Rudzia-Bianca Posted October 20, 2010 Author Share Posted October 20, 2010 Kenny pw poszedł, jak coś bede więcej wiedzieć napisze . Idę z psami na spacer bo muszę złapać powietrze ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 Co sie dziwić prostemu chłopu. Myśmy ostatnio zainteresowały sie suczką ze szczeniakami na plebanii/ na gołej ziemi pod dechami/ w podkieleckiej miejscowości, powiedziałysmy proboszczowi,że zabierzemy psiaki. Na drugi dzień jednego pięknego szczeniaczka już nie było, gdzieś go wydał i nie chciał powiedzieć gdzie, zabrałyśmy suczkę ze szczeniakiem. Został tam jeszcze jeden rudy pies, który był bardzo nieufny i nie mogłysmy go od razu złapać, ale powiedziałysmy ,ze na pewno go zabierzemy. Okazało się ,że po naszej rozmowie zadzwonił do gminy, żeby schron zabrał psiaka. Na szczęście dla psa, który zresztą okazał się być suką i to wciąży , już wtedy był szum wokół tej kieleckiej mordowni i bali sie przyjmować psów z innej gminy i odmówili. Tej suni tez sie udało i już jest pod naszą opieką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzycielka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 Wszystko będzie dobrze może rzeczywiście gdzieś je wydał a nie zabił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
2411magdalenka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 pasuje robić szybkie akcje, dają - trzeba brać... tylko jak tu tak szybko zorganizować pomoc :( eeeehhhh... mam nadzieję, że uda się jeszcze zdobyć jakieś informacje o tych 4 maluchach.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
omi Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 [quote name='erka']Co sie dziwić prostemu chłopu. Myśmy ostatnio zainteresowały sie suczką ze szczeniakami na plebanii/ na gołej ziemi pod dechami/ w podkieleckiej miejscowości, powiedziałysmy proboszczowi,że zabierzemy psiaki. Na drugi dzień jednego pięknego szczeniaczka już nie było, gdzieś go wydał i nie chciał powiedzieć gdzie, zabrałyśmy suczkę ze szczeniakiem. Został tam jeszcze jeden rudy pies, który był bardzo nieufny i nie mogłysmy go od razu złapać, ale powiedziałysmy ,ze na pewno go zabierzemy. Okazało się ,że po naszej rozmowie zadzwonił do gminy, żeby schron zabrał psiaka. Na szczęście dla psa, który zresztą okazał się być suką i to wciąży , już wtedy był szum wokół tej kieleckiej mordowni i bali sie przyjmować psów z innej gminy i odmówili. Tej suni tez sie udało i już jest pod naszą opieką.[/QUOTE] Ale komunie "łyka" na mszy i uważa się za dobrego człowieka. Parch w sutannie. Ciesze się, że uratowałyście psiaki. Ciepło pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 Niech to jasny szlag :angryy::placz: Coś mi się nie widzi żeby w tak krótkim czasie znalazł chłop 4 domy... a nawet jak wydał sobie podobnym ludziom to też marna pociecha. Mam nadzieję że uda się coś ustalić :roll::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 dokładnie, trzeba działać szybko i tak też teraz będzie. Rudzia dzisiaj odpocznij, miałaś dużo stresu, jutro będę pisać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuzaneczka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 Od poniedziałku mogę pomóc w transporcie do Krakowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 Dobrze, że ten sąsiad przyzwoity człowiek. Na dziś zmykam, wpadłam tylko zajrzeć tu do szczeniaków. Będę się meldować jutro z rana i oby były lepsze wieści niż te :shake: A tak w ogóle to Rudzia - cudna jesteś że się tak zajęłaś tą gromadką :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 [quote name='Zuzaneczka']Od poniedziałku mogę pomóc w transporcie do Krakowa.