Jump to content
Dogomania

Owczarki Niemieckie Długowłose


Recommended Posts

no właśnie o to mi chodzi, że nie wszyscy wiedza że jest ileśtam organizacji, kupują takiego psa myślą że będą mieli chempiona a tu klops, bo ne wierzę że wszyscy hodowcy są tak uczciwi i mówią że te psy nie są uznawane przez np.fci

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 228
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='SAWA']Dokładnie to napisałaś .Dla FCI będą top psy nie rasowe .[/quote]

SAWA, to nie do końca tak. Jeśłi po rodzicach mających uprawnienia hodowlane FCI czy SV urodzi się DONek, to nie oznacza, że dla tych organizacji nie jest on rasowy. Jak najbardziej jest rasowy, bo ma udokumentowane pochodzenie (metryka - rodowód FCI). Jest po protu niehodowlany, bo ma wadę dyskwalifikująca go z hodowli. Można powiedzieć, że to analogiczna sytiacja jak z owczarkiem krótkowlosym, ale wnętrem.
Jako nierasowe traktowane są tylko psy urodzone w hodowlach zrzeszonych w organizacjach nie należących do FCI, czy nie mających umów z FCI, czyli np. w Polskim Klubie Psa Rasowego, Związku Owczarka Niemieckiego Długowłosego, czy Klubie Hodowców Rasy Owczrek Niemiecki. Te trzy organizacje sa odrębne od Związku Kynologicznego, a więc i od FCI.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='frruzia']no dobrze ale mam jeszcze jedno pytanie czy w takim razie czy takiego donka po rodzicach długowłosych można nazwać rasowym czy jest to wtedy kundel czy tu punkt widzenia zależy od punktu patrzenia np. dla fci to kundel a inne organizacje dadzą mu rodowód i będą traktować jak rasowego?[/quote]donek po rodzicach dlugowlosych jest dla mnie takim samym psem jak jakikolwiek pies po porodowodowy..albo onek z khronu.:razz: .albo onek z organizacji amerykanskiej nie uznanej przez sv i hodujacej sobie radosnie onki w ciapki a niedlugo moze rozowe beda:roll: :lol: .dla sv to nie sa onki poniewazich hodowla nie odbywa sie na zasadach weryfikowallnych przez sv tylko ustalonych przez kogos tam i uznanych przez kogos tam za obowiazujace.zasady obowiazujace w sv opieraja sie mocno na zasadach ustalonych przez zalozyciela sv-tworcy rasy.nie pozwalaja na odstepstwa od wzorca i zrobienie z onka co sie komu podoba.:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']np. w Polskim Klubie Psa Rasowego, Związku Owczarka Niemieckiego Długowłosego, czy Klubie Hodowców Rasy Owczrek Niemiecki. Te trzy organizacje sa odrębne od Związku Kynologicznego, a więc i od FCI.[/quote]+jeszcze ze dwie z donkami....itd itp.ja sobie zaloze z paroma innymi osobami jakis tam zwiazek[najlepiej z takimi co to chca hodowac rozowe onki;) ]i dawaj niebo na ziemi.wystawy se zrobimy,metryki i rodowody,i tatuaz buch tyz,regulamin ze ho ho i mamy rasowe psy.asher ja znam twoja opinie ze jak ktos chce to prosze-moze:roll: :eviltong: ale ....we mnie wszystko placze........:placz: .moze pseudohodowcy psow porodowodowych se zaloza zwiazeczek?i jz ich ganic nie bedzie mozna.przeca maja psy rasowe nie?:diabloti: .
pkpru to mi wogole nie wspominaj bo mnie zaraz szlag trafi.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Ja pisałam o psach urodzonych w takich Klubach ,czy Związkach nie podlegajacych FCI. FCI uznaje ONki długowłose ,bo dostają metryki i rodowody ,ale to co napisałaś ,że przez FCI nie są uznane do dalszej hodowli jako psy z wadliwym, włosem .

Link to comment
Share on other sites

[B]SAWA[/B], to się nie zrozumiałyśmy ;)

[B]Ayshe[/B], ale o co chodzi? :niewiem:
Moje zdanie o DONkach nie ma tu nic do rzeczy. Według przepisów kynologicznych donek po krótkowłosych hodowlanych (na zasadach FCI) rodzicach nie jest uznawany za kundla, tylko za peta, identycznie jak wnęter, czy pies jakiejkolwiejk innej rasy z jakąkolwiek inną wadą dyskwalifikującą, np. dog niemiecki o umaszczeniu merle, czy labrador z krzywym ogonem. Ale pies niehodowlany nie jest przecież równoznaczny z psem nierasowym. Jak najbardziej jest rasowy, ale ma wadę dyskwalifikująca gl z dalszej hodowli.

