Kasia25 Posted November 16, 2006 Posted November 16, 2006 Dziecko, nie ma fobi, tylko matka. ja, kiedyś u ciotki kurze ścierałam, takim czymś na patyku z piórami;) Stałam na stołku i ten pająk mi potym kijku do rękawa. Darłam się jak poparzna a ciotka mówiła, że to niezwykłe tak w pionie skakać:cool1: Wyglądało to jakbym się latać uczyła, ale jednskrzydlowo jakoś:shake: Quote
brazowa1 Posted November 16, 2006 Author Posted November 16, 2006 POD REKAW!!??? Matko Boska,Kasia ,Ty jeszcze zyjesz????? Celinko,zauwazylas,ze one jakos tak zwyczajowo blokuja droge ewakuacyjna,te pajaki? Quote
Kasia25 Posted November 16, 2006 Posted November 16, 2006 Żyje, ale trauma pozostała. Ja zawsze jak dre sie P A J A K, to w domu ze mnie szydzi, ten najstarszy na "T" - już idzie, blisko już jest, zaraz cię pod dywan wciągnie!!!! Quote
Kasia25 Posted November 16, 2006 Posted November 16, 2006 Tak, bo oni bez serca i bez wyobraźni:cool1: Quote
brazowa1 Posted November 16, 2006 Author Posted November 16, 2006 To ja Wam opowiem mala historyjke z przedostatniego mojego wyjazdu z psem. Bylismy w OSP pod Nowym Saczem,taki budyneczek.Poszlam sie kapac,suka za mna.Zamknelam jej przed nosem drzwi.I sie rozbieram.A tu czuje wasy na nodze,moj umysl zarejestrowal :"pies mnie wacha"."Ale jaki pies?" "Moj" "Moj zostal za drzwiami...." Szczur,szczur wspial mi sie na noge!Chcialam krzyczec,nie moglam.Troche tylko pohyczalam,to byl jedyny dzwiek,jaki moglam z siebie wydac. Za to jak kocica wskoczylam susem na umywalke. Bede pamietala dlugie lata... Quote
Kasia25 Posted November 16, 2006 Posted November 16, 2006 Jesoooo, to gorsze od stada pająków....... ZAWAŁ na miejscu, a jak wyszlaś? I co, on tam stał i się gapił, czy zwariował o d krzyku? BRRRRR Ja po ostatnich opowieścich- szczurzych, na rudym wątku, to klapę od sedesu, czter litrowym płynem zastawiłam:evil_lol: Co zrobię dziś, tego jeszcze` nie wiem. Quote
brazowa1 Posted November 16, 2006 Author Posted November 16, 2006 przestarszyl sie,ale nie za bardzo,zrobil kolko ,zdezorientowal sie,bo nagle go strzepnelam z nogi i zniknal pod wanienka. Nie pamietam,jak dotarlam do drzwi,chyba zrobilam to susem.Przezycie koszmarne. Quote
loozerka Posted November 16, 2006 Posted November 16, 2006 Gabryello i z czego się tu śmiac? Konik polny tez ma nadzwyczajną illość odnozy!! A widziałyście kiedy świerszcza w naturze? Jedno z najgorszych moich przezyc ubieglorocznych, gdy sobie siedzialam i coś pisalam na kompie i nagle patrze- tuz przed moim nosem, na biurku, w mieskzaniu na 3 piętrze brytan wielkosci slonia, miał ( i niech nikt nie mowi, ze takich nie ma ) ze 15 cm. Walka z nim trwala okolo godziny, skubaniec wczepił się w ratan, ze go nie mozna bylo wyciagnac ostatecznie został załpany, gdy przysiadł na szczycie kamerki internetowej. Okropienstwo Quote
brazowa1 Posted November 16, 2006 Author Posted November 16, 2006 Loozerka,a kto go odczepial i lapal???TY? ja sie pozbylam patyczakow (podstawowka),gdy jeden z nich sie mnie czepil i druga reka musialam go odczepiac,brrrr.A do tego sie kolysal "na wietrze".... Quote
loozerka Posted November 16, 2006 Posted November 16, 2006 brazowa- ja osobiscie- w przerwach siedzenia pod kołdra z zakrytą każda częścią ciała ;).MIałam dylemat, czy spod niej wyjśc, ale na myśl, ze mogłabym w nocy nieswiadomie wysunąc czubek nosa, na ktory usiadłby [B]on[/B], zmuszała mnie do dzialania. To wrecz niesamowite, jakie on ma silne odnoza, ciezkim recznikiem go nie mogłam strzepnac jak się uczepił szafy. Ale do dzis mnie zastanawia, jak on się na to 3 piętro dostał. Gabryello, no nie, to zdecydowanie nie moj typ :D. Moje wszystkie strachy skupily się wyłacznie w owadach- reszta świata mi nie starszna, las, noc, ciemne ulice, cmentarz nocą- łykam bez problemu :D Quote
akucha Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Brązowa, ja bym padła bez ducha przy takim spotkaniu I-go stopnia ze szczurzyskiem!!!!! :eek2: :eek2: :eek2: Boję się: szczurów, robaków (szczypawu, żuki - które zasuwają po chałupie i ciemności; bojam się być sama w domu) A żabki są kochane!!!! :mad: Ja mogę je nosić w kieszeniach, łapach i gdziekolwiek! Są śliczne kolorowe i można je oswoić. Mam osobistą ropuszkę, która mieszka w norce pod skalniakiem i żabki w oczku wodnym - zielone w żółte paseczki i z czerwonymi kropkami przy oczach - cudeńka. Ropuszka wychodzi do mnie, gdy pielę, mogę ją posmyrać paluchem, pogadamy sobie, nie puszcza na mnie jadu. U nas w maju wszyscy zbierają winniczki i sprzedają w skupie. Ja chodzę po okolicy i znoszę wszystkie do swojego ogrodu :lol: Załozyłam warmińską ostoję winniczka. Raz o mały włos nie pobiłam się z babami, które wlazły mi z wiadrem do ogrodu. Quote
