Cantadorra Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 A jeśli jest to polineuropatia, to czy z tego można wyjść, czy to jest już dożywotnio? Quote
inga.mm Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 [quote name='Secia'] W kasie Czarusia jest pusto :-( [COLOR=red][B]-37,28[/B][/COLOR][/QUOTE] Kto robi bazarki Czarusiowi? Przepraszam, nie mam czasu czytać wszystkiego. Mogę podesłać zdjęcia. Mam sporo harlekinów, jakąś ruską suszarko-lokówkę z akcesoriami, kubeczki w serduszka, świeczki ozdobne. Jeśli ktoś chciałby wystawić, to reszta zajmę się. Quote
andegawenka Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 Ja mam rekawiczki bez palców z cekinami, bardzo ładne.... Quote
inga.mm Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 [quote name='andegawenka']Ja mam rekawiczki bez palców z cekinami, bardzo ładne....[/QUOTE] o kurrr... elegantka jesteś. Jaki rozmiar, bo ja lubie takie bajery? Quote
Secia Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 cioteczki bardzo dziękuję za wsparcie fantami. Jak skończę ten, który mam w podpisie to napewno zrobię kolejny bazarek Czarutkowi i odezwę się :-) Quote
AresekSE Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 witam wszystkich! postaram sie "cos" wplacic w niedlugim czasie, to moze zajac kilka dni. prosze o cierpliwosc, many-many niedlugo dojda z pozdrowieniami od Mietka, ktorego adoptowalismy w listopadzie. renata Quote
Secia Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 [quote name='winter7']Seciu, ja nie jestem przeciwnikiem sterydów w ogóle. Tylko w nieuzasadnionych przypadkach. Polineuropatia może mieć podłoże autoimmunologiczne i nie ma innego wyjścia. Nie jestem księdzem z kropidłem wypędzającym diabła. A wyszło jakbym miała zakutą głowę. Weterynarze po prostu często idą na łatwiznę i podają sterydy. Dlatego pytałam z jakiego powodu dostaje je Czaruś. Bo była tylko diagnoza zwichnięcia rzepki. Stąd moje pytanie. ( kto pyta - nie błądzi :roll:) Jeśli wchodzi w grę polineuropatia, to zmienia to wszystko. Przecież nie chcę działać na szkodę Czarusia i wiesz, że bardzo mi zależy, żeby szybko wyzdrowiał.[/QUOTE] Winter troszeczkę się już znamy i wiesz, że zwracam się do ciebie po radę a nie z prenesjami :-) A tak naprawdę cioteczki to rozmawiałam dzisiaj z Winter przez phone nie wiedząc jeszcze o tym wpisie :-) Niestety nawroty choroby będą do końca życia Czarka. Enkorton też będzie do końca życia :-( leki osłonowe na żoładek też do końca życia Quote
Igiełka Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 Ciotki a możnaby jeszcze zrobić bazarek cegiełkowy dla Czarusia, napewno by się troszkę uzbierało. ;) Quote
Secia Posted January 31, 2011 Posted January 31, 2011 Będzie i cegiełkowy i bazarki ale muszę odetchnąć chwilkę :-) zapraszam na FB do Czarka [url]http://www.facebook.com/?sk=messages&tid=1419411584235#!/event.php?eid=108463175889858[/url] Quote
Igiełka Posted January 31, 2011 Posted January 31, 2011 To dobrze ale najpierw wypocznij sobie :lol: Quote
katarzyna09 Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 Zaglądamy... i pozdrawiamy Czarusia:-) Quote
inga.mm Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 buzialce w kulfonka dla Czarusia. w temacie encortonu: ratuję 9-letnią ratlerzyczkę, którą zaadoptowałam w czerwcu. Ma jednonabłonkowe zapalenie zatok wyżerające jej kość nosową i szczękową. Dusiła się i kichała takimi glutami, że gruźlik wysiada. Encorton skojarzony z synergalem po tygodniu zminimalizował ataki duszącego kaszlu, a po 2 tygodniach przestała glucić się. Wnioski same nasuwają się - działa. Niestety, nie jest obojętny dla nerek i wątroby. Quote
Secia Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 niestety wiemy to ..:-(.....no ale może lepiej żyć "krócej" a treściwie w miłym towarzystwie, niż czołgać się w schronie Quote
winter7 Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 Seciu, będę do Ciebie jutro dzwonić w sprawie Czarusia. Buziaki dla chorej nóżki. :* Quote
amnezja Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 Czarowny chłopak powinien niebawem chodzić, od soboty dostaje encorton. Szczerze mówiąc to wyczekuję z utęsknieniem aż będzie mógł chodzić, bo i jemu będzie lżej i mi plecy odpoczną od dźwigania pulpecika. W tej chwili jak podtrzymuję mu tułów to w miarę prostuje łapki za wyjątkiem lewej przedniej, która jest jeszcze podkurczona, ale widać, że lepiej się porusza, położyliśmy mu podłużny kawałek wykładzinki żeby mógł się poruszać bez obijania kolanka. Trochę się obawiałam, że może mu się nie trawi encorton, bo miał ostatnio luźną kupkę (nie mam pojęcia od czego, bo nic nowego nie dostawał do jedzenia), ale widzę że jednak działa, już zaczął dyszeć tak, jak poprzednio po przyjmowaniu leku, więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Na dniach będę dzwonić do kliniki, jak prosił doktor. Quote
Igiełka Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 Cieszę się ogromnie że wszystko idzie u Czarusia w dobrym kierunku Quote
AresekSE Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 pozdrawiamy Czarusia i pytamy czy doszly juz pieniazki? Quote
andegawenka Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 [quote name='inga.mm']o kurrr... elegantka jesteś. Jaki rozmiar, bo ja lubie takie bajery?[/QUOTE] Szczupłe, na teraz idealne...elastil z bardzo delikatnym meszkiem -mat-, ale nikt sie po nie na bazarek nie zgłosił.[IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_12_11.gif[/IMG] Quote
andegawenka Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 A to Ty Seciu bedziesz robić? dobrze, oczywiście że poczekam.....Przepraszam dopiero teraz doczytałam że robisz przerwę...[IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/11/11_9_6.gif[/IMG] Quote
Secia Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 [B]Aresekse wpłata już jest, dziękuję w imieniu Czarusia. Z relacji Amnezji wynika, że Czaruś już wyprostował jedną przednią łapkę (podajemy enkorton), czuje się dobrze, rana goi się super apetyt dopisuje no to czekamy na wyprost 4 :-)[/B] [B]Andagavenko muszę odpocząć po tych 5 bazarkach, jakie przeprowadziłam. pamiętam i zgłosze się :-)[/B] Quote
amnezja Posted February 7, 2011 Posted February 7, 2011 Szwy dziś zdjęte, wet nic nie chciał za 'usługę'. Fufak jeszcze nie chodzi, ale już mu się udaje stanąć na chwilkę z moją pomocą. Zostawiłam dr Mederskiemu informację odnośnie stanu Czarka na recepcji. Dodzwonienie się do niego graniczy z cudem :) Quote
Secia Posted February 7, 2011 Posted February 7, 2011 dlatego jak Czarecki stanie to przyjedziemy nakręcić film i wstawimy na strone kliniki na FB :-) Quote
Igiełka Posted February 9, 2011 Posted February 9, 2011 to będzie coś wspaniałego Czaruś o własnych siłach stanie :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.