nikit1 Posted November 20, 2006 Posted November 20, 2006 Flaire, Aga_O - bardzo dziękuję za wczorajszą pomoc! I zapraszam częściej :bye:
borsaf Posted November 20, 2006 Posted November 20, 2006 Kary to moze i są...tylko...nie ma miejsca dla tych kretynów we więzieniach. Dlatego sady puszczaja takich i daja kary w nawiasach. To niestety ich tylko rozzuchwala. Mnie sie marzy taka karna kompania jaka za czasów stalinowskich stworzyli dla niepoprawnych politycznie. Kamieni w naszej Polsce jeszcze dostatek, niech tłuką. Z dala od ludzi, bo jak im sie uciekac zechce to seria po nogach. Szkoda dla takich ONków bo by znowu źle się kojarzyły. Pozytek byłby, drogi z tych kamieni, a kretyni moze by spokornieli, lub zmadrzeli.
aga_ostaszewska Posted November 20, 2006 Posted November 20, 2006 [quote name='nikit1']Flaire, Aga_O - bardzo dziękuję za wczorajszą pomoc! I zapraszam częściej :bye:[/quote] To my dziekujemy... teraz juz jestes prawdziwa profesjonalistka ze stolem ;) to chyba zaczne na trymowanie z Czika do Ciebie przyjezdzac :cool3: Ps. Czeka na Ciebie wyzawanie w temacie "Kulinaria..."
Gosia_i_Luka Posted November 20, 2006 Posted November 20, 2006 Ufff, wernisaż czyli 5 godzin non stop stania na obcasach już za mną. Koło też. Czuję się jak wypompowany balon - fizycznie, emocjonalnie, umysłowo...:roll: Dzisiejszy dzień utwierdził mnie w przekonaniu, że życie jest ciężkie. Nie zawsze można mieć względny spokój, nawet jeśli się nad tym pracowało 3 miesiące... zawsze musi się coś zawalić... prędzej czy później, a czasem kolejny raz, a jeszcze czasem na własną prośbę. :roll: :-( Musiałam się rozpisać, choć wiem, że to mało zrozumiałe... [B]zach[/B] - kurczę, co te Twoje potwory wymyślają :roll: - nie mogą sobie żyć zdrowo i spokojnie?? No nic, zaciskam kciuki i za Hugusia. [B]Wojtek[/B] - super fotki... ech, jak mi się marzy taki dłuuuugi spacer o świcie w jakimś głębokim lesie... Iść i o niczym nie myśleć, tylko ja, pies i las....
coztego Posted November 20, 2006 Posted November 20, 2006 Chce ktoś kota? Tanio sprzedam :diabloti: Malizna demoluje mi mieszkanie :angryy: A poza tym, mam dodatkową pracę :evil_lol: Będę wyprowadzać na spacerki psa znajomych :) Pies jest ogromną przytulanką (ok. 70 kg miłości) :loveu: Ciekawe jak nam pójdą te spacerki 8)
Kardusia Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 Hej - :sleeping:śpiochy :sleep2:- pobudka :sweetCyb:!!! Czas na mały rozruch :laugh2_2:.Trzeba psa wyprowadzić, bo piszczy pod drzwiami, zajrzeć na dogo - co w eleganckim świecie słychać ....:roll: A ja kawkę zaparzyłam :kaffee_2::kaffee_2::kaffee_2:...