Za nierasowe FCI uznaje psy, które nie mają udokumentowanego pochodzenia, przy czym dokumenty muszą być wystawiane przez organizację, która należy do FCI, albo ma z FCI umowy o wzajemnym uznawaniu się.
Więc donki z ZONDu, PKPRu, czu KHRONu to dla FCI nie są psy rasowe, bo te organizacje są poza FCI, więc FCI nie uznaje wystawianych przez nie rodowodów.

Ale nie zapominajcie, że tzw. rasowośc można rozpatrywac pod jeszcze innym aspektem - genetycznym. Jeśli ktoś kupi sobie rodowodową sukę i rodowodowego psa tej samej rasy, ale nie zrobi im uprawnień hodowlanych, to szczeniaki po takich rodzicach genetycznie będą przecież psami rasowymi. Ale według przepisów kynologicznych większych organiuzacji- juz nie. I słusznie.
Z tego co wiem, w PKPRze takie "porodowodowe" szczeniaki, których fenotyp zostanie pozytywnie oceniony moga chyba mieć założone coś na kształt tego, co w FCI nazywa się "księga wstępna"? Dla mnie jest to bezsens. Ale nic mi do tego. Ja jestem za demokracją mi wolnym rynkiem.

Link to comment
Share on other sites

asher-przeca prosilam cie dobra kobieto zebys przy mnie o pkprerze nie mowila tak?:mad: .mam swoje powody zeby delikatnie mowiac ich nie lubic za to co robia z onkami.
ja tez jestem za demokracja ale taka ktora nie przyklada sie do okalecznia mojej rasy.
kw dla onkow jest zamknieta.wzieliby sie za dopuszczanie zwierzat bez dysplazji a nie tylko uo przeswietlonych albo i to nie,za porzadne testy psychiczne i obowiazek szkolenia psow hodowlanych.ech.demokracja nie polega na robieniu co sie komu podoba bez przestrzegania praw i wywiazywania sie ze swoich obowiazkow.chyba ze to polska demokracja-no to wtedy ja nie mam wiecej pytan:cool1:

Link to comment
Share on other sites

Asher nie ma czegoś takiego, jak genetyczne pojęcie rasy. Pojęcie rasy to pojęcie umowne. Genetycznie wszystkie psy są kundlami. :evil_lol: Skąd się biorą w miotach pety? Ano właśnie stąd, że wyskakują jakieś niespodzianki z przeszłości, czasem nawet dość zamierzchłej. I to umowa sprawia, że te pety są rasowe, ale niehodowlane. A jeśli jednak zostaną rozmnożone mimo wad albo jeśli zostaną rozmnożone psy bez wad, ale również bez wymaganych przez organizację kynologiczną uprawnień hodowlanych, to też umowa sprawia, że ich szczeniaki już rasowe nie będą.

PKPR, ZOND, KHRON i inne kwiatki uznają rodowody ZKwP, bo przecież na jakimś materiale muszą hodować. Przecież podstawą ich hodowli są często pety z ZKwP lub ich potomkowie. W drugą stronę to nie działa. ZKwP nigdy nie uzna rodowodów psów, których przodków kiedyś wykluczył z hodowli. Przecież to byłoby paranoją. No i na szczęście nie musi - ma tyle psów, że może "przebierać". Inne organizacje albo hodują na materiale z założenia wadliwym dla ZKwP (czy szerzej FCI) - jak ZOND, albo przyciągają nawet wartościowy materiał z ZKwP, pozbawiając tym samym potomków tych psów rodowodów uznanych przez FCI.

