Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='a_niusia']no to moze sobie po prostu odpuscic i zajac sie wlasnymi sprawami, co?[/QUOTE]
Nie, ale nie wystawiać negatywa nie mając pewności, że wyłącznie sprzedający zawinił ;)

[quote name='Vailet']ok, to może już nie roztrząsajcie tego tematu i po prostu napisz jak będą jakieś nowe fakty (czyt. czy paczka w końcu przyszła czy nie) ;)[/QUOTE]

Dokładnie :)

Posted

Hmm, a ja tam rozumiem a_niusię.
Może Wy dziewczyny nie kupujecie dużo przez Internet, pewnie nigdy nie miałyście do czynienia z czymś takim jak "handel" i "zadowolenie klienta". Dla mnie jest skandalem fakt, że sprzedawca [b]sam z własnej inicjatywy[/b] nie przedstawił a_niusi dowodu nadania. I ja powiem szczerze, że już dawno bym wstawiła negatywa. Czekać dwa tygodnie na gównianą przesyłkę? Tu jest również wina sprzedającego, który podejrzewam, że paczkę wysłał sporo po terminie, albo wcale jej nie wysłał. Bo ja ciekawa jestem, który sprzedawca wysyła cztery kagańce w cenie dwóch.

A Ty [b]hecia13[/b], adwokat Maszera. Myślę, że nie musisz udowadniać tu jaki to wspaniały sprzedawca, bo jak przeczytasz kilka stron wstecz to okazuje się, że całkiem nie dużo ludzi jest zadowolonych.

Dlatego my mamy Chopo. :)

Posted

co Ty w ogóle piszesz, może jakbym miała 50 lat to nie kupowałabym dużo przez internet :lol: ale owszem, kupuję. i nie sądzę, by stosowne było wystawianie negatywa gdy zawiniła poczta, a tak sądzi sprzedawca. i bardzo chętnie bym zobaczyła, jak ktoś w takiej sytuacji negatywa wystawia, a potem zonk, bo sprzedawca pokazuje skan. czy to jakaś ujma na honorze klienta, poprosić o owy skan? nie sądzę.

aha, kiedyś dostałam niedziałające słuchawki. sprzedawca wysłał mi drugie, bez żadnych dodatkowych kosztów z mojej strony. więc może właśnie taki sprzedawca wysyła to, co zaginęło/uszkodziło się.

Posted

no bo my żyjemy w ciemnogrodzie i nie mamy internetów :evil_lol:

ja jestem i sprzedającym i kupującym i pewnie nie wysłałabym skanu dowodu nadania jakby mnie kupujący nie poprosił. To samo z drugiej strony, nie pokazuję potwierdzenia przelewu bez potrzeby. Ale na szczęście jeszcze nie miałam takiej sytuacji i wszystkie paczki i do mnie, i ode mnie, dochodziły w normalnym terminie

Posted

A ja mam do Was prośbę, ponieważ kompletnie nie mogę dobrać rozmiaru kagańca dla mojej suczki setera irlandzkiego.
Interesuje mnie kaganiec Chopo.

Wymiary to:
dł. - 8.5 cm
szer. - 6.5 cm
wys. - 9.5 cm

Posted

[quote name='hecia13']Nie, ale nie wystawiać negatywa nie mając pewności, że wyłącznie sprzedający zawinił ;)
[/QUOTE]

nie wystawilam negatywa temu sprzedajacemu. nie zalezy mi na negatywie, ale zeby dosac te cholerne kagance.

[quote name='Olson']Hmm, a ja tam rozumiem a_niusię.
Może Wy dziewczyny nie kupujecie dużo przez Internet, pewnie nigdy nie miałyście do czynienia z czymś takim jak "handel" i "zadowolenie klienta". Dla mnie jest skandalem fakt, że sprzedawca [B]sam z własnej inicjatywy[/B] nie przedstawił a_niusi dowodu nadania. I ja powiem szczerze, że już dawno bym wstawiła negatywa. Czekać dwa tygodnie na gównianą przesyłkę? Tu jest również wina sprzedającego, który podejrzewam, że paczkę wysłał sporo po terminie, albo wcale jej nie wysłał. Bo ja ciekawa jestem, który sprzedawca wysyła cztery kagańce w cenie dwóch.

