Martini*** Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Dziękuję za dobre słowa o wielkim psim nochalu :) Darkstorm, avitarek przecudny. INA, jutro rano zopiszę po kolei wszystko co do tej pory wpadło mi w ręce. [url]http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/pierwsza1.html[/url] to jest fajna stronka z trafnymi opisami książek :) Ta którą teraz dopadłam to [quote]W publikacji przeznaczonej przede wszystkim dla właścicieli i miłośników psów oraz zawodowych treserów, Pat Miller uczy nas, jak wychowywać psa, czerpiąc z tego jednocześnie radość i budując trwałą więź między nim a nami. Radzi zarzucić stosowanie kar, nagradzać natomiast za właściwe postępowanie. A nagrodami są zarówno smakołyki, jak i pieszczota. Dzięki temu pies nauczy się szybko sam wybierać zachowania, których od niego oczekujemy. Nauczy się żyć wśród ludzi i nie stanowić dla nich zagrożenia. Autorka szczegółowo opisuje jak układać psa. Jej praktyczne, ilustrowane zdjęciami wskazówki pomogą wam ukształtować podstawowe zachowania psa - zachowanie czystosci w domu, chodzenie przy nodze i nie szarpanie na smyczy, posłuszeństwo wobec poleceń, nie szczekanie bez potrzeby itp.[/quote] [img]http://www.karusek.com.pl/img_prod/s/s_4214.jpg[/img] szkolenie podstawowe ale miłe i przystępne, no i tłumaczy to nad czym jeszcze się zastanawiałam. Flaire, czy szukając publikacji o wilkach/psach/kastracji możesz też polecić parę książek o szkoleniu. Misia, duuuuuuużo zdrowia i cierpliwości z Pańcią ;)
Flaire Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Robimy sobie z Apcią malutką przerwę w trymowanku. :D W sumie żałuję, że nikogo nie będzie w tym Włocławku, bo Apcia, jak na złość, wyszła bardzo ładnie. :D Misia dziękuje wszystkim za troskę i życzenia. Właściwie cały dzionek sobie śpi, chociaż apetycik baaardzo dopisuje (jak zwykle!!! :D ) i smakołyczkiem nie wzgardzi, nawet gdy jest to tylko ziarnko karmy :lol: . Troszkę marudzi, ale tego się spodziewałam - trochę ją na pewno boli, bo Pan Weterynarz nie dał jej dodatkowych środków przeciwbólowych, a to dlatego, że nie chciał jej podwyższać ciśnienia, bo obawiał się krwotoków. Jak już gdzieś pisałam, Misia podczas zabiegu sporo krwawiła, bo zbliża jej się cieczka. W każdym razie nie jest źle, ranka wygląda pięknie, nic się z niej nie sączy, a i Misia jak trzeba to łazi i nawet podskoczy. Ale jak nie trzeba, to śpi - i tak Pan Wet nakazał.
borsaf Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [b] Wojtek[/b] na temat autoagresji jest jeszcze jedna teoria, oby nie prawdziwa :evilbat: Mianowicie , że jest ona spowodowana zbyt intensywnym i wielorakim szczepieniem szczeniąt. Obecnie istnieją szczepionki takie 8 w jednym na wszelkiego rodzaju choróbska i tu organizm potrafi "zgłupieć" od nadmiaru i zachowac sie nieprzewidywalnie. 8 w 1 Regon co prawda nie dostał ale tą typową, 3 w 1 przeszedł i dlatego napisałam, że mam nadzieje, że to błędna teoria. Ale ona po światku naukowym chodzi.
