Wigor- wyrok 9 lat (od szczeniaka w schronisku) KONIEC WYROKU,POJECHAL DO DOMU- Za TM

[akucha]

:lol: O rety!!! Jadą juz pewnie, mija 4 godzina podrózy, ciekawe, kiedy zawitają w Sopocie?!

Trzymam mocno kciuki :thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs:

[akucha]

[quote name='brazowa1']Dzwonila dzis szalenie sympatyczna pani,naparwde mila,ale niestety-Wrocław i ani ona ani ja nie chciałybysmy ryzykowac.[/QUOTE]

Wpis Brązowej z wrzesnia :lol:, elakrystian to od Was telefon był?

[Yona]

Ciekawe, gdzie jest teraz Wigor :loveu:
Ciekawe, czy przypadkiem nie ma choroby lokomocyjnej...
i ciekawe, jak tam podróżna zabaweczka... :cool3:

[akucha]

O godz. 11.34 dostałam widomość, ze Wigor wykapany u cioteczki Szuwarek :lol:Okazała się ona koleżanką Brązowej :evil_lol: Przez kilka miesięcy spotykały sie na dogo, nie wiedząc o tym. Ale historia, co?

Myślę, że Wigor właśnie poznaje swoich ludzi, czekam na sms-a, że odjechał.

[Yona]

No to niech przybędzie ten sms :)
Już się niecierpliwię... Co tak długo to trwa?...


Może okazało się, że [B]brązowa[/B] to też koleżanka Eli i Krystiana?...:evil_lol:

[akucha]

[SIZE="5"][CENTER][COLOR="Red"][B][SIZE="5"]POJECHAŁ!!![/SIZE][/B][/COLOR][/CENTER][/SIZE]

[CENTER]:multi::multi::multi::multi::multi:[/CENTER]

[dariaopole]

suuuuuper !!!! no ale napięcie dalej rośnie !!! czekamy na dalsze wieści !!!:multi:

[Yona]

[B][SIZE=5]NIE WIERZĘ :crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::loveu::loveu:[/SIZE][/B]
[B][SIZE=5]CIOCIA BRĄZOWA WYPUŚCIŁA [/SIZE][/B]
[B][SIZE=5]ZE SCHRONU WIGORA :loveu::loveu::loveu:[/SIZE][/B]


[IMG]http://www.edenet.pl/gify/gifs/emotikony/smiley309.gif[/IMG]


[IMG]http://www.edenet.pl/gify/gifs/emotikony/smiley309.gif[/IMG]

[IMG]http://www.edenet.pl/gify/gifs/emotikony/smiley309.gif[/IMG]

[IMG]http://www.edenet.pl/gify/gifs/emotikony/smiley309.gif[/IMG]
:cunao::cunao::cunao::cunao::cool2::cool2::cool2:
:B-fly::B-fly::B-fly:
:B-fly::B-fly::B-fly::B-fly:

[dariaopole]

Brązowa straci cycucha :evil_lol:

[Celina12]

Ciekawe jak tam w podróży....jeju-ale będzie co czytać za jakiś czas....:multi:

Wigorku to Ci się szykuje-własne posłanko, zabawki, ciepło, miłość:multi::multi::loveu:

[akucha]

A Wigorek podobno taaaki grzeczny był!!! I nic nie zrobił, tylko w biurze na stół wskoczył :eek2::roflt::roflt::roflt:

W domu mają być coś koło 22.00 - CZEKAMY NA NICH!

Wigorzasty dzisiaj śpi we własnym domu :BIG::cunao::BIG:

A nawet :drinka::drinka::drinka: A co! La, la, la, la, lala....

[szuwar]

No niby cała przyjemność pisania o Wigorze należy się dziś Brązowej i Nowej Rodzinie Wigora, ale jednak nie mogę się powstrzymać. Poznałam Wigora!!! Choć muszę przyznać, że nic mu nie brakuje to u mnie stał się jeszcze dodatkowo puchaty (brązowa użyła nawet odżywki do włosów - efekt super). Był bardzo grzeczny, wykąpał się wzorcowo i nawet dał się wysuszyć suszarką. Tylko ze schodów musiałam go znieść. Może Brązowa podmieniła psa?

[brazowa1]

"Zrobilismy siku i Wigor sam wskoczyl do samochodu.Napil sie,zjadl kanapke i jedziemy dalej".To wiesci z trzech godzin temu.

Dzisiejszy dzien byl nad wyraz ekscytujacy.Wpierw kapiel u Szuwarka (dziekuje!!!!!!!),przerywana wejsciami owczarzycy i dozycy (nie wiedzialam,ze Szuwar ma w domu niebieskiego cielaka) .Wigor zaimponowal mi po raz kolejny-nie bal sie nawet suszarki.Lsniacy i pachnacy (coreczka Szuwarka byla zafascynowana brazowa woda :p) czekal na swoich ludzi.

A wigorowi ludzie-no wspaniali sa.Bedzie mial u Nich dobrze. Nareszcie bedzie mial DOM.Niewiarygodne,co?Ze takie rzeczy sie zdarzaja...ja ciagle nie moge uwierzyc,a Wy?
Bede czekac na relacje z podrozy i pierwszego dnia pobytu.Trzymajmy kciuki,zeby nie przyniosl mi wstydu :)
jak uwierze,to Wam powiem :) :) :)


Yona,Ty masz jakis dar.Twoje allegro przynioslo Wigorowi dom,nie opuszczaj naszych sopociakow!

