akucha Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 Nuuudy... zasypało, zamroziło, trzeba w domu siedzieć. Telewizję oglądać. Pynia z TZ-etem ruską preferują. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/56/6352bfa4b438de0c.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/321/d539d5afbafe0a23.jpg[/IMG][/URL] Te jak dnia każdego - rywalizacja. [I]Ropuszko, oddaj mi oponkę [/I] :placz: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/56/0fb7f3df4334af8a.jpg[/IMG][/URL] Spór nierozstrzygnięty bywa godzinami... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/320/aec6dd1bf62d1425.jpg[/IMG][/URL] A Wiewiór nieuczesany jet. Nie chce - trudno. Polegniemy na kołtunach, to się wytnie [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/56/6b732e6cf019de63.jpg[/IMG][/URL] Quote
ponka1 Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 Ale znudzone towarzystwo :lol: ,byle do wiosny. Quote
brazowa1 Posted February 2, 2009 Author Posted February 2, 2009 Akuszko,moja kolezanka szuka kotka dla siebie (bardzo dobry dom),moze wiewiorkowi przydaloby sie troche rozrywki,co?Jakas zmiana w zyciu.. Quote
wredne_słonko Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 Uwielbiam te prosiaki! A Wiewiór jakiś naburmuszony. Może jakiś towarzysz by go rozruszał? Quote
brazowa1 Posted February 2, 2009 Author Posted February 2, 2009 taaa,a Ty bedac kotem,chciala bys sie stowarzyszac z kims o takiej minie? Troche z sercem trzeba pomyslec o innych zwierzakach. Quote
akucha Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 taaaa... przeczytałam Tinie wszystkie wasze złośliwości i propozycje. To mądra istota jest. Nic skomentowała, poprosiła tylko, żeby dedykować wam to spojrzenie: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/56/adbe360bc7a6d24e.jpg[/IMG][/URL] Słuchajcie ciotki-mądrale. Dostałam takiego maila od ludzi chętnych na Zigi. Tę małą owczareczkę z giełdy wigilijnej: [I]Suczka którą mam jest po zastrzykach podobnych od sterylizacji nie może mieć potomstwa . A znajomy pytał się Pani o suczkę w moim imieniu ponieważ byłam w pracy. Chętnie przyjmę Zigi lecz nie mogę zgodzić się na sterylizację. Mogę za to zapewnić panią że podobnie jak suczka która opiekuje się obecnie otrzyma ona zastrzyk który ma podobne działanie. Dla Patrolu Trójmiejskiego mogę przedstawić te zaświadczenia wydane przez dr. Weterynarii. Jeżeli interesuje się Pani dalej adopcja to proszę o odpowiedz chętnie ja przyjmne Pozdrawiam Iwona S....[/I] Okazuje się, że ona mi łaskę robi, bo mnie adopcja najbardziej interesuje. Ludzie są dobrzy, oni dla nas wszystko zrobią. Biedulka, ile lat ona te zaświadczenia musiałaby zbierać. Takie poświęcenie, szok. Ale mi cisnienie podniosła... Quote
nelonik Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 [quote name='akucha'] Dostałam takiego maila od ludzi chętnych na Zigi. [I]"Chętnie przyjmę Zigi lecz nie mogę zgodzić się na sterylizację. Mogę za to zapewnić panią że podobnie jak suczka która opiekuje się obecnie otrzyma ona zastrzyk który ma podobne działanie.[/I] [I]Dla Patrolu Trójmiejskiego mogę przedstawić te zaświadczenia wydane przez dr. Weterynarii." [/I] ...[/quote] Akucha, co Ty, to sensacyjna wiadomosc - ona po pierwsze zna taki zastrzyk co dziala jak sterylka :crazyeye: , a do tego zna jakiegos "dr.Weterynarii" co takie odkrycie potwierdza na pismie. Ja to bym chciala wiedziec ktory to genialny doktor takie cos podpisze... Quote
akucha Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 Sama widzisz. Toż to szok!!! Może ja niepotrzebnie byłam dla niej taka niemiła, gdy odpisywałam na maila? :hmmmm: znalazłyśmy sobie zajęcie, a niech to... Quote
nelonik Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 To ja z innej beczki: holenderska reklama spoleczna, plakat prawie na kazdym rogu, napis glosi: "Dobry przyklad. 78% mieszkancow Amsterdamu sprzata kupe swojego psa. " [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/56/23b75e5ab4d5ef6f.jpg[/IMG][/URL] Quote
akucha Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 Oooo, to mi się Neloniku podoba! Tak powinno być, ja sprzątam po swoich trzech i nie jest mi to szczególnie wstretne. Gorzej znoszę sprzątanie opróżnionych popielniczek z aut po bardzo chorych pacjentach ośrodka zdrowia, z którym sąsiadujemy :angryy: Facet boski :evil_lol:. A mówią, że zwierzę upodabnia się do właściciela. Byłam swojego czasu w Warszawie, ale ona obs....ana. Trudno stąpnąć czystą nóżką. Nie dziwię się, że ludzie wściekają się na psy - chociaż powinni na ich właścicieli. Jak zobaczyłam zbrukany odchodami pomnik Powstania Warszawskiego, to było mi przykro. Quote
