rita60 Posted October 7, 2010 Posted October 7, 2010 To ja sie chyba obrażę:obrazic:/chyba,ze to malutka;)/. Quote
Borówka16 Posted October 7, 2010 Author Posted October 7, 2010 [quote name='rita60']To ja sie chyba obrażę:obrazic:/chyba,ze to malutka;)/.[/QUOTE] Ritunia , nie obrażaj się :) To taka mini mini mini tajemnica ;) Wyjawi się niedługo już mam nadzieję :) Quote
Borówka16 Posted October 7, 2010 Author Posted October 7, 2010 Gadałam kilka minut temu z p.Anetką i mówiła mi ,że psiaczek wczoraj pojawił się też ok.15. Quote
Borówka16 Posted October 8, 2010 Author Posted October 8, 2010 [quote name='majqa']... czyli bida krąży/ wraca. :-([/QUOTE] Tak :( [COLOR=White]ddddddd[/COLOR] Quote
Borówka16 Posted October 8, 2010 Author Posted October 8, 2010 Coś takiego skleciłam :roll: [URL=http://www.dogomania.pl/threads/193931-Pilnie-DT-dla-szkieletu-psa-b%C5%82agam-!!!-Nie-mamy-co-z-nim-zrobi%C4%87-!?p=15510734#post15510734][IMG]http://i56.tinypic.com/33wbn6v.jpg[/IMG][/URL] Quote
Borówka16 Posted October 9, 2010 Author Posted October 9, 2010 Dziś od 6 rano do 13 chodziłyśmy z p.Anetą i znajomą ,która awaryjnie może dać mu DT (2-3 tygodniowy) i oczywiście tylko się nałaziłyśmy , psa nawet nie spotkałyśmy :-( Ale za to się innych rzeczy podowiadywałyśmy :angryy::-( Husky z wątku ( stronę wstecz był podany) jednak jest bezdomny :placz: Zmarł mu właściciel ,a psiur już się tyle włóczy :-(:-(:-( Oraz znalazłyśmy psiaka ,który leżał pod klatką jak się dowiedziałyśmy suki co ma cieczkę :angryy: Pies zadbany ,wyczesany (długowłosy był) , z obróżką z chusteczką...pewnie jakiś pacan go wypuszcza :angryy: Więc ogólnie maaasakra :placz::placz::placz: A przed sekundą dzwoniła do mnie p.Aneta i mówiła ,że psa przez okno widziała ,ale jak już zjechała na dół windą to go nie było :-( Quote
rita60 Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 Takie zjawianie sie i pokazywanie moze trwac długo,a tu zima za pasem i coraz zimniej:shake:daj sie złapac mały. Boroweczko,a jesli chodzi o tego hyskiego,to ten jego pan mieszkał sam ? Quote
Borówka16 Posted October 9, 2010 Author Posted October 9, 2010 [quote name='rita60']Takie zjawianie sie i pokazywanie moze trwac długo,a tu zima za pasem i coraz zimniej:shake:daj sie złapac mały. Boroweczko,a jesli chodzi o tego hyskiego,to ten jego pan mieszkał sam ?[/QUOTE] Ritko , nie wiem co do tego husky'ego :( Bo jedni mówią ,że wogóle chyba pies bezpański ,inni ,że ma właściciela tylko wypuszczany ,a jeszcze inni ,że jest bezdomny bo właściciel nie żyje... I bądź tu człowieku mądry :shake: Każdy mówi co innego :( Quote
kasiek12 Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 W tej sytuacji najlepiej chyba zgłosić do schroniska lub Straży Miejskiej z prośbą o odłowienie. Jeśli jednak ma właścicela, to będzie go szukał w schronie (a przynajmniej powinien) Quote
majqa Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 Biedny ten spłoszony psiak. :-( Co do husky, raz a dobrze zdałoby się ustalić, jak wygląda prawda o nim. Quote
