Jump to content
Dogomania

karmy bez zbożowe?


sachma

Recommended Posts

  • Replies 324
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Joven']czy karma bezzbożowa może powodować biegunki?
Próbuję małego (około 2 lat silkoyorka) przestawić z RC (którego jadł zaraz po schronisku przez 2-3 miesiace na przemian z gotowanym ryżomięskiem i marchewką) na Acanę Red, ale już tydzień ma biegunkę...jak zje Acanę. Jak zje cokolwiek innego - nie ma.
Chciałam dobrą karmę, a mam biegunkę i 2kg worek karmy... (ktoś by nie chciał odkupić albo wymienić na coś innego? )...
czy to brak zboża powoduje biegunkę?[/QUOTE]
znam kilka psów które na Acanę reagują biegunką
wlacznie z moim
a niby taka dobra karma....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Joven']A jaką karmę polecacie dla małego max 5kilogramowego aktywnego pieska (małe granulki muszą być), żeby było dobrej jakości, bez zapychaczy (bez zbóż), ale też bez takiej ilości ziół (kurczę sama miałabym problem po tych wszystkich ziołach ;))?

I czy wiecie może jak zdobyć niewielką ilość/malutkie opakowanie, żeby przetestoiwać? Bo internecie w sklepach są same minimum 1kg worki....A testerów nie przesyłają (pytałam o Husse, Taste of The Wild, Pro Nature czy jakoś tak).

Potrzebuję dosłownie 1 szklankę karmy, żeby zobaczyć, czy nie będzie biegunki....[/QUOTE]
ZiwiPeak kupisz tu: [url]http://sklep.modernpet.pl/main/[/url]

Link to comment
Share on other sites

I o wiele bardziej zdrowo.
Jak ktoś ma dojście to wystarczy raz w miesiącu zaopatrzyć się, pomrozić. Wyciągnąć wieczorem porcję, rano gotowe. Też wygodnie.
Jak liczyłam to na 25kg psa wychodzi 500gr dziennej porcji /mięso + nabiał + warzywa/ stówka miesięcznie lepsza niż 250zł. Sama bym chętnie przeszła, ale nie mam dojścia do mięsa tak jak dziewczyny np z Olsztyna - wołowina za 3zł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Joven'] Węglowodany pochodzą właśnie głównie z ryżu/makaronu/zbóż. Ludzie, którzy chcą zrzucić wagę ich nie jedzą, trzeba jeść wtedy tylko mieśo/ryby i warzywa/owoce. [/QUOTE]

Co za brednie? :shake:, żeby schudnąć trzeba jeść węglowodany [B]złożone[/B] i ćwiczyć inaczej jedynym efektem będzie efekt jo-jo ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AnIeLa']U psa z cukrzycą może wystąpić. [URL]http://www.kot-pies-cukrzyca.pl/dogs-diabetic-ketoacidosis.asp[/URL][/QUOTE]

Ale to nie przez brak węglowodanów w diecie, tylko jako powikłanie cukrzycy. Swoją drogą psy otyłe są bardziej zagrożone zachorowaniem na cukrzycę, a otyłość najczęściej powoduje zbyt duża ilość węglowodanów w diecie (nie tylko to oczywiście). Chodzi mi tylko o sprostowanie, a nie wmawianie, że pies powinien jeść tylko i wyłącznie mięso, bo to też jest złe, jak zresztą przesada w każdą stronę ;)

Link to comment
Share on other sites

psy maja calkiem inny metabolizm od ludzi
ludzikie komorki czerpia energie glownie z weglowodanow
a psie glownie z bialek i tluszczy
wilki zawsze jadly to co upolowaly (czyt. mieso i tluszcz) z niewielka ilosci roslin w zoladkach swoich ofiar
i dlatego energie czerpia z bialek a nie cukrow
eskimosi tez nie jedza weglowodanow a tylko mieso i zyja (nie dostaja kwasicy ketonowej) bo tak w drodze ewolucji dostosowal sie ich metabolizm
pewnie z czasem psi tez sie zmieni skoro karmimy je ziemniakami i ryzem ale poki co lepsze mieso

