lucia Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Kochani ja również czekam na podanie nazwy tejże fundacji z Niemiec. Przeraził mnie fakt, że psy mogą tam trafić, a to z tego względu, że wiele rzeczy o takich fundacjach usłyszałam. Prosiłabym o jak najszybszą odpowiedź co do nazwy fundacji. Powiem szczerze, że nie jestem na razie zadowolona z takiego wyjścia, powiem nawet, że wolałabym żeby zostały na ulicy, ewentualnie stać mnie na to żeby zapłacić za schronisko. Nie darowałabym sobie do końca życia gdybym mogła tym psom zgotować na starość taki los. A w ogóle wiadomo mi iż jadą jutro do Łodzi, a więc chciałabym się dowiedzieć gdzie i do kogo? Quote
Agucha Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='majqa']To jest cena za oba psiaki Agucho.[/QUOTE] Aaaaa, no chyba że tak :) [img]http://a.imageshack.us/img834/8583/dsc01166y.jpg[/img] Temu "jamniorowi" to potrzebne jest trymowanie... A kudłacz to sznaucer jest :) Quote
elinka Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Bingo chyba jednak nie ma tego ogonka, czyli to pudel jak nic. Nawet wielkością pasuje 8) Quote
papatkiole Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Pani prowadząca ta fundację to Gitta Eschenbrücher Jeżeli chcecie więcej informacji na Jej temat to prosze sie skontaktować z wieloletnimi wolontariuszami z łódzkiego schronu, z Pania Agnieszką(o ile dobrze pamietam) z fundacji ostatnia szansa, z dziewczynami ze schroniska w szamotułach czy w koninie oraz jeszcze wielu innych który teraz nie pamiętam. Nie polecam nigdy miejsc w których nie byłem, nie jestem typem osoby która zachwyca się byle czym o czym może swiadczyć moje podjeście do hotelików. Nie opieram się na opiniach innych i na opowieściach z kosmosu. Nie snuje domysłów, opieram się na faktach. Osobiście zawożę kilka psiaków do szwajcarii(a raczej z racji stanu mojego auta tylko pod granicę szwajcarską) do adopcji. To by bylo na tyle. Zależy mi tylko i wyłącznie na jak najszybszym zabraniu psiaków z ulicy, a nie na pisaniu na forum "jakie to one śliczne i biedne", zima za pasem i nie ma czasu na gdybanie i zatsanawianie się. Za pieniądze które by poszły ewentualnie na te psiaki można by pomóc jakimś innym psom. Jest okazja, transport w sumie by wyszedł jakieś nieduże kwoty które mogę spokojnie pokryć, jest miejsce dobre dla psiaków, ale czasu na zastanawianie jest mało. Takie jest moje podjeście. Niestety jutro bym musiał wiedziec czy sioę zdecydujecie w tę albo we wtę bo jak nie to zabiorę po drodze inne psiaki w transport do poznania i Gorzowa. Nie mam czasu ma pisanie non stop na forum bo większość czasu jestem w trasie. Quote
Agucha Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='elinka']Bingo chyba jednak nie ma tego ogonka, czyli to pudel jak nic. Nawet wielkością pasuje 8)[/QUOTE] To nie jest pudel, mówię Wam że to sznupek w dodatku pieprz i sól... albo wypłowiały czarno-srebrny ;) :eviltong: Popatrzcie na jasne znaczenia na brodzie i na "stopkach" :) Quote
elinka Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='papatkiole']Pani prowadząca ta fundację to Gitta Eschenbrücher[/QUOTE] A jak nazywa się fundacja i czy mają swoją stronę [URL="http://www.?"]www.?[/URL] No bo w google znalazłam coś takiego: [URL]http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=de&u=http://www.tierschutzhof-vierpfoten.eu/&ei=2S-FTIf8BMnMswbKpNiaBQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CBsQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3DGitta%2BEschenbr%25C3%25BCcher%26num%3D30%26hl%3Dpl[/URL] [URL="http://www.google.com/search?ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=navclient&gfns=1&q=Gitta+Eschenbr%C3%BCcher"][/URL] Quote
Agucha Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Zobaczcie to: [url]http://przyjacieleczterechlap.pl/O-nas.php[/url] Quote
lucia Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Odnośnik prosto do strony fundacji z panią Gittą : [url]http://www.tiere-in-not.de/tiere-in-not/auslandshunde/freunde-von-vierpfoten-ev/[/url] lub [url]http://www.tierschutzhof-vierpfoten.eu/[/url] A jeżeli ma nie być żadnej wieści o psach to zabieramy psy do schroniska, a to z tego względu, że jest to jedna z pierwszych moich takich akcji i chcę ją doprowadzić na tyle do końca abym sama miała wgląd w psiaki i jak toczą się ich losy. Quote