[/QUOTE] A ja z kolei jak będzie "szczeniakowy pożar" to mogę w weekend. Będę śledzić na bieżąco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 :cool1: super, mamy więc awaryjne transporty w razie czego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 20, 2010 Author Share Posted October 20, 2010 Jestem , żadnych wieści a nie chcę już do ludzi dzwonić :( Myślę że pogotowia wielkiego nie trzeba będzie , Sąsiedzi zajmą się maluchami do czasu znalezienia DT i nie mówili że to ma być na gwałt, jedyne czym się martwili to to że jak wezmą od chłopa szczeniaki i nie znajdą im sami domów to nie będą mu mogli oddać , więc oby tylko było ich więcej niż 2 i żeby było komu tych DT szukać i to już można na spokojnie . Te dwa DT mają przyjechać po psiaki więc to też dograne - no chyba żeby DT się rozmyśliły to wtedy będzie problem , ale uwierzcie mi ze już chciałabym wiedzieć że mamy ten problem i szukamy 6 DT . [QUOTE]A tak w ogóle to Rudzia - cudna jesteś że się tak zajęłaś tą gromadką [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/love.gif[/IMG][/QUOTE] Weszko wcale nie jestem cudna i mam ogromne wyrzuty , że stało się to co się stało . Fakt nikt normalnie myślący nie podejrzewałby że skoro mówi się do chłopa że szuka się domów dla psów to on się ich pozbywa ale mimo wszystko jestem zła na siebie , do tego jeszcze zbieg okoliczności że miałam zepsuty samochód , praca i organizowanie wyjazdu no i zeszło mi kilka dni , wydawało mi się że jest bezpiecznie i że wszystko jest zaplanowane do głowy mi nie przyszło że trzeba by na już maluchy zabierać no bo skoro przez 3 miesiące im nic nie zrobił to kilka dni nie robi różnicy a jednak z ciemnotą nie można normalnie ... Akcji z buta też się nie da za bardzo zrobić bo to nie są normalni ludzie, państwo którzy zaalarmowali o stanie tych biedaków boją się o swój drewniany dom, są nowi w tej miejscowości i już zadarli z sąsiadami i to jeszcze patologią :( No to zaciskamy kciuki żeby się wkrótce okazało że mamy kluski na głowie :) A z innej beczki moja Biana już czuje ze wyjeżdżam i oszalała jak zwykle w takich sytuacjach i już zupełnie nie odstępuje mnie na krok i za nic nie pozwoli się Bazylowi do mnie zbliżyć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 20, 2010 Author Share Posted October 20, 2010 [quote name='Kenny']dokładnie, trzeba działać szybko i tak też teraz będzie. Rudzia dzisiaj odpocznij, miałaś dużo stresu, jutro będę pisać.[/QUOTE] Jak masz coś pisz od razu , jutro mam w pracy dyżur więc albo będzie spokój i będę mogła zaglądnąć albo se palcem za przeproszeniem nie trafię , tego nigdy nie przewidzi ... A w piątek to już zupełnie szaleństwo po robocie będzie . A na wyjeździe dostęp do neta będę miała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 no ja staram się właśnie zdobyć numer telefonu do następnego potencjalnego DT również z nadzieją, że będzie potrzebny. to mi trochę zajmie, ale zdobędę ten namiar. kiedyś obiło mi się o uszy i muszę znaleźć. będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzycielka Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Ja też trzymam kciuki za kolejne DT :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 21, 2010 Author Share Posted October 21, 2010 Dzwoniłam przed chwilą do Sąsiadów , pani o 10 wychodzi z pracy i jak przyjedzie do domu to idzie po maluchy . Wczoraj jakoś źle się zroumiałyśmy pani pracuje na noc i dopiero dziś wraca, a mąż wrócił wczoraj bardzo późno i już nie poszedł do maluchów . Jak tylko będą już u nich Pani obiecała dać mi znać więc czekamy na wieści . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 To czekamy. Nienawidzę tego czekania ale trudno. Rudziu - nie miej najmniejszych wyrzutów bo zrobiłaś ile mogłaś, a nawet więcej niż przeciętna osoba by zrobiła. Za głupotę innych ludzi nie jesteśmy w stanie odpowiadać ani przewidzieć ich reakcji zwłaszcza, że są one totalnie inne niż nasze tu na dogo. Niestety poziom społeczeństwa i stosunek do zwierząt jest na bardzo słabym poziomie :( Ale tym bardziej cieszy, że są też dobrzy ludzie jak ci sąsiedzi, którzy bardzo pięknie zaangażowali się w pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 21, 2010 Author Share Posted October 21, 2010 [quote name='weszka']To czekamy. Nienawidzę tego czekania ale trudno. Rudziu - nie miej najmniejszych wyrzutów bo zrobiłaś ile mogłaś, a nawet więcej niż przeciętna osoba by zrobiła. Za głupotę innych ludzi nie jesteśmy w stanie odpowiadać ani przewidzieć ich reakcji zwłaszcza, że są one totalnie inne niż nasze tu na dogo. Niestety poziom społeczeństwa i stosunek do zwierząt jest na bardzo słabym poziomie :( Ale tym bardziej cieszy, że są też dobrzy ludzie jak ci sąsiedzi, którzy bardzo pięknie zaangażowali się w pomoc.