Wojtek Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [quote name='Ramir'][b]Wojtek![/b] Nic nie obcinamy. 100% wyrywamy. Czasem jak mi się nie chce to obetnę uszy maszynką i po ogonem.[/quote] Ramir, tak, wiem, ja też tak robię. Chodzi mi o te włosy przypadkowo ucięte podczas trymowania. Jestem ciekaw jaka jest tolerancja wg Was? :D
aga_ostaszewska Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [quote name='INA']Flaire - dziękuje :P byłam, przeczytałam, chyba się skuszę już prawie się zdecydowałam 8) czekam na odpowiedz :roll: napisałam że to Ty mnie nakierowałaś 8) Jak wypali to jedziemy na dwa dni :D[/quote] [b]Ina[/b] Jedz tam koniecznie, na 100% nie bedziesz zalowala. Vigo wyszaleje sie troszke,to bedziesz miala spokoj :wink: Nie zastanawiaj sie, tylko jak najszybciej sie zglaszaj!
borsaf Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [b]Flaire[/b] już myślę, że teraz będzie liczydło, ale Evelina z Galerii napisała mi, że poprzednie posty bardzo coś tam coś tam, jednym słowem są za duże to proszę wykasuj te z nieudanymi próbami. Nie znalazłam sama opcji skasuj post, więc nie wiem jak to zrobić, żeby zniknął. Dziękuję.
INA Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 aga - już się zastanowiłam i..wysłałam zgłoszenie... i zapytanie bo on (i my) to jesteśmy zieleńszy od tych zielonych :oops: i może takich nie chcą :roll:.. bo np: narobimy zamieszania :( ale bardzo mi się to spodobało :lol:
niedzwiedzica Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [quote name='Wojtek'][quote name='Ramir'][b]Wojtek![/b] Nic nie obcinamy. 100% wyrywamy. Czasem jak mi się nie chce to obetnę uszy maszynką i po ogonem.[/quote] Ramir, tak, wiem, ja też tak robię. Chodzi mi o te włosy przypadkowo ucięte podczas trymowania. Jestem ciekaw jaka jest tolerancja wg Was? :D[/quote] Wojtek-naprawdę dobrym, tępym trymerem nie utniesz żadnego włosa. Musiał byś sie naprawdę mocno namęczyć, żeby uciąć cokolwiek :evilbat: Takie tępe paskudztwa są :wink: Zero przypadkowości i uciętych kłaków. Ale ostatnio znajomi chcieli kupić na wystawie nozyk Trixie i chwyciłam nim kłaki mojej suki. I tu było dokładnie odwrotnie-mozna uciąć i 100 %, bez zbytniego wysiłku. Tylko PO CO ?Odradziłam im ten zakup -szkoda pieniędzy i wysiłku :evil:
zachraniarka Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [quote name='Flaire']INA, szybciutko spójrz [url=http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=26322&postdays=0&postorder=asc&start=0]tutaj[/url]. Może się skusisz???[/quote] A ja własnie wczoraj sobie to czytałam i też się mocno zastanawiam czy się nie skuszę.. Agility zawsze mnie pociągało. Tylko z czym ja tam będę biegać- jedno stare, drugie młode.. :-?
Jonquil Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Błagam pomóżcie, bo mi już nerwy puszczają! Honda dwa razy w sobotę się wytarzała w jakimś paskudztwie i dzisiaj to samo. Ja już nie wiem, co mam z nią robić. Niby jak krzyczę to się kuli i potem boi się mnie. Ale tylko zmienię ton i zaraz jej przechodzi i następnego dnia robi to samo. Powiecie, że może nie wie o co mi chodzi. Ale w sobotę to ja musiałam ją ściągać z tego paskudztwa, bo w ogóle nie reagowała na moje krzyki. Patrzyła tylko jak tu najszybciej i najdokładniej się umazać. Wszyscy już się śmieją, że ona strasznie lubi się kąpać, bo jak ich psy nie lubią się kąpać, to nawet kałuże omijają. Jak nauczyć psa, żeby się nie tarzał? Ja już nawet w trawie jej nie pozwalam tego robić, żeby jej w głowie nie pomieszać, dlaczego raz wolno, a raz nie. Ale widzę, że to nic nie pomaga.
borsaf Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [b]Jonquil[/b] Może mądrzejsi ode mnie cos Ci na to poradzą lepszego. Ja zalecam tylko cierpliwość i omijanie potencjalnie niebezpiecznych miejsc. Safrunia też lubiła takie śmierdzidła. Nad jeziorem - zdechła ryba, w lesie inna padlina lub g...ludzkie. Poprostu musiala iść na smyczy w tych zagrożonych terenach. Jak juz nic nie miała do wyboru to znalazła na własnym ogrodzie g.. prawdopodobnie kocie, bo chyba swoje i innych psów tto omijają. Po tym incydencie ogródek miałam ładnie wygrabiony przez całą jesień. Może to z cieczką ma coś wspólnego? Może to pory roku? Nie zawsze sie tarzają to wiem napewno. Bywaja chwile oddechu, człowiek zapomina i do następnego świństwa. Plusem tego jest, że Hondzia o ciąży zapomniała kiedy ma ochotę na polowanko.