I to tyle, jeśli chodzi o pojęcie rasowości. A tak w ogóle to przy mnie też łaskawie proszę nie mówić o PKPR. :mad: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

czyli rozumiem że gdyby mi zależało na kasie i hodowałabym sobie onki to mogłabym być w różnych związkach i jak mi się urodzi długowłosy to zapisywać go tam gdzie uznają go za hodowlanego i będą mogła go drożej sprzedać jako takiego co to będzie championem nie? Niezły byłby interesik :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='frruzia']czyli rozumiem że gdyby mi zależało na kasie i hodowałabym sobie onki to mogłabym być w różnych związkach i jak mi się urodzi długowłosy to zapisywać go tam gdzie uznają go za hodowlanego i będą mogła go drożej sprzedać jako takiego co to będzie championem nie? Niezły byłby interesik :cool3:[/quote]
Przepisy ZK zabraniają człoknostwa w innych organizacjach kynologicznych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Asher nie ma czegoś takiego, jak genetyczne pojęcie rasy. Pojęcie rasy to pojęcie umowne. Genetycznie wszystkie psy są kundlami. :evil_lol: [/quote]Ja tego nie rozpatruję pod względem "naukowym", bo na genetycznej trerminologii się nie znam, ale pod względem "praktycznym". No bo co, jeśli nie geny sprawia, że jamnik różni się od owczarka niemieckiego? :niewiem:

Chodzi mi więc o to, że pies po rasowych rodzicach, takich, którzy mają udokumentowane pochodzenie genotypowo i fenotypowo też będzie zwierzęciem, które ktoś kiedyś nazwał owczarkiem niemieckim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Ja tego nie rozpatruję pod względem "naukowym", bo na genetycznej trerminologii się nie znam, ale pod względem "praktycznym". No bo co, jeśli nie geny sprawia, że jamnik różni się od owczarka niemieckiego? :niewiem:

Chodzi mi więc o to, że pies po rasowych rodzicach, takich, którzy mają udokumentowane pochodzenie genotypowo i fenotypowo też będzie zwierzęciem, które ktoś kiedyś nazwał owczarkiem niemieckim.[/quote]czyli dla ciebie psie po porodowodoych rodzicach chodofffca moze sprzedac jako w pelni rodowodowe wystarczy ze zalozy zwiazek i bedzie wydawac rodowody?uo matko.to dla polaka przeca interesik roku.wystawy mozna u kolegi ,co to go sedzia zrobimy ,zalatwic i buch...super hodowla....
asher ja wiem,umilowanie demokracji itp...ale na milosc bossska.....:shake:
tak nie wolno.zwierzeta rodowodowe to prawda ze to zwierze genetycznie przynalezne do rasy ale to nie wszystko zeby tylko z tego powodu miec hodowle.i to dla mnie nie do konca jest onek.
i przy naszych klopotach z nadprodukcja psow,traktowaniem psow jak smiecia,iloscia producentow hurtowych......ta demokracja nie przejdzie.wrecz przeciwnie zblizy nas do katastrofy.poza tym zeby rasa nie wykazywala powrotu do natury ;) ktos musi przestrzegac regul hodowlanych.inaczej bedziemy miec chore zwierzeta ktore beda wygladac jak kto sobie zyczy a za 100 lat rasa bedzie tylko wspomnieniem na zdjeciach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='frruzia']czyli rozumiem że gdyby mi zależało na kasie i hodowałabym sobie onki to mogłabym być w różnych związkach i jak mi się urodzi długowłosy to zapisywać go tam gdzie uznają go za hodowlanego i będą mogła go drożej sprzedać jako takiego co to będzie championem nie? Niezły byłby interesik :cool3:[/quote]no jak napisala mokka-nie wolno nalezec do zwiazku hmmm.ale mojemu mezowi juz mozna nie?no to ja w zkwp a mezus/wujek/ciocia,synek.....w jakims tam zwiazeczku:cool3: .i mamy pelna palete mozliwosci.
to nie jest fikcja.
niestety.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']no jak napisala mokka-nie wolno nalezec do zwiazku hmmm.ale mojemu mezowi juz mozna nie?no to ja w zkwp a mezus/wujek/ciocia,synek.....w jakims tam zwiazeczku:cool3: .i mamy pelna palete mozliwosci.
to nie jest fikcja.
niestety.:angryy:[/QUOTE]
Polak niestety jest rasą , który jak żadna inna nacja znajdzie na wszystko sposobik.!!:angryy: :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo']Polak niestety jest rasą , który jak żadna inna nacja znajdzie na wszystko sposobik.!!:angryy: :oops:[/quote]czym inne narody wprawiamy w nieme zdumienie:roll: ...za diabla nie moge niemcom[choc wiadomo ze lotni zbyt nie sa:diabloti: ]wytlumaczyc na czym polega idea hodowli psow bezrodowodu i wogole.....:roll: .
my tak cffaniakujemy ale zawsze dostajemy po tylku za to cfaniakowanie-no bo polska potega w hodowli onka raczej nie jest nie?skandynawowie maja fajne onki,wlosi maja pare fajnych hodowli,francuzi o dziwo[;) ]tez,czesi i slowacy radza sobie niezle...a my,kombinujem kombinujem i ...jak zwykle nie w ta strone nam wychodzi...
za to z powiewania sztandarem poszanowania naszych wyborow jako gwaranta swobod obywatelskich.....jestesmy niezmiernie dumni:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']czyli dla ciebie psie po porodowodoych rodzicach chodofffca moze sprzedac jako w pelni rodowodowe wystarczy ze zalozy zwiazek i bedzie wydawac rodowody?[/quote]
Ayshe, oczywiście, że może, obowiązujace w naszym kraju przepisy mu tego nie zabronią. Nie można wprowadzić monopolu jednej organizacji (w naszym przypadku Związku Kynologicznego) bo na jakiej niby podstawie? :niewiem: Nie ma przepisów, które zabraniałyby mnie, czy tobie, czy panu Mieciowi założenia własnej organizacji kynologicznej, opracowaniu własnych wzorców ras (tu nie wiem, jak z nazwami ras, ale te chyba nie sa zastrzezone, dlatego psy, które hoduje np. KHRON nadal nazywają się "owczarek niemiecki"), wydawaniu własnych rodowodów. I owszem, psy, które razem z panem Mieciem byśmy hodowały, byłyby psami rasowymi, pod warunkiem oczywiście spełnienia wymogów, które zgodnie z założeniami naszej organizacji do danej rasy dane zwierze kwalifikują.