[/QUOTE] Weszko już tak długo jestem na dogo że właściwie powinnam przewidzieć że chłopu z flaszką ufać nie można :( Też nie nawidzę takiego czekania ... Ale miałam dziś rano przewywnik w czekaniu żeby mi tak za dobrze nie było oba psy chore Biana rzyga żołcią a Bazyl ma zapalenie gardła , no i rano wizyta u weta była... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 21, 2010 Author Share Posted October 21, 2010 No niestety to prawda , nie ma 4 szczeniaków chłop twierdzi że wydał 3 , z jednym nie wie co się stało :(:(:( No i na szczęście dobra wiadomość też jest dwa pieski są już u Pani Wioli:multi::multi::multi: :loveu::loveu::loveu::modla::Rose:- bezpieczne zostaną zagrzane nakarmione i jak tylko będą mieli czas jadą do wetek :) Jak wróci mąż to jeszcze`pójdzie dopytać dokładnie co się stało ze szczeniakami . Na pewno jest czarny piesek i jeden łaciaty ale nie wiem który ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtuś Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Tego sie nie spodziewałem, wczoraj wieczorem już nie mogłem wejść na Dogo, córcia i syn nieraz okupują kompa, a dzisiaj jak przeczytałem....... Też na wieści czekam. Można zawsze do mnie dzwonić czy pisac sms gdyby była potrzeba a mnie nie było na Dogo, też moge pomóc w transporcie od jutra, Dzięki Rudzia za zaangażowanie dla tych Maluchów, mam nadzieje że sprawa tych zaginionych sie wyjaśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzycielka Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 [quote name='Rudzia-Bianca']No niestety to prawda , nie ma 4 szczeniaków chłop twierdzi że wydał 3 , z jednym nie wie co się stało :(:(:( No i na szczęście dobra wiadomość też jest dwa pieski są już u Pani Wioli:multi::multi::multi: :loveu::loveu::loveu::modla::Rose:- bezpieczne zostaną zagrzane nakarmione i jak tylko będą mieli czas jadą do wetek :) Jak wróci mąż to jeszcze`pójdzie dopytać dokładnie co się stało ze szczeniakami . Na pewno jest czarny piesek i jeden łaciaty ale nie wiem który ...[/QUOTE] No to fajnie, że już bezpieczne!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 21, 2010 Author Share Posted October 21, 2010 [quote name='wojtuś']Tego sie nie spodziewałem, wczoraj wieczorem już nie mogłem wejść na Dogo, córcia i syn nieraz okupują kompa, a dzisiaj jak przeczytałem....... Też na wieści czekam. Można zawsze do mnie dzwonić czy pisac sms gdyby była potrzeba a mnie nie było na Dogo, też moge pomóc w transporcie od jutra, Dzięki Rudzia za zaangażowanie dla tych Maluchów, mam nadzieje że sprawa tych zaginionych sie wyjaśni.[/QUOTE] Wojtuś nikt się nie spodziewał niestety, gdyby mi przez myśl tylko przeszło :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtuś Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 [quote name='Marzycielka']No to fajnie, że już bezpieczne!![/QUOTE] [quote name='Rudzia-Bianca']Wojtuś nikt się nie spodziewał niestety, gdyby mi przez myśl tylko przeszło :([/QUOTE] Cieszę sie że te dwa bezpieczne, choć nie jest to radość taka pełna bo gdzies są te cztery, ale ważne że dwa Psiaki, dwa Psie życia będą uratowane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Qrwa jak można nie wiedzieć co się stało z psem :angryy::mad: No wiem, wiem można jak się jest takim typkiem. Może jeszcze Pan Sąsiad coś wyciągnie od tego chłopka. Ważne, że ta dwójka już zaopiekowana :multi::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 21, 2010 Author Share Posted October 21, 2010 [quote name='wojtuś']Cieszę sie że te dwa bezpieczne, choć nie jest to radość taka pełna bo gdzies są te cztery, ale ważne że dwa Psiaki, dwa Psie życia będą uratowane.[/QUOTE] Wojtuś ja obawiam się że tych 4już nie ma , wierzyć mi się nie chce że wjeden dzień znalazł właścicieli i to jeszcze dla suczek na wsi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.