borsaf Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 Witam, [B]Flaire[/B] ogladałam sobie foty z agility, fantastyczny Sylwester mieliscie. A ilu tam bylo uczestników!!! Mówi sie, żeto ludzie świry, ale ja mysle, że to poposu ludzie z pasją i wyobraźnią, wola, aby ta pasje realizowac. Reszta tokibice, tak jak ja albo ameby bez żadnych emocji, no, może w oplotkowywaniu bliźnich. Takie Radio.... nadaje, mam obok siebie, za sąsiadke. Ile trzeba energii poswięcic, żeby wszystkich koligacje rodzinne zapamietać, gdzie, kto, pojechal, kiedy wrócil. Boog im malo mózgu dał, bo szkoda szarych komórek na takie śmieci. [img]http://www.cosgan.de/images/more/bigs/e070.gif[/img] Misi nadalas imie takie slodkie, przytulne, a teraz żądasz od niej by była Błyskawicą, to nie fair wobec niej.:lol:
Flaire Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 [quote name='borsaf']Misi nadalas imie takie slodkie, przytulne, a teraz żądasz od niej by była Błyskawicą, to nie fair wobec niej.:lol:[/quote]borsaf, to moja bratannica dała jej takie imię. Ale mnie się bardzo podoba i bardzo do Misi pasuje. :lol: Sylwester rzeczywiście był rewelacyjny. A co do Błyskawicy, to ona stanęła na wysokości zadania - widziałaś wyniki? W sobotę była druga na 14 psów, a w niedzielę - 3 na 19. W sumie bardziej się cieszę z tej niedzieli, bo Misia jakiegoś powera dostała i pędziła jak szalona, ogromne brawa dostała.
nikit1 Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 Halo halo, Mam takie małe pytanko - czy mieliście do czynienia z karmą ANF? Pozdarwiam noworocznie :loveu:
Nitencja Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 Nikit ja karmilam swoje psiury karma ANF i polecam "LAMB & RICE" sierc bylap o tym super a i kupki male i nie smierdzace
aga_ostaszewska Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 [B]Flaire:[/B] Widziałam zdjęcie Twoje, Misiołka-torpedziątka i wesołej kompanii! Widać, że fantastycznie się bawiliście! Może jednak Wind wstawi cosik jeszcze... może... jakiegoś welsha-młodszego brata :razz:
zadziorny Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 [B]Nikit1[/B] moja młodsza sunia od 4 lat (czyli przez prawie całe swoje życie) wcina właśnie karmę ANF. Odchowała na niej nawet swoje szczenięta w 2004 roku. Jestem z niej bardzo zadowolony :lol: :cool1:. Ściśle rzecz biorąc z reguły kupuję Advantage 27, a dla suki szczennej i szczeniąt Puppy 28 :lol:
malawaszka Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 Czy możecie zerknąć [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1200259#post1200259"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1200259#post1200259[/URL] czy ten psiak nie mógłby być mixem airedale'a?
Nitencja Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 Malawaszka cos z teriera ma na pewno , gdyby go jeszcze dobrze ostrzyc to juz w ogole wygladalby jak prawie At
malawaszka Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 a może znacie kogoś kto by chciał takiego Prawie AT :-)
nikit1 Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 Nintencja i Zadziorny - bardzo dziękuję za odpowiedzi :Rose:
INA Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 Witam - meldujemy się w Vigusiem w Nowym Roczku:multi: [FONT=Arial Black][SIZE=5][COLOR=pink][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial Black][SIZE=5][COLOR=pink][COLOR=black]Aluzja - [/COLOR]Jaki piękny Nowy Roczek - zawitał nam na Dogo !!!![/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial Black][SIZE=5][COLOR=#ffc0cb]śliczny , dogmaniacki maluszek:kiss_2: [/COLOR][/SIZE][/FONT]
borsaf Posted January 4, 2006 Posted January 4, 2006 Witam wszystkie erdelki, gdzie nas wywialo? Tak tu pusto i cicho na topiku, jeszcze weszteriery, a teraz szkoty i softy gadaja, a erdelki i foxy szorstkie cichutkie.:shake: [B]Ina[/B] otrzymałas mojego maila? Gdzie Lorda z Zachraniarką wywiozlo?, do ciepłych kajów?