Borówka16 Posted October 10, 2010 Author Posted October 10, 2010 [quote name='kasiek12']W tej sytuacji najlepiej chyba zgłosić do schroniska lub Straży Miejskiej z prośbą o odłowienie. Jeśli jednak ma właścicela, to będzie go szukał w schronie (a przynajmniej powinien)[/QUOTE] Kasiek ,ale on w schronie ma marne szanse :( To stary pies , w dodatku ,ani nie rasowy , taki zwykły kundelek :( Większą grupą go na pewno złapiemy. [quote name='majqa']Biedny ten spłoszony psiak. :-( Co do husky, raz a dobrze zdałoby się ustalić, jak wygląda prawda o nim.[/QUOTE] Bardzo biedny :( Dziś też dzwoniła p.Anetka ,ale akurat jak ja byłam po za domem ,że psiak znów lata ,nawet blisko niej jest ,ale jak ona się poruszyła w celu wyjęcia smyczy , jedzenia mały dał dyla :( Z huskym to na pewno by się przydało ,ale jak ? Quote
majqa Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 Jak tu Cię skubnąć mały? Jak za Tobą trafić? Nie sposób zaczaić się dużą grupą na cały, boży dzień. :-( Quote
Borówka16 Posted October 11, 2010 Author Posted October 11, 2010 Na psiaka jest chętny bardzo fajny DS !!! :multi: Dzwoniła dziś do mnie rano p.Anetka i mówiła ,że dziś pytała się sąsiadki czy wie coś o tym psie ,a ona na to ,że jeden pan z którym codziennie się spotyka - a to w piekarni ,a to po drodze do pracy bardzo chciał by psiaka. Ostatnio nawet jej mówił ,że tak mu szkoda biedaka bo na pewno nie przeżyje zimy , a on niedawno stracił swoją suńkę to mówi ,że miałby towarzysza ,a psiak dom ,tylko niestety owy pan go złapać nie mógł - tak jak wszyscy z resztą :-( O godz.16-17 wybrałam się ze znajomą (p.Aneta nie mogła) i jak na zawołanie - pies stanął nam na drodze ! Jak na szczęście miałam w ręku smycz i karmę ,ale niestety to nic nie dało :-( Mały był strasznie przerażony , leciał jak głupi na oślep przed siebie w tym popłochu :-( Goniłyśmy go z 0,5 godziny ,bo chciałyśmy go zmęczyć... Nic bardziej mylnego ! To my się zmęczyłyśmy tylko i w końcu go zgubiłyśmy :-(:-(:-( Pani Anetka na dniach zdobędzie nr telefonu do tego pana i powie mu ,że będziemy organizować akcję łapania.[B] Ale kto w tej akcji da radę uczestniczyć ? [/B] [B]Łapalibyśmy w piątek po południu lub w sobotę w tych samych godzinach - to wszystko zależy od tego pana.[/B] Wstępnie mam tylko tyle osób : - Ja -Ola (Borówka16) - p.Anetka - koleżanka p.Anetki - ? * -Magda z FFA (na miau jako Bordo) - sobota po południu odpada -Nicola (Nika28 ) - Angelika (Shani) * odpada tylko sobota po południu - Eliza - tak samo jak my zwariowana , bardzo dużo robi ,ale na forach nie pisze ;) - Asia (Asiulek-85) - niestety weekendy tutaj odpadają - Marysia (Marycha35) -koleżanka Marychy35 - Jazzbel - mąż Jazzbel *? - niepewne Kto jeszcze zechciałby przyjechać i pomóc biedaka złapać ? :roll: Wszystkim ,którzy dotychczasowo wykazali chęci pomocy SERDECZNIE DZIĘKUJĘ !!! :loveu::loveu::loveu: [I]Na chwilę obecną mamy 9 osób - pewnych :loveu::multi:[/I] Oraz 4 os. niepewne ;) Czyli jakby się akurat tak złożyło ,że wszyscy możemy to jest nas 13 :multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu: Aha...jakbym nie była na dogo ,a coś byście chcieli to mój tel. 513-14-59-53 ;) Quote
nika28 Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Ja mogę w jakikolwiek dzień, byle nie od 6 rano tak jak wtedy :roll: No i musi być na pewno więcej osób, bo teren jest wielki, i taką małą grupką nie damy rady przeszukać całego terenu. Quote
shani Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 w piątek po poludniu mogę tak od 15,30-16 w sobotę tą tylko rano niedzielę calą :) Quote
