Jump to content
Dogomania

Bez imienia, bez domu, bez szans - DS w Świebodzinie,udało się po 8 miesiącach


Recommended Posts

Guest monia3a
Posted

[B]Dorosły, duży pies w typie wilczaka ale długowłosy. Pies błąka się od kilkunastu dni więc ewidentnie został porzucony i niestety komuś to zaczęło przeszkadzać i pies został zraniony w oko. Nie wiem co mu jest póki nie będzie dowieziony do weterynarza ale nim to nastąpi psiak musi mieć choćby dom tymczasowy. [/B]

[B]Pies jest milusiński i przyjazny. Mieszka pod sklepem :-( na gołej ziemi, a deszcze padają teraz prawie codziennie :shake:[/B]

[B]Na cito poszukuję dla niego DT !!![/B]

[URL="http://img577.imageshack.us/i/78519203.jpg/"][IMG]http://img577.imageshack.us/img577/3774/78519203.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img838.imageshack.us/i/74767355.jpg/"][IMG]http://img838.imageshack.us/img838/3300/74767355.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img255.imageshack.us/i/78496994.jpg/"][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/3488/78496994.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img522.imageshack.us/i/86198781.jpg/"][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/4209/86198781.jpg[/IMG][/URL]

  • Replies 409
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Podnoszę!
Psiunia jest spokojny, dostojny, nie narzuca się, widać, że bezkonfliktowy, bo w miejscu, w którym koczuje jest inny rezydent oraz bywają inne bezdomne psy. Przychodzą na rynek w Bielsku Podlaskim, bo tam liczą na to, że ktoś czymś poczęśtuje. Oczko ma bardzo biedne, takie duże i wyparte, rozmawiałyśmy z jedną panią, czy to przypadkiem nie sutek uderzenia w głowę na odchodne. Ale to tylko takie domysły.
Kto by chciał poniańczyć tego smutnego, snującego się samotnie misia?

Guest monia3a
Posted

Hotel to w sumie jest jakieś wyjście ale jak to zwykle bywa kasy brak :shake:

[URL=http://img811.imageshack.us/i/013lu.jpg/][IMG]http://img811.imageshack.us/img811/2131/013lu.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img222.imageshack.us/i/020lu.jpg/][IMG]http://img222.imageshack.us/img222/2810/020lu.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='monia3a']Hotel to w sumie jest jakieś wyjście ale jak to zwykle bywa kasy brak :shake:[/QUOTE]
Hotelik moglabym dla niego znalezc...,ale faktycznie gorzej z kasa na hotelik....Moze udaloby sie jakos zabrac..ten hotelik,ktory mam na mysli wystawia faktury,wiec moze w ciagu 14 dni udaloby sie cos uzbierac dla Miska....?

Guest monia3a
Posted

[quote name='blacky764']Banerek ;)
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/196473-Bez-imienia-bez-domu-bez-szans-na-leczenie-pilnie-DT"][IMG]http://oi55.tinypic.com/s5czdw.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

[B]blacky764 [/B]ogromne dzięki :loveu: tym bardziej, że miałaś dziś urwanie głowy :)

Posted

[quote name='Niebieska713']Hotelik moglabym dla niego znalezc...,ale faktycznie gorzej z kasa na hotelik....Moze udaloby sie jakos zabrac..ten hotelik,ktory mam na mysli wystawia faktury,wiec moze w ciagu 14 dni udaloby sie cos uzbierac dla Miska....?[/QUOTE]
Zaoferowalam propozycje pomocy dla Miska...Ja go nie wezme do siebie,bo za wielki...,ale hotelik moze bym jakis znalazla...Jesli chcecie skorzystac z mojej propozycji,to dobrze...,a jesli nie to trudno...Moze macie lepszy pomysl...?

Guest monia3a
Posted

Niestety ale nie skorzystam z oferty hotelu. Nie stać mnie płacić kasy za utrzymanie psa + leczenie. Na wątku jest raptem kilka osób i choćbyśmy chceli to nie nazbieramy kasy.

