Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 397
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witajcie. Jestem nowa na forum, ale chętnie pomogę. Najbardziej pasuje mi czwartek popołudniu i piątek do 14. Poza tym w tygodniu cały czas, studiuję, ale mam mało zajęć. Czekam na informacje co i jak ;)

Posted

Hehe Boróweczko dzięki za zdjęcia Pimpusia :) Jak masz jeszcze coś to jak możesz to wyślij mi na maila [email][email protected][/email]
Ja zaczęlam wstępne rozmowy. Siostra już jest urobiona :D Mówi weźmiemy go jako prezent na gwiazdkę dla nas. Mama jest tak średnio, ale jak zobaczyla zdjęcia to już bardziej na tak z tatą nie rozmawiam narazie. Jak go wezmę (a mam ogromną nadzieję, że się uda) to będzie już prawdopodobnie na ds u mnie :p
Co do kolejnego lapania to mi pasuje tylko piątek od 16.30 albo sobota od 14.30 w niedziele pracuje :( w pozostale dni koncze późno zajęcia

Posted

[quote name='Annica']Witajcie. Jestem nowa na forum, ale chętnie pomogę. Najbardziej pasuje mi czwartek popołudniu i piątek do 14. Poza tym w tygodniu cały czas, studiuję, ale mam mało zajęć. Czekam na informacje co i jak ;)[/QUOTE]
Super :multi:
Daj może swój tel. - będzie łatwiej się w razie co dogadać ;)

[quote name='shani']Hehe Boróweczko dzięki za zdjęcia Pimpusia :) Jak masz jeszcze coś to jak możesz to wyślij mi na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Ja zaczęlam wstępne rozmowy. Siostra już jest urobiona :D Mówi weźmiemy go jako prezent na gwiazdkę dla nas. Mama jest tak średnio, ale jak zobaczyla zdjęcia to już bardziej na tak z tatą nie rozmawiam narazie. Jak go wezmę (a mam ogromną nadzieję, że się uda) to będzie już prawdopodobnie na ds u mnie :p
Co do kolejnego lapania to mi pasuje tylko piątek od 16.30 albo sobota od 14.30 w niedziele pracuje :( w pozostale dni koncze późno zajęcia[/QUOTE]
Fotek nie mam więcej ,tylko te niestety.
Urabiaj , urabiaj dalej :)
To się jeszcze jakoś co do łapanki dogadamy ;)

Posted

[quote name='Borówka16']Super :multi:
Daj może swój tel. - będzie łatwiej się w razie co dogadać ;)


Fotek nie mam więcej ,tylko te niestety.
Urabiaj , urabiaj dalej :)
To się jeszcze jakoś co do łapanki dogadamy ;)[/QUOTE]

Mój nr: 694304040. Z tym że tak jak pisałam weekend u mnie odpada :(

Posted

[quote name='Annica']Mój nr: 694304040. Z tym że tak jak pisałam weekend u mnie odpada :([/QUOTE]
Ok , jak będę coś wiedzieć dam znać na telefon jakbym Cię na dogo złapać nie mogła ;)

Posted

Hej,
Mam swoje spostrzeżenia co do łapania psa. Uważam, że odstrzał był by idealny a to dlatego, że:
Jak szłam z mężem zobaczyłam psiaka spokojnie leżącego w trawie. Czekaliśmy na grupę, mąż chciał przejść obok niego i rzucić się nagle ale ustaliliśmy wcześniej, że czekamy na resztę więc tak zrobiliśmy.
Źle się stało, że zaczeliśmy go gonić wszyscy gwałtownie bo chciałam za nim iść i utrzymywać kontakt wzrokowy na odległość i zbadać gdzie się położy znowu. I tam zacząć kombinować dalej.
W momencie kiedy facet zagwizdał (oberwałabym mu co nieco!!!) to pies chciał się tylko przenieść w inne miejsce. A później to już bidny pognał hen hen :(:(:(:(

A czemu odstrzał? Bo jeśli byśmy zrobili tak jak wczoraj podczas drugiego podejścia. To pies sobie leży spokojnie, staje osoba w takiej odległości jak ja stałam i namierza i strzela.
Nie widzę innej opcji niestety. Oczywiście piszemy się na sobotę czy niedzielę na kolejne podejście lecz myślę, że trzeba to na pewno robić w stylu 2 podejścia.
Widzimy, obserwujemy, zbieramy grupę i na spokojnie coś wymyślamy, jeśli pies sie rusza, jedna osoba spokojnie za nim idzie i obserwuje gdzie się ulokuje a reszta dołącza.

Miło było poznać psich i kocich miłośników!

