Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

Regon jak pokraka w tym wyglada, jakiś taki dluugi sie zrobił, nogi mu skróciło.
Pierwszy raz natrafiłam w lumpexie na cos dla piesów. To cudo kosztowalo mnie całe 13 zl.
Zabawka jest fajna, Regon do niej dochodzi, oglada co to?...i sam nie wie, co z tym zrobić. Ja mu w kulminacyjnym momencie zabieram bo to nie dla niego, dla szczeniary. Też będzie pod kontrolą by oczek nie wydłubała i...nie połknęła. Reszta jest twarda, gładka tak łatwo sie nie da.
[B]Coztego[/B], moje dwie kocie damy dostojne...olały zabawkę....być może dłużej jakby pobyły....ale oficjalnie posły sobie na z góry upatrzone pozycje.:lol:
Nie wiem jak szyte były koty, napewno takim szwem, którego ściagać nie potrzeba bo wiadomo było, że Melę drugi raz do transportówki bym nie namówiła. One wogóle tej rany nie lizały, przynajmniej nie tak, by lizanie bylo widoczne bo sprawdzałam. Malizna też już jutro będzie jak nowa.
[B]Zach[/B], czy ja mam drugi raz tego priva wysłać??? Powinno samo dojśc, ale nie znam sie na procedurach.

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

Malizna już dziś jest całkiem, całkiem ;)
Szwy ma takie, które trzeba będzie ściągnąć, przynajmniej na takie wyglądają, może uda mi się ją drugi raz wcisnąć do transportówki :lol:
Pilnuję ją póki co, te kilka dni jakoś damy radę. Najwazniejsze, że apetyt pannie dopisuje i próbowała mi dzisiał ogryźć kawałek placka ziemniaczanego, którego trzymałam w ręce. Widać, że ciężko chora to ona nie jest 8)

Posted

[quote name='zadziorny']Fakt :roll:. Przepraszam :oops: :modla:[/quote]

[quote name='Minio']raczej dociekliwy :p[/quote]
i bardzo spostrzegawczy:oops: :roll: :p :glaszcze: :lol:

[quote name='Aluzja']:-)
.Chodzi mi oczywiscie nie o pokazywanie typu aktorstwo..bo to jest ich specjalnosc .
Jedyne co nam pozostaje to obserwowac je.
[/quote]
Więc.. chyba właśnie pod to mogę Vigo podciągnąć:p
, a z tą obserwacją trzeba uważać, żeby nie weszła w obsesję:eviltong: :grins: 8) ;)

[quote name='Anisha']

Ostatnią zabawkę kupiłam mojemu paskudowi parę dni temu za 20 zł i myślałam, że będzie długo i fajnie służyć, a posłużyła jakieś 3-4 minuty. :angryy: Taka to była żyrafa, gdzie korpusik był z piłki, a szyja i członki ze sznura- piłkę momentalnie rozdrobnił, sznury rozplątał na nitki - wyrzuciłam 20 zeta do śmieci w mniej niż 5 minut. Trochę bolało. :roll: :-([/quote]

Witaj w klubie:smokin: :sg168:

[B]borsaf[/B]- ty masz szczęscie taki fajne rzeczy za grosze zdobyć :p taki kombinezon może się przydać na różne okazje ( i to za grosze) - i nie obgaduj ;) - a każdy wie jak Erdele potrafią sie obrazać;)

Posted

[B]Borsaf [/B]ale masz reke do wyszukiwania fajnych rzeczy w lumpexach,na mojej ulicy jest ich około 15 takich sklepow,to taka prmenada,z całej Lodzi tu zjezdzaja. Ale ja jakos nie moge trafic cos fajnego.Moze nie umiem dostrzec:roll:[B] coztego [/B]ciesze sie,ze z Malizna wszystko w porzadku,podrap ja za uzskami od cioci Rity:lol:[B]zach [/B]wszystko bedzie dobrze,nasze erdele to twardziele,mizianko dla tego cierpliwego pacjenta:lol:

Posted

[quote name='INA']Przepraszam a była :cool3:[/QUOTE]
Jakbyś ją zobaczyła wczoraj w lecznicy, kiedy przyjechałam ją odebrać, to chyba byś nie wyszła stamtąd o własnych siłach :p
Ciężko chora nie była, ale najważniejsze jest to, że nadal nie jest :evil_lol:

Ciekawa jestem, co Kresia by powiedziała na taki kombinezon w zimny, deszczowy dzień :cool3: Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby łaskawie zechciała się w nim poruszać :evil_lol:

Posted

Cos dla miłosników terrierów kopytnych ;)wyszperała [URL="http://www.dailymotion.com/video/xqvvn_lorenzo"]toto[/URL] w sieci moja córcia.:multi: widziałam ten pokaz "na żywo " kilka lat temu i tez baaaaardzo mi sie podobała, ale w filmiku najpiekniejsze sa dla mnie ujęcia w plenerze. Pooglądajcie, jak się może człowiek ze zwierzakami dogadywać :crazyeye:

Wojenko- to cos dla Ciebie szczególnie !!!!!!!!!!

