paniMysza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 moge sobie tylko wyobrazić co czuje poker, ale dokładnie wiem, jakie emocje towarzyszą teraz przyszłym, potencjalnym włascicielom zuńki. sama byłam niedawno w takie sytuacji. moja franka (jeszcze wtedy nie moja:)) tak urzekła dom tymczasowy, w którym mieszkała dwa miesiące, że mocno sie zastanawiali, czy jej sobie nie zostawić. a ja obgryzałam tylko paznokcie z nerwów:) mam nadzieje, że się nie obrazicie, jeśli pokaże tu mojego skarba, dwa skarby w sumie - ta czarna dama to panienka lola z wrocławskiego schroniska:) [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/4969/fotka003resize.jpg[/IMG] [IMG]http://img831.imageshack.us/img831/3523/fotka028resize.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [quote name='Poker']szczerze powiedziawszy to nie wiem jak ją oddamy :-(, na sama myśl robi mi się słabo , a nie powiem już o mężu. Bierzemy pod uwagę ,że Zunia jest młodziutka i może żyć szczęśliwie i 15 lat ,a my wtedy będziemy dziadkami i nie wiem czy będziemy mieli siły , by właściwie o nią zadbać , stosownie do jej potrzeb :-( Kochamy ją niesamowicie :loveu:[/QUOTE] Wasza milosc do niej jest piekna i prawdziwa, coz moge wiecej powiedziec...jestescie fantastycznymi ludzmi! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 A jak Golaska sobie radzi w tych zwałach śniegu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Nie możemy podjąć decyzji, po prostu nie potrafimy , jak nigdy. :shake: Zwalamy nawzajem ją na siebie. I klapa. Mąż mówi ,że ma uczucie jakby własne dziecko oddawał.:-( Przyszły domek dopytuje się o termin ,a ja nie potrafię odpowiedzieć. Potrzebujemy jeszcze ze 2 dni. Może coś się wykrystalizuje. Może los nam pomoże.:roll: A Zunia niczego nieświadoma bawi się ,biega , radosna jak skowronek na wiosnę. Chyba po raz pierwszy w życiu widziała śnieg, bo miała bardzo zdziwioną minkę. Biegła bardzo szybko , bo peweni w te łyse łapinki było jej zimno.Kawałek ją niosłam. Teraz nie będziemy jej brać na spacery , tylko sioo i koo w ogródku i do domku. Zresztą ona sama biegnie pędem pod drzwi. Brzusio goi się cudnie.Wet chyba zastosował jakieś kosmetyczne nici, bo właściwie są niewidoczne. Zdjęcie dziewczynek PaniMyszy cudne , a ściślej mówiąc modelki na nim. :loveu: Golaska jest plamista, bo Zunia w sumie ma dość jednolite zabarwienie skóry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 frania ma plamki na "podwoziu" i jeszcze ma buzke w polowie jednolita szara, a w polowie białą w plamki:) modelki dziekuua za komplement!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 No trudno napiszę, najwyżej mi się dostanie:cool3: Może malutka jest Wam w gwiazdach zapisana:loveu:, czasem jednak trzeba posłuchać głosu serca:lol: PaniMysza cudne te Twoje skarby:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 dziekuje:) właśnie takie cuda można znaleźć w schrnoniskach:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Wiem jakie skarby można znaleźć w schronisku, bo teraz też mam 2 poschroniskowce. Wcześniej też był albo znajdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 ech, a ludzie i tak je wyrzucają...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 A co się stało z łapką Loli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 a to już było jakiś czas temu. szalała na spacerze i rozciela sobie łapkę. one tak na zmianę sie uszkadzają, jak nie jedna, to druga:) przedwczoraj bawiły sie w walki psór i lola wybiła frani jedynego górne kła i teraz jest naszym kochanym szczerbolkiem:) łobuziary:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 to niźle się bawiły.Moje też szaleją czasem , ale na szczęście bez wypadków przy pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 frania i lola bawiace sie to tajfun:) uwielbian na nie patrzeć:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Biedna ewentualna pańcia Zuni bardzo przeżywa nasze rozterki co do oddania jej. A my też nadal przeżywamy. Nikogo nie chcemy ranić , ale tym razem nasze serca bardzo płaczą. Ew. DS musi być trochę wyrozumiały i dać nam ciut czasu na walkę z sobą. Rozsądek cały czas się bije z uczuciami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Pokerku, pamiętam twoje rozterki przy oddaniu Dereka, jak daliście radę. Powiem Ci tylko,że ja teraz adoptowałam starszą sunię i niestety już wiecej tymczasów nie przyjmę, no może latem. Wiesz, jak mi żal z tego powodu, szczególnie teraz zimą gdy psy tak cierpią w schroniskach i na ulicach.... Chociaż jednocześnie cieszę się,że Lala jest z nami.[quote name='Poker']Biedna ewentualna pańcia Zuni bardzo przeżywa nasze rozterki co do oddania jej. A my też nadal przeżywamy. Nikogo nie chcemy ranić , ale tym razem nasze serca bardzo płaczą. Ew. DS musi być trochę wyrozumiały i dać nam ciut czasu na walkę z sobą. Rozsądek cały czas się bije z uczuciami.