Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

My tez mamy Mikolajowe stwory :)
TO Jantar :

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/5805/jasiekmikolajekad7.jpg[/IMG][/URL]

tal wyglada ROx :)
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img293.imageshack.us/img293/1639/obraz2rr5.jpg[/IMG][/URL]

a tak Alex ( trzeba kliknac by powiekszyc :) )
[URL=http://img98.imageshack.us/my.php?image=alexmikolajqh1.jpg][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/122/alexmikolajqh1.th.jpg[/IMG][/URL]

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

swallow, BOSKIE zdjęcie!!! [img]http://yelims1.free.fr/Anges/Ange05.gif[/img]

Ja wogóle nie czuję Świąt, ale ta fotka normalnie wzbudziła we mnie wigilijny nastrój, a już myślałam, że to niemożliwe. :p

Dzisiaj z Luką spacerowałyśmy po KOMPLETNIE ciemnym Parku Oliwskim, odwiedziłyśmy moje przyjaciółki w pracy, a potem w tych egipskich ciemnościach zgubiłyśmy rogzową piłkę. :roll: O mało nie weszłam do stawu, bo nie widziałam alejek... Ale biała wyganiała się na maxa (przewidziałam, że którąś piłkę zgubię i wzięłam trzy ;)), niestety w pracy nie pokazała co umie, bo z moim szczęściem natknęłyśmy się na dyrektora i telewizję TVN kręcącą jakiś program o wystawie i niestety musiałyśmy z Lukrem szybko spidrygalać. :p

Boże, kiedy ja nadrobię te zaległości na Dogo???? :roll::roll::roll: Nie mam chwilki wolnej... :shake: A jeszcze jak co roku spadło na mnie kupowanie prezentów, więc już wogóle nie będę miała czasu na necik... :-(

Posted

[quote name='borsaf']Regonik pozazdrościł Bondzikowi i tez ubrał czapke Mikołaja:lol:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img507.imageshack.us/img507/4371/reg1pn5.jpg[/IMG][/URL][/quote]

[B]Bosaf [/B]- hohohohohohohooooo...:multi: Fotka śliczniasta :eviltong:. Mikołaj iście diamentowy :loveu:. Widzę,że w grafice komputerowej to wcale nie takie raczkowanie . Gratuluję umiejętności...:loveu:.

[quote name='Ibolya'][COLOR=Blue]
[B]swallow[/B] piekny piechol :ylsuper:piękna fotka :cool2: (chociaż widzę, że tu się więcej Was do tego pięknisia przyznaje :cool3:)
[/COLOR][/quote]

[B]Ibolya[/B] - no bo tu na dogo to same rodzinki :p. Jak nie z tego klanu - to z innego, ale większość ma coś wspólnego ze sobą. A Bondzio Swallow jest tatusiem mojej Dolki :p. Ten poniżej przystojniś to z kolei brat mamusi:p (lecz niestety juz nie żyjącej :-().

[quote name='Nitencja']My tez mamy Mikolajowe stwory :)
TO Jantar :

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/5805/jasiekmikolajekad7.jpg[/IMG][/URL]

[/quote]

[B]Nitencja [/B]- wujek też przystojniacha :multi:. Nie ma to jak rodzinka :bigcool:.


[B]Swallow [/B]- dziekuję za piękne foteczki :happy1: W sam raz na grudniową stronkę naszego kalendarza na 2008 r. :multi:.


[COLOR=SlateGray]Moją Dolkę dopadło zupełnie z nienacka zapalenie uchów :-(. Kurcze felek - jak nie czekolada - to teraz ucha. Dostała na razie Surolan (zwiesina). Zobaczymy czy obejdzie się bez antybiotyku. Ech - jednego zmarwienia to za mało :shake:...

[COLOR=Black][B]Gosia[/B] - muszę Cię pocieszyć,że nie tylko Ty cierpisz z powodu braku czasu :shake:...[/COLOR]
[/COLOR]

Posted

Dopiero teraz zauważyłam, że nie tylko swallow rzuciła erdlowo-świąteczną fotką :oops: - wszystkie są cudniaste!! :loveu:

Kardusia - z braku czasu nie cierpię, bo ja uwielbiam takie zawalone życie, chyba do tego jestem stworzona. ;) Przynajmniej nie ma czasu na depresyjne myśli, a w tym jestem mistrzem. :roll:
Cierpię tylko z tego powodu, że nie mam czasu na psy... Lukrowi poświęcam calutki wolny czas, ale niestety nie starcza już go na plac i inne przyjemnostki typu Manhart. :placz:

