Jump to content
Dogomania

Royal Canin...


Anitka

Recommended Posts

[quote name='chi23']Forum jest chyba po to żeby czegoś nowego się dowiedzieć?
Ja odeszłam od karmienia royalem właśnie dzięki dogo, bynajmniej nie dlatego że ktos napisał "nie karmić i już", tylko dlatego że to rzeczywiście nie jest warte tych pieniędzy które wołają..
.[/QUOTE]

mialem bardzo podobnie ..., tez dzięki dogomanii odpuściłem sobie Royala

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 95
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest papillonek

[quote name='Marek Kurski']mialem bardzo podobnie ..., tez dzięki dogomanii odpuściłem sobie Royala[/QUOTE]

Ja też odpuszcze sobie royala ;) Przejdziemy na joserę festivals,albo orijena rybnego :D

Link to comment
Share on other sites

Guest papillonek

[quote name='Boogie']Acana wg mnie jest bardzo fajną karmą, ale dla psów nie mających skłonności do alergii. W przypadku wystąpienia alergii po prostu trudno stwierdzić co ją wywołuje, bo skład ma bardzo bogaty.[/QUOTE]

Czyli,jeśli się ma wrażliwego psa lepiej wybrać karmę z czymś delikatnym np.z jagnięciną i ryżem? Ja dawałam Sońce acanę tą podstawową adult dog,nie podchodzila,ale jest tyle smaków,że na pewno na któryś się skusi ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Boogie']Acana wg mnie jest bardzo fajną karmą, ale dla psów nie mających skłonności do alergii. W przypadku wystąpienia alergii po prostu trudno stwierdzić co ją wywołuje, bo skład ma bardzo bogaty.[/QUOTE]
Boogie proszę Cię nie pisz takich rzeczy bo oplułam monitor ze śmiechu.
Podstawowe alergeny najczęsciej uczulające psiaki to gluten, soja, kukurydza, kurczak ... i tu pułapką są karmy z niedokładnie sprecyzowanym składem jak "tłuszcz pochodzenia...", " mączka miesno kostna" i inne mieszaniny typu "co sie akurat nawinie" bo nawet wiedząc co psa uczula mozna nieswiadomie uraczyć go tymi składnikami.
Akurat Acana ma skład bardzo rzetelnie opisany i mało "namieszany"
A to że ma w składzie bogaty zestaw roslinno ziołowy i na dodatek bardzo szeroką game produktów gdzie zastosowano rózne (wyraźnie opisane i jednorodne) żródła białka czyni ją WŁAŚNIE doskonałą karma dla psów o skłonnosciach do alergii pokarmowych.

A jak myslisz o diecie eliminacyjnej to równiez odpowiednio dobrana acana ( na pewnym etapie , czyli wprowadzania nowych protein) swietnie sie do tego nadaje
"Ziólka" w tej karmie to nie alergeny - co najwyżej wyjatkowo u niektórych moga spowodowac przejsciowo niezyt ( przeczyscić) ale to z alergia nie ma nic wspólnego

Link to comment
Share on other sites

Guest papillonek

Słyszałam już bardzo dużo pozytywnych komentarzy na temat white wolf'a ,muszę się skusić ;) Szkoda,że jak większośc karm,jest sprzedawana,tylko w dużych workach :(
Mam pytanie [B]taks[/B](widzę,że żadna karma nie ma przed tobą tajemnic:)),czy zboża potrzebne są w organizmie psa,czy producenci dodają je tylko jako ,,zapychacz"???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='papillonek']
Mam pytanie,czy zboża potrzebne są w organizmie psa,czy producenci dodają je tylko jako ,,zapychacz"???[/QUOTE]
Absolutnie nie są potrzebne w psiej diecie - to próba zrobienia z mięsożercy roslinożercy:cool3:.
Jedzenie pieska musi m in. zawierać okresloną ilość białka ( protein) i być żródłem wystarczającej ilości "paliwa" czyli mieć okresloną kaloryczność. Najtańszym żródłem kalorii i protein ( tyle że roslinnych a więc gorzej przez psa przyswajalnych i nie do końca zastępujacych zwierzęce) są wszelkie zboża. Niestety w wypadku psa to jest własnie jak napisałaś "zapychacz'. Z zasady producenci nie podają w składzie "rozpiski" białka ( ile roslinnego a ile zwierzecego) i kalorii - a np. 20% białka roslinnego a 20% białka zwierzecego to dla psa nie to samo. Podobnie jest z kaloriami - to co jest podane na opakowaniu to zawartośc w karmie a nie oznacza to 100% przyswajalności. Mówiąc jaśniej , jesli w analizie karmy jest np. 20% białka to nie znaczy że tyle "wniknie" do psiego organizmu - jesli jest ono w składnikach żle przyswajalnych to efektywnie pies "skorzysta" np z 10% a reszta wyląduje w kupie.