A Ty [B]hecia13[/B], adwokat Maszera. Myślę, że nie musisz udowadniać tu jaki to wspaniały sprzedawca, bo jak przeczytasz kilka stron wstecz to okazuje się, że całkiem nie dużo ludzi jest zadowolonych.

Dlatego my mamy Chopo. :)[/QUOTE]

dokladnie, standardy obslugi klienta.

sama troche sie napracowalam w korpo przy obsludze klienta zagranicznego i mysle, ze dlatego mam troche inne podejscie niz wiekszosc osob tutaj.

jesli do mnie ktos by napisal, ze nie dostal ode mnie przesylki, to natychmiast otrzymalby skan dowodu nadania.
co wiecej-sama jako klient jestem dosc wyrozumiala (dlatego gosc nie dostal negatywa) i jak kiedys jeden pan zapomnial mi wyslac przesylki i sie do tego przyznal, to nie dostal negatywa. zdarza sie-jestesmy ludzmi.

[quote name='motyleqq']co Ty w ogóle piszesz, może jakbym miała 50 lat to nie kupowałabym dużo przez internet :lol: ale owszem, kupuję. i nie sądzę, by stosowne było wystawianie negatywa gdy zawiniła poczta, a tak sądzi sprzedawca. i bardzo chętnie bym zobaczyła, jak ktoś w takiej sytuacji negatywa wystawia, a potem zonk, bo sprzedawca pokazuje skan. czy to jakaś ujma na honorze klienta, poprosić o owy skan? nie sądzę.

aha, kiedyś dostałam niedziałające słuchawki. sprzedawca wysłał mi drugie, bez żadnych dodatkowych kosztów z mojej strony. więc może właśnie taki sprzedawca wysyła to, co zaginęło/uszkodziło się.[/QUOTE]

powtorze jeszcze raz: nie wystawilam negatywa temu sprzedajacemu.
mysle, ze w dzisiejszych czasach nawet jak ktos ma 50 lat, to kupuje przez internet:)))

[quote name='konikowa']A ja mam do Was prośbę, ponieważ kompletnie nie mogę dobrać rozmiaru kagańca dla mojej suczki setera irlandzkiego.
Interesuje mnie kaganiec Chopo.

Wymiary to:
dł. - 8.5 cm
szer. - 6.5 cm
wys. - 9.5 cm[/QUOTE]

napisz do pelnej miski i ci doradza:)))

Posted

[quote][COLOR=#000000]no bo my żyjemy w ciemnogrodzie i nie mamy internetów [/COLOR]:evil_lol:[/quote]

hmm, większość moich znajomych nie kupuje przez internet. no, może głównie dlatego, że nie mają psów. ale przez internet nie kupują. ;)

Posted

[quote name='Olson']
A Ty [B]hecia13[/B], adwokat Maszera. Myślę, że nie musisz udowadniać tu jaki to wspaniały sprzedawca, bo jak przeczytasz kilka stron wstecz to okazuje się, że całkiem nie dużo ludzi jest zadowolonych.
[/QUOTE]
Nie jestem adwokatem Maszera, skąd ci to w ogóle przyszło do głowy? Po prostu kupuję na allegro mnóstwo rzeczy i staram się nie wystawiać negatywów dopóki nie poznam przyczyn niedostarczenia paczki w terminie. A bywają bardzo różne... Kiedyś zginęły 3 moje paczki, bo kurier z DHL kradł. Innym razem ktoś z poczty sobie najwyraźniej zabrał. Dlatego uważam, że trzeba poczekać.A co do Maszera, akurat nie miałam problemów, kaganiec przyszedł po kilku dniach i wystawiłam zasłużony pozytyw.