Posted

OK, z jednym zastrzeżeniem.
Strzał i obwarowanie miejsca takie, by pies miał jedną, konkretną, z góry ustaloną, bezpieczną drogę ucieczki.
Czemu? Jego adrenalina zrobi swoje, środka odurzającego nie można przedawkować/ zwiększyć niebezpiecznie dawkę.
Co się dzieje przy odstrzale? Albo psiak stoi, nie reaguje, jakby go ledwo mucha drasnęła (widziałam taką reakcję) albo, wybaczcie określenie, wypierdziela jak strzała (też widziałam). Ze wspomnianym p.Zbyszkiem miałam przyjemność zapolować na małą, mniejszą niż psiak z wątku, sunię. Po strzale (a na pewno została trafiona) wydarła i tyle ją widzieliśmy. Tropienie w lesie, znalezienie strzałki, czas, czas, czas... i sunia zdążyła wytrzeźwieć na tyle, że i tak nie dała się dorwać. Całe szczęście w opisanym nieszczęściu, że obstawiliśmy drogę biegu w znaczeniu odcięcia trasy szybkiego ruchu, bo gdyby popędziła na nią, a nie w las... Udało się ją dorwać następnego dnia więc historia miała swój happy end.

Posted

Racja, adrenalina - zapomniałam o niej. Im więcej o tym myślę to ciężka sprawa z bidulą. Jak czekaliśmy na grupę to swobodnie przeszła obok psa babka i nawet głowy nie podniósł!! Nie mam doświadczenia w łapaniu zwierzaków tak nieufnych, zawsze trafiały mi się w miarę łagodne. Myślę, że na pewno nie można już robić tak jak przy 2gim podejściu, że pod koniec to rzuciliśmy sie na niego, bo efekt taki, że już go nikt później nie znalazł :(:(:(

Posted

Oczywiście zgłaszam gotowość na następną akcję:) Myślę, że damy rade go capnąć metodą "przechodzę obok jak jedna pani i nic mnie nie interesujesz bidaku". Gdyby nie ten dziad durny, który nam przeszkodził, psiak spałby już w ciepełku i nabierałby zaufania do homo sapiens. Damy rady, z taką ekipą, eeejjj!!!:lol: Bardzo było miło Was poznać, serdeczne hej hej dla wszystkich. A teraz spadam na uczelnie, pa pa.

Posted

Boróweczko a ta psiana, o której wspominałam, bida taka, której trzeba szybko pomóc, to jest dwie info pod nami, pisała to inna osoba, niż mówiłam, potaśtało i się, oj oj.

Posted

Dziewczyny zerknijcie czy jej nie widzialyscie [url]http://www.dogomania.pl/threads/192751-Przepi%C4%99kna-amstaffka-w-gaju[/url] zaginela w lodzi niedawno

Posted

[quote name='jezzbel']Hej,
Mam swoje spostrzeżenia co do łapania psa. Uważam, że odstrzał był by idealny a to dlatego, że:
Jak szłam z mężem zobaczyłam psiaka spokojnie leżącego w trawie. Czekaliśmy na grupę, mąż chciał przejść obok niego i rzucić się nagle ale ustaliliśmy wcześniej, że czekamy na resztę więc tak zrobiliśmy.
Źle się stało, że zaczeliśmy go gonić wszyscy gwałtownie bo chciałam za nim iść i utrzymywać kontakt wzrokowy na odległość i zbadać gdzie się położy znowu. I tam zacząć kombinować dalej.
W momencie kiedy facet zagwizdał (oberwałabym mu co nieco!!!) to pies chciał się tylko przenieść w inne miejsce. A później to już bidny pognał hen hen :(:(:(:(

A czemu odstrzał? Bo jeśli byśmy zrobili tak jak wczoraj podczas drugiego podejścia. To pies sobie leży spokojnie, staje osoba w takiej odległości jak ja stałam i namierza i strzela.
Nie widzę innej opcji niestety. Oczywiście piszemy się na sobotę czy niedzielę na kolejne podejście lecz myślę, że trzeba to na pewno robić w stylu 2 podejścia.
Widzimy, obserwujemy, zbieramy grupę i na spokojnie coś wymyślamy, jeśli pies sie rusza, jedna osoba spokojnie za nim idzie i obserwuje gdzie się ulokuje a reszta dołącza.

Miło było poznać psich i kocich miłośników![/QUOTE]
Jazzbel - świetnie ,że z mężem możecie łapać znów :multi:
Tak jak pisałam - mielibyśmy go , gdyby nie ten facet :shake:
Mi też było bardzo miło Was poznać :p