Jonquil Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Kurcze, nie chciałabym jej wiecznie na smyczy trzymać. Ale też się zastanawiam jak długo jej sierść wytrzyma takie codzienne kąpanie. A u nas na osiedlu to ludzie są świnie i wyrzucają wszystko, co popadnie.
Flaire Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 INA, to super, że jedziesz! Ja spytałam w tamtym topiku, czy całkiem zielonych przyjmują, właśnie z myślą o Tobie - no i PATIszon odpowiedziała, że tak. Więc nie martw się, tylko jedź! Na pewno będzie dobra zabawa, chociaż przygotuj się, że możesz być troszkę sfrustrowana bo Viguś w takiej sytuacji jeszcze nigdy nie był... PATI i obie Magdy są super i na pewno będzie fajnie! :D
INA Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Flaire - napisałam w topicu i wysłalam maila - narazie jeszcze nie dostałam potwierdzenia zgłoszenia - 8) - zobaczymy jaką dostanę odpowiedz :roll: Na pewno na początku to Vigo stanie na środku i zaczną wypływać z niego kilometry śliny :wink: tak zawsze jest w nowym nieznanym miejscu. Ale bardzo bym chciałam pojechać i już się cieszę. Jonquil - pewnie przez to że ją myjesz za kazdym razem ( a musisz ja umyć - wiadomo :evilbat: ) ona nie czuje swojego zapachu -tylko samą chemię i chce ten zapach zgubić...i kołko sie zamyka :roll:
niedzwiedzica Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Jonquil-a może u twojej suki zrobiło się takie błeędne koło-ty ja kapiesz, ona traci swój naturalny,psi zapach i pachnie szamponem etc. Wiec zaczyna sobie szukać jakiegos psiego"Chanel no 5' czyli g.., smierdzącej rybki,czy innego poaskudztwa, którego zapach skutecznie tłumi woń kosmetyków ? Rada jest jedna-wykap[ac i pzretrwac kiulka dni nawet na smyczy,ale pod scisłą kontrolą,żeby skóra i sierśc suki wróciły do normy.
Jonquil Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Możliwe, ale to znaczy, że ja nie mogę mieć w domu ładnie pachnącego psa? Tylko smrodliwego sierściucha? :evil: To po co te wszystkie perfumy dla psów? kto to kupuje? znaczy się są psy, które to znoszą jakoś?
Flaire Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Eh, ja lubię naturalny zapach Airedala. Mam takie szczęście, że ostatnio żaden z moich psów nie śmierdział i żaden nie miał skłonności do tarzania się. Więc psie kosmetyki nie dla nas - my wolimy być au naturel! :D
zadziorny Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Ja też lubię zapach swoich psów i żadnych pachnideł nie używam :lol: BTW Moje sunie nie przejawiają również wielkiej ochoty do tarzania się w jakichś świństwach :roll:
INA Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [img]http://img173.imageshack.us/img173/1964/pict0590fordogo2kh.jpg[/img] błotne weekendowe zabawy Vigusia - zapaszek też nie był najmilszy
Flaire Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 SUPER!!! Misia też mi w takie coś wlazła na obozie agility. Ale w godzinę później błoto już obeschło, wykruszyło się i łapy wyglądały czyste... Niestety zapach pozostał i współlokatorki o mało nas z pokoju nie wyrzuciły, bo było nas cztery osoby z czterema psami w malutkim pokoiku... :lol:
INA Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [img]http://img83.imageshack.us/img83/6145/pict0587fordogo2hg.jpg[/img]
INA Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Taa zgadza się.. Obeschło a zapaszek pozostał... 8) trzeba było umyć trochę 8)
borsaf Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [b]Ina[/b] Viguś jest cudny, sama do siebie sie śmiałam. Fantastyczna fota, wspaniały temat dla innych by wklejali foty swoich piesków wysmarowanych jak nieboskie stworzenia,
INA Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 [img]http://img259.imageshack.us/img259/3824/pict0546vigoczyscioch9gg.jpg[/img] a tu już mój czyscioszek - tym razem też umyty- w domku -sama niewinność 8)
Ali26762 Posted August 29, 2005 Posted August 29, 2005 Jaki świetny :) Śliczniusi jest zarówno z błotem jak i z niewinnością :D
Eclairs Posted August 30, 2005 Posted August 30, 2005 Piękne fotki INA! Prosimy o jeszcze! Zaproponowałaś świetny nowy temat do galerii! "Wypaskudzone Paskudy" :lol: :wink:
INA Posted August 30, 2005 Posted August 30, 2005 To teraz ja czekam na Wasze fotki "Wypaskudzonych paskudów" :lol: AlI dzięki Eclairs - Vigo aż tyle się nie kula w paskudztwach 8) :wink: :lol: wiecej fot nie mam... :wink: Powstawiajcie trochę fot umorusanych psiaków to się moze Jonquil na swoją sunie przestanie gniewać 8) :wink: Jonquil - a Ty tez masz pole do popisu! 8)
aga_ostaszewska Posted August 30, 2005 Posted August 30, 2005 Świetny pomysł na nowy temat! :lol: [b]Ina:[/b] Vigo jest fantastyczny! Bardzo lubię taki wyraz pyska u at - oczywiśćie u chłopców, bo niezastąpiony wyraz pyska u dziewczynek ma Misia! Zawno prezentacja błotna, jak i w roli aniłka bardzo mi się podoba!
Recommended Posts