Węglowodany ( "szybkie" kalorie) są psu potrzebne w na prawde niewielkiej ilości i to mozna spokojnie uzyskać podając jarzyny zwłaszcza korzeniowe ( np. marchew) natomiast najzdrowszy "napęd" i "budulec" to tłuszcz ( zarówno roslinny jak i zwierzecy) i "mięso" ( czyli wszystko co ze zwierząt - mięsnie i kosci i sciegna, chrzastki a także podroby ). Także dobry jest nabiał ( jajka, ser...byle nie mleko nieprzetworzone bo ono może byc żle tolerowane u dorosłego psa z powodu zaniku wytwarzania odpowiednich enzymów).
Zboża to tanie zamienniki - pies jakoś to zniesie i zaspokoi głód ale na pewno nie jest to dla niego fizjologiczna ( czyli dopasowana do budowy jego układu pokarmowego) karma.

Link to comment
Share on other sites

Guest papillonek

Czyli podając psu karmę która nie zawiera zbóż pies nic na tym nie traci :)
Czytając skład orijen'a znalazłam,,morskie rośliny ( liście mięty, kwiaty rumianku, mniszek, cząber ogrodowy, ekstrakt z rozmarynu,dzika róża,wyciąg z brunatnic, irlandzki mech, czerwona alga, morszczyn pęcherzykowy)" to ma dla diety psa jakieś znaczenie tzn.wpływa korzystniej na jego zdrowie ,czy to tylko urozmaicenie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='papillonek']Czyli podając psu karmę która nie zawiera zbóż pies nic na tym nie traci :)
Czytając skład orijen'a znalazłam,,morskie rośliny ( liście mięty, kwiaty rumianku, mniszek, cząber ogrodowy, ekstrakt z rozmarynu,dzika róża,wyciąg z brunatnic, irlandzki mech, czerwona alga, morszczyn pęcherzykowy)" to ma dla diety psa jakieś znaczenie tzn.wpływa korzystniej na jego zdrowie ,czy to tylko urozmaicenie?[/QUOTE]
Oczywiście że wpływa na zdrowie - to naturalne źródło witamin , mikroelementów i składniki wspomagajace prawidłową funkcje układu pokarmowego oraz podnoszące odporność

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikuśka']Ja też odpuściłam sobie royale a teraz mam Acane jagnięcina z jabłkiem, co myślicie o tej karmie?[/QUOTE]

Bardzo fajna, ale nie polecam dla psów bardzo aktywnych, umięśnionych, bo jest zwyczajnie za "cienka" ;) Bardziej pasuje do psów ze skłonnością do tycia czy nadwagą, mających mniejsze potrzeby pokarmowe. Dla sportowca nie da rady.

[quote name='Boogie']Acana wg mnie jest bardzo fajną karmą, ale dla psów nie mających skłonności do alergii. W przypadku wystąpienia alergii po prostu trudno stwierdzić co ją wywołuje, bo skład ma bardzo bogaty.[/QUOTE]

Akurat dwa rodzaje Acany to jedne z nielicznych karm, jakie może jeść mój alergik... Trzeba po prostu wiedzieć, na co pies jest uczulony i dobrać karmę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Boogie proszę Cię nie pisz takich rzeczy bo oplułam monitor ze śmiechu.
Podstawowe alergeny najczęsciej uczulające psiaki to gluten, soja, kukurydza, kurczak ... i tu pułapką są karmy z niedokładnie sprecyzowanym składem jak "tłuszcz pochodzenia...", " mączka miesno kostna" i inne mieszaniny typu "co sie akurat nawinie" bo nawet wiedząc co psa uczula mozna nieswiadomie uraczyć go tymi składnikami.
Akurat Acana ma skład bardzo rzetelnie opisany i mało "namieszany"
A to że ma w składzie bogaty zestaw roslinno ziołowy i na dodatek bardzo szeroką game produktów gdzie zastosowano rózne (wyraźnie opisane i jednorodne) żródła białka czyni ją WŁAŚNIE doskonałą karma dla psów o skłonnosciach do alergii pokarmowych.