Kar0la Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='Agucha']To nie jest pudel, mówię Wam że to sznupek w dodatku pieprz i sól... albo wypłowiały czarno-srebrny ;) :eviltong: Popatrzcie na jasne znaczenia na brodzie i na "stopkach" :)[/QUOTE] Mnie też się wydaje, że to sznupek. Po obcięciu to będzie cukiereczek. Schronisko to nie jest dobre rozwiązanie. Lucia skoro nie chcesz by psy jechały do Niemiec to może jednak skorzystać z propozycji Elinki i niech Bingo jedzie do niej na tymczas? Elinko na jakich zasadach mogłabyś przyjąć psa? Co do jamnisia to może w takim układzie mógłby pojechać do Sylwii? Tylko czy będą deklaracje na opłacenie hotelu? Quote
majqa Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [B]A ja przypomnę, póki co, że miejsce w Łodzi nie jest zaklepane w tym znaczeniu, że hotelik nie wie, czy psiaki na 100% przyjadą, podobnie rzecz się ma z fryzjerem. Czekam na decyzję zainteresowanych. [/B] Quote
Kar0la Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Tak jak napisałam wczesniej. Ewentualnie na te kilka dni mogłabym wziąźć jednego psiaka, ale jest problem transportowy. W sprawie fryzjera pomóc nie mogę. Niestety nie mam jak jechać. Jutro od południa mnie nie ma. Potem od 16 do 18 muszę być z dzieckiem w drugiej szkole. Nie mam jak się ruszyć. Zresztą w każdy inny dzień także nie. Mąż zabiera rano samochód i wraca wieczorem, a ja sama z dziećmi. I praktycznie każdego dnia w tygodniu po południu do wieczora nas nie ma, więc nie wiem czy to wogóle da się dograć. Ważna kwestią jest dokąd psiaki mają ostatecznie jechać oraz do kiedy potrzebny jest tymczas w Łodzi. Quote
papatkiole Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Czekam na decyzje do godziny 22, bo musze się wyspac prze trasą. Jak psy mają trafić do schroniska to nie ma potrzeby żbym nadrabial drogi i po nie jechał. Nie ma różnicy w którym schronie wylądują. Zdecydujcie i dajcie znać bo ja naparwdę nie mam czasu, muszę się wyspać przed jazdą. Quote
papatkiole Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='Kar0la']Tak jak napisałam wczesniej. Ewentualnie na te kilka dni mogłabym wziąźć jednego psiaka, ale jest problem transportowy. W sprawie fryzjera pomóc nie mogę. Niestety nie mam jak jechać. Jutro od południa mnie nie ma. Potem od 16 do 18 muszę być z dzieckiem w drugiej szkole. Nie mam jak się ruszyć. Zresztą w każdy inny dzień także nie. Mąż zabiera rano samochód i wraca wieczorem, a ja sama z dziećmi. I praktycznie każdego dnia w tygodniu po południu do wieczora nas nie ma, więc nie wiem czy to wogóle da się dograć. Ważna kwestią jest dokąd psiaki mają ostatecznie jechać oraz do kiedy potrzebny jest tymczas w Łodzi.[/QUOTE] Problem tarsnportowy w łodzi to ja Ci bezproblemowo roztrzygnę. Kazdemu darmowemu DT pomogę w łodzi i okolicach za free. Musielibyśmy tylko się zorganizować, bo w srodę mam trasę, w czwartek w nocy ruszam w trase i wracam w pniedziałek, of course wszystko z psiakami ;) Mysle że żeby podjechac gdzieś do fryzjera, czy weta to mozemy w środe po godzinie 15-16-stej się umówić lub we wtorek po godzinie 12-13-stej. takze problem trasnportu miałabys załatwiony. Quote
Temida Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Szkoda tych psiaków do schronu. Tyle wycierpiały, domki znajdą na pewno. Trochę serca potrzeba i będzie z nich pociecha. Quote
majqa Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='Kar0la'](...) Ewentualnie na te kilka dni mogłabym wziąźć jednego psiaka, ale jest problem transportowy. W sprawie fryzjera pomóc nie mogę. Niestety nie mam jak jechać. Jutro od południa mnie nie ma. Potem od 16 do 18 muszę być z dzieckiem w drugiej szkole. Nie mam jak się ruszyć. Zresztą w każdy inny dzień także nie. Mąż zabiera rano samochód i wraca wieczorem, a ja sama z dziećmi. I praktycznie każdego dnia w tygodniu po południu do wieczora nas nie ma, więc nie wiem czy to wogóle da się dograć. Ważna kwestią jest dokąd psiaki mają ostatecznie jechać oraz do kiedy potrzebny jest tymczas w Łodzi.[/QUOTE] Załóżmy więc ostrożnie, że trafiłby do Ciebie jamnik, bo Elinka rozważa kudłacza. Jemu fryzjer może nie być potrzebny, a tylko w głównej mierze wet (fryzjer rzecz jasna = temat otwarty). Kilka dni więc i potem kierunek Sylwiaso, o ile u Sylwiaso się nic nie zmieniło. Jeśli w Twojej ocenie, po przejęciu jamnika okaże się, że fryzjer jest zbędny i wykąpiesz go sama to pozostanie nam tylko wet. Quote
