Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Shania - dobra robota ;)
Simba nie jest w hoteliku - jest w domu tymczasowym, a raczej w psim hospicjum.
Simba jest owczarkiem - jakieś drobne minusiki tylko...;)
Może napisz, że pozorna agresja widziana oczami pracowników schroniska spoza krat był rozpaczliwą walką o przetrwanie w boksie pełnym innych dominujących psów. Simba błagała o zainteresowanie, chwytała każdy kawałak człowieka, który był blisko jej więzienia, aby zatrzymać, zwrócić uwagę na siebie - na marny, brudny ochłap psiego życia. To chwytanie i skowyt odczytano jako agresję, co zakwalifikowało Simbę do eksterminacji - uśpienia.

  • Replies 399
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Czarodziejka']Shania - dobra robota ;)
Simba nie jest w hoteliku - jest w domu tymczasowym, a raczej w psim hospicjum.
Simba jest owczarkiem - jakieś drobne minusiki tylko...;)
Może napisz, że pozorna agresja widziana oczami pracowników schroniska spoza krat był rozpaczliwą walką o przetrwanie w boksie pełnym innych dominujących psów. Simba błagała o zainteresowanie, chwytała każdy kawałak człowieka, który był blisko jej więzienia, aby zatrzymać, zwrócić uwagę na siebie - na marny, brudny ochłap psiego życia. To chwytanie i skowyt odczytano jako agresję, co zakwalifikowało Simbę do eksterminacji - uśpienia.[/QUOTE]

Mój Boże ......

Posted

Niestety Ewo...W schroniskach raczej nie bawię się w psich psychologów. Gryzie - Morbital. Ona mnie też złapała odrazu, kiedy wraz z Deą zaprowadziłyśmy ją do kojca. Złapała moją rękawiczkę i wyrwała z niej palec trochę mnie przy tym raniąc, ale nie z wrodzonej agresji, tylko z rozpaczy i strachu, że znów kraty, a człowiek odchodzi...Julkę moją też chwyciła, aż sine ślady pozostały, też na początku. Chciała ją zatrzymać, kiedy piszcząc biegała. Teraz już nie musi nikogo zatrzymywać, prxytrzymywać. Zaczęłą dostrzegać pewnien rytm naszego domu i jest coraz bardziej radosna :)

Posted

tak żal ,że schroniska nie mają -może i czasami nie chcą -pracować nad futrzakami.Bo one są jak wystraszone dzieci,takie wielkie przerażone oczy-otchłań strachu i beznadziei.
A czasem przecież tak niewiele trzeba aby bestia stała się najlepszym przyjacielem

Posted

[B] [IMG]http://www.dogomania.../images/icons/icon1.gif[/IMG] [/B]

Simba-piękna sunia, której być może nie byłoby już wśród nas, gdyby nie dobrzy ludzie, którzy się nia zajęli. W schronisku uznano ją za agresywnego psa, więc szła wielkimi krokami w kierunku bramy, zza której nie ma juz odwrotu.Ale dla Simby zaświeciło słońce, znaleźli się ludzie, którzy nie pozwolili Simbie odejść, którzy widzieli dla niej szansę.Simbe umieszczono w domu tymczasowym, gdzie okazało się, że w sunia nie jest tym złym psem, że to przeszłość ją psychicznie zabijała,jaka była-tego nie wiemy.Jej pozorna agresja to krzyk rozpaczy, żalu, tęsknoty zza schroniskowych krat.Tak bardzo chciała być zauważona, że wyszukała na to sposób, który niestety miał dać odwrotny skutek, czyli doprowadzić ją do śmierci.....a ona tak chciała żyć.
Simba tak pragnie kontaktu z człowiekiem, że piszczała za tymczasową Panią, jak ta opuszczała podwórko, drapała w drzwi...ale z dnia na dzień jej stan psychiczny się poprawia.Sunia bardzo kocha ludzi , bardzo pragnie miłości i marzy o swoim domku...byc może pierwszym prawdziwym domku.
Może otworzysz serce dla Simby?/Może to na Ciebie czeka???
Simba to piękna, młoda sunia owczarka niemieckiego.
Zaadoptuj Simbę, daj jej miejsce w swoim sercu i w swoim domu.

