Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

Zach-bez kawałka kości tez można żyć :roll: ważne,żeby sie paskudztwo nie rozlazilo dalej. Organizm Ludwisia jest młody a on sam potrafi się przystosować nawet do szczęki ciut innej niż mu natura dała. Musi byc dobrze i koniec :mad:
Musisz byc dobrej myśli i o żadnych pesymistycznych knowaniach nawet nie wspominac :angryy:
Syn sąsiadów miał martwice kości udowej...a dziś biega jak każdy jego kolega z klasy. Będzie dobrze, nie ma innej opcji ..

Posted

[quote name='zadziorny']Nie kubańskich tylko kolumbijskich :cool3: :evil_lol: :eviltong:[/quote]
Kubańskie tez niezłe choć skład nieco inny :evil_lol:

Posted

Cholera - [B]zach[/B]:crazyeye: :shake: -oj wyobrażam sobie napięcie, nerwy:shake: - tym bardziej u was- pary - z takim mega powerem do pracy i wszelkiego ruchu
Utrzymać paszcze w zupełnej czytsości:crazyeye: - [B]oj trzymam kciuki[/B] - będzie dobrze, musi być:loveu:
Vigo jest chyba hipochondrykiem - cholerykiem i na dodatek niedotykalski ( chociaciaż jest już teraz lepiej pracuje nad tym)- jeszcze dziś rano obrażał się za wczorajsze moczenie nóg - łap.. czyli może z jednej strony dobrze :roll: :cool1:

Posted

[quote name='Minio']Kubańskie tez niezłe choć skład nieco inny :evil_lol:[/quote]
Być może :roll:. Jednak sęk w tym, że [B]coztego[/B] ma koleżankę z Kolumbii a nie z Kuby :cool3: :evil_lol:

Posted

[B]Zach[/B], trzymamy mocno kciuki za biednego Ludwisia i jego, kto wie czy nie jeszcze biedniejszą, panią. :glaszcze: Ale na pewno będzie dobrze.:fadein:
[quote name='zachraniarka']przyszłego czwartku muszę utrzymać wielką dziurę w paszczy szorstkiego w mega czystości, co wykańcza mnie psychicznie (jego też)..[/quote]
A jakim sposobem masz tę mega czystość osiągnąć? Zakaz brania czegokolwiek do paszczy? Mycie i płukanie dziury? Bo jakoś nie bardzo umiem sobie to wyobrazić... :shake:

Posted

[quote name='Minio']Kubańskie tez niezłe choć skład nieco inny :evil_lol:[/quote]

[quote name='zadziorny']Nie kubańskich tylko kolumbijskich :cool3: :evil_lol: :eviltong:[/quote]
a co na Kubie nie mają dobrych wspomagaczy:roll: :???: :sg168: :p ;)

Posted

[quote name='zadziorny']Być może :roll:. Jednak sęk w tym, że [B]coztego[/B] ma koleżankę z Kolumbii a nie z Kuby :cool3: :evil_lol:[/quote]
[B]zadziorny[/B] jesteś bardzo drobiazgowy:eviltong: ;)

Posted

[quote name='Nitencja']Biedny Ludwis ...jeszcze te typy sa odporne na bol , moze jednak lepiej hipochondryka miec .... [/QUOTE]

dziś myślę że hipochondryk lepszy..

[quote name='Minio']Ludwis pewnie na antybiotyku ? Żal mi psiaczka.[/QUOTE]

tak

[quote name='Anisha']A jakim sposobem masz tę mega czystość osiągnąć? Zakaz brania czegokolwiek do paszczy? Mycie i płukanie dziury? Bo jakoś nie bardzo umiem sobie to wyobrazić... :shake:[/QUOTE]

no właśnie tak.. chodzenie na spacery na flexi i w kagańcu (biedny terier to chyba najgorzej znosi) i kilka razy dziennie płukanie dziury roztworem z szałwi

Posted

[quote name='zachraniarka']
no właśnie tak.. chodzenie na spacery na flexi i w kagańcu (biedny terier to chyba najgorzej znosi) i kilka razy dziennie płukanie dziury roztworem z szałwi[/QUOTE]
Bidulinki :shake: :calus:
Nie martw się [B]zach,[/B] niedługo wszystko będzie za Wami :kciuki:

Malizna dostała kołnierz, chodzi wyłącznie tyłem i obrażona jest śmiertelnie :p

Posted

[quote name='zachraniarka']dziś myślę że hipochondryk lepszy..[/quote]No to możemy sie zamienić - ja Tobie dam Misię - hipochondryk z gwarancją ;-), a wezmę dziurawego Ludwisia. ;-)