Wind Posted January 4, 2006 Posted January 4, 2006 [B]Aluzja,[/B] Alez masz pieknego dzieciona :loveu: :loveu: :loveu: Cudny maluszek i jak mysle mimo, ze jeszcze w pieluszkach to zapalony Dogomaniak :razz: Cos tu cicho na tym wateczku :roll:
borsaf Posted January 4, 2006 Posted January 4, 2006 Witam, Jak tu cichutko. To przynajmniej moge sobie ponarzekać. Regon ma na sumieniu druga pare kapci, tym razem nową. Co jemu odbilo? Poszlam z nim na spacer, biegal z linka, gdzie chciał, wiec w swoim tempie. Chodzilismy ponad godzinę. Powinien byc wymęczony i spać. Po przyjsciu do domu położył sie nawet na swoim posłaniu i my wyszliśmy z mężem na ok pół godziny. W tym czasie zdążył zjeśc kapcia, którego nie schowałam do szafki. Jednak przy psie porządek trzeba trzymać. Tylko ,że jakbyon zostawał na dłużej sam to by mi pewnie pół chałupy rozniósł. Dobrze, że nie ma takich możliwości. Tylko jak psa "męczą" ci, którzy do pracy chodzą? Kapcie - pal sześć, 9 zl kosztowaly, tyko ja już myślałam, że mam dużego, mądrego psa, a tu dooopa, szczenior całą gębą wychodzi. Oczywiscie to wszystko prosze potraktowac z przymrużeniem oka.
Ali26762 Posted January 4, 2006 Posted January 4, 2006 Heyka :) Ja też lecę chwalić urodę Anielki :) [b]Aluzja[/b], masz piękną córcię :loveu:
coztego Posted January 4, 2006 Posted January 4, 2006 [QUOTE]Gdzie Lorda z Zachraniarką wywiozlo?, do ciepłych kajów?[/QUOTE] Ja ich wczoraj w "Moim psie" widziałam :cool1: [quote name='borsaf']W tym czasie zdążył zjeśc kapcia, którego [B]nie schował[U]am[/U] [/B]do szafki.[/QUOTE] No więc czyja to wina, że Regonik słodziutki zjadł sobie kapciuszka? :mad: [QUOTE]Tylko ,że jakbyon zostawał na dłużej sam to by mi pewnie pół chałupy rozniósł. [/QUOTE] Cóż, jakieś koszty posiadania cudownego pieseczka trzeba ponieść... ;) [QUOTE] tyko ja już myślałam, że mam dużego, mądrego psa, [/QUOTE] Ja też myślałam, to mi zeżarła pół kg mąki :evil_lol:
Ali26762 Posted January 4, 2006 Posted January 4, 2006 [b]borsaf[/b] - podsufitki w samochodzie nic chyba nie przebije... A też myślałam, że okres niszczycielstwa Deryl ma już za sobą...
czapla Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 Bosfar - czyz to nie urocze przezycie?:lol: Ja tam wiele takich, a nawet lepszych niespodzianek przezylam i stwierdzam, ze to nawet zabawne, mam co wspominac (szczegolnie jak spojrze na obgryziona polke w kuchni:mad: ) Zupa pomidorowa na twarzy do tej pory mnie rozsmiesza, tym bardziej, ze nachylilam sie do suczy ochrzaniajac ja za glupawe zachowanie, a ona stwierdzila, ze to co mam na twarzy jest bardzo smaczne:cool3: Chyba jednak Saxana mi dorosleje, bo juz dawno niewyczynila nic ciekawego - az mi dziwnie:lol:
borsaf Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 Witam, Macie rację, dlatego pisałam, że z przymrużeniem oka narzekam. Faktycznie, mam takie jedne buty letnie, które zostały uratowane od zagłady przez szczeniaka Safruni i do dzis nazywamy je Goliacikowe. Na obcasie widac ślady igiełek Goliata i zawsze, jak je ubieram z łezka w oku wspominam szczyla. [B]Ali[/B] Deryl jest nie do pobicia z ta podsufitówka. Mój mąż by chyba zawału dostał, a Regon miałby szlaban na auto do końca swoich dni. Regon nie ma choroby lokomocyjnej, a mimo to, jak jedzie, na tylnym siedzeniu jest rozkładany kocyk specjalny dla oslonięcia siedzeń. Ten zwyczj zostal po Keri, która śliniła sie niemilosiernie w czasie jazdy, samej jazdy sie nie bojąc.