Posted

[B]Rituś[/B], chodzenie po lumpexach to dla mnie niemała przyjemność...cos jak polowanie...pewnie w przeszłym życiu byłam terierem hihihi.
Zeby cos upatrzeć trzeba mieć CZAS, a tego mam pod dostatkiem bo sama steruję dniem. Chodzę, patrzę kiedy najtaniej, przeglądam różniaste gadżety i....czasami znajduję. Najgorzej mi idzie z rzeczami, tych prawie nie ogladam, w tym nie jestem dobra. Jeszcze kurtki różniaste to zdobyłam, dresy,...i dla dzieciaków, ale dla siebie już gorzej. Jesli nie mozesz poświęcić minimum godzinę na szperanie to lepiej nie wchodzić,....nic nie znajdziesz....same badziewie.

Posted

W mojej skrzynce nadawczej nie ma śladu, że napisałam i wysłałam post do Zach:placz: Już dzisiaj drugiego nie splodzę bo ten był pod wplywem chwili, jutro wyslę następny, ale jak mi dogo znowu go zeżre to:mad::mad::mad: sie obraże na dogo:angryy::angryy::angryy:

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Ja kiedyś polowałam w lumpexach na bluzki z prawdziwego jedwabiu (szczególnie niemieckiej firmy Jessica się trafiały), ale teraz jakby zanikły.[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[B]Niedźwiedzico,[/B] obejrzałam filmik i jestem pod wrażeniem.
[B]Sirion[/B], może tych jedwabnych bluzek w lumpexach nie ma, bo Lorenzo z tego filmiku wszystkie wykupił ;)
Ja w ogóle nie umiem polować w lumpexach. Przede wszystkim dlatego że w niektórych, ale kiedyś we wszystkich, unosi się specyficzny zapaszek, który mnie po prostu zatyka. Po za tym brak mi pewnie cierpliwości. Futerał na Regonika cud-miód. [B]Borsaf[/B], jak będziesz szła z Regonem odzianym w ten ciuszek, każdy się obejrzy :evil_lol:. Ale nie powiem, przydałoby się coś takiego naszemu znajomemu bokserkowi, który podobno ma problemy z nerkami. Jego pańcia robi mu ubranka sama, chociaż w dziedzinie rękodzieła to nie jest najbardziej uzdolniona. Pies wygląda :roll: :p. A Fredzi to przydałby się kombinezonek z nogawkami (Misia ma taki), aby mniej się błocić na weekendowych spacerkach po polach. Ale sąsiedzi mieliby ubaw. (Chociaż chyba, jak widzą w jakim stanie wracamy, to też mają niezły powód do radości)

Posted

[quote name='borsaf']W mojej skrzynce nadawczej nie ma śladu, że napisałam i wysłałam post do Zach:placz: [/QUOTE]
Niestety, jeśli [B]zach[/B] miała przeładowaną skrzynkę, to umarł w butach. Powinien Ci się od razu wyświetlić komunikat o niemożności dostarczenia wiadomości :hmmmm: Siadaj i pisz od nowa :p

Też patrzę na zdobycze [B]borsaf[/B] z zazdrością, bo ja lumpexy omijam szerokim łukiem, nic w nich nie widzę, nic nie potrafię znaleźć i jeszcze nic nigdy nie kupiłam :roll:

Posted

[quote name='coztego']Jakbyś ją zobaczyła wczoraj w lecznicy, kiedy przyjechałam ją odebrać, to chyba byś nie wyszła stamtąd o własnych siłach :p
Ciężko chora nie była, ale najważniejsze jest to, że nadal nie jest :evil_lol:
[/quote]
i napewno nie będzie:loveu: ( bynajmniej w wyniku powikłania po zabiegu ) - bo najgorsza jest pierwsza doba:roll:
no napewno po zabiegu nie wyglądała kwitnąco bo -"po"- to skutek -- ingerencji chirurgicznej i dziłania narkozy ( na to jestem nastawiona:roll: ) ale najważniejsze jest dla mnie to "po" oby nie było gorzej niż "przed":placz:

