Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

[quote name='Wojtek']Jezu, chyba mnie żona przeklnie i od zoofili zwyzywa...:megagrin:[/quote]
Ale dowiem się przy tym kim jest Twoja wybranka :evil_lol:, czy nie? :mad:

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

Ja też trwam w oczekiwaniu na cieczkę i wcale mnie to nie cieszy :shake:

Moja siostra, która zwala się do mnie na święta ze swoimi dwoma suczydłami, właśnie oznajmiła mi, że jedna z nich ma akurat cieczkę.. A to pech- dodała na koniec wypowiedzi.. Optymistycznie dodała, że Tyra jest nauczona chodzić w majtkach.. Ja w życiu cieczkowej suczy nie miałam w domu i nie wiem co to za cudo- czy ktoś ma dobre rady jak w takiej sytuacji najlepiej okiełznąć stado? Słyszałam, że są jakieś spraye, które niwelują zapach? Czy ktoś wie jak to się nazywa, gdzie się kupuję i jak stosuje???

To się szykują święta pełne emocji :diabloti: :diabloti: :diabloti:

Posted

[quote name='zachraniarka']Ja też trwam w oczekiwaniu na cieczkę i wcale mnie to nie cieszy :shake:

Moja siostra, która zwala się do mnie na święta ze swoimi dwoma suczydłami, właśnie oznajmiła mi, że jedna z nich ma akurat cieczkę.. A to pech- dodała na koniec wypowiedzi.. Optymistycznie dodała, że Tyra jest nauczona chodzić w majtkach.. Ja w życiu cieczkowej suczy nie miałam w domu i nie wiem co to za cudo- czy ktoś ma dobre rady jak w takiej sytuacji najlepiej okiełznąć stado? Słyszałam, że są jakieś spraye, które niwelują zapach? Czy ktoś wie jak to się nazywa, gdzie się kupuję i jak stosuje???

To się szykują święta pełne emocji :diabloti: :diabloti: :diabloti:[/quote]

[B]Zach [/B]- może Twoja siostra ma "obcykane" zabezpieczenie suki na czas ochrony przed niepożądaną napaścią chłopaków???
Ja stosuję "No Smell" firmy Bogena, preparat chorofilowy w tabletkach. (Dostepny u weterynarza lub w sklepie zoologicznym . Cena 32,50 zł - 120 tabl.). Ja z niego jestem zadowlolona, w przypadku mojej suki jest sprawdzony. Liczbę tabletek przelicza się na masę ciała suki. Nawet jedną wystawę zaliczyłyśmy bez problemu - licznie zgromadzeni chłopcy nawet się nie zorientowali,że ta panna obok jest nawet do wzięcia :evil_lol::evil_lol::evil_lol:. Obok w sąsiedztwie też mam dość duże psy (samce) - które przez ten preparat tracą orientację seksualną w stosunku do mojej dziewuchy.;) Nigdy nie pryskałam niczym pod ogonem. Sądzę,że chlorofil dość dobrze neutralizuje zapach całego ciała suki w tym czasie. Myslę,że każdy właściciel ma jakiś sprawdzony sposób na swoją sukę w okresie rui :roll:.

Posted

[B]Kardusiu: [/B]Ja tylko chcialam powiedziec, ze w okolicach Sylwestra bede w Jerutkach... czyli tuz kolo Ciebie. :cool3: Co prawda nie na swojej osobistej dzialeczce, ale w wynajmowanym domku. Co prawda ja z moim TZ nie bedziemy miec samochodu, ale mamy obiecany transporcik PRAWIE tam gdzie chcemy ;) Na dzien dzisiejszy moge powiedziec, ze bede od 29.XII (w nocy) do 2.1! Moze jakies spotkanko psiejskie-sylwestrowo-czarodziejskie :razz:

Posted

[B]Aga[/B] - łał, fajnie :multi::multi::multi: - będę dumać :roll:. Na razie jeszcze trudno mi powiedzieć jak będzie wyglądał mój czas ;) w tym czasie :evil_lol:. Na prv dam Ci nr tel., zgadamy się i będziemy w kontakcie - OK? Jeszcze nie wiem co mi TZ wymyśli w związku z Nowym Rokiem, bo nie idziemy na biletowe balety :shake:.