Posted

[quote name='Anisha']Brawa i tak Ci się należą :klacz: :klacz: - ja nawet nie wiedziałabym gdzie takiego programu szukać, że nie wspomnę już o używaniu... :oops:

Ja tak mam co parę dni, czasami wręcz codziennie - muszę wtedy wyjąć kabelek ze złączem USB z kompa (a wejścia USB mam z boku frontu :p komputera, więc na szczęście wtedy nie trzeba nic przestawiać) i przełożyć go do drugiego wejścia, albo nawet w to samo miejsce jeśli w inne akurat nie trafię. Komp wtedy chwilę "pomyśli", zapamięta, że ma podłączone coś "nowego" - i hop! neostrada znowu jest! :razz: Taki goopi ten komp... :mad:[/quote]
[COLOR=Blue]Mój komp cierpi na to samo. mam taki rozgałęźnik do USB, hub, czy cuś takiego, i też przy każdym odpaleniu muszę wyjąć i wetkać z powrotem, bo nie chce działać inaczej :mad:[/COLOR]

[quote name='Nitencja']Matisek bedzie mial zdjecia dopiero robione. Z zeszlego roku tylko jest z whisky ;-) w Sylwestra[/quote]
[COLOR=Blue]To Ty go już miałaś w sylwestra???? Jak ten czas leci :angryy:[/COLOR]

Posted

[quote name='borsaf']Witajcie,
Daleko mi jeszcze do corella czy innych . Ta fota to efekt programu z ramkami, w necie mozna ściągnąć, no na czas okreslony ale mozna legalnie.
[B]Zadziorny,[/B] ja nie mam foty pt "usmiech Regona" Sam wiesz, ze to trwa ułamek sekundy. Moze jak mlodzi kupia sobie kamere to jakoś będzie mozna utrwalić.
Narazie Regon jest na leczeniu oczek. Znowu ta trzecia powieka...dostaje krople z genta 3xdz,... jeszcze siusiak plukany, bo cos brzydki wyciek sie pojawił...ech, z chlopakami tez jest problem. Podmywac takiego po spacerku trzeba?...[/quote]
[B]Borsaf[/B] - przyślij mi ten program z ramkami:roll: :modla: :lol:
Czyżby Regon miał grudkowe zapalenie trzeciej powieki:cool1: ?Wiesz Vigo jednak cały czas ma to ustrojstwo.... - widać szczególnie gdy wracamy ze spacerków... w domku oczka mu bieleją gdy ma wyjątkowo brzydko czerwone wtedy dostaje maść albo kropelki...
[B]Nitencja-[/B]Twoje Mikołajki też są cudne :loveu:

Posted

[quote name='Ibolya'][COLOR=Blue]Mój komp cierpi na to samo. mam taki rozgałęźnik do USB, hub, czy cuś takiego, i też przy każdym odpaleniu muszę wyjąć i wetkać z powrotem, bo nie chce działać inaczej :mad:[/COLOR]
[/quote]
To jest jakieś chore :crazyeye: :shake:. A nie macie czasem w ustawieniach BIOS-u zaptaszkowanej opcji ładowania systemu z sieci lub dysku USB :hmmmm: :niewiem:

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Rano wchodzę na dogo w pracy i prawie zawsze mam problemy na początku. Musze iść do innego pokoju i wyłączyć i włączyć kabelek do routera czy jak to się zwie. A o tyle to ważne, że nie tylko maile z dogo odbieram ale i służbowe. A wieczorem w domu to serwer tak muli, że można oszaleć. Chciałam wrzucić zdjęcia do galerii, ale to prawie niemożliwe z tymi szybościami łączenia, które mam wieczorem. A nocą zdarza się, że sypiam.[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

Witajcie,....słonko świeci, cieplutko...duzo spraw do załatwienia przed świetami więc zmykam do miasta...Będe póxniej, po wieczornym spacerku z szorstkim:lol:
[B]INA[/B] masz maila, bo prv cos nie chcialo dogo przyjąć????

Posted

Witam w wszystkich w prawie południe :loveu:.
Ja już po fizykoterapii :p, teraz miałabym czas na pójście do lasku z moją dziewczyną - ale jak tu iść z zakrapianymi uszami. Trochę się boję wyciągać ją na długie spacery, bo lek ma działanie rozgrzewające. Może by jakieś nauszniki nałożć ;)???
Leży biedula [IMG]http://img296.imageshack.us/img296/6258/dog1ov3.gif[/IMG] i patrzy smętnie na piękny świat za szybą tarasową. Może i nie zaszkodziłby dłuższy spacerek,ale lekarz jednak zalecił, żeby po zakrapianiu nie chłodzić uszu :shake:. Trudno - darujemy sobie ten spacer - niech idzie na zdrowe uszy...