Posted

[quote name='coztego']
Malizna dostała kołnierz, chodzi wyłącznie tyłem i obrażona jest śmiertelnie :p[/quote]

Słodka Malizna :lol: . Tośka przestała się na kołnierz obrażać po 2 dniach, po upływie tygodnia była w stanie zrobić w nim niemal wszystko (np. polizać się w kuper albo zarzucić tylną łapkę za ucho) no i na dobre jej wyszło, bo po operacji ucha bardzo źle się goiło i kot nosił klosz prawie 3 miesiące i tak jej zostało jednym ciągiem do sterylki :evil_lol: .

Posted

[B]Zach[/B], strasznie współczuję i trzymam kciuki. Czy ten przyszły czwartek jest jutro, czy dopiero za tydzień?
[B]
Coztego[/B], z tej Malizny to twarda sztuka.:lol:

Posted

po pierwsze
zachraniarko dbaj o tego czorta.... nie znam Cie blizej ale podziwiam za wole pracy i udowodonienie ,ze airedale to nie glupek:-)
Pociesze Cie ,ze airedale to twardziele i cala sprawa zakonczy sie dobrze ,,one wychodza z ciezkich opresji kosmata lapa.A jesli ta martwica jest z beztlenowcow to moze slusznym byloby przeplukiwac dziursko lekkim roztworem wody utleniownej (mi pomaga przy sensacjach w dziobie).

U mnie wiosna ,,wracam mmiedzy zywych...ba dzis zeberka na obiad (cicho ,zeby szczerbaty z polnocy nie uslyszal:-))

Z calej sprawy wynika cos co zauwazylam juz kiedys...airedale sa dziwne..potrafia przyjsc pokazac ,ze maja kulke miedzy palcami lapki ..a z drugiej strony sa bardzo odporne na bol i nie przejmujace sie nim.
Od lat wiadomo,ze jak airedale pokazuje juz ,ze go cos bardzo boli,,,,to mozna szykowac sie na najgorsze.Chodzi mi oczywiscie nie o pokazywanie typu aktorstwo..bo to jest ich specjalnosc ale o prawdziwe objawy.
Moja Nonia kochana zostala otruta... pewnie nie daloby sie jej i tak uratowac chociaz kto wie gdyby pokazala ,ze cos jest nie tak.A ona.... biegala przy rowerze ,bawila ,sie jadla ..no moze wiecej sie meczyla...a jak sie polozyla okazalo sie,ze jest tragicznie.Nauczona doswiadczeniem NOny i wiedzac ,ze truciciel wciaz dziala (wciaz zyje scierwo ludzkie ale,,,lekko mu nie jest :diabloti: ) obserwowalam inne moje psy i co sie okazalo ?XENIA TEz byla podtruwan a..nie wykazywala zadnych objawowo choc powinna -jedyne co zauwazylam to malenki krwiaczek w oku..jak glowka szpilki....i uratowalam ja.
Jedyne co nam pozostaje to obserwowac je.

Pozdrawiam Was cieplo.

Flaire hhhehe...wiedzialam:-))))

Posted

[B]Zachraniarka[/B] masz priva.

Teraz foty wczorajszych psich zakupów za psie pieniądze.

Tutaj świnka do kolekcji...chyba Terry ma łosia

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/6448/rim003205rsml3.jpg[/IMG][/URL]

To zabawka dla szczeniąt...hehe..podobno zepsuta....po wlożeniu baterii, działa
[IMG]http://i13.tinypic.com/34h7y12.jpg[/IMG]

[IMG]http://i14.tinypic.com/30wkth5.jpg[/IMG]

Musiałam mu obiecać, ze tylko do zdjęcia toto załozy, a potem zdejmę. Ubliżał mi niemilosiernie:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img278.imageshack.us/img278/2332/rim003209rsdx8.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='borsaf'][B]Zachraniarka[/B] masz priva.

