chodzenie za synem krok w krok przez psa i wspolne zabawy beda juz takie na zawsze,lecz miesiac temu wszystko sie zmienilo,nika stala sie bardzo agresywna,wiec z tad te ogloszenie na allegro,alegratce i u wetow,owszem pare osob sie odezwalo,lecz albo mieli male dzieci,albo pytali sie czy pies potrafi sie gryzc z innymi psami bo jak tak to bardzo chetnie dadza jej dom.a w domu terror trfal dalej i ogolnie straszna atmosfera,rodzina miala dosc i gdy bylam w pracy maz odwiozl sunie do schronu.niezdazylam jej znalezc lepszego miejsca.a jesli chodzi o boksia napoczatku sunia go tolerowala,pozniej sie na niego zucila,boksio mieszka w domu z duzym ogrodkiem u mojego brata,niewymaga juz podawania lekow depresyjnych i sterydow,allergia okazala sie allergia na siersc kotow,a depresja byla na tle zamknietych pomieszczen,tak tlumaczyl mi ta sytuacje weterynarz,i dal jasno znac ze albo psie zycie ograniczy sie do tuzina lekow,albo znajde mu swietne warunki,co mialam robic podawac steryd i patrzec jak pies cierpii,wcale niejest mi latwo z powodu obu psow,choc pewnie was to nieobchodzi,napisalam szczera prawde tak ta sytuacja wygladala[/quote] Czy [B][URL="http://www.allegro.pl/item624751485_624751485.html"]świnka morska "adoptowana" przez Panią[/URL][/B] <-KLIK a [B][URL="http://www.allegro.pl/item642832464_642832464.html"]przehandlowana 3 tygodnie później[/URL][/B] <-KLIK również nie akceptowała mamy i dziecka?:p A kogo nie akceptował [B][URL="http://209.85.129.132/search?q=cache:rGnq-9s3X10J:ogloszenia.wp.pl/id_ogl,24322555,kat,2214,trescogloszenia.html+514-583-140&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a"]milusi szynszylek[/URL][/B]? <-KLIK:p A jakie problemy sprawiał [B][URL="http://209.85.129.132/search?q=cache:IIjQUNmw9GMJ:ogloszenia.wp.pl/id_ogl,24835270,kat,2236,trescogloszenia.html+514-583-140&cd=4&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a"]kocurek bengalski[/URL][/B]???? <-KLIK:p A jakie [B][URL="http://209.85.129.132/search?q=cache:hJAkytZY474J:ale.gratka.pl/ogloszenie/powiadom_znajomego/1940903.html+514-583-140&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a"]koteczka po tacie syberyjskim i mamie orientalnej[/URL][/B]???? <-KLIK:p Przypuszczam, że lista tych "kłopotliwych" ale przynoszących całkiem niezły zysk zwierząt jest duuuuuzo dłuższa:p I chętnie porozmawiałabym z tymi wetami, u których to tak troskliwie leczyła Pani swoje wszystkie zwierzaki:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 I jeszcze jedno- dlaczego zarówno schronisko na Paluchu jak i my- czyli fundacja, która ogłaszała Lisię i szukała jej domu dowiadujemy się [B]z ogłoszeń w internecie[/B], a nie bezpośrednio od Ciebie, że sukę zamierzałaś oddać.? Pomijając już "dobre obyczaje" oraz fakt, że gdybyś rzeczywiście chciała znaleźć jej dom -zwróciłabyś się do nas o pomoc (tak chyba zrobiłby każdy, komu los zwierzaka nie jest obojętny), to adoptując ją ze schroniska podpisałaś Ty (czy też Twój mąż) zobowiązanie zgodnie z którym NIE MIAŁAŚ PRAWA oddać suki osobie trzeciej bez uzgodnienia ze schroniskiem. I nie mów mi, że uzgodniłaś to ze schroniskiem- bo wiem, że NIE! Dokładnie 6 marca tego roku napisałaś tutaj na wątku, że przypomnę: "[I]czy ktos jeszcze pamieta lisie nasza slicznotka czuje sie swietnie A CO NAJWAZNIEJSZE NIE KULEJE NA LAPKEZOBACZCIE SAMI CZY WIDZICIE JAKIES ZMIANY."