Betbet Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 Gdynia Grabówek. Dogtor zgodzili się spróbować pomóc. Ze sobą go nie wezmę bo i nie mam kiedy. PRacuję o 17, a w weekendy teraz wyjeżdżam. Wszystko moja wina, Brązowa. Bo to ja źle dobrałąm psu dom...a ludziom psa:/ Quote
brazowa1 Posted September 17, 2010 Author Posted September 17, 2010 wszystko przez to,że sie babka połasiła na ładnego psa,zamiast szukac odpowiedniego charakteru, co w jej przypadku powinno byc najwazniejsze. Quote
Betbet Posted September 18, 2010 Posted September 18, 2010 Hm...no ale dlaczego miała się nie połasić? Telefonów było mnóstwo i same barany dzwoniły po niego. Był miły, grzeczny, a jedyne zastrzeżenie - ciągnął na smyczy. Niestety,pies wczoraj otworzył bramkę od boiska na którym aportuje i pogryzł innego psa... Mi już ręce opadają... Quote
gameta Posted September 18, 2010 Posted September 18, 2010 Wiesz, pies powinien wychodzić w kagańcu, skoro jest tak agresywny do innych psów. Koks chcodzi w kagańcu, jakoś nie ucierpiał ;) Quote
brazowa1 Posted September 18, 2010 Author Posted September 18, 2010 hm..nie bierze sie psa ciagnacego na smyczy,gdy ma sie dziecko na wózku...ale z drugiej strony człowiek uczy sie na swoich błędach. Betbet,nie gniewaj sie na mnie,ale pogadaj z babką,szukajcie juz teraz domu z ogrodem . Nie mysle o niej źle,ani nie złowróże,tylko ona juz zaczeła sie bac wychodzić z tym psem,bedzie płakać,ale wkrótce poprosi o zabranie,bo sobie nie radzi. Ona powinna miec psa,tylko niekoniecznie tego. Jakos jej ładnie wytłumaczysz,ze moze potraktowac siebie jako DT,bedzie jej łatwiej. No chyba, że babka zdecydowanie utnie temat i powie,ze masz sie nie dysponowac jej psem. Quote
gameta Posted September 18, 2010 Posted September 18, 2010 Koks właśnie zgubił kagaiec, będzie chodził na kiecie, póki nie kupię nowego, a nowy kupię dopiero po pensji, czyli koło 10go. Mógł nie gubić. Akucha a co u Twoich? Quote
brazowa1 Posted September 18, 2010 Author Posted September 18, 2010 Gameta,a jak to sie ma do Twoich rad,ze pies musi nosic kaganiec? No i co. Twój nosił i ZGUBIŁ. Jak pies moze zgubic kaganiec,skoro ten musi byc załozony tak,aby pies był bezpieczny dla otoczenia? hę? a co bys powiedziała policji? ze pies zgubił? Pies agresywny wobec ludzi i zwierząt? Nie wiem,czy tego gdzies profilaktycznie nie zgłosić. Moze wpierw do organizacji prozwierzęcej? Quote
gameta Posted September 18, 2010 Posted September 18, 2010 Zgłoś, błagam, zgłoś! Koniecznie niech przyślą do mnie Basię !!! Plissssssssssssssssssss Quote
brazowa1 Posted September 18, 2010 Author Posted September 18, 2010 widzę,ze nie traktujesz poważnie takich rzeczy. Jaka Basie? Quote
gameta Posted September 18, 2010 Posted September 18, 2010 Tą z przeciągiem między uszami :P I koleżanko droga, ja traktuję TE rzeczy bardziej niż poważnie! Quote
brazowa1 Posted September 18, 2010 Author Posted September 18, 2010 [quote name='gameta']Tą z przeciągiem między uszami :P [/QUOTE] Trza było tak od razu! Zobaczyłam kota w izolatce i mnie trzepneło. Nie moge patrzeć w ich strone,ani podchodzic,ale on/ona/ono samo podeszło. Quote
gameta Posted September 18, 2010 Posted September 18, 2010 [quote name='brazowa1']Zobaczyłam kota w izolatce i mnie trzepneło. Nie moge patrzeć w ich strone,ani podchodzic,ale on/ona/ono samo podeszło.[/QUOTE] Chcesz przez to powiedzieć, że masz kota? Quote
Betbet Posted September 19, 2010 Posted September 19, 2010 W cuda wierzysz? Brązowa i kot...hehehe... Eeeee yyy nie, ja mu nie dam rady szukać domu...Kolejne zamartwianie się gdzie on trafi,na kogo, widać nie potrafię dobrać domu to jak mam dobrać temu cockerowi kolejny domek? Przerosło mnie to i więcej się nie zajmę żadną adopcją bo widać nie potrafię tego robić. Pies w kagańcu nie może aportować, a on się bawił piłką, na zamkniętym terenie. Otworzył sobie bramkę. Quote
brazowa1 Posted September 19, 2010 Author Posted September 19, 2010 ale gadacie głupoty kolezanko Betbet. Takie rzeczy będą sie zdarzac zawsze. Bo nikt nie jest jasnowidzem. Na szczescie zdarzaja sie rzadziej niz częściej. Jeżeli Cie to pocieszy,to ludzie zajmujacy sie adopcja dzieci,do której przygotowania trwaja min 9 miesiecy,tez przezywaja dramaty. Mojej koleżance odstawiono dwójke dzieci pod drzwi.Zwrot z adopcji,z reklamówkami w rekach. Quote