[U]Ja wcale nie twierdzę, że to mi się podoba,[/U] że popieram to, co robi np. PKPR ze zwierzętami nie mającymi papierów żadnej organizacji.
Ale robią to, czy mnie się to będzie podobac, czy nie. Po prostu opisuję, jak jest. I tyle.
I czy mi sie podoba, czy nie, pies po rodowodowych rodzicach, nawet jeśli ci nie mają uprawnień, "genetycznie" jest przedstawicielem tej samej rasy, co jego rodzice. To fakt, rzecz obiektywna, niezalezna od mojej, czy Twojej oceny, tak samo, jak to, że to ziemia obraca się wokół słońca, a nie na odwrót. Stosy wzniecane swego czasu przez przez Kościół Katolicki nie sprawiły, że ziemia stanęła, a słońce się ruszyło ;) Tak samo moje moralne potępienie procederu pseudohodowców nie zmieni genotypu "porodowodowych" szczeniaków. Choćbym nie wiem, jak chciała.

A z nadprodukcją zwierząt nie poradzimy sobie zaostrzając "przepisy kynologiczne". Z tym można by skończyc tylko wtedy, gdyby producentom przestał się biznes opłacać.
Możnaby wprowadzić powszechny obowiązek znakowania WSZYSTKICH psów, wyrywkowe kontrole tegoz i sporawy mandacik za brak chipu/tatuazu. To poprawiłoby np. ściągalnośc podatku za psy, bo dane o tym podatku byłyby w chipie. Ja bym podatek podniosła, ale i zmieniła zasady zarządzania pieniędzmi z niego: kasa na system znakowania i na zwierzęta bezdomne, na edukację społeczeństwa: co to jest pies i jak nalezy z nim postępować, na tworzenie kultury kynologicznej, na propagację kastracji. Możnaby zwolnić z podatku włascicieli zwierząt wykastrowanych. A dla tych, którzy podatku nie opłacą - znów sporawy mandat.
Może wartoby też wprowadzić jakiś podatek od każdego sprzedanego szczenięcia, które wczesniej oczywiście musialoby być oznakowane przez "hodowcę", a informację o zapłaceniu tegoż podatku trzebaby w czipie umieścić... Itd, itp.

Cały problem - moim zdaniem - tkwi w tym, że u nas psy i ich utrzymanie jest stosunkowo tanie. Prawie wszyscy maja psy, choć tylko niewielki procent Polaków traktuje posiadanie psa odpowiedzialnie. A przecież do cholery nie ma obowiązku posiadania psa! Tymczasem psy mają nawet ludzie, którzy psów nie lubią i nie za bardzo chcą je mieć :roll: Gdyby posiadanie psa stało się luksusem, kosztowną zabawą, tak, jak na przykład posiadanie konia, to i nadprodukcja psów by się skończyła...
Szczerze mówiąc innego sposobu rozwiązania problemu nei widzę... :niewiem:

Bo prawa do stowarzyszania się, czy sie nam to podoba, czy nie, raczej nikt nie będzie zaostrzał. Moim zdaniem zresztą słusznie.