[IMG]http://i13.tinypic.com/34h7y12.jpg[/IMG]

[IMG]http://i14.tinypic.com/30wkth5.jpg[/IMG]

[/quote]

Jeju!!!! Ja też takie cos chce!!!:multi:

Posted

[B]Borsaf[/B], bardzo eleganckie wdzianko na padający duży deszcz albo chlapowaty śnieg - niech Regonik się cieszy, a nie narzeka, za parę lat będzie Ci wdzięczny, że mu w plecki ciepło i sucho! Na razie to szczawik jeszcze, więc nie wie co dobre! :cool3:

Zabawka też fajna, ale na pewno dla szczeniąt, ewentualnie bardzo delikatnych psów, u mnie by długo nie pożyła... :shake: :mad: Ostatnią zabawkę kupiłam mojemu paskudowi parę dni temu za 20 zł i myślałam, że będzie długo i fajnie służyć, a posłużyła jakieś 3-4 minuty. :angryy: Taka to była żyrafa, gdzie korpusik był z piłki, a szyja i członki ze sznura- piłkę momentalnie rozdrobnił, sznury rozplątał na nitki - wyrzuciłam 20 zeta do śmieci w mniej niż 5 minut. Trochę bolało. :roll: :-(

Posted

[quote name='borsaf'][URL="http://imageshack.us"][/URL]
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img278.imageshack.us/img278/2332/rim003209rsdx8.jpg[/IMG][/URL][/quote]

Ale obciachowy!!! :loveu: Cuuuudo!!!!

Posted

[quote name='Nitencja']hmmmmm Mokka nie rozumiem ...... czy kubraczek jest obciachowy czy cuudo ?? Obciach raczej ma zabarwienie pejoratywne .[/quote]
Kicz też może być słodki.

Posted

[B]borsaf[/B], ale super ta kula ze zwierzakiem :loveu: Już widzę Maliznę z taką zabawką :evil_lol:

Wróciłam do domu i zdjęłam ten straszliwy kołnierz biednemu kotu :shake: . Ach, co za radość :multi: Wymyła się starannie, zjadła kolejną porcję jedzonka i dwie łyżeczki ulubionego jogurtu, wskoczyła sobie szczęśliwie na pufa i odsypia kołnierzowe tortury :diabloti:

Posted

[quote name='Flaire']No to możemy sie zamienić - ja Tobie dam Misię - hipochondryk z gwarancją ;-), a wezmę dziurawego Ludwisia. ;-)[/QUOTE]

nie ma sprawy, hugusio już się cieszy :D

[quote name='Jura'][B]Zach[/B], strasznie współczuję i trzymam kciuki. Czy ten przyszły czwartek jest jutro, czy dopiero za tydzień?[/QUOTE]

ten za tydzień, ale jest pozytywna wieść- dziś podczas płukania stwierdziłam, że dziura zaczęła się obkurczać.. tylko ciiii.. by nie zapeszać

[quote name='Aluzja']Pociesze Cie ,ze airedale to twardziele i cala sprawa zakonczy sie dobrze ,,one wychodza z ciezkich opresji kosmata lapa.A jesli ta martwica jest z beztlenowcow to moze slusznym byloby przeplukiwac dziursko lekkim roztworem wody utleniownej (mi pomaga przy sensacjach w dziobie).[/QUOTE]

no niestety przez to, że takie twardziele to paskudztwo miało szanse się rozwinąć, ale mam nadzieje, że ludwik pozostanie twardy do końca i wyjdzie z tego.. z tym roztworem to chyba bym się bała, że coś mu podrażnię. szałwia działa też dezynfekcująco, ale chyba łagodniejsza jest.. to strzykanie mu pod ciśnieniem w dziurę jest okropne.. ludwinio przy tych operacjach aż udkami trzęsie, ale leży grzecznie i poddaje się zabiegom bez zmrużenia oka, mój dzielny maluszek.

[quote name='Aluzja']Z calej sprawy wynika cos co zauwazylam juz kiedys...airedale sa dziwne..potrafia przyjsc pokazac ,ze maja kulke miedzy palcami lapki ..a z drugiej strony sa bardzo odporne na bol i nie przejmujace sie nim.[/QUOTE]

no ja na podstawie mojego szorstkiego to mogę tylko potwierdzić te wnioski..

[quote name='borsaf'][B]Zachraniarka[/B] masz priva.[/QUOTE]

nie mam bo mi się zapchała skrzynka, ale już zrobiłam miejsce.
a regonik w kubraczku wygląda szałowo!

acha- żeby nie było tylko smutno, źle i okropnie to wczoraj zdobyłam pierwszy wpis w tej sesji. facet maglował wszystkich równo, a jak mnie zobaczył blado-zieloną z czerwonymi oczami mamroczącą coś, że znalazłam się na zakręcie chyba litość go ogarnęła i praktycznie bez pytania wpisał ocenę.. kochany facet, zaoszczędził mi nerwów

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...