brazowa1 Posted February 3, 2009 Author Posted February 3, 2009 a ja sie rozkoszuje tym,ze nie musze sprzatac po mojej suce.Jak fajnie :) Quote
Guest mareksy Posted February 5, 2009 Posted February 5, 2009 Akucha ja sobie tymczasem poogladam Twoje zwierzaki :lol: Quote
akucha Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Witamy w świecie psiej groteski Mareksy :multi: No cóż, człowiek ma, co sobie wychował :roll: Brązowa, ja się nie dziwię, że sprzątać po Sagusi nie musisz. Widać, że psiątko nic nie trawi przecież :razz: Quote
Guest mareksy Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Twoje bulwy/prosiaki to chyba najzabawniejsze psy pod słońcem :evil_lol: Pynia też fajniutka.... :lol: A koty.... cudne :loveu: Acha, oczywiście ogród i altanka SUPER!!! Quote
akucha Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 :lol: Mareksy, jestem pod wrażeniem! Zdążyłeś to wszystko wyłapać?! Za komplementy dziękujemy! ;) Byłam dzisiaj w zoologiku, chciałam sobie kupić króliczka małego - bo mi się już psy znudziły :eviltong:. Boszszszszsz..., jaki cudny był, morelowo-czekoladowy. Takie łapuńsi słodkie miał, nochalkiem krręcił, tak prosił :placz: A to wredne TZ-ecisko :angryy: NIE, NIE, NIE. No nie chciałam skandalu w sklepie robić. Chociaż teraz tego żałuję. Nie pojadę z nim jutro na rekonstrukcję bitwy napoleońskiej. Niech sam w tym smrodzie kapiszonowych salw armatnich siedzi. Quote
brazowa1 Posted February 6, 2009 Author Posted February 6, 2009 Akucha,podobno tupanie i rzucanie sie z wrzaskiem na podloge zawsze działa. Quote
akucha Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Wstydziłam się :roll: Oglądam sobie właąnie hodowlę łysych świnek morskich. One mi się najnormalniej w świecie podobają. Czarne wygladają jak miniaturowe hipopotamki :loveu: Znalazłam jakieś agutti pieprz i sól, z kręconymi kłaczkami. Też super! Quote
akucha Posted February 16, 2009 Posted February 16, 2009 W czwartek Pynia miała sterylkę. Bałam się, ale spłynęło to po niej jak po kaczce. Nie wiem, czy ona zdała sobie sprawę, że operację miała. W pierwszy dzień trzymałam jej ogon, żeby tym merdaniem nie uszkodziła szwów. Tu rzygnęła, tam siknęła i była jak zawsze. Od dnia drugiego Pynia jest normalana. Matko, co ja za psy mam?! Dzisiaj zdjęli jej z rany opatrunek, to juz zupełnie oszalała. Fika, bryka, czołga się... Wleję w to grube dupsko czy co? Quote
Maupa4 Posted February 16, 2009 Posted February 16, 2009 [quote name='akucha']W czwartek Pynia miła sterylkę. Bałam się, ale spłynęło to po niej jak po kaczce. [/quote] Powiem tak ... to sie ciesz ... ;) Przede mną juz tylko dwa ciachanka a ja już na samą myśl o tym schodzę śmiertelnie ... Teraz to mnie będą reanimować a nie któregokolwiek z nich ... :roll: Quote
akucha Posted February 16, 2009 Posted February 16, 2009 Więc odpowiem ci tak... "czwartek" - tak mi to wlazło w łeb... bałam się. To dogo-sugestia, ale w człowieku siedzi i już. Ja boję się zawsze, bo ten nasz wecio takim sakramentalnym tonem tłumaczy mi za każdym razem powagę oświadczenia, które trzeba przed narkozą podpisać, że gotowa jestem zwiewać gdzie pieprz rośnie. Pynia przy zastrzykach w doopsko tak się darła, że az mi się lżej zrobiło. Pomyślałam, że to wojowniczka i będzie dobrze. I było, ufff. Quote
Maupa4 Posted February 16, 2009 Posted February 16, 2009 Tak - "papier" ... a potem dochodzi "dzień" a potem jeszcze "godzina" i ... no to jeszcze dodatkowo po Debiśce to ja już na samą myśl że jeszcze muszę kogoś ciąć to ... :shake: Najważniejsze że wszystko ok ... Quote
brazowa1 Posted February 16, 2009 Author Posted February 16, 2009 powtorze za Maupa! Ty szczesciaro! Quote
Guest mareksy Posted February 17, 2009 Posted February 17, 2009 Ooooo... Pynia też po sterylce :lol: Ja tam żadnych papierów nie podpisywałem :shake: Quote
brazowa1 Posted February 17, 2009 Author Posted February 17, 2009 [quote name='mareksy']Ooooo... Pynia też po sterylce :lol: Ja tam żadnych papierów nie podpisywałem :shake:[/quote] ja tez nie! Po prostu nasi weci wyszli z załozenia,ze zgonow nie przewiduja. Aczkolwiek kazda narkoza niesie ryzyko (u ludzi także) i może sie okazac,ze najzdrowszy pies pod słoncem nagle jest uczulony na ktorys skladnik narkozy :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.