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Zerkam, zerkam i .... wstrzymuję oddech , a tu decyzji jeszcze nie ma .............. i wcale się nie dziwię ;) Jak wiadomo, na miłość nie ma lekarstwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ................... a jak jest dom i ogród, to zawsze jeszcze jakaś mała zimowa tymczasowa bida się zmieści :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wieso Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 [quote name='Poker']Biedna ewentualna pańcia Zuni bardzo przeżywa nasze rozterki co do oddania jej. A my też nadal przeżywamy. Nikogo nie chcemy ranić , ale tym razem nasze serca bardzo płaczą. Ew. DS musi być trochę wyrozumiały i dać nam ciut czasu na walkę z sobą. Rozsądek cały czas się bije z uczuciami.[/QUOTE] zerkam do Was i kibicuje caly czas.......a dzisiaj chcialam dorzucic swoje trzy grosze :) Poker kochany wraz z TZ decyzja ciezko przychodzi, wiem ale z tego co czytam jestem za tym zeby zostala z Wami......dlaczego? podaje przyklad :) my takze jestesmy prawie.....swojego wieku nie podaje :evil_lol: ale TZ ktory konczy w maju 67 lat i mamy od dwoch lat Kredke z wroclawskiego schroniska, a nie chcielismy miec ale stalo sie inaczej i musze przyznac, wniosla w nasze zycie tyle uroku mnie zmusila do sportu a meza do spacerkow i nagle zostalismy zmuszeni do odpowiedzialnosci ktora nam bardzo dobrze robi :-) aha a dt mozecie zawsze dac a mala bedzie innym pokazywac jak piekne jest zycie w coco chanelu :) to byly moje trzy grosze :) pozdrawiamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 a co do emerytury z grzywaczem, to bardzo odporna i silna rasa. srednio zyją ok 12 lat. nie są to psy chorowite. z zunia mieliście troche problemów zdrowotnych, ale to psiak bardzo zaniedbany przez swój poprzedni dom. oczywiście każdy psiak jest inny, ale grzywacze zazwyczaj nie sa kłopotliwymi zwierzakami. na czas emerytury w sam raz:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 to na wypowiedź wieso, otóż my mamy 2 psy i 2 koty, więc Zunia byłaby naszym 3. Mąż nie zgadza się na więcej niż 3 psy w domu , stąd te rozterki. Wy macie tylko kredkę . Czekam na męża, bo wraca późno z pracy i będziemy gadać.A pańcia która chce adoptować Zunię chyba dostanie zawału czytając nasze tu wypowiedzi. Mnie się wydaje,że grzywacze, przynajmniej łyse wymagają sporo zachodu:ubranka w zależności od pogody, pilingi z kąpielą, nawilżanie skóry. My zawsze mamy kudłacze. które też są pracochłonne w inny sposób i chyba dojrzałam do tego, by mieć kiedyś psy z półdługą sierścią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 [IMG]http://img139.imageshack.us/img139/4535/zunia077.jpg[/IMG] [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/7563/zunia081.jpg[/IMG] [IMG]http://img143.imageshack.us/img143/2272/zunia084.jpg[/IMG] Wieczorna drzemka.Pańcio trzyma za łapkę ,żeby nie zginęła. [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/4653/zunia074.jpg[/IMG] Zamiast posterylkowego fartuszka Zunia ma bawełnianą podkoszulkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 piękna jest. skóra sie ewidentnie poprawiła. szczęsliwy psiak:) a co do pielęgnacji grzywek - dostaliście psiaka z problemem skórnym, może dlatego wydaje ci się, ze pielęgnacji jest dużo. kapiele sa szybkie, suszenia nie ma, posmarowanie skórki to minutka, a peeling 2 minuty:) do niedawna miałam yorka - pana edka - tutaj było duzo pielegnacji. 4 razy do roku sama go strzygłam, codziennie trzeba było go czesać, bardzo często kąpać. dla mnie grzywacz to pies idealny:) a że trzeba ubierać, to nawet lepiej - psiak mniej się brudzi;) decyzje podejmijcie sami w spokoju. ja tylko napisze do potencjalnego domku zuni, że jesli nawet sunia zostanie w domu tymczasownym na stałe, to niestety coraz więcej grzywaczy jest wyrzucanych/oddawanych/przekazywanych za symboliczne pare groszy. predzej, czy później będziecie mogli jakiejs gołej (albo puchatej) dupce pomoc:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dark Lord Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Rany, ale z niej golasek:p, prześmieszna psina i rozczulajaca, Poker, tak apropo rozterek, pomyśl, ze trafi Ci się na tymczas podobne cudo, może już nie gołe, ale tak samo kochane, a szkoda takiego DT, gdzieś tam jest być moze cierpiące, zmarznięte stworzenie, które czeka na to, az je uratujesz:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Nie wierzę, by Pańcio mówił serio o rozstaniu (vide foto) ... chyba chce Cię Pokerku tylko wypróbować :D ... te malutkie łapinki same bez Pańcia na tym ogromnym przerażającym świecie, sama pomyśl ... no jakoś nie wierzę ;) [IMG]http://img143.imageshack.us/img143/2272/zunia084.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 piekna ...piekna ,piekna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Czasami trzeba pójść za głosem serca...gdyby wszystkie decyzje były podejmowane z samego rozsądku ten świat byłby straszny;)Cudny ten mały gremlinek:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.