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jara']I o wiele bardziej zdrowo.
Jak ktoś ma dojście to wystarczy raz w miesiącu zaopatrzyć się, pomrozić.[/QUOTE]
ostatnio w tv mowili o kuchni chinskiej
wiadomo chinczycy dlugowieczny zdrowy narod
dla normalnego chinczyka liczy sie tylko swieze jedzenie, im bardziej swieze tym lepiej (np zabijaja zwierze tuz przed podaniem)
jedyne co toleruja to suszenie
nigdy mrozenie, zaden szanujacy sie chinczyk nie zje mrozonego jedzenia

na moja wyobraznie podzialala taka sytuacja
wezmy ziarno (jakiekolwiek) i wysuszmy, po dodaniu wody nawet po kilkuset latach wykielkuje z niego roslinka
a wezmy i zamrozmy to ziarno to niestety juz nic z niego nie wyrosnie
to nie moje slowa ale tak slyszalem od osoby zdrowo sie odzywiajacej ze "suszenie zachowuje energie zyciowa a mrozenie ja zabija"

Link to comment
Share on other sites

Ta ewolucja już nastąpiła. Między wilkiem żyjącym dziko, a psem dzisiejszym jest przecież cały okres kiedy psy żywiły się tym, co człowiek, czyli resztkami z ludzkiego stołu. Psy nie dostawały przecież najlepszych mięsnych kąsków, tylko pewnie masę węglowodanów. Nie gotowano im specjalnych posiłków. dostawały zlewki z kuchni. Czytając na temat żywienia psów odnoszę często wrażenie, jakby nasze psy przeskoczyły od wilka jedzącego upolowane, świeże mięso do psa żywionego wyłącznie suchą karmą. A przecież było coś po środku...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WEIMAR']a to: [URL]http://www.zooplus.co.uk/shop/dogs/dry_dog_food/arden_grange/190002[/URL] ?[/QUOTE]

Moja Ardeny miała głęboko w poważaniu już od samego początku, z żadną karmą nie było tak źle jak z tą próbowałam 2 lub 3 smaki (znajomi rozprowadzają), wsypałam do miski, powąchała i popatrzyła na mnie jakbym jej nie wiadomo co do miski nie wsypała :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WEIMAR']ostatnio w tv mowili o kuchni chinskiej
wiadomo chinczycy dlugowieczny zdrowy narod
dla normalnego chinczyka liczy sie tylko swieze jedzenie, im bardziej swieze tym lepiej (np zabijaja zwierze tuz przed podaniem)
jedyne co toleruja to suszenie
nigdy mrozenie, zaden szanujacy sie chinczyk nie zje mrozonego jedzenia

na moja wyobraznie podzialala taka sytuacja
wezmy ziarno (jakiekolwiek) i wysuszmy, po dodaniu wody nawet po kilkuset latach wykielkuje z niego roslinka
a wezmy i zamrozmy to ziarno to niestety juz nic z niego nie wyrosnie
to nie moje slowa ale tak slyszalem od osoby zdrowo sie odzywiajacej ze "suszenie zachowuje energie zyciowa a mrozenie ja zabija"[/QUOTE]


CHińczycy również obdzierają psy ze skóry na żywca i robią z nich futra, uprzednio tygodniami trzymając w klatkach dla królików...Chińczycy również zabijają swoje dzieci oraz robią widowiska z zażynania prosiaków...jakoś mnie więc nie przekonuje "chińskie" myślenie... :)

Wydaje mi się że przesada w żadną stronę nie jest dobra. Mrożone mięso po pół roku faktycznie może być bezwartościowe, ale takie roczne suszone to też nie wydaje mi się za dobre....

Dzisiaj kupiłam 200gr nowej karmy Trainer 3 Fitness, z ryżem i jagnięciną....podobna lepsza od royala..zobaczymy... :)
co sądzicie o składzie?
[url]http://www.novafoods.pl/products/?ViewID=Product&ProductID=5[/url]

Edited by Joven
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...