[brazowa1]

2/3 drogi za Wigorowymi. Pan Wigora uzyl okreslenia,ze pies jest BAJECZNY :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:,pilnuje swojego stada,gdy na chwilke odchodza,wita ich,jakby miesiac nie widzial i od razu wskakuje do samochodu.Jest grzeczny,nie szarpie sie,nie usiłuje oddalic,mimo,ze bacznie obserwuje zmieniajace sie otoczenie.Ale ogonek ma ciagle W GORZE,zakrecony,a to oznaka,ze czuje sie dobrze.
Wigor! tylu ludzi ci kibicuje!
Adopcja dziesieciolecia :)

[Celina12]

:multi::multi::multi:-jak cudnie...jak pięknie.....

[dariaopole]

ze wzruszenia to ryczeć się chce !!!!!! Dzisiejsza niedziela należy do Wigora !!!!!:loveu::loveu::loveu::loveu:

[basia0607]

Ja juz ryczę ! jednak są cuda na ziemi !

[wiewiora1]

:multi::multi::multi::multi::multi::multi: :multi::multi::multi::multi::multi:
:multi::multi::multi::multi::multi::multi: :multi::multi::multi::multi::multi:

[Agnieszka(Visenna)]

No naraszcie.. :loveu::loveu::loveu:
w razie czego pamietajcie, ze jam na miejscu :diabloti:

[akucha]

[quote name='brazowa1']2/3 drogi za Wigorowymi. Pan Wigora uzyl okreslenia,ze pies jest BAJECZNY :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:,pilnuje swojego stada,gdy na chwilke odchodza,wita ich,jakby miesiac nie widzial i od razu wskakuje do samochodu.Jest grzeczny,nie szarpie sie,nie usiłuje oddalic,mimo,ze bacznie obserwuje zmieniajace sie otoczenie.Ale ogonek ma ciagle W GORZE,zakrecony,a to oznaka,ze czuje sie dobrze.
Wigor! tylu ludzi ci kibicuje!
Adopcja dziesieciolecia :)[/QUOTE]

SZOK!!!!!!!! Brązowa, Twoja szkoła, zawsze w niego wierzyłaś! Będzie superrr, zobaczycie :bigcool::bigcool::bigcool:
Pewnie juz dojeżdżają do domu!!! Piękny dzień, nie ma co! :lol:

[Yona]

Ale z tego Wigora to trochę taki mały zdrajca :evil_lol:
Mógłby choć trochę poudawać, że tęskni za schronem i[B] brązową[/B]...

A tutaj czytamy - "pilnuje swojego stada... wita ich, jakby miesiąc nie widział i od razu wskakuje do samochodu)... :mad:(:loveu:)

Szybko się przeflancował :evil_lol:

[Olivia102]

Sledze ten temat od pewnego czasu.
Jestem naprawde wzruszona, ze psina wkoncu bedzie miala swoj domek:sweetCyb::bigcool: :sweetCyb:

[elakrystian]

Witamy :)
Podróż spokojna :) Uf ! razem od rana 900 kilometrów :) :)
A w domu .... Husky (Kaja) .... przyjaźń od samego początku .... Wilczyca (Tessa) potrzebowała 15 minut (kaganiec, smycz.... groźne warknięcia) a teraz ...ha, ha, ha ... wielka rodzina. Legowisko zaakceptowane przez Wigora (taniec, wycieranie się i układanie). Tessa pilnuje go przez cały czas ... ale bardzo przyjaźnie. Koty ... hm ... czujna obserwacja nowego przybysza - będzie dobrze :)) Jak na początek to nieźle :) :)

Pozdrowienia dla Wszystkich
Ela i Krystian

[dariaopole]

[quote name='elakrystian']Witamy :)
Podróż spokojna :) Uf ! razem od rana 900 kilometrów :) :)
A w domu .... Husky (Kaja) .... przyjaźń od samego początku .... Wilczyca (Tessa) potrzebowała 15 minut (kaganiec, smycz.... groźne warknięcia) a teraz ...ha, ha, ha ... wielka rodzina. Legowisko zaakceptowane przez Wigora (taniec, wycieranie się i układanie). Tessa pilnuje go przez cały czas ... ale bardzo przyjaźnie. Koty ... hm ... czujna obserwacja nowego przybysza - będzie dobrze :)) Jak na początek to nieźle :) :)

Pozdrowienia dla Wszystkich
Ela i Krystian[/quote]

Bardzo bardzo się cieszę,że wszystko ok :loveu: życze powodzenia dla Waszek całej rodzinki i buziaki dla Wigora !!!!

ja się ekscytuję a co dopiero Brązowa :evil_lol:

[brazowa1]

I mieliscie jeszcze siłe cos napisac!
Cala noc snił mi sie Wigor.
za nim jego pierwsza noc w domu.
Wiem,ze stado sie dogra i wilczyca jeszcze bedzie sie bawila z Wigorem.
Jak tylko sie wyspicie,to piszcie,piszcie,pieszcie o wszystkim!