Posted

[quote name='monia3a']Niestety ale nie skorzystam z oferty hotelu. Nie stać mnie płacić kasy za utrzymanie psa + leczenie. Na wątku jest raptem kilka osób i choćbyśmy chceli to nie nazbieramy kasy.[/QUOTE]
Gdyby tak porozsylac watek,to moze by sie jakos uzbieralo...,ale nie naciskam...macie moze wiec jakis lepszy pomysl,zeby ten psiak nie mokl i nie marzl na ulicy...?

Posted

Jeśli on się tuli do ludzi, to może za kimś by poszedł do weta w Bielsku/jeśli taki jest.../Może za ifką?.....Chyba nie było w jego sprawie telefonów?....Widziałam,że go ogłaszałyście w Pupilach.Teraz może udałoby się uratować oko, a później ....nie wiadomo...

Guest monia3a
Posted

[B]ifka[/B] pisała na wątku zbiorczym, że oczko ma się coraz lepiej.

Telefonów odebrałam w jego sprawie kilka ale bez żadnej konkretnej pomocy, wszyscy jemu tylko współczuli. W sobotę będzie mój TZ w domu więc pogadam, może, może zgodzi się na 4 tymczasa.

Guest monia3a
Posted

Kopiuję z wątku zbiorczego:

[quote name='ifka']wieści z Bielska:
opisywanej suczki nie znalazłam, kaukaz ma swoją miejscowkę pod cukiernią na trawniku, jedna pani handlarka jest przejęta jego losem, mówi, że 4 osoby przychodzą go dokarmiać,a oko jakoś mu się zaczyna goić - może to jednak uraz mechaniczny, a nie bakteria go żre..
a co to cito? :)[/QUOTE]

Posted

Dziękuję monia3a.Już sobie przypomniałam.Ciekawe, czy to samoistne gojenie prowadzi do prawdziwego wyleczenia, czy do utraty widzenia na oko?...To wet musiałby zajrzeć....

Posted

Z tego co widziałam, to dziwne by było raczej, gdyby goiło się ot tak, ku polepszeniu. Może być raczej tak, jak pisze zachary. Ale to tylko zdanie laika. W każbąź razie wyglądało dziwnie - wyparte i mętne, tak jakby zupełnie na nie nie widział. Tak jakby naszło bielmo, czegoś takiego wcześniej nie widziałam. Ale na szczęście wyglądało, że mu to nie przeszkadza, ani nie boli. No, ale tego to mi nie powiedział niestety.

Posted

[quote name='jaanna019']zachary dobry pomysł :) ifka pójdziesz z nim do weta?[/QUOTE]

A po co iść do weterynarza, skoro nie ma co z nim zrobić?

Co z tego, ze będzie znana diagnoza?

Póki nie będzie na DT czy w hoteliku gdzie można regularnie podawać leki, nie ma co iść do weterynarza. Takie jest moje zdanie.

A jeżeli ma zrosty od uderzenia (tak jak mo Jonatan), to antybiotyk w kroplach - 3 x dziennie. Jeżeli jest to stare, to zabieg operacyjny. Więc DT potrzebny.

Poza tym, zestresujecie psa chodzeniem po weterynarzach, potem nie da się złapać, jak już będzie gdzie go zabrać.

Posted

Ja go chciałam wziąć na DT, ale jak już szedł przy mnie to czułam, jak panikuję, bo to duży pies, a ja zero doświadczenia z psami...no i w połowie drogi do weta odmówił pójscia, położył się i jak go rozpięłam z obroży to wrócił od razu na swoje miejsce, wyczuł moje emocje pewnie..zdałam sobie sprawę, że on może nie wytrzymać w bloku na 4p., z kotem (może by go ruszył,ale tego nie wiem) i z 2-letnim dzieciakiem.Nie mam domu z ogrodem, a taki by się przydał.Przerosło mnie to, szczerze mówiąc.Ja po prostu nigdy nie miałam do czynienia z psami,zawsze koty były wokół..to się zmienia, ale jestem jeszcze zielona.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...