Jump to content
Dogomania

>>>Szariczek już nie cierpi, odszedł spokojnie...<<<


Recommended Posts

Posted

&nbsp; &nbsp;

no podobno trochę siersci na pycholu starcił (nadrabiałam zaległosci) ale moze juz mu zarosło hihi

 

Zozola,...  :angry:  Może mu zarosło... Może mu nie zarosło...

Szarik i tak zawsze będzie największym przystojniakiem na Dogo.  :wub:

Nie tylko wśród rudzielców. ;)

Posted

co tam blizna - ładnemu we wszystkim do twarzy to znaczy do pyszczka

przystojniak bez dwóch zdań i o to sie AWANTUROWAĆ nie bedziemy ;) hihi

p.s. Olena..a ta moją dyszke to juz przechulałas gdzies?? bo moze zasilic na początek nowego miesiaca Szarika..ale dałam Ci wolna rękę to decyduj ;)

Posted

Oleno, to dobrze, że masz sumienie...   :angry:

W czasie urlopu i tak na pewno myślałaś o Dogo... Najpierw trzeba by iśc na dobry odwyk.  :P

 

Jak cudnie, że nasz zbiedniały Szariczek ma na wątku nowe Ciocie i nowe deklaracje. :D

Posted

Szarutek wczoraj jak byłam u księgowej przeszukał dokładnie moje biurko w poszukiwaniu czekolady w torbie sportowej. Znalazł ją i zeżarł rozwalając wszystko co na tym biurku było. Mam nadzieje że mu nie zaszkodzi.

Po za tym ostatnimi czasu widzę pogłębiające się problemy z chodzeniem na tylne łapy, stawia je ostrożnie, ciężko mu się wchodzi już schodami na górę. Niedługo bedę musiała mu pomagać żeby nie pogłębiać stanu. Nie wiem kiedy ale na pewno będzie trzeba wprowadzić zbiegiem czasu jakiś lek. Im później tym lepiej dla podrobów. Wczoraj przyszedł i tak się wtulił we mnie. Chyba musiały go te stawy boleć. Mogę spróbować doraźnie go wspomagać.

Posted

Nieźle z tą czekoladą...

I jak się Szarik czuje?... Nie zakorkował się? ;) Może nie była deserowa...

Dobrze, ze nie jest kotem, bo podobno dla nich nawet dużo mniejsza porcja czekolady to śmiertelne zagrożenie.

 

Gorzej z biednymi Szarikowymi łapinami i stawami... Starzeje się nasz kochany Rudzielec... :(

Posted

Nieźle z tą czekoladą...

I jak się Szarik czuje?... Nie zakorkował się? ;) Może nie była deserowa...

Dobrze, ze nie jest kotem, bo podobno dla nich nawet dużo mniejsza porcja czekolady to śmiertelne zagrożenie.

 

 

Szkodzi ale pewnie w różnym stopniu. Tak jak cebula, winogrona, rodzynki i kilka innych. No ale psy wybitnie uwielbiają słodkości i jak zwęszą to już nie odpuszczą ;)   Łobuz jeden! Mój też dałby się pokroić za słodkie i nie przepuści pozostawionej "bez opieki" ;) kawie.

 

 

Coś mi się właśnie "nawciskało"... i jakiś dziwny komunikat mi wyskoczył, mam nadzieję że komuś nie "zaraportowałam" posta :(

Posted

Pokazywałam dziś rtg na płycie Szarika i mam z nim przyjechać w poniedziałek na badania krwi tak aby dobrać jakieś leki. 100zt  kosztuje pakiet morfologia plus biochemia. Szarika pewnie nie stać? Dostałam od prywatnej osoby lek na jego schorzenia, podaje się go od 5do10 dni jednorazowo. Mam na 6-7 dni i zacznę mu podawać - skonsultowałam to dziś z wetem. Czekam na jakieś sugestie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...