Flaire Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 A ja cierpię na chorobę autoimmunologiczną, która została skorelowana między innymi ze zbyt dobrymi warunkami higienicznymi podczas dzieciństwa. :roll: No i bądź tu człowieku mądry. :lol:
niedzwiedzica Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [quote name='Flaire'] Dzisiaj na spacerku spotkałyśmy wnusię niedźwiedzicy, tę urodzoną na Ursynowie. .... Ma 6 miesięcy i wydaje się słodziuchna. :D[/quote] Gdybys tę moją wnusię znów spotkała, poczochraj ja w uszko od ....prababci Koki :D Myślałam,że uda mi sie te szczeniaczki mojej Samby obejrzec przy okazji wystawy miedzynarodowej w w-wie-ale ją wtedy odwołali :evil: A specjalnie jechac to mi sie nie chciało.. :(
Flaire Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 niedźwiedzica, na warszawskiej krajówce jest zgłoszona Samba, jak również jakaś suczka w klasie szczeniąt (katalog na stronie oddziału) - nie pamiętam przydomka, ale myślę, że to właśnie jedno z tych szczeniąt!!! Jeśli tak, to postaram się jakoś zdjęcie załatwić. :D
Jonquil Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Znów o jedzeniu ... co znaczy sztuczne żarcie? Sucha karma? kurczaki podtuczane sztucznym żarciem? warzywa genetecznie zmodyfikowane? Dzisiaj nie ma naturalnego jedzenia, chyba, że specjalnie sobie w przydomowym ogródku warzywka sadzicie i kurki hodujecie. Dlatego wszelkie dyskusje na temat szkodliwości suchej karmy w stosunku do tego "naturalnego" jedzenia ze sklepów uważam za największą bzdurę na świecie! CO do szczepień - kiedyś będąc u laryngologa pytałam się o szczepionki na grypę, bo mnie na początku roku wszystko się ima. I pani doktor powiedziała mi, że będąc na jakimś sympozjum wysłuchała opinii amerykańskiego naukowca na temat takich szczepień i on twierdził, że mogą po nich wystąpić powikłania, a nawet mogą być przyczyną raka w przyszłości. hmm ... najlepiej nie jedzmy, nie bierzmy żadnych leków, nie oddychajmy, bo powietrze szkodzi ... ja bym się też z domu nie ruszała, bo na zewnąrz jest strasznie niebezpiecznie - mordercy, samochody, psy ... Nie wiem, jak to jest ze sterylizacją u psów. Ale miałam sukę, która zdechła na raka płuc - miała przerzuty z guzów sutka. Guzy sutka powstały na skutek częstych ciąż urojonych. Ciąże urojone były tak ciężkie, że nic nie pomagało tylko zastrzyk hormonalny. Tak więc przy okazji nabawiła się ropomacicza. Pies w ostatnich latach swojego życia na pewno cierpiał, nawet jak nie chciał nam tego okazywać. W którym momencie wg was należało ją wysterylizować? Jak wyłapać ten moment, żeby mieć 100% pewności, że nie doszło do żądnych przerzutów? Po której ciąży urojonej wzrasta ryzyko? Każdy pies jest inny! Jedna zuka będzie miała ciąże ur. przez całe swoje życie i zdechnie ze starości, a drugiej wystarczy jedno ciężkie przejście, żeby nabawiła się powikłań.
Jonquil Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Flaire - umówiłaś się jakoś z Czaplą? Wasz postój w Płocku jest nadal aktualny?
Flaire Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Jonquil, czapla musiała skasować spotkanie, bo ma dyżur w pracy.
zadziorny Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [quote name='Flaire'][quote name='Jura']A Dakstorm ma nowy avitarek. Bardzo fajny.[/quote]Nooo! :D[/quote] Też zauważyłem :lol:
zachraniarka Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [quote name='zadziorny'][quote name='Flaire'][quote name='Jura']A Dakstorm ma nowy avitarek. Bardzo fajny.[/quote]Nooo! :D[/quote] Też zauważyłem :lol:[/quote] Mi też się podoba! Podobnie jak nowy avatarek Jonquil :D
borsaf Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 O wystawach to my możemy sobie narazie pomarzyć i czekamy na Poznań. Póki co, Regonik jest towarzyski i zaprasza gości na swój ogródek Oto wczorajsi goscie: Labek Dexter i angielska lady seterka Fanta. Lady ma 7 lat, jest championką i szczeniara ustawiła jak trzeba, z Dexterem ( 2 lata) była świetna zabawa [URL=http://imageshack.us][img]http://img47.imageshack.us/img47/5292/zfantidexem0072yd.jpg[/img][/URL] Dzisiaj poprosił przechodzącego ulicą Spika, czyli owczarka szkockiego 8 miesięcznego - czyli zbawy ciąg dalszy [URL=http://imageshack.us][img]http://img47.imageshack.us/img47/1966/spikeiregon5ia.jpg[/img][/URL] [URL=http://imageshack.us][img]http://img47.imageshack.us/img47/4624/spikeiregon20uo.jpg[/img][/URL] samotnicy muszą sobie jakos radzić
borsaf Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Ale żaba dzisiaj szybko chodzi! Nawet paznokci nie zdołałam pomalować. Tak mi sie cos wydaje, że to moje liczydło źle chodzi. Zobacze jutro, ale chyba powinno być dzisiaj, 4 tygodnie. Może po 24 sie zmieni?