[quote name='majqa']OK, z jednym zastrzeżeniem.
Strzał i obwarowanie miejsca takie, by pies miał jedną, konkretną, z góry ustaloną, bezpieczną drogę ucieczki.
Czemu? Jego adrenalina zrobi swoje, środka odurzającego nie można przedawkować/ zwiększyć niebezpiecznie dawkę.
Co się dzieje przy odstrzale? Albo psiak stoi, nie reaguje, jakby go ledwo mucha drasnęła (widziałam taką reakcję) albo, wybaczcie określenie, wypierdziela jak strzała (też widziałam). Ze wspomnianym p.Zbyszkiem miałam przyjemność zapolować na małą, mniejszą niż psiak z wątku, sunię. Po strzale (a na pewno została trafiona) wydarła i tyle ją widzieliśmy. Tropienie w lesie, znalezienie strzałki, czas, czas, czas... i sunia zdążyła wytrzeźwieć na tyle, że i tak nie dała się dorwać. Całe szczęście w opisanym nieszczęściu, że obstawiliśmy drogę biegu w znaczeniu odcięcia trasy szybkiego ruchu, bo gdyby popędziła na nią, a nie w las... Udało się ją dorwać następnego dnia więc historia miała swój happy end.[/QUOTE]
No właśnie - tutaj mały może dostać strzałą i w szale lecieć przed siebie - na ulicę :-(

[quote name='jezzbel']Racja, adrenalina - zapomniałam o niej. Im więcej o tym myślę to ciężka sprawa z bidulą. Jak czekaliśmy na grupę to swobodnie przeszła obok psa babka i nawet głowy nie podniósł!! Nie mam doświadczenia w łapaniu zwierzaków tak nieufnych, zawsze trafiały mi się w miarę łagodne. Myślę, że na pewno nie można już robić tak jak przy 2gim podejściu, że pod koniec to rzuciliśmy sie na niego, bo efekt taki, że już go nikt później nie znalazł :(:(:([/QUOTE]
Trzeba mi się wydaje robić tak jak on będzie leżeć i wtedy myślę ,że go dorwiemy.

[quote name='majqa']Hm..., fakt, teraz on będzie ostrożniejszy, jeszcze bardziej nieufny. :-([/QUOTE]
On już wie co się czai :-(
Widząc grupę ludzi ze smyczami , kocami itp. psiak już wie ,że coś się kroi i zwiewa..

[quote name='Marycha35']Oczywiście zgłaszam gotowość na następną akcję:) Myślę, że damy rade go capnąć metodą "przechodzę obok jak jedna pani i nic mnie nie interesujesz bidaku". Gdyby nie ten dziad durny, który nam przeszkodził, psiak spałby już w ciepełku i nabierałby zaufania do homo sapiens. Damy rady, z taką ekipą, eeejjj!!!:lol: Bardzo było miło Was poznać, serdeczne hej hej dla wszystkich. A teraz spadam na uczelnie, pa pa.[/QUOTE]
Ale super :multi:
A Martusia też się pisze ? :cool3:;)
Czyli łapiemy na metodę "nic mnie nie obchodzisz" ;)
Oczywiście mi też było super miło Ciebie i Martę poznać :)
[quote name='Marycha35']Boróweczko a ta psiana, o której wspominałam, bida taka, której trzeba szybko pomóc, to jest dwie info pod nami, pisała to inna osoba, niż mówiłam, potaśtało i się, oj oj.[/QUOTE]
To idę szukać wątku suńki , mam nadzieję ,że nie spadł za daleko.

Posted

[quote name='shani']Dziewczyny zerknijcie czy jej nie widzialyscie [url]http://www.dogomania.pl/threads/192751-Przepi%C4%99kna-amstaffka-w-gaju[/url] zaginela w lodzi niedawno[/QUOTE]
Oj , czemu te psiaki tak uciekają :(
Jutro poczytam wątek teraz padam , przed chwilką wróciłam do domu..

Posted

Kochani ,
to jak z łapanką?
Łapiemy w czwartek ? ;)
Z tego co wyłapałam z wątku to w cz. takie osoby mogą łapać :
*Temida
*Nika28
*Annica (po 14:30)
*p.Aneta
*pani co daje DT
*sąsiadka tej pani
*Eliza
*Magda z FFA
Mam nadzieję ,że nic nie pomieszałam.
Jak coś to krzyczeć ;)
I oczywiście więcej chętnych mile widzianych !!! ;)

Posted

[quote name='teqquila']my w czwartek odpadamy do 14 pracuje a pozniej z psem do weta.

Nam tez było Was bardzo miło poznać :)



pozdrawiam[/QUOTE]
Uuu..szkoda ,że odpadacie :-(
A ew. jakby nie dało się z chwytać szkieletora to w sobotę możecie ?
Mi również było bardzo miło :loveu:
[quote name='Temida']ja do 16 będę :)[/QUOTE]
Ok , suuuper :loveu:
Daj mi swój tel. - w razie coś to będę dzwonić ;)

[quote name='Marycha35']oj, pupa w czwart, daję korki z ang niestety, odpadam więc, ale kciuki za Wesołą Gromadkę trzymam oczywista to sprawka:lol:[/QUOTE]
No tak , mówiłaś przez tel. ,że nie możesz - szkoda :-(
Ale w weekend na szczęście zadeklarowałaś ,że możesz :):):)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...