Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

To bardzo prosze o wykaz takowych w calej Polsce.
Uwazam ciagle ,ze nalezy kochac swoja prace,szczegolnie w zawodach medycznych i kontaktach z ludzmi i zwierzetami,bo inaczej zamienimy sie w roboty bez serca.Weterynarz powinien miec predyspozycje charakteru do pracy ze zwierzetami ,jak i inni do pracy jako pielegniarki ,czy pracy w zawodzie lekarza.Bo weterynarze ,lekarze itd ktorzy nie kochaja swego zawodu nie powinni miec kontaktu z istotami zyjacymi.

  • Replies 354
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

Pierwszy przykład to "sekcje" na stronie [URL]http://www.pslwmz.org.pl/[/URL]
Są kierownicy sekcji, którzy w razie wątpliwości mogą skierować do lekarzy na danym rejonie.

Jeśli chodzi o miłość do zawodu to pewnie każdy interpretuje to inaczej. Jednak dla mnie zawód związany z medycyną niesie ze sobą wiele konsekwencji i trzeba być przygotowanym na bardzo wiele. Nie tylko radość i satysfakcja z wykonywanej pracy, warto być gotowym również na te tragiczne i ciężkie momenty.

Edited by Talagia
Posted (edited)

[quote name='Talagia']Pierwszy przykład to "sekcje" na stronie [URL]http://www.pslwmz.org.pl/[/URL]
Są kierownicy sekcji, którzy w razie wątpliwości mogą skierować do lekarzy na danym rejonie.

Jeśli chodzi o miłość do zawodu to pewnie każdy interpretuje to inaczej. Jednak dla mnie zawód związany z medycyną niesie ze sobą wiele konsekwencji i trzeba być przygotowanym na bardzo wiele. Nie tylko radość i satysfakcja z wykonywanej pracy, warto być gotowym również na te tragiczne i ciężkie momenty.[/QUOTE]
radosc i satysfakcja fajnie powiedzanie ,a haryzm?
Jezeli warsztaty ktore sie odbyly w pazdzierniku prowadzil ze swoim zespolem Grzegorz wasiatycz z Poznania,to juz zadnego psa nawet do szczepienia, nie dam temu co byl przez ten zespol szkolony!
Moj boze

Edited by xxxx52
  • 2 weeks later...
Posted

[quote]Jezeli warsztaty ktore sie odbyly w pazdzierniku prowadzil ze swoim zespolem Grzegorz wasiatycz z Poznania,to juz zadnego psa nawet do szczepienia, nie dam temu co byl przez ten zespol szkolony![/quote]
hahahahaha.. :lol: (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać) zbyt blisko kliniki pana Wąsiatycza w Poznaniu mieszkam żeby się nie zgodzić i nie podpisać obiema rękoma pod tym co napisałaś.

  • 4 months later...
Posted

Odłóżmy na chwile kwestie powolania i jego braku na bok.
Dziewczyny powiedzcie mi jak radzicie sobie w wakacje? Pracuje któraś? Godzicie praktyki z pracą? Czy olewacie zarobkowanie i skupiacie się na tyraniu do lecznicy? Ja w zeszłym roku siedziałam od świtu do nocy w gabinecie - operator miotły, zamówień, pielęgniarka w jednym do usług ^^) Ale w tym roku zostanę ciotką i wypadałoby jakoś młodych uhonorować, odciążyć, a że mieszkają w IR to ... potrzeba mi biletów lotniczych. I tak sobie głośno gdybybam, bo do odbycia mam praktyki hodowlane (niestety w związku z moją sytuacją rodzinną musiałam sobie odpuścić wyjazd w teren do krówek i będę tyrać do schroniska dla zwierząt, co ma swoje plusy oczywiście), dobrze bybyło gdybym znalazła pracę no... i wyłuskała czas na "praktyki kliniczne". Tylko jakoś doba nie chce mi się rozciągnąć... . I tak sobie pomyślałam, że może, któraś z was miała do czynienia z pracą zdalną np. jak tu [url]http://www.praca-na-wakacje.interkursy.pl/[/url] i mogłabym mi coś w tej kwestii doradzić. Zamówiłam sobie ten kurs, w końcu 9 zł to nie majątek i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...