Posted

Witajcie Wszyscy :)
Widzę, że tu więcej takich zalatanych :shake: U mnie też jakieś zamieszanie, moja matka została niańką swojej wnuczki, przez co nie ma jej w domu, i wszystko na mojej głowie. Zwierzyna siedzi samotnie, Kreska na poządnym spacerze nie była już chyba z tydzień, bo jeszcze do tego ciągle jestem przeziębiona :roll:
O tyle dobrze się złożyło, że dostałam zapalenia spojówek, dzięki czemu nie mogę długo siedzieć przy komputerze i mam więcej czasu :evil_lol:

[B]Anisha[/B], już mam nowy telefonik, z aparatem, popołudniu wkleję próbkę fotek ;)

Posted

[quote name='coztego']
[B]Anisha[/B], już mam nowy telefonik, z aparatem, popołudniu wkleję próbkę fotek ;)[/quote]
[B]coztego[/B], super, że masz telefonik :multi: , ale refleks w odpowiadaniu na pytania też masz nielichy :eviltong: :cool3: , już prawie zapomniałam, że pytałam.... :evil_lol:
W każdym razie dawaj te foty, dawaj!

Ja się zawsze broniłam przed komórką z aparatem, ale może to jednak niegłupie? Jeśli jakość zdjęć nie będzie drastycznie odbiegać od zdjęć ze zwykłej cyfrówki to pomyślę nad takim rozwiązaniem, bo wtedy przynajmniej nie trzeba na spacer z psem zabierać aparatu, który plącze się po kieszeniach między zapiaszczoną piłką, rozerwanym (standard :angryy: ) woreczkiem z kawałkami kiełbasy, kluczykami do auta, kluczami do domu, a telefonem. Teraz jeszcze dojdą do kompletu "dyski Fishera", bo jako wstrętna pani na Mikołaja zamówiłam małemu draniowi taką właśnie pomoc szkoleniową i będę nimi rzucać :diabloti: - to się młody zdziwi...;)
Używał kiedyś ktoś z Was tego wynalazku?? Jeśli tak, to bardzo proszę o komentarze... :modla:

Posted

To ja...........Dziekuje wam za słowa otuchy i wsparcia,dobre fluidy,były bardzo potrzebne.Mysle,ze tata jest szczesliwy bo spotkał tam moja mamusie,bardzo za nia tesknił,nie był w stanie funkcjonowac bez niej.Chyba nie mozna nikogo zmusic do zycia..........

Posted

[quote name='Anisha'][B]
Ja się zawsze broniłam przed komórką z aparatem,[/quote]

Tez mam do takiego ustrojstwa awersje :lol: Wymieniajac aparat na nowy zawsze zastrzegam, ze ma byc bez aparatu i bez kamerki. Na ta ma prosbe, obslugujaca mnie osoba, wyciaga jakis zakurzony aparat z czelusci zapomnianej szafki i z przekasem dodaje, ze to takie "ekscentryczne" zadanie :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

[quote]Teraz jeszcze dojdą do kompletu "dyski Fishera", bo jako wstrętna pani na Mikołaja zamówiłam małemu draniowi taką właśnie pomoc szkoleniową i będę nimi rzucać :diabloti: - to się młody zdziwi...;)
Używał kiedyś ktoś z Was tego wynalazku?? Jeśli tak, to bardzo proszę o komentarze... :modla:[/QUOTE]

Ja uzywam :-) Z tym, ze nie sa to oryginalne dyski Fishera, ale lekki, aluminiowy i wyjatkowo glosny lancuszek kupiony w sklepie kaletniczym. Uzywam go zarowno w stosunku do Majki, jak i innych psow, ktorych zamiary sa natarczywe, agresywne, a przy tym nie sa odwolywalne przez swoich wlascicieli :evil_lol:
Na poczatku lancuszek sluzyl mi tylko do wytlumienia zapedow Majki na listonosza. Ponioslam niestety kleske, poniewaz moja sucz brzekow wcale sie nie bala. Nawet takich ostrych i nieprzyjemnych. Podbiegla, cala nakrecona do lancuszka i zaczela go szarpac, podrzucac i bawic sie nim w najlepsze :mad: No coz ... nastepny rzut, przy kolejnej wizycie listonosza, byl w psa ... I po tym, Maja zrozumiala, ze to ani zabawa, ani zarty. Z wrazenia ja zupelnie zatkalo i tak zakonczylo sie obszczekiwanie listonoszy i inkasentow. Teraz wystarczy, ze pobrzecze lacuszkiem w reku i jest ok.
Jednak nalezy pamietac, aby po bodzcu awersyjnym, gdy pies zaprzestanie niepozadanego dzialania, NATYCHMIAST go bardzo wylewnie i bardzo obficie nagrodzic :-)

W.