A jak myslisz o diecie eliminacyjnej to równiez odpowiednio dobrana acana ( na pewnym etapie , czyli wprowadzania nowych protein) swietnie sie do tego nadaje
"Ziólka" w tej karmie to nie alergeny - co najwyżej wyjatkowo u niektórych moga spowodowac przejsciowo niezyt ( przeczyscić) ale to z alergia nie ma nic wspólnego[/QUOTE]

Task zgadzam sie że to są podstawowe alergeny i najczęściej one są przyczyna problemów zdrowotnych, ale juz zdarzyło mi sie spotkać uczulone psy na bardzo dziwne rzeczy, wystarczy nawet tutaj poczytać. To że ma rzetelnie opisany skład dobrze świadczy o tej karmie i nigdzie nie napisałem że jest ona zła. Podstawowe alergeny da sie w razie czego wyeliminować, ale w cięższych przypadkach lepiej sprawdzają sie karmy z mniejszym bogactwem składników.

Link to comment
Share on other sites

taks, czyli jamnik a nie task;-):lol:
I jeszcze raz powtórzę bo chyba sie nie rozumiemy do konca- "profilaktyka" w wypadku psa o skłonnosciach alergicznych ( alergia pokarmowa) absolutnie nie powinna polegac na serwowaniu karmy ubogiej w składniki zwłaszcza te ,które sa cennym zródłem naturalnych witamin , soli mineralnych, biolgicznych regulatorów trawienia itd (a o których wiadomo że ich działanie uczulajace jest prawie niemozliwe chocby ze wzgledu skład i ilośc w karmie). Mówie o uczuleniu a to cos zupełnie innego niz osobnicza ( i najczesciej przjsciowa) nietolerancja na pewne ziółka czy jarzynki objawiająca sie np. częstszymi czy rzadszymi stolcami, gazami itp.
Rozsądna profilaktyka powinna polegać przede wszystkim na unikaniu karm zawierających najpopularniejsze alergeny, karm o niestabilnym ( a tak najczesciej jest tam gdzie producent unika jasnego zdefiniowania składników)składzie. A takich karm jest niestety mnóstwo.I do tej grupy należą też prawie wszystkie karmy o "ubogim" czyli mało złożonym składzie
I kolejna ważna rzecz o której warto pamietać - nie zawsze pies rodzi sie z "gotową" alergią. Czesto jest tak, że uczula sie na dany produkt w trakcie zycia. A do tego najprostszą droga jest własnie serwowanie karmy o ubogim, monotematycznym składzie .
Układ immunologiczny tez musi trenowac, mieć rózne bodźce, "uczyc sie" bo inaczej mówiąc kolokwialnie głupieje i może reagować oportunistycznie.
Dlatego u pieskom ze skłonnością do reakcji alergicznych najlepiej nie tylko zmieniac /mieszać rodzaje protein zwierzecych ( czyli podawac rózne miesa ) , wywalic, najlepiej całkowicie zboża ( bardzo częsty alergen a odzywczo składnik dla psa łatwy do zastąpienia) ale i zadbać o to aby w pokarmie znalazły sie rózne , naturalne żródła wszystkich potrzebnych dla prawidłowej przemiany materiii mikroskładników. To znacznie bezpieczniejsze niz uzupełnianie karmy syntetycznymi suplementami czy "witaminkami" w tabletkach ( a takie uzupełnienie w wypadku diet o skromnym składzie jest nieuniknione)
To dokładnie taka sama zasada jak u ludzi - im bardziej róznorodna dieta i im wiecej w niej zdrowych, małoprzetworzonych i z pewnego żródła składników i tym wieksza gwarancja że organizm dostanie wszystko czego potrzebuje a przewód pokarmowy i układ immunologiczny będzie pracował prawidłowo.
Diety ograniczające pokarm do kilku składników to element ( i to przejściowy bo zwykle doprowadza jednak do niedoborów) leczenia a nie zalecenie "profilaktyczne".
Taką monotematyczna dietą mozna sie własnie doprowadzic do powaznych kłopotów zdrowotnych ( w tym a jakże , tez alergii)
Juz prędzej zgodzę sie, że "na stałe" można wykluczyc z diety pewne składniki osobniczo nie tolerowane ale to zupełnie co innego niz zamykanie jadłospisu na kilku produktach.
Bo czym innym jest np. wyłączenie z diety wszystkich jarzyn i owoców( tak na wszelki wypadek bo nie wiadomo co szkodzi albo będzie szkodzic;-)) a czym innym rezygnacja z surowego ogórka czy papryki bo czujesz po nich "kamien w brzuchu". A nawet w tym ostatnim wypadku ( jesli nie cierpisz np. na kamice żółciową albo inną przypadłość gdy rzeczony ogórek trzeba wykluczyć) warto "potrenować" przewód pokarmowy i stopniowo nauczyć go jak sobie z tym poradzić.