brazowa1 Posted September 20, 2010 Author Posted September 20, 2010 od lat trzymam sie z daleka od kociarni. Od czasów "aniołków",o nich potem :( Ogólna opinia jest taka "ze nie lubie kotów". A to nie do końca tak. Wlazłam wczoraj do izolatki. Gdyby okazało sie,ze jest dzika,byloby po sprawie. A to parchate czekoladowe zaczeło sie łasic,włazic na kolana. Masakra :( to chyba kotka,na bank w ciąży. Ale to i tak nieważne. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/314/c49644749e929a0amed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/343/15acf11411ec7e04med.jpg[/IMG][/URL] od czasów Szyszki,z tejze samej izolatki tak mnie nie trzepnęło. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/314/c2be944adf7b3da6med.jpg[/IMG][/URL] foty nie przekłamuja,to jest jej kolor. Quote
Betbet Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 omg ale kolor!!!!!!!! ona jest taka... brązowa... Quote
choleraa Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 [quote name='brazowa1'] to chyba kotka,na bank w ciąży. Ale to i tak nieważne. [/QUOTE] Hahaha, fantastyczne zdanie! Kolor.... jeszcze takiego nie widzialam.. piekny! Quote
Betbet Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Brązowa? ale to coś na pierwszym planie ostatniego zdjęcia też jest...brązowe? Quote
brazowa1 Posted September 20, 2010 Author Posted September 20, 2010 [quote name='Betbet']Brązowa? ale to coś na pierwszym planie ostatniego zdjęcia też jest...brązowe?[/QUOTE] nie,to są brudne białe łapy. Zasikane i niedomyte. Z dobrych wiesci,nie jest kotka,tylko wykastrowanym,młodym kocurem Quote
Kasia25 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Zawsze się zastanawiam jak takiemu podać tabletkę. Zauważyłyście, że niektóre koty mają twarz? Najczęściej te białe i to mnie w nich przeraża:oops: Quote
brazowa1 Posted September 20, 2010 Author Posted September 20, 2010 aaaaaa,to szylkret łysy. Dzikie. Quote
akucha Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Czekolada piękny jest!!! Zdrowy? Bo taki pyszczek ma niedomknięty, jakby go coś bolało. Brązowa, tekst proszę i pojedzie na allegro. Ech, koty... Tydzień temu, w piątek. byłam na kontroli z Tolka u naszej p. wet. Tola na stole akurat była, otwierają się drzwi i wchodzi dobrodziejka ludzkości. Łapa uzbrojona w worek foliowy rzuciła Tolce pod nos COŚ... skrawek futerka do polowy cały w odchodach i o zaropiałym pyszczku. Maleńkie jak okruszek, o rany, aż mnie serce zabolało. Dobrodziejka zmyła się od razu. Maluszek okazał się śmietnikowym biedactwem, którego zbawicielki trzeci raz tego dnia przynosiły do lecznicy. Doszły do wniosku, że ich zasługi są już wystarczająco wielkie i niech watka radzi sobie sama. Maluch powędrował więc do kontenerka. Ja wydusiłam z siebie, ze jeśli toto przeżyje, to zabiorę, chyba w szoku byłam. Od 4 dni jest nasz, chłopak podobno... Biedny jest, dupcia trochę chora tylne łapki łyse, jeszcze schodzą strupki. Nie wiem, czy to zarośnie, bo miał wszystko od biegunki wyżarte. Przeszedł koci tyfus i kokcydiozę. Kropimy ślepka. Jest bardzo grzeczny i ma apetyt. Śmieszny maleńki stworek, brzydal, podobny do prosiaków. Nie ma imienia, bo nie mam na nie pomysłu. Ot, kiciuś póki co. [URL="http://img412.imageshack.us/i/kot002.jpg/"][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/2789/kot002.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img153.imageshack.us/i/kot006.jpg/"][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/5644/kot006.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img205.imageshack.us/i/kot008.jpg/"][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/6417/kot008.jpg[/IMG][/URL] Ma trzy matki, wszystkie sprawdzają, czy dobrze go karmię. Asysta non stop. [URL="http://img52.imageshack.us/i/kot023r.jpg/"][IMG]http://img52.imageshack.us/img52/9541/kot023r.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img696.imageshack.us/i/kot033.jpg/"][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/5397/kot033.jpg[/IMG][/URL] Quote
Bila Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Ale kruszynka, Akucha jesteś niewyjęta:lol:. Quote
akucha Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 [URL="http://img255.imageshack.us/i/kot039.jpg/"][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/4228/kot039.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img337.imageshack.us/i/kot047.jpg/"][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/8700/kot047.jpg[/IMG][/URL] [U][URL="http://img696.imageshack.us/i/kot042.jpg/"][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/2665/kot042.jpg[/IMG][/URL] [/U] Pynia ma coś z deklem. Świr kompletny. [URL="http://img687.imageshack.us/i/kot027.jpg/"][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/9192/kot027.jpg[/IMG][/URL] Bila, ja walnięta raczej jestem, ale nie mogłam go nie zabrać. On taki biedny był, ledwo się życia trzymał. Zasłużył na szansę. Wydaje się być zdrowy w miarę. Podtuczymy, wyniuniamy i będzie git. Optymistka Gabi nadaję mu imię! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.