[B]borsaf[/B]- ja czasem lubie poszperać po Lumpach --ale jestem w dniu dostawy towaru--bo zależy mi na ciuchach - mam kilka fajnych własnie z tego przybytku ( i to firmowych:lol: )-najlepiej lubie taki jeden"Traf" z ciuchami- z Angli - z końcówek kolekcji one są nowe-:p przy okazji oglądam różne gadzety- mam kocyk dla psa z Ikei, sporo zabwek przytulanek, z Erdelo -foxem na czele, mozna dużo wymieniać ----tylko tak jak borsaf pisze trzeba mieć jednak czas na takie polowania..:shake:

Posted

Muszę pooglądać koci brzuszek, jak się goi i czy nie był lizany :p
Niewyspana jestem okropnie.

[B]INUŚ[/B], na pewno po nie będzie gorzej niż przed. Wszystko będzie dobrze :kciuki: Powiem Ci, że to miłe uczucie, mieć to za sobą ;)

Posted

Ina, ja przez "to" przechodziłam już 4 razy - 2 psy (w tym jeden z musu, nowotwór się był zagościł) i 2 koty. Niby można się przyzwyczaić, ale zawsze się przeżywa. Nie chcę Cię namawiać do złego, ale ja bym psu tak długo schowanego jądra nie zostawiała, wybacz. Mój kundel miał wszystko elegancko na wierzchu, ale i tak raczydło się dorwało, więc gdyby mi się trafił wnęter, to nie czekałabym ani chwili :roll: .

Posted

A ja biegnę donieść, że Vigo już prawie nie kuleje:multi:no może jeszcze ciutek czasami jak wychodzi z mokrej trawy na twardą pow.
--śmiem twierdzić, że chyba to jednak pęknięta opuszka była powodem a teraz dzięki radom [B]Kardusi[/B] i [B]Niedzwidzicy[/B] ranka szybciej się goi.:calus:
Czyli jeden problem mniej - mam nadzieję ...
ale pozostaje jeszcze:
- nieubłagalnie zbliżająca się gdzieś w przyszłości operacja:shake: :ghost_2::eek2:
- niejadkowatość Vigo -to się nie zmieniło twardo Vigo stawia na swoim :-x :stupid:
- i głupota terriera narwańca, która wczoraj się jawnie uwidoczniła :wallbash: 0X
(ale o tym w następnym odcinku bo szef mnie goni):cool1:

Posted

[quote name='INA']ale pozostaje jeszcze:
- nieubłagalnie zbliżająca się gdzieś w przyszłości operacja:shake: :ghost_2::eek2:
- niejadkowatość Vigo -to się nie zmieniło twardo Vigo stawia na swoim :-x :stupid: [/QUOTE]
Wiesz, że te sprawy mogą się wiązać :razz: i załatwienie pierwszej, ma szansę pociągnąć za sobą załatwienie drugiej :cool3:
[QUOTE]- i głupota terriera narwańca, która wczoraj się jawnie uwidoczniła :wallbash: 0X [/QUOTE]
Chciałaś teriera to teraz nie marudź :evil_lol:

Posted

[quote name='coztego']Muszę pooglądać koci brzuszek, jak się goi i czy nie był lizany :p
Niewyspana jestem okropnie.

[B]INUŚ[/B], na pewno po nie będzie gorzej niż przed. Wszystko będzie dobrze :kciuki: [U]Powiem Ci, że to miłe uczucie, mieć to za sobą[/U] ;)[/quote]
:klacz: :B-fly: ....:cool1: :sadCyber: :mdleje:

[quote name='Mokka']Ina, ja przez "to" przechodziłam już 4 razy - 2 psy (w tym jeden z musu, nowotwór się był zagościł) i 2 koty. Niby można się przyzwyczaić, ale zawsze się przeżywa. Nie chcę Cię namawiać do złego, ale ja bym psu tak długo schowanego jądra nie zostawiała, wybacz. Mój kundel miał wszystko elegancko na wierzchu, ale i tak raczydło się dorwało, więc gdyby mi się trafił wnęter, to nie czekałabym ani chwili :roll: .[/quote]
Strasznie trudno mi się zdecydować ale wstępnie nastawiona- i umówina jestem na marzec...

Posted

[B]INA,[/B] czyliViguś nadal je tyle, ile sam chce? Nic więcej nie wmusisz?

