Jump to content
Dogomania

URAN - odżył po koszmarze...pojechał do DOMU. Trzymajcie kciuki żeby to był TEN DOM!


AlfaLS

Recommended Posts

[quote name='Jasza']Alfa - Twoje ogony maja wątek?
Chętnie bym je zobaczyła.
Rzeczywiście - tak piszesz o nich, że sie oczy pocą.

Mam nadzieje, że Złota Wilga jakiś dom fajny Urankowi wtczaruje....[/QUOTE]
Wątek Dylaki, szczęściary [url]http://www.dogomania.pl/threads/179496-Dylanka-Uwierzycie-Ja-mam-swój-dom!!!!-Dziękuję-tym-wszystkim-którzy-mi-pomogli[/url]!!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Grosziwo']Wątek Dylaki, szczęściary [URL]http://www.dogomania.pl/threads/179496-Dylanka-Uwierzycie-Ja-mam-swój-dom!!!!-Dziękuję-tym-wszystkim-którzy-mi-pomogli[/URL]!!![/QUOTE]

A tu wątek Zuli-Tary - pierwszej szczęściary zaadoptowanej z Tychów przez Alfę:lol::

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/110336-Zula-i-AlfaLS-udowadniają-że-11-o-letnia-półdzika-sunia-może-zostać-damą./page28[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Bo ja zakochana jestem w Tyszakach :loveu: :bigcool::bigcool::bigcool:

Tak, tak od Tary / wtedy jeszcze Zuli/ to wszystko się zaczęło....... i od poznania Grażyny - super osoby, która ma ogromne serce do zwierzaków...... Miłe wspomnienia........Nasza wizyta w Tychach, w schronisku, super schronisku, w którym Tarunia spędziła 12 lat swojego życia....
I Wy kochani, którzy jesteście na naszych tyskich wątkach - tacy pozytywni, uśmiechnięci bez złości i zaciekłości. Dziękuję Wam że jesteście!!!!!!!!!! Bo pewnie też macie słabość do tyszaków, prawda??????

Link to comment
Share on other sites

No to ja kiedyś będę musiała schronisko w Tychach odwiedzić i poznać Grażynkę. Trochę kilometrów mam ale może się kiedyś uda :lol:
U mnie w domu to same Uliczniaki-Rybniczniaki (kociaste) i Wyrzutek Wodzisławski - najukochańsza Żaba. Tyszaki KOFFFFAMMMMM :loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ze znajomymi będzie trudno. Jedni zaczęli marudzić, że w sumie to mają czterolatkę w domu i chyba jednak jeszcze poczekają, drudzy, że też chyba odłożą plany na później ponieważ w przyszłości chcą mieć dziecko (w dodatku bliżej nieokreślonej! :( ) a trzeci marudzą dla marudzenia chyba. Przykro mi, nie udało mi się.
Jedyne co konstruktywnego (chyba) zrobiłam to porozwieszałam ogłoszenia w okolicznych weterynarzach. Żaden nie miał nic przeciwko na szczęście. Podałam kontakt telefoniczny do siebie. Szkoda. Psina super jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulinken']Poprosiłam lilk_ę o allegro dla Urana, będzie na dniach.[/QUOTE]Bardzo pięknie dziekuję. Moje właśnie wczoraj wygasło to nie będę wznawiała - niech ma takie super, super!!!

[quote name='zlota_wilga']Ze znajomymi będzie trudno. Jedni zaczęli marudzić, że w sumie to mają czterolatkę w domu i chyba jednak jeszcze poczekają, drudzy, że też chyba odłożą plany na później ponieważ w przyszłości chcą mieć dziecko (w dodatku bliżej nieokreślonej! :( ) a trzeci marudzą dla marudzenia chyba. Przykro mi, nie udało mi się.
Jedyne co konstruktywnego (chyba) zrobiłam to porozwieszałam ogłoszenia w okolicznych weterynarzach. Żaden nie miał nic przeciwko na szczęście. Podałam kontakt telefoniczny do siebie. Szkoda. Psina super jest.[/QUOTE]
Nic na siłę. Musi zaiskrzyć bo bez tego to obie strony by się męczyły.......Bardzo dziękuję za chęć pomocy i za porozwieszanie ogłoszeń - może ktoś się zakocha???? A jakby dzwonił ktoś to pamiętaj - jak dobry dom to my już wszystko załatwimy :lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę robić nadziei, ale może urobię małża na Urana... Chłopina wraca za mniej więcej dwa tygodnie i z rozmową wolałabym poczekać aż wróci niż via telefon, wiecie, na wypadek gdyby kapcie mu z nóg spadły ;) Problem mam taki, że: 1. wolałby raczej coś mniejszego, 2. w testach wyszła mu alergia umiarkowana 2/5 i boję się czy nie będzie żadnej reakcji. Czy myślicie, że moglibyśmy spróbować jako tymczas? On na psy znajomych (jamnik krótkowłosy i bokser) nie ma żadnej reakcji. Nie wiem jak będzie z innym pieskiem. Wygląda na to, że Uran ma raczej krótszą sierść, to może podciągnę go pod jamnika na dużych nóżkach ;)

Tylko proszę, nie nastawiajcie się ... ja też nie będę, spróbuję jeszcze w ten sposób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zlota_wilga']Nie chcę robić nadziei, ale może urobię małża na Urana... Chłopina wraca za mniej więcej dwa tygodnie i z rozmową wolałabym poczekać aż wróci niż via telefon, wiecie, na wypadek gdyby kapcie mu z nóg spadły ;) Problem mam taki, że: 1. wolałby raczej coś mniejszego, 2. w testach wyszła mu alergia umiarkowana 2/5 i boję się czy nie będzie żadnej reakcji. Czy myślicie, że moglibyśmy spróbować jako tymczas? On na psy znajomych (jamnik krótkowłosy i bokser) nie ma żadnej reakcji. Nie wiem jak będzie z innym pieskiem. Wygląda na to, że Uran ma raczej krótszą sierść, to może podciągnę go pod jamnika na dużych nóżkach ;)

Tylko proszę, nie nastawiajcie się ... ja też nie będę, spróbuję jeszcze w ten sposób.[/QUOTE]
Muszę przyznać że ten pomysł mi się podoba :lol:Tylko są przede wszystkim dwie sprawy do wyjaśnienia:
1. czy to byłby płatny tymczas? Jeśli tak to ile?
2. co z Uranem jak okaże się że się mężowi nie spodoba albo alergia się uaktywni?