[/I] Teraz twierdzisz, że od miesiąca szukałaś jej domu- czyli już w KWIETNIU!!! Cóż takiego zaistniało, że w marcu Lisia była cudowna, a w kwietniu rzucała sie na członków rodziny? Co za metamorfoza? To wszystko jest "grubymi nićmi szyte". Wiesz jaką krzywdę wyrządziłaś Lisi nie dając jej szansy na nowy dom? Beztrosko wepchnęłaś ją w miejsce i kraty za którymi siedziała ponad rok. Albo nie masz serca, albo wyobraźni. Pewnie jedno i drugie! Kiedy wystawiłaś jej aukcję? Nie pamiętasz? To ja przypomnę- dokładnie 25 maja, a dzień później sukę odstawiłaś (czy też Twój mąż) do schronu!! To wszystko ode mnie- szkoda czasu. Powiem Ci jedno- zrobię wszystko, co w mojej mocy, abyś już nigdy nie wyadoptowała ze schronu żadnego zwierzaka! A jednak jeszcze coś dodam: Proszę- oto Lisia od wczoraj na oficjalnej stronie Palucha.-->[URL="http://www.paluch.org.pl/pokazzwierze.php?numerek=705"]KLIK[/URL]<--. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bila Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Na "czarne kwiatki" to się kwalifikuje. Pani reperezentuje pogląd, że kotki to są rasowe i nic się nie stanie, jak się "raz na dwa lata rozmnożą":angryy:. (to cytat z wpisu na FBwP) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wani Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 [quote name='Iwona&Wiki']Czy [B][URL="http://www.allegro.pl/item624751485_624751485.html"]świnka morska "adoptowana" przez Panią[/URL][/B] <-KLIK a [B][URL="http://www.allegro.pl/item642832464_642832464.html"]przehandlowana 3 tygodnie później[/URL][/B] <-KLIK również nie akceptowała mamy i dziecka?:p A kogo nie akceptował [B][URL="http://209.85.129.132/search?q=cache:rGnq-9s3X10J:ogloszenia.wp.pl/id_ogl,24322555,kat,2214,trescogloszenia.html+514-583-140&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a"]milusi szynszylek[/URL][/B]? <-KLIK:p A jakie problemy sprawiał [B][URL="http://209.85.129.132/search?q=cache:IIjQUNmw9GMJ:ogloszenia.wp.pl/id_ogl,24835270,kat,2236,trescogloszenia.html+514-583-140&cd=4&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a"]kocurek bengalski[/URL][/B]???? <-KLIK:p A jakie [B][URL="http://209.85.129.132/search?q=cache:hJAkytZY474J:ale.gratka.pl/ogloszenie/powiadom_znajomego/1940903.html+514-583-140&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a"]koteczka po tacie syberyjskim i mamie orientalnej[/URL][/B]???? <-KLIK:p Przypuszczam, że lista tych "kłopotliwych" ale przynoszących całkiem niezły zysk zwierząt jest duuuuuzo dłuższa:p I chętnie porozmawiałabym z tymi wetami, u których to tak troskliwie leczyła Pani swoje wszystkie zwierzaki:p[/quote] Z checia bym te Pania przehandlowala... :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dii Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Nie chcę myśleć , co by było gdyby nie było tyle szumu wokół aukcji allegro Lisi i nie wymuszono jej zwrotu , :shake: gdyby trafiła do jakiegoś kuzyna z allegro z potrzebą nabycia psów agresywnych lub w jakimś niewiadomym celu wr..... :angryy: Oczywiste jest , że ludzie którzy angażują się w adopcje konkretnych psiaków będą interesować się ich późniejszym losem, bez względu czy to komuś się podoba czy nie a respektowanie umowy adopcyjnej nie podlega dyskusji. ....a tyle się pisze i mówi o przemyślanych adopcjach :cool1: Psy po przejściach , schorowane wymagają naprawdę odpowiedzialnych opiekunów , to nie są świnki morskie czy nawet "koteczki". Przecież można a nawet trzeba się zastanowić , przemyśleć , wykonać ten trud i pojechać do schroniska , nawet kilka razy ( a nie obejrzeć stronę internetową i działać pod wpływem chwili ). Wymagają opieki ,leczenia , rozwiązywania problemów emocjonalnych .... i trzeba się z tym liczyć. Po pierwsze , wzięcie psa ze schroniska jest już dla niego kolosalną zmianą otoczenia i znanych już warunków a następnie oddając w inne miejsce funduje się kolejny stres i traumę . Biorąc kolejnego psa na 3-4 miesiące do domu schemat się powtarza. Trafienie na alergen uczulający Dżagusia bez testów ( sierść kota :evil_lol:) i odstawienie leków dla alergika (może i karmy specjalistycznej ) to tylko pogratulować takiej mądrości .:mad: Dokładam swój płatek do czarnego kwiatka.:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trzpiolki Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 ludzie co wy za bzdury wymyslacie,kto mnie zmusil do oddania akity!pies pogryzl dziecko i maz ja odwiozl do schronu,kto wymysla te bzdety o interwencji o przymusowym oddaniu psa, a co do boksia weterynarz znajduje sie w warszawie na ulicy nehru,lecznica sfora tam jest znana historia boksia i tam pies byl prowadzony,naprawde szkoda pisac wszystkim inteligentnym paniom zycze by kiedys ich dziecko zostalo rowniez zaatakowane przez pupila!!!!!!!!!!!!!! I od mojej decyzji zalezalo dobro dziecka,drugi raz zrobilabym to samo niepozwole by dziecko zostalo pogryzione jeszcze raz!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 No to cud, że w ogóle Twój synek żyje skoro Lisia była takim agresorem! Zrób zwierzętom przysługę i już się nimi nie zajmuj. Szukasz maskotki dla dziecka- kup mu pluszowego misia! - a jak się znudzi to może uda się sprzedać na allegro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hosziko Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Witam,jestesmy nowe na Dogomanii,ja i sunia Akai Hoshi.Potrzebuje Waszej porady w zakresie zywienia akit.Hoshi jest na diecie BARF,tyle,ze to bardzo wybredny pies i smakuje jej tylko wolowina i konina z dodatkami jablka i marchewki i oczywiscie ryby,rybki i rybeczki.Uzupelniam te diete o Can-Vit,zoltka,czasem tran,kosci i kosteczki.Jestesmy rodzina podrozujaca i czesto bierzemy akite ze soba,wtedy wlasnie przydaje sie sucha karma,bo niezawsze jest mozliwosc przechowania swiezego mieska.No wlasnie-karma,ale jaka?Po kazdej, ktora wyprobowalismy Hoshi drapala sie niemilosiernie,a ja cierpialam razem z nia.Czy akity rzeczywiscie reaguja alergiami skornymi na soje czy moze na maczke kukurydziana(jak mi powiedziala znawczyni psow)?Pomozcie,chcielibysmy,zeby sunia miala pelen brzuszek takze kiedy jest daleko od domu,a z tym jej arystokratycznym podniebieniem jakos sobie poradzimy;).Dziekuje! P.S.Wedlug mnie kazdy kto bierze pieska,kotka lub inne zwierzatko ze schroniska powinien okazywac sie specjalnym dokumentem np."Przyjaciel Zwierzat",bo mam wrazenie,ze czesto takie adopcje sa wynikiem nieprzemyslanych decyzji,czesto wynikajacych z panujacej "mody"(brr)A potem takie biedactwo wraca skad je wzieli:shake:.I jeszcze dodam,ze AKITY to tak inteligentne stworzenia,ze pewnie jakby umialy pisac,to nauczylyby sie w mig POLSKIEJ ORTOGRAFII,mialam nie zwracac na to uwagi,ale ...no nie moglam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.