Regon do odkurzaczy nie należy ale je w miarę, a najlepiej na....ogrodie, gdy za siatką jest Max. Wtedy wmłóci wszystko!
Próbowałam z konkurencją Dżagi....i okazało się, ze to nie działa. Moze...., ze w domu?....Dżaga miski swoją i Regona zaanektowała i chodził kolo niej, a do miski sie nie pchał? Jak Max sie zbliza to warkot słychać i szbsze chrupanie.

Chyba zaadoptuję Maxa.

Posted

[quote name='coztego']Wiesz, że te sprawy mogą się wiązać :razz: i załatwienie pierwszej, ma szansę pociągnąć za sobą załatwienie drugiej :cool3:

Chciałaś teriera to teraz nie marudź :evil_lol:[/quote]

[quote name='borsaf'][B]INA,[/B] czyliViguś nadal je tyle, ile sam chce? Nic więcej nie wmusisz?

Regon do odkurzaczy nie należy ale je w miarę, a najlepiej na....ogrodie, gdy za siatką jest Max. Wtedy wmłóci wszystko!
Próbowałam z konkurencją Dżagi....i okazało się, ze to nie działa. Moze...., ze w domu?....Dżaga miski swoją i Regona zaanektowała i chodził kolo niej, a do miski sie nie pchał? Jak Max sie zbliza to warkot słychać i szbsze chrupanie.

Chyba zaadoptuję Maxa.[/quote]
On w ogóle mało chce :diabloti: -- ja niestey przeważnie mu wmuszam:mad: :oops: :oops: :oops: jak by postawił na swoim to by jadł dwa razy w tygodniu:placz: (sprawdzałam--wtedy gdy ostanio pisałam na dogo.. po dwóch dniach niejedzenia zjadł a potem dwa nic i znowu micha nie mogłam na to patrzeć:shake: chudł w oczach ale o dziwo proporcjonalnie nabierał wigoru)
dzięki mojej cierpliwości waży te 27 kg,a nie 20 kg.. \
U nas towarzystwo Wiki trochę pomaga--ale mama nie chce dać do zaadoptowania na miesiąc Seniorki--mówi że starych drzew się nie przesadza.. i ma racje.

Posted

Witam wszystkich z nieco późniejszego rana:roll:...

[B]Coztego[/B] - dobrze, że jest dobrze i po wszystkim :lol:. Teraz już chyba z górki.[B]
Sirion [/B]- chyba już dzisiaj wyjeżdżasz na "wesele"[IMG]http://img387.imageshack.us/img387/179/balonygu9.gif[/IMG]. Jutro - oczepiny, więc trzymamy mocno kciuki[IMG]http://img407.imageshack.us/img407/6232/kciukiut3.gif[/IMG].

[B]Zachraniarka -[/B] [IMG]http://img165.imageshack.us/img165/9153/322ezkinu5.gif[/IMG] nawet nie wiesz jak mi smutno z powodu Ludwisia...Cmoknij go mocno od nas. Ile to biedaczysko musiało się wycierpieć [IMG]http://img387.imageshack.us/img387/791/z261bekrr2.gif[/IMG]

[B]INA [/B]- ucieszłam się bardzo, jak przeczytalam,że jest mała poprawa z Vigusiową łapcią [IMG]http://img159.imageshack.us/img159/1142/radochafs3.gif[/IMG]. Fajnie !!! Jeśli chodzi o apetyt - Vigo musi przyjechać na praktykę do Dolki. Ona mu pokaże jak się wszystko je ;). Nawet cukinię na parze gotowaną :eviltong:.

[B]Borsaf [/B]- fajowa ta kamizelcia :multi::multi::multi:. Chyba i odblaskowa? Dobra na deszcz i mokry śnieg. I na żagle fajna - bryzgi nie pomoczą plesiów. Ja się przymierzam do psiego kapoczka. Kiedyś psica dostała bomem w łepetynę i o mały włos zamroczona nie starciła orientacji w którą to stronę trzeba paść:shake:. U Was jest fajne "zaopatrzenie" w tych szmateksach, bo bliżej granicy. Tu na wschodzie ;) - taki towar się nie trafia. Ile razy jestem i szukam maskotek o psim podobieństwie - to nic nie ma. Jeden raz trafiłam.

Posted

[B]INA[/B] w zoologicznym są specjalne pomadki na opuszki dla psów , chroniące przed np. wysypaną solą w zimę. Może warto kupić. TYlko droga - 40 zł firmy KW.

Posted

[B]Flaire [/B]znalazłam w ineterniecie stronke z Waszego szkolenia w grudniu.
Jak ładnie się szkolicie ! :loveu:
Aż mnie zazdrość bierze...

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...