Nie zrozum mnie źle - jestem całym sercem za tym tymczasem / może znajomi zaczną żałować :diabloti:/ tylko jak weźmiemy psa ze schroniska to on [B]nie może tam już wrócić.[/B]..... Czy możliwa byłaby opcja że będzie u Ciebie do momentu znalezienia DS? Dla Urana nie byłoby nic gorszego gdyby znów czekały go kraty......

Też radzę tak osobiście pogadać z TZ-tem, przez telefon to raczej nie......

A mnie może uda się namówić tyskie Ciotki żeby zrobiły aktualne zdjęcia [B]chodzącego[/B] Uranka, może też jakieś przy człowieku....

Kurcze dlaczego ja mieszkam tak daleko od Tychów :razz:. Sama bym te fotki zrobiła ;)

Kochani co wy o pomyśle zlotej_wilgi?????????

Link to comment
Share on other sites

Żartujesz? absolutnie żaden płatny :)

Z tym tymczasem to pomyślałam tylko na wypadek gdyby alergia się uaktywniła. A tak naprawdę to ja bym go zatrzymała na stałe. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że to szok i ryzyko dla psa. To może wolontariuszka ze schroniska uszczknie z niego kilka kłaków a ja męża zaprowadzę na test na tego konkretnego piesa? Tylko jak się takie testy robi? ^^

Link to comment
Share on other sites

To Ty postaraj się dowiedzieć czy takie testy są możliwe a ja pogadam z Grażyną w sprawie tych kilku kłaczków :evil_lol: . Jednak powiem szczerze, ze nawet gdyby to był tylko tymczas to byłoby super bo psiak by odżył, zobaczył inne życie - nie tylko tułaczkę / jak kiedyś/ i kraty. Poznałby świat i sądzę że wtedy łatwiej byłoby o dom. Nie mówiąc o tym, że wiedzielibyśmy o nim dużo, dużo więcej........

Ja w każdym razie jutro lub w czwartek zadzwonię do Grażyny i będę ją Urankowo molestowała :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Jasza, no może się uda ... W każdym razie plan na ten tydzień to zakup oczyszczacza powietrza -> podobno są takie ustrojstwa i stosuje je się właśnie w pomieszczeniach, w których przebywają alergicy, ściągają drobinki kurzu, pyłków i inne mikro alergeny, pytanie czy są skuteczne. Drugi to zakup nawilżacza powietrza (o ile ten oczyszczacz nie będzie tego w sobie miał) tak czy siak zawsze się przyda bańka wisząca na kaloryferze :) a jak nie to kupię mechaniczne. Firanek nie mam, dywanów też nie, do sypialni najwyżej pies nie będzie miał wstępu, codziennie będę zostawiała w którymś pokoju uchylone okno, żeby zapewnić stałą wymianę powietrza. Wentylację w budynku mam wymienioną i ciągnie zdrowo, to też pomoże. Co jeszcze... a ha, czytałam że pranie pościeli maks co dwa tygodnie w 60 stopniach, muszę łóżko wymienić na takie proste z ramą, które kurzu i innego syfu nie będzie gromadzić no i wyposażyć się w co najmniej 3 zmiany kocyka na legowisko do częstego prania. Aha, są specjalne rękawice do przecierania sierści podobno, no i częste szczotkowanie i kąpiele sierściucha. Tyle wyczytałam.

A, no i my będziemy mogli pojechać do schronu po niego - ale wcześniej w takim układzie zaprosimy do nas kogoś na zbadanie terenu :D żeby potem już tylko pojechać i wrócić z psem. Szelki! Koniecznie szelki dla niego do przypięcia w aucie, żeby przez przednią szybę nie wyleciał, tylko czy to go dodatkowo nie zestresuje?

Podobno są w lepszych sklepach zoologicznych jakieś preparaty do rozpylania na sierść zwierza, zmniejszające działanie alergenów, pytanie czy to nie wymysł marketingowców i jak ma się to to gdy pies zacznie lizać futerko? Ktoś stosował?

Nie wiem co jeszcze. Może wizyta u alergologa i wybadanie jego opinii. No i ewentualnie co robić i jak leczyć w razie gdyby... oby nie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulinken']Dziewczyny, no a co z tym allegro, co zamówiłam u lilki?[/QUOTE]
Allegro jak najbardziej poprosimy..... Niestety nie możemy być na razie 100 proc. pewni propozycji Wilgi bo co będzie jak nie daj Bóg mąż powie stanowczo nie? Albo się okaże że mimo najlepszych chęci ze względów zdrowotnych Uran nie będzie mógł w tym domu zostać? Wtedy można by skorzystać z propozycji Wilki jako DT i szybko szukać domu stałego........
Choć przyznam szczerze że bardzo bym chciała żeby akurat ten dom wypalił i to jako DS bo Wilga mam wrażenie już pokochała Uranka i te jej wszystkie starania robią na mnie naprawdę bardzo, bardzo dobre wrażenie :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...