Link to comment
Share on other sites

asher-ja to rozumiem ale..wiesz co jesli chodzi o onki to mam w d....demokracje.:diabloti: .przykro mi ale mam kopniecie na temat tej rasy i zawsze bede bronic jakosci psow a nie ilosci i bede przeciw hodowaniu wedlug wlasnych kanonow i widzimisie.a khron to juz wogole egzotyka:cool1: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']czym inne narody wprawiamy w nieme zdumienie:roll: ...za diabla nie moge niemcom[choc wiadomo ze lotni zbyt nie sa:diabloti: ]wytlumaczyc na czym polega idea hodowli psow bezrodowodu i wogole.....:roll: .[/quote]
Nie generalizuj. Nie tylko w Polsce źle się dzieje. A tzw. puppy mills? Nie wiem, czy na tych psio-kocich fermach "hoduje" się zwierzęta z rodowodami, a jeśli tak, to jakich organizacji, czy bez, ale to własciwie nie ma znaczenia, biorąc pod uwagę warunki, w jakich te biedaki przebywają. I to wcale nie jest marginalny problem.

W takich np. Stanach Zjednoczonych kynologicznych organizacji i stowarzyszeń jest od cholery i też hodują co i jak sie im podoba, nie zwazając nie tylko na wzorce ras, ale nawet i na zdrowie zwierząt (np. przesadnie je miniaturyzując, czy wręcz przeciwnie, hodując psy wielkości cielaków, itp.)

Poza tym popatrz, jakie kokosy zbijaja przemytnicy zwierząt. Na Zachodzie po prostu jest popyt na tanie zwierzęta z Polski i zapewniam cię, że żaden Włoch, Szwed, czy Niemiec w rodowod takiemu szczeniakowi nie zagląda... Tak więc "Zachód" tez nie jest bez winy, bo napędza naszym rodzimym pseudohodowcom koniunkturę...

Link to comment
Share on other sites

nie generalizuje.niestety.:cool1:
jesli jest popyt na np.sprzedaz dzieci to winny jest porywacz czy popyt?
nikt i nic mnie nie zmusi do produkcji psow choc jak moze niektorzy z was wiedza delikatnie mowiac mnie sie nie przelewa.kase maja moje psy-nie ja:).
w usa juz tak jest no i co?czy to nas zwalnia z odpowiedzialnosci?akurat w onkach jesli kynologia danego kraju se zaszszaleje to i tak pozniej pedza naprawiac swoj blad kupujac psy z hodowli sv;).na szczescie jest sv.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']
Poza tym popatrz, jakie kokosy zbijaja przemytnicy zwierząt. Na Zachodzie po prostu jest popyt na tanie zwierzęta z Polski i zapewniam cię, że żaden Włoch, Szwed, czy Niemiec w rodowod takiemu szczeniakowi nie zagląda... Tak więc "Zachód" tez nie jest bez winy, bo napędza naszym rodzimym pseudohodowcom koniunkturę...[/QUOTE]
Popyt jest ale to Polacy a nie inne nacje /no może jeszcze nasi wschodni sąsiedzi/ przwoża te psy i koty w warunkach takich a nie innych .I to oni maltretują dla pieniędzy.Forsa przede wszystkim nie ważne jak zdobyta. Ich zakneblowac i do ciasnego bagażnika wsadzić na pare godzin -dużo bym dała żeby to było wykonalne.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo']Popyt jest ale to Polacy a nie inne nacje /no może jeszcze nasi wschodni sąsiedzi/ przwoża te psy i koty w warunkach takich a nie innych .I to oni maltretują dla pieniędzy.Forsa przede wszystkim nie ważne jak zdobyta. Ich zakneblowac i do ciasnego bagażnika wsadzić na pare godzin -dużo bym dała żeby to było wykonalne.:angryy:[/quote]ja tez:angryy: .
a wybielanie danego czynu na zasadzie:no bo inni placa przeciez i kupuja to co ja biedny mam zrobic -do mnie nie trafia.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']
za to z powiewania sztandarem poszanowania naszych wyborow jako gwaranta swobod obywatelskich.....jestesmy niezmiernie dumni:diabloti:[/QUOTE]
Od zawsze -polski szlachetka z szabelką i liberum veto!!!No i oczywiście zapatrzeni w siebie i swoje prawa -nic nas nie obchodzą prawa innych bo po co???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']asher-ja to rozumiem ale..wiesz co jesli chodzi o onki to mam w d....demokracje.:diabloti: .przykro mi ale mam kopniecie na temat tej rasy i zawsze bede bronic jakosci psow a nie ilosci i bede przeciw hodowaniu wedlug wlasnych kanonow i widzimisie.a khron to juz wogole egzotyka:cool1: .[/quote]
Ja też cię rozumiem. Mnie też trzęsie, kiedy wchodzę np. na allegro. A na przykład z tablic ogłoszeniowych u wetów zrywam wszelkie ogłoszenia o szczeniaczkach rasowych bez rodowodu :cool1: Wszelkich ras ;)

