LILUtosi Posted December 26, 2016 Posted December 26, 2016 Dobra, udało sie dziś wstać i wysikać na zewnątrz z moją pomocą - trzymałam za ogon. Może się jeszcze uda ukraść trochę czasu. 2 Quote
Olena84 Posted December 27, 2016 Author Posted December 27, 2016 20 godzin temu, LILUtosi napisał: Dobra, udało sie dziś wstać i wysikać na zewnątrz z moją pomocą - trzymałam za ogon. Może się jeszcze uda ukraść trochę czasu. Fatalne wieści i tak;/. Nie wiem jak już mu pomóc. Poprosiłam Bakusiową o pomoc w zamówieniu pontonu, bo ja znowu nie pamiętam hasła do swojego allegro. Mam nadzieje, że ponton trochę pomoże. Quote
LILUtosi Posted December 27, 2016 Posted December 27, 2016 Olena ,wrzuciłam ci na fejsa zdjęcie z krwi. Morfologia super, watroba lekko tylko podwyższona. Kroplowkujemy się bo nic nie jadł od wigilii. Quote
Olena84 Posted December 27, 2016 Author Posted December 27, 2016 3 godziny temu, LILUtosi napisał: Olena ,wrzuciłam ci na fejsa zdjęcie z krwi. Morfologia super, watroba lekko tylko podwyższona. Kroplowkujemy się bo nic nie jadł od wigilii. trzymam kciuki moze jeszcze coś drgnie w dobrą stronę Quote
Nadziejka Posted December 27, 2016 Posted December 27, 2016 Szaruniu ciezkie wszystko ciezkie i serce peka przeciez sciskam psinuniu sciskam za Ciebie Quote
LILUtosi Posted December 27, 2016 Posted December 27, 2016 Po przyjeździe przeszliśmy się po ogrodzie. Jak trzymam go za ogon to całkiem żwawo pedałuje. Dzisiejsza wizyta wraz z lekami to 310 zł za którą zapłaci Fundacja Jamniki NIczyje - bardzo dziękujemy. Quote
Olena84 Posted December 28, 2016 Author Posted December 28, 2016 15 godzin temu, LILUtosi napisał: Po przyjeździe przeszliśmy się po ogrodzie. Jak trzymam go za ogon to całkiem żwawo pedałuje. Dzisiejsza wizyta wraz z lekami to 310 zł za którą zapłaci Fundacja Jamniki NIczyje - bardzo dziękujemy. Czyli troszkę sie poprawiło. Dziękujemy Fundacji! Quote
LILUtosi Posted December 28, 2016 Posted December 28, 2016 Problem jest jednak taki że Szarikowi się już nie chce walczyć. Nie chce jeść i nie chce pić. Jeśli do piątku nie odbiję to musimy się przygotować na najgorsze. Quote
Olena84 Posted December 28, 2016 Author Posted December 28, 2016 2 godziny temu, LILUtosi napisał: Problem jest jednak taki że Szarikowi się już nie chce walczyć. Nie chce jeść i nie chce pić. Jeśli do piątku nie odbiję to musimy się przygotować na najgorsze. Niem wiem nawet co napisać... Quote
Olena84 Posted December 28, 2016 Author Posted December 28, 2016 Z Szariczkiem bardzo źle, nie wiem co to będzie:( Quote
jola&tina Posted December 28, 2016 Posted December 28, 2016 8 minut temu, Olena84 napisał: Z Szariczkiem bardzo źle, nie wiem co to będzie:( Masz nowe wiadomości? Musimy zaufać LILUtosi. Jest z Szarikiem na codzień i wie, kiedy kończy się próba ratowania a zaczyna męczenie psa z nadzieją, że może jeszcze kilka dni.... Quote