Temida Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 W mojej ocenie jamnik tylko kąpieli potrzebuje. Poradzimy sobie, psiaczki niech jadą, domki znajdziemy. Quote
Kar0la Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Tylko problem w tym, że fryzjer możliwy jest jutro po 16, a mnie jutro nie ma od 12.30 do 19. W środę ewentualnie miałabym czas po 15 o ile uda mi się podrzucić rodzince dzieci, w czwartek cały dzień mam zawalony. Wykąpać i wyczesać jamnika mogę sama, wytrymować nie wytrymuję. Wydaje mi się, że tu można na fryzjerze zaoszczędzić i odszedłby problem transportu. Quote
coronaaj Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='Temida']Szkoda tych psiaków do schronu. Tyle wycierpiały, domki znajdą na pewno. Trochę serca potrzeba i będzie z nich pociecha.[/QUOTE] Psy sliczne, jednemu fryzjer potrzebny, drugiemu kapanie.. rzeczywiscie schron to nie rozwiazanie....czy zadecydowane gdzie one jada? Zaczniemy zbierac... Quote
majqa Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Kar0la, hm... według mnie, wierząc opisowi, to z jamnikiem poradzisz sobie kąpielowo sama, bo jeśli nie wymaga cięcia... Oczywiście nic na siłę. Quote
mshume Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Rozmawiałam z Lucią i jakkolwiek nie mam nic przeciwko niemieckim fundacjom, to chciałabym się dowiedzieć: - jak można wywieźć psy za granicę bez paszportu? - gdzie konkretnie trafiłyby psy? - dlaczego Temida powiedziałaś Luci, że nie może liczyć na zdjęcia i wieści o psach po ich wyadoptowaniu do Niemiec? - który konkretnie pies została wyadoptowany przez tą fundację, poproszę o linka. Jak rozumiem, ta trasa do Niemiec jest cyklicznie przemierzana, więc jeśli wątpliwości zostaną rozwiane, można tę opcję wykorzystać w póżniejszym terminie? Lucia, absolutnie nie oddawaj psów do schroniska w Radomsku. Mówiłam Ci,dlaczego... Quote
elinka Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='Kar0la']Schronisko to nie jest dobre rozwiązanie. Lucia skoro nie chcesz by psy jechały do Niemiec to może jednak skorzystać z propozycji Elinki i niech Bingo jedzie do niej na tymczas? Elinko na jakich zasadach mogłabyś przyjąć psa? [/QUOTE] Bingo może mieszkać u mnie za darmo, ale nie mam pracy, więc musiałabym mieć finansowe wsparcie na weta i na karmę. No i na fryzjera, jeśli w Łodzi nic nie wyjdzie. Mam niesterylizowaną sunię więc chłopak po przyjeździe musiałaby być zaraz ciachnięty. Mieszkam w mieście, w bloku, 4pietro, 3 pokoje + balkon. Dookoła jest dużo zieleni, skwerki, a niedaleko mamy park uzdrowiskowy, przez który codziennie (oprócz dni deszczowych oczywiście) chodzę do przedszkola po moją córkę (3km w jedną stronę) Czasami z moimi tymczasowiczami robię wypady nad jezioro. W robieniu ogłoszeń nie jestem zbyt dobra, ale zawsze do tej pory pomagały mi Cioteczki i jakoś to szło. No i bez przeprowadzenia wizyt przed adopcyjnych nigdy nikomu żadnego tymczasika nie oddałam. Quote
papatkiole Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='mshume']Rozmawiałam z Lucią i jakkolwiek nie mam nic przeciwko niemieckim fundacjom, to chciałabym się dowiedzieć: - jak można wywieźć psy za granicę bez paszportu? - gdzie konkretnie trafiłyby psy? - dlaczego Temida powiedziałaś Luci, że nie może liczyć na zdjęcia i wieści o psach po ich wyadoptowaniu do Niemiec? - który konkretnie pies została wyadoptowany przez tą fundację, poproszę o linka. Jak rozumiem, ta trasa do Niemiec jest cyklicznie przemierzana, więc jeśli wątpliwości zostaną rozwiane, można tę opcję wykorzystać w póżniejszym terminie? Lucia, absolutnie nie oddawaj psów do schroniska w Radomsku. Mówiłam Ci,dlaczego...[/QUOTE] Trasa jest raz od święta i do tego najczęściej nie ma miejsca. Do niemiec jadę okazyjnie. Także szansa na taki transport jest marna, no chyba ze pokryjemy koszty paliwa i specjalnie sie dowiezie. Oczywiście pozostaje wtedy jeszcze problem czy będa mieli wolne miejsce. Decydujcie prosze trochę szybciej. Quote
Kar0la Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Adam a o której jutro psiaki byłyby w Łodzi? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.