Posted

[quote name='zachraniarka']Jak jest większa grupa osób to go zamykam kiedy oni wchodzą, pozwalam się rozpłaszczyć i usiąść, [/QUOTE]
[B]zach[/B], to ogromne pocieszenie, że ktoś jeszcze ma takie sposoby na psa :evil_lol:
Ale na smyczy suki nie przypinam, bo to ją dodatkowo nakręca, mam wrażenie, że rozrywa ją energia... Jak puszczę luzem, to obleci gości siedzących i w miarę łatwo jest przywołać ją do porządku (w zależności od zachowania gości).
Choć może, jakbym ją przytrzymała przy sobie, dopóki się nie uspokoi, to byłyby jakieś efekty :hmmmm:
[quote name='Flaire'] z dwoma psami jest trudniej, bo się nawzajem nakręcają.[/QUOTE]
Zauważyłam, że u mnie pies nakręca kota :evil_lol: Ostatnio Malizna tak się zapomniała, że aż skoczyła na moją matkę radośnie, zupełnie jak pies :evil_lol:
[quote name='Anisha']mnie się właśnie wydawało, że za te parę miesięcy to już będzie luzik, a tymczasem...guzik. ;) [/QUOTE]
[B]Anisha[/B], nie licz na to, że czas tu cokolwiek załatwi za Ciebie :p Kreska skończyła trzy lata, kiedy to podobno psy większe dojrzewają... w wielu kwestiach, o których ciągle słyszałam "jak dorośnie to minie" postępów nie widzę :diabloti:
Stoliczek pierwsza klasa :multi:
[quote name='niedzwiedzica'] jeszcze bedziesz ten czas wspominac z rozrzewnieniem, patzrąc na dostojnego, powaznego psa...:loveu:[/QUOTE]
[B]niedzwiedzica[/B], ja nie mogę się doczekać tych wspomnień... :angryy:

Czasem już nie mam sił do tej mojej wariatki. :shake: Dzisiaj obwarczała sąsiada. Sąsiad jest mało przyjemny i boi się Kreski, więc Kreska boi się sąsiada i obwarkuje go, kiedy tylko nadarzy się okazja. Uważam na niego bardzo, ale dzisiaj nas zaskoczył, otwierając znienacka drzwi wejściowe na klatkę, akurat w chwili, kiedy dotarłyśmy do nich z Kreską. Sama się wystraszyłam, więc co się dziwić psu... Ale jej reakcja wyglądała bardzo nieprzyjemnie :angryy: Jakby mało było z suką kłopotów, to jeszcze gówniarze zaczęli już strzelać, całymi dniami słychac wybuchy, a suka chodzi nabuzowana jak diabli, nie sposób przejść z nią przez osiedle. :placz:

Posted

[quote name='Kardusia']Ja stosuję "No Smell" firmy Bogena, preparat chorofilowy w tabletkach. (Dostepny u weterynarza lub w sklepie zoologicznym . Cena 32,50 zł - 120 tabl.). Ja z niego jestem zadowlolona, w przypadku mojej suki jest sprawdzony.[/QUOTE]

[B]Kardusiu[/B]
dzieki ogromne za odpowiedź, prosze powiedz jeszcze jak szybko po podaniu działają te tabletki?

[quote name='Kardusia']Myslę,że każdy właściciel ma jakiś sprawdzony sposób na swoją sukę w okresie rui :roll:.[/QUOTE]

Druga suczka mojej siostry jest wysterylizowana, bo przybyła do niej z hodowli jako emerytka wystawowo-hodowlana. Wcześniej był pies.. Malutka tyra, która ma cieczkę trafiła do niech kilka miesięcy wcześniej, bo poprzednia właścicielka chciała ją uśpić.. Także nie ma tutaj sprawdzonych sposobów :-(

[quote name='coztego'][B]niedzwiedzica[/B], ja nie mogę się doczekać tych wspomnień... :angryy: [/QUOTE]

Czy mając 9letniego psa warto jeszcze czekać tych wspomnień? :diabloti:

Za to w nagrodę mam Ludwiśka- mojego aniołka najgrzeczniejszego, powściągliwego pana poważnego. Widać zawsze w naturze musi być równowaga :lol:

Posted

No moi drodzy, moje potworki doczekały się stronki.. Jeszcze nie do końca dopracowana, przede wszystkim nie ma jeszcze zdjęć w galerii. Ale to potrzebuję czasu by wybrać i wgrać zdjęcia.

Będą jeszcze małe kosmetyczne zmiany, troszkę więcej tekstów. Póki co serdecznie zapraszam: [URL="http://www.zach.psysportowe.pl"]http://www.zach.psysportowe.pl[/URL]

Posted

zach, banerek-cudo!

Co do zapachu cieczki - ja też używam tabletki chlorofilowe, pomimo że nie wierzę, że pomagają. Sama wiesz najlepiej o tym, jak bardzo czuły jest psi węch - na pewno nic nie zniweluje zapachu na tyle, żeby zainteresowany pies go nie poczuł... W które dni cieczki będzie ta wizyta? Nie ma możliwości tej suczki zaparkować gdzie indziej?

Czy będziesz miała problem, czy nie - głównie zależy od osobniczych cech tej suczki i Twoich psów...