zadziorny Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 [B]Borsaf[/B] masz super piesa :lol:. Moja Trudzia wprawdzie kapci ani butów nie konsumuje, ale dla odmiany uwielbia spać na butach :roll:. Kiedy muszę wyjść z domu, to buty mam "nieco" spłaszczone ale za to cieplutkie :lol: :loveu:
niedzwiedzica Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 WITAJCIE !!! Wszystkiego naj,naj w tym Nowym Roku ! Przede wszystkim zdrowia dla wszystkich, tych dwu i czterołapnych , no i odrobinki szczęścia, takiego na codzien, nie od swięta :lol: Cos tu rzeczywiście cicho,ale to pewnie po szaleństwach świąteczno-noworocznych towarzystwo odsypia. Ja w każdy razie jakas taka senna ostatnio jestem ,bo za oknem szaro, buro,sladu słońca, tylko wieje i czasami kropi. Ohyda :placz: nawet sucze jakies takie zaspane rano wstaja i patrza z wyrzutem, jak na dół schodzę. Dopiero, jak nożem o deskę do krojenia stuknę, to się meldują, ale i tak całe przedpołudnie przesypiaja a ja biedna w pracy z sennościa walczę :diabloti: Borsaf-nie schowane buty to zaproszenie do zabawy ( coś jak guma do żucia ;) ) -niedawno moja "bardzo dorosła" Hesia przeżuła dokładnie moje sznurowadło i usiłowała wylizać dokumentnie skórzaną wkładkę w bucie...Czyli nie ma mocnych, trzeba porządek trzymać :evil_lol: a w samochodzie to wcinała takie pokretła do otwierania okien-może nie całe,ale te kuleczki na koncach były jej ...no i ślady ząbków na tapicerce tez mam,z czasów jak malutka była i taka zamyslona wczepiła się zebiskami pod szyba i tak sobie jechała. Mąż nie wyrażał zachwytu z tego powodu :cool3: Dziwny jakis ;)
Wojtek Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 Sie ma Wszystkim :grins: Cholera, ostatnio bywam tu rzadko, bo zarobiony jestem... :vamp: W kwestii brojenia, to moja Fu owaliła wczoraj całą bombonierkę czekoladek... :mad: Tak ją obserwuję i widzę, że przyjęła zasadę, że jak coś może sięgnąć - to jej! :angryy:
Gosia_i_Luka Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 [quote name='coztego'] [quote]Gdzie Lorda z Zachraniarką wywiozlo?, do ciepłych kajów?[/quote] Ja ich wczoraj w "Moim psie" widziałam :cool1: [/quote] A tam obok, w czerwonym szaliku to ja stoję. :cool3: Nawet Luki zadek widać. :lol: A co do brojenia... moja 4 letnia, poważna (czasami ;) ) Luka w Wigilię ukradła małą bombkę, po czym... rozgryzła ją w swojej budce na maleńkie kawałeczki! :crazyeye: Ona, która nigdy nic nie zniszczyła i nigdy nie miała zapędów "kradziejskich".... Więc coś musi być chyba w powietrzu, że te nasze grzeczne pieski zaczynają broić. :diabloti: ;)
r_2005 Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 Przepraszam bardzo, mam mało czasu a muszę wiedzieć, czy airdale się strzyże??? Może to głupie pytanie, ale ja po prostu nie wiem:oops:
Ali26762 Posted January 5, 2006 Posted January 5, 2006 [quote name='borsaf'][B]Ali[/B] Deryl jest nie do pobicia z ta podsufitówka. Mój mąż by chyba zawału dostał, a Regon miałby szlaban na auto do końca swoich dni.[/quote] Hihihi Na szczęście mój chłop jest w tym względzie wyrozumiały :D Pamiętam jak Derysio obżarł tę podsufitkę (to było na placu, tuż przed egzaminem - zostawiłam go w samochodzie, żeby sobie pupska nie mroził na zewnątrz). Zaraz zadzwoniłam i lojalnie powiedziałam co się stało. Nie powiem, męża ciut zatkało, ale szybko skończyłam rozmowę wymawiając się startem w egzaminie :D Po powrocie do domu zawlokłam chłopa do auta i pokazałam zniszczenia. On tak stanął, popatrzył na samochód, popatrzył na Deryla i w końcu powiedział: - Wiesz co Deryl? Łajza jesteś, ale i tak cię kocham... :D :D :D
Recommended Posts