Link to comment
Share on other sites

Taks, błąd w nicku to literówka za którą przepraszam. Co do tego co napisałaś są różne szkoły i na pewno sie nie zgodze z tym, że pies potrzebuje ciągłych zmian protein zwierzęcych. Podejrzewam, że ze świecą bedziesz szukała wetów polecających jak największe urozmaicanie diety, a już w szczegółności u wrażliwych psów. Układ trawienny psa nie jest taki sam jak u człowieka. Pies przyzwyczaja się do danego rodzaju substancji odzywczych w jedzeniu, wytwarza się odpowiednia flora bakteryjna i enzymy trawienne. Częste zmiany powodują to, że pies nie do końca trawi karmę, pojawiają się biegunki, zaparcia, gazy. Dlatego miedzy innymi przy zmianie pokarmu zaleca się stosowanie okresu przejściowego między jedną i drugą karmą, aby cały układ miał czas się przestawić.

Co do monotematycznej diety, nie mówie że pies ma jeść tylko mięso z wypełniaczem, ale też nie musi od razu wsuwać całego przeglądu zielnika żeby uzupełnic wszystkie substancje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Boogie'] Podejrzewam, że ze świecą bedziesz szukała wetów polecających jak największe urozmaicanie diety[/QUOTE]
Pewnie, bo im się najbardziej kalkuluje sprzedawać to, co mają na półce :)

Psy są różne, o mniej lub bardziej wrażliwym układzie pokarmowym, ale ja też jestem przekonana, że stosując monodiety przyczyniamy się do zwiększenia tej wrażliwości. Najwięcej wizyt u weta, biegunkowych epizodów itp zaliczyliśmy w roku monodietetycznym - nie, nie od karmy, tylko dlatego, że ktoś gdzieś pieska pod stołem podkarmił albo sam znalazł na spacerze i już problem, bo jego organizm sobie z tym nie radził.

Link to comment
Share on other sites

Ja karmię Nutram, bo tak zalecił hodowca od którego wzięłam psa. Jednak ostatnio weterynarz zaczął mnie przekonywać do Royala. Pominę fakt, że sam go rozprowadza, ale porównał mi składy i Royal, tańszy od Nutram wychodzi lepiej (chodzi o witaminy, mikroelementy i dodatki na stawy). Niestety zawiera ponoć niepolecaną kukurydzę zamiast innych zbóż i jest mocno pachnący, co może uzależniać. Ale jeśli skład jest dobry...Sama już nie wiem co o tym sądzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kavala']Ja karmię Nutram, bo tak zalecił hodowca od którego wzięłam psa. Jednak ostatnio weterynarz zaczął mnie przekonywać do Royala. Pominę fakt, że sam go rozprowadza, ale porównał mi składy i Royal, tańszy od Nutram wychodzi lepiej (chodzi o witaminy, mikroelementy i dodatki na stawy). Niestety zawiera ponoć niepolecaną kukurydzę zamiast innych zbóż i jest mocno pachnący, co może uzależniać. Ale jeśli skład jest dobry...Sama już nie wiem co o tym sądzić.[/QUOTE]

Zapach uzależnia...bardzo ciekawe.

Link to comment
Share on other sites

Dodatki na stawy w karmie to pic na wodę. Nie licząc karm typowo weterynaryjnych, żadna karma nie zawiera ich na tyle dużo, żeby dawało to jakikolwiek widoczny efekt terapeutyczny. No ale jak to dobrze wygląda w składzie ;)
Wklej cały skład karmy którą podajesz i proponowanego Royala to porównamy ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Zapach uzależnia...bardzo ciekawe.[/QUOTE]
Nie w takim sensie jak narkotyki oczywiście. Zapach bardzo działa na powonienie zwierzaka. Zdarza się, że kot czy pies który poznał silnie pachnącego Royala, nie tknie już karmy, która prawie nie pachnie. Szczególnie tu chodzi o wybredne sztuki, nie łakomczuchy.
[B]Martens[/B], poszukam tych składów, daj mi chwilę. W Royalu ponoć było dwa razy więcej tych preparatów na stawy. Z kolei inny wet mi mówił, że nie tylko liczy się ilość ale też stopień przyswajalności. Więc bądź tu człowieku mądry.

Link to comment
Share on other sites

Royal wcale nie jest taki dobry, no i ta kukurydza na samym początku...
Ja jestem skłonna ku żywieniu psa BARF'em, lub domowym jedzonkiem - tak będzie najzdrowiej. Wiadomo każda sucha karma to chemia - inaczej nie miała by tak długiej daty ważności.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...