Borówka16 Posted October 11, 2010 Author Posted October 11, 2010 [quote name='shani']w piątek po poludniu mogę tak od 15,30-16 w sobotę tą tylko rano niedzielę calą :)[/QUOTE] Suuuper Shani :) Wpisuję Cię na liste ;) Bo nie wiadomo jeszcze jak z tym panem się dogadamy :) Quote
Borówka16 Posted October 11, 2010 Author Posted October 11, 2010 [quote name='nika28']Ja mogę w jakikolwiek dzień, byle nie od 6 rano tak jak wtedy :roll: No i musi być na pewno więcej osób, bo teren jest wielki, i taką małą grupką nie damy rady przeszukać całego terenu.[/QUOTE] Właśnie Nikusia , musi być sporo osób :roll: Quote
majqa Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Bez tego ani rusz i dużo i dysponujących czasem tego samego dnia, o tej samej porze. Quote
Borówka16 Posted October 12, 2010 Author Posted October 12, 2010 [quote name='majqa']Bez tego ani rusz i dużo i dysponujących czasem tego samego dnia, o tej samej porze.[/QUOTE] No właśnie ,żeby każda z tych osób miała parę minut ,a nawet godzinek. Quote
Borówka16 Posted October 12, 2010 Author Posted October 12, 2010 Mam kolejne dwie osoby ,które zechciały pomóc :multi: (uzupełnione w poście na 4-tej stronie :) ) Quote
Borówka16 Posted October 12, 2010 Author Posted October 12, 2010 Niestety właśnie się dowiedziałam ,że u Magdy z FFA sobota po południu odpada :( Reszta dni o różnych godzinach może być ;) A tak na marginesie , strasznie się dziś wkurzyłam :angryy: Wracam wieczorem , więc ciemno jak w doopie u murzyna , idzie babeczka bez smyczy z dwoma "yorkami" - piszę w cudzysłowie ,bo jeden to jakiś wogóle cały złoty był.. Zagaduję do babki : - "oj ,żebym szczylków nie nadepnęła" Kobitka się uśmiechnęła , to zaczęłam z nią nawijać czy to dwa psy - odpowiedziała ,że tak. Ja się zapytałam czy się dogadują ? Ona na to ,że bardzo si chlały na początku ,ale teraz już jest w miarę ok. Powiedziałam ,że szkoda ,że nie ciachnęła choć jednego z nich ,a ona na to : -"takiej krzywdy to ja zwierzęciu nie zrobię ,przecież to okaleczanie jest" Próbowałam kobitce wytłumaczyć ,że to żadne okaleczanie , to dla dobra psów , że zwierzak ciachnięty nawet nie jest tego świadomy i inne.. A ona mi : - "proszę pani , ja jestem nauczycielem biologii i wiem ,że kastracja to rzecz okropna " :angryy::angryy: Aż się we mnie zagotowało , odpowiedziałam jej na to ,że ona właśnie ma okaleczone psy dlatego ,że mają kopiowane ogony i to jest dużo gorsze od kastracji i poszłam... Fajne mamy społeczeństwo nie ? Babsko teraz nagada takich pierdół dzieciom w szkole ,a te nie daj Boże jej uwierzą i kolejne nieświadome osoby będą :roll::angryy::mad: Aaaa..no i jeszcze podczas tej "ciekawej" wyprawy spotkałam tego haszczaka - ale to już na jego wątku..:-( Quote
majqa Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Jeszcze nie raz taką rozmowę odbędziesz, niestety. :roll: Quote
Borówka16 Posted October 12, 2010 Author Posted October 12, 2010 [quote name='majqa']Jeszcze nie raz taką rozmowę odbędziesz, niestety. :roll:[/QUOTE] Już odbyłam takich wiele. Ale pierwszą z nauczycielem i w szczególności biologii :mad: Quote
Marycha35 Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Hej, hej chętnie pomogę z kumpelą w łapaniu tej bidy. Piąt lub sobo odpowiada, jak coś dajcie proszę znać, o której dokładnie, mój nr 507 73 12 73. Kumpela z Retkini, a ja za chwil parę też:lol:. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.