Posted

[B]Witaj Rituś[/B], Ciesze sie, ze napisałas...teraz dla Ciebie trudny okres...
Masz racje, nikogo do zycia sie nie zmusi. Człowiek w głebi swego jescestwa podejmuje decyzję i...albo zdrowieje...albo poddaje się, chcąc juz odejść, to Jego decyzja...Do własnej smierci nie dowiemy się, co sie wtedy dzieje, jakie mysli, obrazy przelatują, kto przychodzi???
Dlatego własnie tak chetnie siegamy po książki typu Zycie po życiu.
Weź Paryska, idx na spacer i staraj sie nie myśleć o tym co by było, gdyby...
Tak widac musialo być.:loveu:

Posted

[B]Borsaf [/B]własnie takie mysli mnie zabijaja, zastanawiam sie czy zrobiłam wszystko co mogłam zrobic,czy tez nie........te słowa widocznie tak musiało byc powiedziała do mnie ordynatorka kiedy z nia rozmawiałam.Przepraszam,ze wchodze do was z takimi tematami,ale mam taka wielka potrzebe wygadania sie,wyrzucenie tego nagromadzonego zalu.

Posted

[B]Kardusia[/B], masz nową Dolcie w avatarze i podpisie:loveu:
Donosze, ze z sisiakiem Regona juz jest ok., apetyt tez ma spory...tylko na gotowane hihihi, choć troszke karmy tez dojadł. Dzisiaj byl Max i godzinę szaleństw na ogrodzie.
Z oczkami jeszcze walczymy ale wydaje sie, że juz troszke lepiej. To pasqdztwo jest wirusowe i tak łatwo nie ustepuje. Podobno pies wyrasta z tego???

Posted

[B]rituś[/B], witaj! Dobrze, że jesteś. Wyrzucaj żale ile wlezie, to pomaga.

[quote name='Anisha']Jeśli jakość zdjęć nie będzie drastycznie odbiegać od zdjęć ze zwykłej cyfrówki[/QUOTE]
To zależy jaki telefon kupisz :evil_lol: W moim jakość odbiega, ale póki co, na aparat mnie nie stać, a telefon i tak się należał, trzeba było tylko wymusić na operatorze przyzwoity model ;) Na razie wypróbowuję na różne sposoby, pierwsze zdjęcia robiłam w domku, w największej rozdzielczości dostępnej.
Po lekkiej obróbce rozmiarowej, różnych cięciach itp, wyglądają np. tak:
Malizna wyrwana z porannej drzemki:
[img]http://img381.imageshack.us/img381/5625/maliznayn5.jpg[/img]

Moje śpioszki śliczne :loveu:
[img]http://img381.imageshack.us/img381/2937/spioszkipx8.jpg[/img]

I Dingo, wspominany przeze mnie psiak, którego wyprowadzam na spacerki: :loveu:
[img]http://img381.imageshack.us/img381/529/dingour2.jpg[/img]

Jak widać, mogłoby być lepiej, ale da się to obejrzeć. Za parę dni doniosę efekty kolejnych prób ;)
[B]Wind[/B], też zawsze wybierałam telefony bez bajerów, bardzo lubiłam moją ostatnią Nokię, ale zachciało mi się robić jakieś byle jakie fotki, przy byle okazji ;)
[B]Anisha[/B], kiedy pytałaś, jeszcze nie miałam nic wybranego, dlatego wstrzymałam się z odpowiedzią :lol:

[B]Gosia[/B], a jak się sprawują te rogzowe piłeczki? Wyglądają na pogryzione, czy coś?

Posted

[B]Rita [/B]- witaj :lol:. Wiemy,że ten okres jest dla Ciebie nadal bardzo trudny :-(... Zaglądaj tu do nas i bądź z nami, bo my jesteśmy całym sercem z Tobą:glaszcze:...