Flaire Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [quote name='Jonquil']W którym momencie wg was należało ją wysterylizować? [/quote]Żeby zapobiec guzom sutków, najlepiej sterylizować przed pierwszą cieczką, w wieku 5-6 miesięcy. Sterylizując między pierwszą a drugą cieczką również zmniejszasz szanse takich guzów, ale już nie tak drastycznie. Między drugą a trzecią zmniejszasz je minimalnie, a sterylizacja po trzeciej cieczce praktycznie nie ma wpływu na prawdopodobieństwo guzów sutków, chociaż oczywiście zapobiegnie ropomaciczu i kilku innym potencjalnym (choć rzadszym) problemom. Kiedyś gdzieś na dogo wstawiałam link do konretnych danych na temat prawdopodobieństwa guzów sutków u suk zależnie od terminu sterylizacji. [quote name='Jonquil']Jak wyłapać ten moment, żeby mieć 100% pewności, że nie doszło do żądnych przerzutów?[/quote] Nigdy nie masz 100% pewności, że nie ma przerzutów. Co więcej - 50% guzów sutków ma już przerzuty w momencie diagnozy! :o [quote name='Jonquil']Każdy pies jest inny! Jedna zuka będzie miała ciąże ur. przez całe swoje życie i zdechnie ze starości, a drugiej wystarczy jedno ciężkie przejście, żeby nabawiła się powikłań.[/quote]I dlatego w takich decyzjach możesz opierać się wyłącznie na statystyce. To, że "moja babcia paliła całe życie i dożyła lat 94" nie znaczy, że palenie nie skraca życia. Może danej konkretnej osobie nie skróci, ale przeciętnej osobie - tak. Nie ma co liczyć, że znajdziesz się po bezpiecznej stronie statystyk jeśli łatwo możesz zapobiec ich skutkom, w tym wypadku, poprzez wczesną sterylizację. Niestety hodowcy nie mają tego komfortu i patrząc w tej chwili na Misię muszę cały czas zmagać się z faktem, że mogłabym jej problemowi zapobiec gdyby nie moje hodowlane widzimisię. :roll:
Jura Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Ciepło myślę o tych, co startują we Włocławku. W Warszawie jak widziałam stawki dużej nie będzie. Ale czy ktoś wie, o której starują AT i welshe? Jonquil, Honda na awitarku wygląda czempioniasto. borsaf, uwielbiam takie terierowe łypnięcia, jak na jednym z Twoich zdjęć.
zadziorny Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [quote name='Flaire']W sumie żałuję, że nikogo nie będzie w tym Włocławku, bo Apcia, jak na złość, wyszła bardzo ładnie. :D [/quote] Czyżby tylko jeden AT startował we Włocławku :niewiem:
zadziorny Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [quote name='Jura']Jonquil, Honda na awitarku wygląda czempioniasto. borsaf, uwielbiam takie terierowe łypnięcia, jak na jednym z Twoich zdjęć.[/quote] Yes, yes, yes :Dog_run:
Flaire Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 [quote name='zadziorny']Czyżby tylko jeden AT startował we Włocławku :niewiem:[/quote]No nie, wiem o co najmniej jednym poza Api.
niedzwiedzica Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Na pewno we Włocławku bedzie MAYA z Dorzecza Warty-idzie w otwartej .Więcej nie wiem...
Flaire Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Czyli co najmniej dwa oprócz Api. :D Bo Eliza ma być z Saszą.
tunio Posted September 3, 2005 Posted September 3, 2005 Flaire trzymamy kciuki za Api :fadein: Zas Malenstwo wali wlasnie przez sen lapami w drzwi od piwnicy,co chyba ma znaczyc ze sie przylancza :wink:
zadziorny Posted September 4, 2005 Posted September 4, 2005 Oj, jakie malutkie to Maleństwo :wink: :lol:
borsaf Posted September 4, 2005 Posted September 4, 2005 Czekamy z niecierpliwościa na wyniki wystaw. We Włocławku tłok przy ringach (doniodła Swallow na welshach ). Jak to zniesie nasza rekonwalescentka? Oby było wszystko OK. 3mamy kciuki i pazurki.
aga_ostaszewska Posted September 4, 2005 Posted September 4, 2005 Brawa dla Api! DJ Apo (zwany Apinem :lol: ) zaczął już dorosły championat! To była jej pierwsza wystawa - jako prawdziwy dorosły pies - i udało się CWC zdobyć. Termin 6 miesiecy + 1 dzień ... TIK TAK TIK TAK :lol:
Flaire Posted September 4, 2005 Posted September 4, 2005 Dzięki aga_o! A sama się nie pochwalisz? (Czika tez CWC :D ).[quote name='aga_ostaszewska']DJ Apo (zwany Apinem :lol: ) [/quote]Może nie wszyscy pamiętają, skąd ta ksywa, więc przypomnę :wink: . Oto DJ Apo: [img]http://www.std.org/~hania/api/djapofordogo1.jpg[/img]
Recommended Posts