Ale rozumiem też ludzi, którzy chcą robić cos inaczej, niż opierając się na z góry ustalonym wzorcu. Byleby hodowali z sensem, czyli miał jakis plan hodowlany inny, niz biznesowy ;) i hodowali zwierzęta zdrowe, zarówno fizycznie, jak psychicznie.
Dlartego własnie uwazam, że uznanie donków przez FCI może wyjść tym zwierzętom na dobre, choćby przez podniesienie wymogów hodowlanych, że o pewnym uporządkowaniu "rynku" nie wspomnę.

[quote name='ayshe']nie generalizuje.niestety.:cool1:
jesli jest popyt na np.sprzedaz dzieci to winny jest porywacz czy popyt?
nikt i nic mnie nie zmusi do produkcji psow choc jak moze niektorzy z was wiedza delikatnie mowiac mnie sie nie przelewa.kase maja moje psy-nie ja:smile:.
w usa juz tak jest no i co?czy to nas zwalnia z odpowiedzialnosci?akurat w onkach jesli kynologia danego kraju se zaszszaleje to i tak pozniej pedza naprawiac swoj blad kupujac psy z hodowli sv;-).na szczescie jest sv.[/quote]
Nie chodzi mi o to, że Polacy są bez winy.
Chodzi mi o to, że generalizujecie pisząc, że [U]tylko[/U] [U]w Polsce[/U] tak się dzieje, że [U]tylko Polacy[/U] umieją kombinować, że [U]tylko Polacy[/U] hodują byle co, byle jak, byleby zarobić.
Niestety nie tylko.

Link to comment
Share on other sites

wiem ze nie tylko.jesli urazilam dume narodowa to sorki.ale ja mieszkam tutaj i dobija mnie moja bezsilnosc.
alez ja tez uwazam ze donki niech sobie jakis kraj przygarnie i uzna.[pialam o tym kilkakrotnie]
i wtedy dopiero hodowcy donkow pokaza co wyhodowali nadajace sie do pracy za...powiedzmy 5 pokolen czystych donkow-wg ichniej koncepcji,bez siegania po prace innych ktora tak gardza [och jakie te onki zdegenerowane te donki to takie special,staroniemiecki special;) ].
po prostu zaczyna mnie to mierzic i juz.a te psy skad sie wytrzasnely/od slonia/chwalic sie ze sa po czolowych psach krotkowlosych na ten przyklad a potem ze onki sa beee i sv jest beee....
to sie dopiero nazywa niekonsekwencja i brak pokory do pracy innych.i to mnie wkurza.nie donki-zawsze sie rodzily i beda dopoki nie powstanie jakas metoda inzynierii genetycznej w co watpie bo genetyka to ...hmmm...:cool1: .i fajnie.ale dorabianie do nich ideologii to juz za wiele dla mnie.:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Nie chodzi mi o to, że Polacy są bez winy.
Chodzi mi o to, że generalizujecie pisząc, że [U]tylko[/U] [U]w Polsce[/U] tak się dzieje, że [U]tylko Polacy[/U] umieją kombinować, że [U]tylko Polacy[/U] hodują byle co, byle jak, byleby zarobić.
Niestety nie tylko.[/QUOTE]
Wiem że nie tylko ,ale ja żyje w Polsce jestem Polką i interesuje mnie Polska.To że Amerykanie egoistycznie wyjmują kotom pazury żeby nie drapały to moge uważać za sk..........stwo ale nie utożsamiam się z ameryką. NAtomiast sk.....stwo na własnym podwórku boli o wiele bardziej. Niezbyt przyjemnie jest za granicą słuchać o wyczynach polaków opowiadanych no delikatnie mówiąc z lekką ironią -słuchać do czego rodacy są zdolni.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...