zadziorny Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [quote name='coztego'] A poza tym, mam dodatkową pracę :evil_lol: Będę wyprowadzać na spacerki psa znajomych :) Pies jest ogromną przytulanką (ok. 70 kg miłości) :loveu: Ciekawe jak nam pójdą te spacerki 8)[/quote] To może łatwiej Ci będzie go dosiadać? :cool3: :evil_lol: :eviltong:
swallow Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [quote name='coztego']Chce ktoś kota? Tanio sprzedam :diabloti: Malizna demoluje mi mieszkanie :angryy: [/quote] [B]coztego[/B] - na demolowanie mieszkania jest sposób. Zamontowałam drapak dla kota, taki od podłogi do sufitu z półeczkami, po których kotek skacze, z budką w której może się schować, a całość obciągnięta wykładziną podłogową (lepszy jest sznurek sizalowy - jak cos mam namiary gdzie tanio kupić) na której kot ostrzy pazury. Można pozawieszać sznureczki i gwarantuje Ci, że taki plac zabaw dla kota jest bardziej dla niego atrakcyjny niz wszystko inne :lol: Jak wrócę do domu to wstawie Ci fotkę jak taki drapak u mnie wygląda
Kardusia Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [quote name='coztego']Chce ktoś kota? Tanio sprzedam :diabloti: Malizna demoluje mi mieszkanie :angryy: A poza tym, mam dodatkową pracę :evil_lol: Będę wyprowadzać na spacerki psa znajomych :) Pies jest ogromną przytulanką (ok. 70 kg miłości) :loveu: Ciekawe jak nam pójdą te spacerki 8)[/quote] No faktycznie -[B] Zadziorny [/B]dobrze zauważył ;).Może lepiej uczyć "jazdy na oklep", nie ryzykować spacerami, bo 70 kg jak sie rozpędzi :shake: - to może nie tylko smycz wyrwać :evil_lol::evil_lol::evil_lol:. [B]Coztego [/B]- a czy ten Twój kiciuś :diabloti: zmieści się w prodiżu ;):evil_lol:;)??? Sprzedajesz na wagę czy na sztukę ;););)
Kardusia Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [B]Witaj Swallow [/B]:multi::multi::multi:. Jak fasolki :loveu::p:eviltong:, wyprowadzone na spacer? A moja kawka stygnie :roll: i nikt nie dzwoni do bramki :shake:...
Ibolya Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [COLOR=blue][B]Kardusia[/B] to może ja skorzystam z zaproszenia i poproszę o jedną kawkę :multi: wprawdzie rano już jedną wypiłam, ale jakaś taka śnięta jestem :-o [/COLOR]
Minio Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [B]Kardusia [/B]chińską knajpę prowadzisz , że ;) koty na kilogramy kupujesz?
Jura Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 Mam paskudnego psa i jestem nieodpowiedzialną głupią babą. Nie pytajcie mnie o więcej. Może, jak ochłonę coś więcej skrobnę, ale po prostu :wallbash::flaming::wallbash::flaming::wallbash::flaming: Mam totalnego doła. Ten mój kundel (bo na pewno nie jest to AT o cudownym charakterze) jest doskonałym czujnikiem złego nastroju. Zawsze jak mam doła, to mnie dobije, a ja jeszcze sobie swoją głupotą poprawię
Nitencja Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 jura po takim poscie nie sposob nie spytac sie CO SIE STALO ??
Kardusia Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [B]Ibolya[/B] - a bardzo proszę :kaffee_2:..... :kaffee_2:...... :kaffee_2:;). Mam nadzieję,że uda nam sie "kiedyś-kiedyś" wypić wspólną kawkę :lol:...Ja chyba zaraz drugą chlupnę, bo pierwsza nie zadziałała :diabloti:. [B]Minio[/B] - jak taki niegrzeczny :kociak: kocurek Coztego - no to tylko go zjeść :diabloti::angryy::evil_lol: .... Sama bym go nie zjadła :shake: ale mam takiego Alfa w domu, co niczym nie pogardzi ;) :grin::D:wink::grins:... [IMG]http://img168.imageshack.us/img168/1989/zjado380ercain0.jpg[/IMG] A chińszczyzny....brrrrr.... nie lubię i :mad:nie jadam (nawet zupek ;)), toteż jeżeli będę prowadzić kiedyś jakąś knajpę, to na pewno to będzie chińska :evil_lol::evil_lol::evil_lol: .