[QUOTE][COLOR=#000000]co Ty w ogóle piszesz, może jakbym miała 50 lat to nie kupowałabym dużo przez internet [/COLOR]:lol: [/QUOTE]
Ohoho, ja mam 51 lat i 80% zakupów robię przez internet. [B]motyleqq[/B], nie dyskryminuj starszych pań :eviltong:

[QUOTE][COLOR=#000000]powtorze jeszcze raz: nie wystawilam negatywa temu sprzedajacemu.[/COLOR]
[COLOR=#000000]mysle, ze w dzisiejszych czasach nawet jak ktos ma 50 lat, to kupuje przez internet[/COLOR][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG][COLOR=#000000]))[/COLOR][/QUOTE]
A ja wystawiłam :eviltong: i był to negatyw zdecydowanie zasłużony. I dzięki za poparcie dla tych nieco starszych :D

Posted

[quote name='hecia13']

Ohoho, ja mam 51 lat i 80% zakupów robię przez internet. [B]motyleqq[/B], nie dyskryminuj starszych pań :eviltong:
[/QUOTE]

ups! przepraszam, powinnam była napisać może... 80, 90 :lol: a może lepiej nic, bo nigdy niewiadomo :evil_lol:

Posted

[quote name='Mali']Hmm w podróbkach Nike też można chodzić 2 lata, niemniej mocniejsza eksploatacja ( SPORT)- wydobywają prawde: z jakich materiałów zrobione są buty , z użytych technologii- tym samym decydując o ich zywotności.

Myśle,ze to samo spotkalo mnie z kagancami Maszera- sprzedawca nie chciał nawet przyslac paska na wymiane. A dotarcie do szewca- koszty byly wieksze dla mnie. ( na foto jest brązowy paseczek wstawiony przez szewca w prawdziwej skóry, szewc mówił,że w kagańcu maszera użyty jest skaj, czyli sztuczna skóra)

A co można robic w tym kagancu- ja nie robiłam w nim nic, pies natomiast robil to co zywiolowy radosny pies- biegał, skakał, gonił piłke, pił w nim wode, kapał sie w małym bajorku,biegł obok roweru. Użytkował go przez 2 lata. Może wpływ na pekniecie miały niskie temp- -30st C i wiecej u mnie bylo i zimą rzeczywiscie ten paseczek na nos pękł.
Wiec niech to bedzie przestroga dla ludzi, którzy myśla o kagancu na lata przy duzej eksploatacji.

dziekuje za wypowiedz- wezme pod uwage kupujac inny kaganiec.:p teraz juz sie boje- ze bedzie w opisie ,,skóra,, a to bedzie skaj :([/QUOTE]
Z ogromnym żalem muszę przyznać rację Mali. Zachęcona wieloma pozytywnymi komentarzami zamówiłam kaganiec Marszera. Właśnie go dostałam i koło skóry to on chyba nawet nie leżał. Przykro mi, ale muszę wrócić do kagańców ChOPo, których jakość jest sprawdzona. ChOPo oferują skajowe kagańce w dużo mniejszej cenie. Skajowy kaganiec ChOPo wytrzymał na Norczesławie 3 tygodnie. Mam nadzieję, że pan z Marszera się ogarnie i albo wymieni mi kaganiec na taki, ze skórzanymi paskami, albo zwróci mi kasę,bo to jest pospolite oszustwo, a ja nie mam zamiaru płacić prawie 50 zł za kaganiec, który po trzech tygodniach trafi na śmietnik...
Jestem rozgoryczona :placz: Rozumiem, że to nie jest wygórowana cena, ale gdybym wiedziała, że to zwykły skaj wolałabym dołożyć do CHOPo w wersji PRO...