Posted

Byłam widziałam, czytałam 8) Fajowa stronka, bardzo mi się podoba, [B]zach[/B], to jak piszesz o swoich psach. Ile w tym zaangażowania i miłości :loveu:

Jak czytam o stabilności teriera, to tęsknię za moim Filipem :-( To był kawał łobuza, miał swoje za uszami, ale zawsze wiedziałam, czego się po nim spodziewać, stabilny, mocny pies. A Kreska jest taka pofyrtana, rozedrgana emocjonalnie, co w połączeniu z jej nadpobudliwością i ogromną energią daje zabójczą mieszankę :shake: Kocham tę sukę, ale ciągle mi się wydaje, że nie mogę do niej trafić... :roll:

A poza tym, ja też nie wierzę w tabletki chlorofilowe. Psiego nosa nie da się oszukać :razz:

Posted

[B]Zach,[/B] tez będę miala sunię na świeta, tyle, ze bez cieczki. Za to harce jakie będa wyprawiali to sie w głowie nie mieści.
Z mlodym wylądowalam wczoraj u weta. Zastrajkowal kompletnie z jedzeniem??? Schudł, ma ok 24kg, kosci mu wyczuwam, a jedzenie jednym zębem. Pobrał krew na profil nerkowy, watrobowy i trzustkowy i...pies zdrowy, w rozmazie nie widac stanu zapalnego. Troche tylko podwyższone parametry trzustkowe ale nieznacznie i wet mówi, ze to trudno interpretowac bo nie ma jednolitych norm dla psów. Zmieniłam mu karme, z powrotem jest na Eucanubie
dostaje neopancreatin i zobaczymy.
Czy mógl sie zakochać? Sunia w sąsiedztwie ma cieczkę. Tylko, ze na dwór sie nie dopomina, tylko nie je??? Juz dzisiaj bylo troszke lepiej.
Uspokoiłam się, ze wyniki ma dobre, to w końcu zacznie jeść, a że jak szczypior wygląda, to trudno.

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue][B]Borsaf[/B], też tak miałam z Frodem. Też robiłam badania, które nic nie wykazały. Rasa inna, ale terrier. W końcu mu to przeszło, ale tłuszczem nie obrósł. Ale nie martw się aż tak. Pies nie taki głupi, aby się na śmierć zagłodzić:evil_lol: [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

borsaf, a kupy robi normalne?

Loci apetyt na szczęście powrócił po tej nocy rzygania. Tak więc te dwa dni niejedzenia przed tą nocą muszę chyba jednak przypisać jakiemuś choróbsku, które spowodowało również i te wymioty....

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue][B]Flaire[/B], takie jedno-dwudniowe niejedzenie, a potem rzyganko i często jednorazowa biegunka nie są mi dziwne. Mam to co pewien czas z kolejnym psem. Przeczekuję cierpliwie. Czasem przy rzyganku daje kocią pastę dla persów (często przyczyną jest połknięte włosie), a na biegunke stoperan lub reasec. Dopiero, gdy trwa to dłuzej, lub sa ślady krwi to pędzę do veta, bo to u moich drani ani chybi angina ![/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

No więc mnie to, co opisujesz też nie dziwi - tu, to co było inne to po pierwsze, intensywność rzygania - pewnie co najmniej ze 12 razy na przestrzeni 12 godzin - a po drugie - zero biegunki, kupole wzorcowe przez cały czas! Do weta też nie leciałam, bo objawy nie wyglądały mi groźnie, ale nie wiem, co takie objawy może spowodować... Może coś zżarła? :niewiem:

Posted

[B]Flaire,[/B] koopy sa w miare normalne. Pisze w miarę bo niesa takie zwarte jak mial na eucanubie, ale bez sluzu i nie biegunka , notakie lekko luzniejsze.
Ja mysle, ze to jednak karma spowodowała. Na poczatku bylo ok, a po pół worka ustroj sie zbuntował. Z pyska mu capiło, ale gardlo ma zdrowe więc to z żołądka. Ja nie taka panikara ale wole przed świetami na zimne dmuchać. W zwykły dzień badania mialam w tym samym dniu, a w święta???

Dzisiaj jak tego indyka robiłam to mlody żebrał o miąsko surowe!, dawniej surowizne wypluwał. Dalam mu troszeczke bo po takiej glodówce to ostrozna jestem. Karmy tez polowe narazie dostaje, z reki.

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue][B]Borsaf,[/B] a spróbój takich tabletek z suszonych żwaczy. Nazwy nie pamietam, ale moja vetka je zalecała przy takich sytuacjach z brakiem apetytu ![/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='Anisha']A zobaczcie co jeden Mikołaj już mi przyniósł na Święta!

[IMG]http://img284.imageshack.us/img284/8255/sttx5.jpg[/IMG]

Całość kosztowała mnie niecałe 30 zł, reszta na koszt Mikołaja [COLOR=paleturquoise]([/COLOR] [COLOR=paleturquoise]i statku )[/COLOR]
[COLOR=black]Teraz brakuje mi szubieniczki ... :hmmmm: :hmmmm: [/COLOR][/quote]

Ja też chcę TAKIEGO mikołaja :wallbash: :wallbash: :wallbash: przeraż mnie cena, od 600 zl w zwyz.....
a może macie jakąś używke do sprzedania :help1: tylko będę wybrzydzać, blat musi być 90x 60 cm, bo inaczej moje paskudy sie nie mieszczą :diabloti:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...