Posted

[quote name='Czarodziejka']Niestety Ewo...W schroniskach raczej nie bawię się w psich psychologów. Gryzie - Morbital. Ona mnie też złapała odrazu, kiedy wraz z Deą zaprowadziłyśmy ją do kojca. Złapała moją rękawiczkę i wyrwała z niej palec trochę mnie przy tym raniąc, ale nie z wrodzonej agresji, tylko z rozpaczy i strachu, że znów kraty, a człowiek odchodzi...Julkę moją też chwyciła, aż sine ślady pozostały, też na początku. Chciała ją zatrzymać, kiedy piszcząc biegała. Teraz już nie musi nikogo zatrzymywać, prxytrzymywać. Zaczęłą dostrzegać pewnien rytm naszego domu i jest coraz bardziej radosna :)[/QUOTE]

Dobrze że masz tak ogromne doświadczenie Czarodziejko ......

Posted

Już tyle onków przewinęło się przez moje ogrody :)
Simba dziś pół dnia spędziła jako mój cień asystent, kiedy woziliśmy drzewo z lasku. Ona, Bej, Carmen i Dasza. Dziadu rozpaczliwie płakało pod furtą zamkniętą na amen, Grom nie wychodzi, a sucze tomaszowskie są jeszcze nie gotowe na eskapady. Simba trzymała się mnie, pilnowała i pomagała wraz z Bejem "nosić" pociete drwa :D W drugą stronę ;)

Posted

Zaczynam, bo na te pustki patrzeć nie mogę....:eviltong::eviltong::eviltong:
[url]http://trojmiasto.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId=235972423[/url]
[url]http://www.naszekrosno.pl/flora-i-fauna/oddam-za-darmo/krosno-simba-piekna-onka-szuka-domu.htm[/url]
[url]http://www.ogloszenia.nowy-sacz.pl/index.php?nr=78689&src=aktywacja[/url]
[url]http://www.eoferta.pl/dodaj_ogloszenie.php[/url]
[url]http://www.kupsprzedaj.pl/secure/showAdvert.do?rid=1&aid=4633836&cid=1558[/url]
[url]http://www.wstawaj.pl/ogloszenia.html?page=show_ad&adid=103223&catid=26&Itemid=11[/url]
[url]http://www.tarnowiak.pl/dodaj/[/url]
[url]http://ogloszenia.plock.pl/zwierzeta.html[/url]
[url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/7680637_simba_piekna_onka_szuka_domku.html[/url]
na razie tyle..może coś dosklecam potem, ale jeszcze teraz jednemu psiakowi musze zrobić:p

Posted

dziękujemy
trzeba jego tez podnosić..na łańcuchu..przy wannie
[url]http://www.dogomania.pl/threads/192405-Przywi%C4%85zany-do-wanny-kr%C3%B3tkim-%C5%82a%C5%84cuchem...-TRAGEDIA[/url]!

Posted

Cioteczki zapraszam na elegancki bazarek dla Simby i jej kolezanek
[url]http://www.dogomania.pl/threads/194506-Same-eleganckie-ciuszki-dla-3-czarodziejskich-ONek-bazarek-do-25.10.br[/url]

Posted

[quote name='Czarodziejka']Żadnych skłonności, a jak pruje, kiedy się gdzieś w trawach zawącha, a ja już furtę otwieram :D Prawie wyje z oddali, żeby zaczekać :D[/QUOTE]

Mądra psina :)

Posted

Simbuś potrzebuje teraz tylko zaleczyć rozorany walkami pysk, podtuczyć się i wysterylizować, żeby być gotową do wzięcia. Dziś zauważyłam, że ma rzuty na kota. Nie wiem jeszcze w jakim celu, ale kiedy dojrzała pod moją kurtką kociątko adrenalina jej skoczyła i miała chęć zawrzeć bliższą znajomość. Obok niestety był wysokoprocentowy Bej, więc wzięłam kocię do domu. Wczoraj również pogoniła kocicę, która szła do domu i pod drzwiami ją dopadła, ale nic jej nioe zrobiła, ponieważ wydałam odpowiedni okrzyk ;) Odsunęła się, ale qu*vik w oku pozostał. Zamierzam ją hardo do kotów przyzwyczaić, więc niestety mogą się i klapsy na doopkę posypać. Symbolicznie bezbolesne oczywiście ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...