Neris Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Wy jakieś takie bojonce czy co... Ja pająka biorę na rękę i wynosze na dwór, bo jak ich za dużo to się kanibalizmem zaczynają fascynować... ale w ogóle to ja jestem wiedźma, u mnie pająki w domu na pełnych prawach. Jedyne czego bym nie zdzierżyła to szczury. Pewnie pierwszego dnia po ujrzeniu szczura sąsiedzi widzieliby mnie z tobołkiem na plecahc pomykającą gdzieś polami ze stadem psów (każdy by miał tobołek szczerze mówiąc) Quote
Kar0la Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 O rany Brązowa spotkania ze szczurem bym chyba nie przeżyła. :ekmm::ekmm: Zawał murowany. Brrrr. Ja dostaję ataku paniki na widok myszy, a na widok szuczura nawet nie myslę. TZ się ze mnie śmieje, bo jak w telewizji był film o szczurach to ja odruchowo podciągałam nogi do góry. Żab się brzydzę. Okropne, wstrętne, śliskie pskudztwa.:-? Kiedyś jak pieliłam kwiatki, pod krzaczkiem siedziała obrzydliwa ropucha, dotknęłam jej palcem. :snipersm: Tak się darłam, że sąsiedzi z domu obok wyjrzeli przez oko.:scared: Finał był taki, że kwiatki zarosły, bo nie miał kto ich wypielić. Ja więcej ich nie dotknęłam. A pająki są OK. Mój TZ jak widzi pająka w domu to woła mnie i mówi lepiej go wynieś, bo go zabiję. A ja biorę pająka na rękę i wynosze na dwór. :-D A chiomiki lubię, nawet bardzo, miałąm kiedyś kilka, ale za krótko żyją i płaczę po każdym. :oops: Quote
Neris Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 HALO!!!! Żaba to nie to samo co ropucha! Ropuchy som fajne i zżerajom szkodniki!!!! U mnie pod winoroślą para ropuch mieszka juz trzeci rok. Wygrzebały sobie norkę. Lubię je obserwować, chociaż urody są rzeczywiście "nieoczywistej". A żaby ładne ale jakieś takie mniej inteligentne się wydają. Quote
Celina12 Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Ale się temat rozwinął-:lol:. Akuszko-podziwiam osoby ,które sie nie boją żab-ja mam drgawki jak je zobaczę-nie wyjdę na podwórko jak jedną zobaczę-:oops:.Pajaków też się boję i brzydzę-szczur-ale z daleka.No i oczywiście wszelkiego rodzaju-larw,gąsienic..pełzaków-nic na to nie poradzę-strach jest silniejszy niż ja-:shake: Quote
iwlajn Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Ja myszy się nie boję ale do szczurów czuję respekt od kiedy babacia mi opwiedziała jak to zaatakowała jednego łopatą, a on bez możliwości ucieczki, bo się znalazł pod ścianą- rzucił się na nią. Quote
shirrrapeira Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Ropuchy to maja urode inaczej albo sa ladne inaczej. Ja sie boje jedynie szczurow i myszy tez, ale to tylko wtedy jak z nienacka udaja pranie. Quote
iwlajn Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Pranie????:crazyeye: Cioteczko, jaśniej. Quote
akucha Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 [FONT=Arial Black]Moja jest kochana :-( Zrobię fotkę i pokaże...[/FONT] Quote
iwonamaj Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 KarOla, no coś Ty? Żabcie i ropuszki, slimaki, no może pająki nie bardzo- UWIELBIAM. I one o tym wiedzą, wszystkie przychodzą na moją działkę, bo wiedzą, że włos im z głowy...No może trochę przesadziłam.... Quote
Kar0la Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Ślimaki mi nie przeszkadzają, no może te czarne bez skorupki nie są najmilsze, ale te inne paskudztwa bleeee. A pająki są fajne, maja takie dłuuuugie nóżki. Quote
iwonamaj Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Długie nogi, owszem fajne...Ale niekoniecznie u pająków. Quote
Celina12 Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 Jejuuuuuuuu-Akuszka zrobi zdjęcie-już się boję :eek2:-będę mogła to jeszcze zajrzeć?:scared: Quote
modliszka84 Posted November 17, 2006 Posted November 17, 2006 hhmmm.. ale przyjemne tematy :p stwory i potwory, pajaki, myszy, szczury, żaby... bleeee :cool1: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.