Ibolya Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [quote name='Kardusia'][B]Ibolya[/B] - a bardzo proszę :kaffee_2:..... :kaffee_2:...... :kaffee_2:;). Mam nadzieję,że uda nam sie "kiedyś-kiedyś" wypić wspólną kawkę :lol:...... .......................................................... [/quote] [COLOR=blue]Kawka była b. smaczna, dzięki.[/COLOR] [COLOR=#0000ff]Też mam nadzieję na "kiedyś-kiedyś" :multi: [/COLOR] [COLOR=#0000ff]Czasami wyjeżdżamy z pracy na szkolenie do Sorkwit, to daleko od Ciebie?[/COLOR]
Kardusia Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [B]Ibolya [/B]- myślę,że gdzieś +/- 40 km :lol:. Czyli blisko :lol:. A te szkolenia na pewno w pałacyku sie odbywają... zgadłam?
Kardusia Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [B]Jura [/B]- pisz proszę co się złego stało :roll:, bo może trzeba Ci jakoś :calus: pomóc :roll: ?????? Nie poddawaj się złym nastrojom. Leć do solarium - podładuj bateryjkę ;).
Ibolya Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [COLOR=blue][B]Kardusia [/B]zgadłaś :multi: [/COLOR]
coztego Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [B]Jura[/B], co zbroiło Twoje słoneczko? :loveu: swallow, czekam na fotki i instrukcję. Jeszcze tylko muszę znaleźć w domu miejsce, gdzie umieścic taką budowlę, żeby jej Kreska nie rozwaliła :evil_lol: Malizna jest strasznie koścista jak na razie... nikt się tym nie naje :diabloti:
Flaire Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 Czy u Was też jest szaroburo, ciemno i ohydnie? Moje psy to chyba myślą, że ciągle jest noc, bo śpią jak zabite. Api legła w klatce (coby ją te potfo... ehem, chciałam powidzieć, koleżanki, nie dopadły), Misia jak zwykle u siebie w budzie (śpi brzuszkiem do góry i ząbeczki pokazuje w uśmiechu - jest w tym rozbrajająca), a Lotka rozwaliła się u mnie na łóżku. Lotka wieczorem też zawsze zaczyna na łóżku, ale jak się budzę rano, to na łóżku jest zazwyczaj Api. Nie wiem, kiedy i dlaczego się wymieniają... Proszę dzisiaj o kciuki za Leokadię - na 16:45 zabieram ją na zabieg oczka. :-(
coztego Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 Lociu! Trzymaj się dzielnie :kciuki: U nas pogoda raczej przeciętna, ale nawet jakieś przebłyski słońca daje się zauważyć. Uciekam od komputera, bo ten stoi w nieogrzewanym pokoju, muszę sobie jakiś inny znaleźć, bo mi paluszki zmarzły :evil_lol:
Minio Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [B]Jura [/B]Jak piszesz takie posty to jak mamy nie pytać ? :mad:
Minio Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 [quote name='Flaire']Czy u Was też jest szaroburo, ciemno i ohydnie? Moje psy to chyba myślą, że ciągle jest noc, bo śpią jak zabite. Api legła w klatce (coby ją te potfo... ehem, chciałam powidzieć, koleżanki, nie dopadły), Misia jak zwykle u siebie w budzie (śpi brzuszkiem do góry i ząbeczki pokazuje w uśmiechu - jest w tym rozbrajająca), a Lotka rozwaliła się u mnie na łóżku. Lotka wieczorem też zawsze zaczyna na łóżku, ale jak się budzę rano, to na łóżku jest zazwyczaj Api. Nie wiem, kiedy i dlaczego się wymieniają... Proszę dzisiaj o kciuki za Leokadię - na 16:45 zabieram ją na zabieg oczka. :-([/quote] Może razem na łóżku się nie mieszczą :lol: A ciemne okulary masz przygotowane dla Leokadii? żeby ją śwaitełko potem nie raziło.. Dobrze będzie .:thumbs:
zadziorny Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 Trzymamy kciukasy za Locię :thumbs: [B]Jura[/B] nawijaj nam tu zaraz o co biega :mad:. Nie daj się prosić :shake: :cool3: :razz:
Recommended Posts