LILUtosi Posted December 28, 2016 Posted December 28, 2016 Byłam u weta , dostał antybiotyk nowej generacji, sterydy. Kręgosłup to jedno, zanika czucie w tylnych łapach ale on nie chce jeść i pić, poddał się. Nie ma zdrowotnych wskazań do tego żeby nie jadł. Walczę o psy do momentu kiedy same chcą jeść, pod warunkiem że mogą. Nie będzie jadł to umrze z głodu. Ile na kroplówkach pociągnie? Ma leki do jutra. W piątek jadę do weta, jeśli stan się nie poprawi to będzie to prawdopodobnie stan marny żeby nie napisać agonalny. Pierwszy raz mi się zdarza że paraliżu kręgosłupa pies odmawia jedzenia, zawsze chciały walczyć a ja walczyłam z nimi. Teraz Szarik 98 % śpi. Dziś próbowałam mu wcisnąć bobofruta z mięskiem i warzywami, ledwie 3 małe łyżeczki choć nie wiem ile spadło dookoła. Niestety ale wg mnie to jego czas się kończy. Zapraszam każdego kto chce się z nim pożegnać. Quote
jola&tina Posted December 28, 2016 Posted December 28, 2016 Znam taki stan jaki opisuję LILUtosi. W ten sposób odeszła moja sunia, chociaż wyniki wszystkich badań nie wskazywały na żadną chorobę, z powodu której musiałaby odejść Wierzmy w cud (bo w takiej sytuacji wciąż wierzy się w cud) i ............... Quote
LILUtosi Posted December 29, 2016 Posted December 29, 2016 Jakby dziś bardziej obecny, spróbuje mu dziś ugotować kurczaka i zmielić, zobaczymy. Przydała by mi się jakaś uprząż na tyłek. Może ma ktoś pożyczyć? Szukałam w admirale ale oni mają tylko nosidła nosze na całość. http://www.firma-admiral.pl/nosze--rednie.html a ja chce żeby pies sam wykonywał prace a nie żebym go nosiła. Niestety tylne nogi Szarika już nie ruszą i nawet jak mu się poprawi to i tak już nie stanie. Quote
LILUtosi Posted December 29, 2016 Posted December 29, 2016 Takie coś znalazłam ale drogie kurka. http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=12627 Quote
Olena84 Posted December 29, 2016 Author Posted December 29, 2016 25 minut temu, LILUtosi napisał: Takie coś znalazłam ale drogie kurka. http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=12627 cena powala:( Quote
Poker Posted December 29, 2016 Posted December 29, 2016 Ja mam uprząż po labradorze. Może będzie się nadawała. Tylko ta odległość ... Chyba ,że mąż będzie jechał dziś do Żernik Wrocławskich i LULU będzie mogła podjechać. Quote
Olena84 Posted December 29, 2016 Author Posted December 29, 2016 8 minut temu, Poker napisał: Ja mam uprząż po labradorze. Może będzie się nadawała. Tylko ta odległość ... Chyba ,że mąż będzie jechał dziś do Żernik Wrocławskich i LULU będzie mogła podjechać. nawet wysłać to mniej niż te 400 pare złotych:( Quote
bakusiowa Posted December 29, 2016 Posted December 29, 2016 Ponton powinien być w tym tygodniu. Poker, może zadzwoń do Lilu w sprawie uprzęży. Quote
Poker Posted December 29, 2016 Posted December 29, 2016 10 minut temu, bakusiowa napisał: Ponton powinien być w tym tygodniu. Poker, może zadzwoń do Lilu w sprawie uprzęży. Zadzwonię. Ok. g. 13. będę wiedziała czy mąż pojedzie. Jeżeli tak, to od ok.18 do 19 będzie w Żernikach. Quote
LILUtosi Posted December 29, 2016 Posted December 29, 2016 A na kurczaczku to mogę sobie tylko poleżeć Quote
LILUtosi Posted December 29, 2016 Posted December 29, 2016 zjadł, zjadł, zjadł trochę kurczaczka Quote
Olena84 Posted December 29, 2016 Author Posted December 29, 2016 49 minut temu, LILUtosi napisał: zjadł, zjadł, zjadł trochę kurczaczka może jednak walczy nasz Szaruś! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.