Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Eee dziewczyny, my z proboszczem razem pracujemy... to ja takiego stresa nie mam :evil_lol: Ale co się czasami wstydu najem, to fakt!

Brązowa, ja plecaczek zabiorę, bo Pynia już mi wszystko oddaje :lol:

Kasiu w plecaczku: komórka, modlitewniki, woda mineralna, kropidełko, woda święcona w buteleczce... bez rewelacji...

Tolka notorycznie ucieka mi do ośrodka zdrowia, mieszącego sie w drugiej połowie budynku, w którym mieszkamy. Jak wpadnie do poczekali, to słyszę w domu, że tam już jest... Krzyki, śmiechy, łomot - ona się ze wszystkimi wita!!! Skacze ludziom po kolanach, kradnie czapki, rękawiczki i ucieka ze zdobyczami na dwór... Ganiamy ją potem, a co sie naprzepraszam :cool3: Raz musiałam uprać fartuch lekarzowi, bo wskoczyła mu na kolana, a to deszczowy dzień był... Ło matko, co ja z nia mam...

Posted

[quote name='Celina12']No cio??? Co ja takiego zrobiłam??? Cio????????

Podsuwasz suniom pomysly.... wiesz,jakie one sa,przy nich to nawet nie mozna pisnac.

Akucha,najbardziej lubie te zwariowane,co od razu witaja sie z kazdym,to sa najfajniejsze psy!

Posted

To jest fajne, jak nie masz powaznych gości w domu :evil_lol: A jak pies jest niereformowalny (czyt. inteligentny :roll:), to klapa!!!!

Któregos razu zmuszona byłam zaprosić swoje dyrektorstwo z małżonką i grupe kolegów i koleżanek z pracy. Gdzie połozyły sie prosiaki - oczywiście miedzy dyrektorstwem :cool1: A co robiły???? Z czego słyną bulwy??? No zgaducie cioteczki!

Podpowiedź: myślałam, że się pod ziemię zapadnę... Ten dzień na długo pozostanie w mojej pamięci jako niespotykanie koszmarne wspomnienie...

Posted

O rany......to najgorsze.:megagrin: :smhair2: :megagrin: :smhair2: :ekmm: :ekmm: :ekmm: :ekmm:

nawet im zakazac nie mozna.hehehhehehee

oj,ale sie usmialam.Tym milym akcentem koncze swoj wystep na dzis na Dogo,dobranoc bąkotwórcze bulwy,dobranoc Pyniu i Cioteczki.

Posted

[B]TAAAAK!!!!!![/B] Neris, wygrałaś!!!!

Ale jakie, rany :placz: A ja przecież obok nich siedziałam, a one pod nogami leżały i stereo atrakcje to były!!! Kruca, myślałam, ze zejdę przy tym stole, bo oni najpierw tak dziwnie na siebie patrzyli... Coś tam tłumaczyłam, ale co -nie pamietam, bo prawie nieprzytomna ze wstydu byłam...

Posted

Ja co prawda bulwek ni mom, ale jak kiedyś zaprosiłam moich przyjaciół ze szpitala, to siedzieliśmy wieczorem (jakoś wrzesień to był chyba) i zapachy się rozchodziły potworne. STRASZNE!!!!

A to Mateuszek pod stołem siedział, a mówiłam nie karmić przy stole bo one maja krótki przewód pokarmowy i szybko trawią, a potem nieszczęście gotowe... To nie, chcieli być "dobrzy".

Posted

:roflt:O rany popłakałam się ze śmiechu. :turn-l: Ja tez znałam odpowiedź na to pytanie.. Mój TZ był kiedyś u pewnych ludzi naprawić im net, wrócił i mówi, że mają śmisznego psa. Nie potrafił mi powiedzieć jaka to rasa, ale mówi taka mała świnia. Przyszedł do niego, połóżył się i wydawał dźwięki jak świnia, pierdził, śmierdział, mlaskał... TZ był w szoku. :roflt::roflt:

Uwielbiam bulwy. Akucha Ty masz takie cuda w domu i nigdy się nie chawliłaś. Dawaj jeszcze jakieś opowiadanko,:modla::modla: kocham te bulwy. :loveu: Ja też chcę taką!!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...