Posted

No nie wiem, mój doberman ma ten "skajowy" kaganiec już ponad 2 lata i nic się z nim nie dzieje. Nie jestem znawcą skór, ale zakładacie, że Maszer kłamie pisząc na swojej aukcji o skórzanych paskach?

Posted

ja też nie wiem , miałam maszera i mam chopo ponad 2 lata różnica była taka że paski maszera były duużo cieńsze wydawały się słabsze ale nie wiem czy takie są bo nie miałam go długo , okazał się za krótki .
teraz chciałam znów kupić maszera ale chyba zrezygnuje z tego pomysłu , niestety nikt inny nie ma ocynkowanych fizjologów w moim rozmiarze .

i kupiłam haniballa skórzanego suce na bazarku , bo ostatniego zgubiła i będzie w nim chodzić :lol:

Posted

[quote name='Amber']No nie wiem, mój doberman ma ten "skajowy" kaganiec już ponad 2 lata i nic się z nim nie dzieje. Nie jestem znawcą skór, ale zakładacie, że Maszer kłamie pisząc na swojej aukcji o skórzanych paskach?[/QUOTE]

gdyby ktos "zakladal", ze maszer klamie, to by u niego nie kupowal.
kupujac u jakiegos sprzedajacego zakladamy, ze opis aukcji jest zgodny z rzeczywistoscia.

ja mam dwa nowe kagance maszera-te paski to na 100% nie jest skora.
nie mniej jednak te kagance sa tanie i nam posluza z 20 lat, bo sa po to, zeby byly. moje psy nie nosza kagancow, wiec na jakies drozsze troche przyzalowalam forsy.

Posted

No więc właśnie o to się pytam. Skoro ty wiesz, że to nie jest 100% skóra, a na aukcji widnieje coś innego, to chyba coś jest nie tak... Zawsze można złożyć reklamację, że aukcja jest niezgodna z opisem. Jestem ciekawa co Maszer odpisze socurek.

Posted

[quote name='Amber']No więc właśnie o to się pytam. Skoro ty wiesz, że to nie jest 100% skóra, a na aukcji widnieje coś innego, to chyba coś jest nie tak... Zawsze można złożyć reklamację, że aukcja jest niezgodna z opisem. Jestem ciekawa co Maszer odpisze socurek.[/QUOTE]

bo po prostu mam taka wiedze praktyczna, zeby to rozpoznac...przedstawic certyfikat czy co?:))))

paski moich kagancow nie sa skorzane, nie wiem, jak inne kagance-mam w rekach tylko dwa swoje.

nie bede niczego reklamowac, bo szczerze mowiac mam to gdzies. te kagance sa tanie i potrzebuje ich tylko po to, zeby miec w aucie na stanie w razie czego.

Posted

Nie o to mi chodzi, tylko o to, że niefajne jest to, że zakładając, że Maszer kłamie o skórzanych paskach, w ten sposób opisywać aukcje. Kiedyś już poszła fama, że paski są ze skóry ekologicznej, to sam Maszer się pofatygował, żeby to zdementować tutaj. Jestem po prostu ciekawa jaka jest prawda.

Posted

Na pewno nie jest to skaj, przed chwilą podpalałam, nie topią się, sztuczne tworzywo jakim jest skaj topi się i kapie śmierdzącymi kroplami. Pasek od mojego kagańca tylko się osmalił.Poza tym skaj jest elastyczny i mocno się rozciąga, te paski tak nie robią. I żeby nie było żadnych wątpliwości: NIE JESTEM ADWOKATEM MASZERA, ale urodziłam się na początku lat 60-tych i doskonale pamiętam skajowe wyroby, które były swojego czasu bardzo powszechne. To z całą pewnością nie jest skaj.