[B]Coztego[/B] - przecudne te Twoje dwa śpioszki :loveu:. Boski widok słodkiej kiciuni - jak ślicznie łapką okryła pysię :p.
[B]
Borsaf[/B] - chciałam zmienić avatarek i podpisik - na wersję zimową i wyszło eeeeeeee-tam, byle jak :shake:. Jestem kompletnym beztalenciem :-(.
Borsaf - może wiesz gdzie organizują Uniwersytet IV-go wieku :placz: z zajęciami z grafiki komputerowej :oops::placz:???
Fajnie,że u Regona mają się lepiej "te sprawy" na dole i te na górze :multi:. Apetyt jest najlepszą oznaką zdowienia :loveu:.

Posted

[B]Rita - [/B]w takich momentach, nawet tak trudnych, najważniejsze to znaleźć coś, co choć troszkę odwróci uwagę od bólu - jesteśmy w lepszej sytuacji od innych - mamy nasze psy i ich miłość i poświęcenie. Zajmij się Paryskiem, a zobaczysz, że podczas tych ciężkich chwil nie jesteś sama. Trzymaj się ciepło!!
[B]
Coztego[/B] - ja tych piłek używam już od paru miesięcy, te dwie, które kupiłam w Poznaniu to nasz trzeci komplet. I tak z tych wszystkich sześciu :p jedna się rozwaliła, ale nie wiem, czy to robota Lukra, czy Hugusia, który kiedyś nam te piłeczki na jednym ze spacerków podkradał. ;) Trudno jest mi ocenić czy są trwałe, bo Luka piłek wogóle nie niszczy, no i same piłeczki są malusie, więc nie wiem, jak będą się sprawowały takie rozmiaru dla Kreski. :roll:

Jak już chyba kiedyś pisałam, dla mnie są rewelacyjne przede wszyskim gabarytowo - są małe, lekkie i wytrzymałe, nie boję się, że zabiję Lukra rzutem nawet jak oberwie w łepetynę, wygodnie jest jej złapać je w paszczę, szczególnie że teraz prawie we wszystkich ćwiczeniach rzucam jej piłkę prosto do pyska. Także naprawdę nie mam pojęcia jak przypasiłyby takie rogzy Kresce...:roll:

A ja dopiero zlądowałam do domu... Byłam dziś rano na pierwszej w życiu jeździe autkiem!! :multi: Było bosko, ani razu mi nie zgasło :evil_lol:, pan instruktor nie mógł wyjść z podziwu, że jadę pierwszy raz tak dobrze <skromna :p>. Odkryłam chyba swoje powołanie. :lol: I ciągle tylko słyszałam: "noga z gazu!". :diabloti: Za bardzo pewnie poczułam zew wolności. :evil_lol:
Potem zajęcia na uczelni, teoria z prawka i jeszcze teraz czekam na koleżankę, więc pewnie znowu pójdę spać ciemną nocą... a weekend w pracy... :-( Na szczęście miałam dziś ciut czasu po jeździe dla Lukierka... Jeszcze troszkę i będę ją zabierała samochodem na fajskie spacerki za miasto! :loveu:

Posted

[B]coztego[/B], baaardzo fajne zdjęcia i całkiem przyzwoicie wyglądają, zwłaszcza to z Dingo, zrobione na świeżym powietrzu. Przy najbliższej wymianie telefonu chyba jednak zagaję o te z aparatem... :p

[B]Rituś[/B], fajnie, że znowu do nas zaglądasz i jasne, że możesz się tutaj żalić... zawsze to lżej, kiedy się człowiek chociaż trochę wygada. :calus:

[B]Borsaf[/B], ciągle zapominam ( i wątek nie ten, ale trudno :oops: ) - jak się udało ciasto bananowe z jogurtem też bananowym? Wyszło, czy lepiej zostać przy oryginalnej recepturze? :cool3:

Posted

[B]Anisha,[/B]...jakby Ci tu powiedzieć...chlopaki stwierdziły, cyt: babcia daj se luz...po czym zżarli banany popijając jogurtem:evil_lol:...pozostałe składniki zostały.

Dzisiaj mam tez kupione trzy banany...i tym razem sa dziewczynki u mnie wiec...moze?...zdążę zrobic z nich ciasto.

[B]Coztego,[/B] jak dobrze, ze masz ta komórke, przynajmniej foty są Malizny i Kreski:multi: Malizna bardzo do Szarotki podobna tylko mniejsza i chyba uszy ma jakies wieksze, jakby abisyńskie. Kto to wie, jaki tam przodek w tych uszach drzemie.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...