Posted

Maszera nie miałam i mieć nie będę, ale nawet na trzecim zdjęciu na jego aukcji widać, że to nie skóra. Mam Chopo ze skóry i wygląda ona zdecydowanie inaczej. ;)

Posted

[quote name='Amber']Jestem ciekawa co Maszer odpisze socurek.[/QUOTE]
Maszer odpisał, że to skóra cholewkowa. Nie wiem czy robią debila ze mnie, czy z siebie, bo z tej skóry chamsko wystają białe nici. Czyli sytuacja taka sama jak u Mali, ale ja się nabrać nie dam.
[quote name='hecia13']Na pewno nie jest to skaj, przed chwilą podpalałam, nie topią się, sztuczne tworzywo jakim jest skaj topi się i kapie śmierdzącymi kroplami. Pasek od mojego kagańca tylko się osmalił.Poza tym skaj jest elastyczny i mocno się rozciąga, te paski tak nie robią. I żeby nie było żadnych wątpliwości: NIE JESTEM ADWOKATEM MASZERA, ale urodziłam się na początku lat 60-tych i doskonale pamiętam skajowe wyroby, które były swojego czasu bardzo powszechne. To z całą pewnością nie jest skaj.[/QUOTE]
W takim razie nie wiem co to jest, ale jeśli to jest skóra, to zwierzę, które ją nosiło, musiało ją utkać własnoręcznie. Nigdy dotychczas nie widziałam w skórze białych nici. Poważnie, to nie jest żadna skóra, nikt mi tego nie wmówi! Jak tylko przyjdę do domu zrobię makro i pokażę, czym się różni CHOPo skórany, CHOPo "nieskórzany" i Maszer z "cholewkowej skóry". Myślę, że to otworzy oczy "adwokatom" Maszera :D przepraszam, to nie złośliwe, ale ja się czuję oszukana...
To z czego wykonane są paski to jest taki materiał jak do obijania skóropodobnych kanap.

Posted

Ja też mam obydwa kagańce, i Chopo i Maszera. I nie jestem żadnym adwokatem, jak mi tu ktoś zarzucał. Nie mam żadnych nitek w paskach Maszera. Mam ten kaganiec od prawie 4 lat, paski są w niezmienionym stanie. Są mocne i wytrzymałe, nie rozciągają się. Nie jest to na pewno żadne sztuczne tworzywo, nie ma żadnego smrodu palonego tworzywa po podpaleniu. Może teraz są inne paski niż kilka lat temu?

Posted

Doszedł do nas używany kaganiec Maszera, co do jego jakości nie mam zastrzeżeń ...
Mam jednak głupi problem, głębokość kagańca jest według mnie okej, długość mogę to przełknąć chociaż wydaje mi się za długi... niestety wydaje mi się za wąski :/ jak wiadomo głowa TTB wygląda przy zianiu tak:
[IMG]http://img685.imageshack.us/img685/7028/dsc0338suq.jpg[/IMG]

nasz kaganiec wygląda tak wydaje się okej na zdjęciu
[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/633/11812147.jpg[/IMG]

tu poluzowałam pasek:
[IMG]http://img502.imageshack.us/img502/4857/11229738.jpg[/IMG]

[IMG]http://img834.imageshack.us/img834/636/63411249.jpg[/IMG]

Byliśmy na spacerze, pies w nim nie mógł otworzyć pyska :/ sapała jak koń lekko uchylając mordkę tak że jej fafle latały ;) po ściągnięciu ziajała pełną gębą... pies owszem nie jest przyzwyczajony do kagańca, jednak w plasikowym mogła otworzyć pysk:
[IMG]http://img856.imageshack.us/img856/2388/20444490.jpg[/IMG]
jednak ten jest odrobine za krótki bo pies tyka nosem w koniec kagańca :(
wydaje mi się że zwyczajnie poliki po otworzeniu pyska robia się większe i dlatego ona nie potrafi otworzyć pyska...
teraz nie wiem co zrobić, bo czym szerszy kaganiec tym i dłuższy.. :/

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...