Jump to content
Dogomania

Bingo staruszek - pudel - zaćma, padaczka, chore serce. $ - POMOCY!


Recommended Posts

Posted

Kochani ja również czekam na podanie nazwy tejże fundacji z Niemiec. Przeraził mnie fakt, że psy mogą tam trafić, a to z tego względu, że wiele rzeczy o takich fundacjach usłyszałam. Prosiłabym o jak najszybszą odpowiedź co do nazwy fundacji. Powiem szczerze, że nie jestem na razie zadowolona z takiego wyjścia, powiem nawet, że wolałabym żeby zostały na ulicy, ewentualnie stać mnie na to żeby zapłacić za schronisko. Nie darowałabym sobie do końca życia gdybym mogła tym psom zgotować na starość taki los.
A w ogóle wiadomo mi iż jadą jutro do Łodzi, a więc chciałabym się dowiedzieć gdzie i do kogo?

Posted

[quote name='majqa']To jest cena za oba psiaki Agucho.[/QUOTE]
Aaaaa, no chyba że tak :)

[img]http://a.imageshack.us/img834/8583/dsc01166y.jpg[/img]
Temu "jamniorowi" to potrzebne jest trymowanie...

A kudłacz to sznaucer jest :)

Posted

Pani prowadząca ta fundację to Gitta Eschenbrücher
Jeżeli chcecie więcej informacji na Jej temat to prosze sie skontaktować z wieloletnimi wolontariuszami z łódzkiego schronu, z Pania Agnieszką(o ile dobrze pamietam) z fundacji ostatnia szansa, z dziewczynami ze schroniska w szamotułach czy w koninie oraz jeszcze wielu innych który teraz nie pamiętam.
Nie polecam nigdy miejsc w których nie byłem, nie jestem typem osoby która zachwyca się byle czym o czym może swiadczyć moje podjeście do hotelików.
Nie opieram się na opiniach innych i na opowieściach z kosmosu. Nie snuje domysłów, opieram się na faktach.
Osobiście zawożę kilka psiaków do szwajcarii(a raczej z racji stanu mojego auta tylko pod granicę szwajcarską) do adopcji.
To by bylo na tyle.
Zależy mi tylko i wyłącznie na jak najszybszym zabraniu psiaków z ulicy, a nie na pisaniu na forum "jakie to one śliczne i biedne", zima za pasem i nie ma czasu
na gdybanie i zatsanawianie się. Za pieniądze które by poszły ewentualnie na te psiaki można by pomóc jakimś innym psom. Jest okazja, transport w sumie by wyszedł jakieś nieduże kwoty
które mogę spokojnie pokryć, jest miejsce dobre dla psiaków, ale czasu na zastanawianie jest mało. Takie jest moje podjeście.
Niestety jutro bym musiał wiedziec czy sioę zdecydujecie w tę albo we wtę bo jak nie to zabiorę po drodze inne psiaki w transport do poznania i Gorzowa.
Nie mam czasu ma pisanie non stop na forum bo większość czasu jestem w trasie.

Posted

[quote name='elinka']Bingo chyba jednak nie ma tego ogonka, czyli to pudel jak nic. Nawet wielkością pasuje 8)[/QUOTE]
To nie jest pudel, mówię Wam że to sznupek w dodatku pieprz i sól... albo wypłowiały czarno-srebrny ;) :eviltong: Popatrzcie na jasne znaczenia na brodzie i na "stopkach" :)

Posted

[quote name='papatkiole']Pani prowadząca ta fundację to Gitta Eschenbrücher[/QUOTE]

A jak nazywa się fundacja i czy mają swoją stronę [URL="http://www.?"]www.?[/URL] No bo w google znalazłam coś takiego:

[URL]http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=de&u=http://www.tierschutzhof-vierpfoten.eu/&ei=2S-FTIf8BMnMswbKpNiaBQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CBsQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3DGitta%2BEschenbr%25C3%25BCcher%26num%3D30%26hl%3Dpl[/URL]

[URL="http://www.google.com/search?ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=navclient&gfns=1&q=Gitta+Eschenbr%C3%BCcher"][/URL]

Posted

Odnośnik prosto do strony fundacji z panią Gittą :
[url]http://www.tiere-in-not.de/tiere-in-not/auslandshunde/freunde-von-vierpfoten-ev/[/url]
lub
[url]http://www.tierschutzhof-vierpfoten.eu/[/url]

A jeżeli ma nie być żadnej wieści o psach to zabieramy psy do schroniska, a to z tego względu, że jest to jedna z pierwszych moich takich akcji i chcę ją doprowadzić na tyle do końca abym sama miała wgląd w psiaki i jak toczą się ich losy.

Posted

[quote name='Agucha']To nie jest pudel, mówię Wam że to sznupek w dodatku pieprz i sól... albo wypłowiały czarno-srebrny ;) :eviltong: Popatrzcie na jasne znaczenia na brodzie i na "stopkach" :)[/QUOTE]

Mnie też się wydaje, że to sznupek. Po obcięciu to będzie cukiereczek.

Schronisko to nie jest dobre rozwiązanie. Lucia skoro nie chcesz by psy jechały do Niemiec to może jednak skorzystać z propozycji Elinki i niech Bingo jedzie do niej na tymczas? Elinko na jakich zasadach mogłabyś przyjąć psa?
Co do jamnisia to może w takim układzie mógłby pojechać do Sylwii? Tylko czy będą deklaracje na opłacenie hotelu?

Posted

[B]A ja przypomnę, póki co, że miejsce w Łodzi nie jest zaklepane w tym znaczeniu, że hotelik nie wie, czy psiaki na 100% przyjadą, podobnie rzecz się ma z fryzjerem.
Czekam na decyzję zainteresowanych. [/B]

Posted

Tak jak napisałam wczesniej. Ewentualnie na te kilka dni mogłabym wziąźć jednego psiaka, ale jest problem transportowy. W sprawie fryzjera pomóc nie mogę. Niestety nie mam jak jechać. Jutro od południa mnie nie ma. Potem od 16 do 18 muszę być z dzieckiem w drugiej szkole. Nie mam jak się ruszyć. Zresztą w każdy inny dzień także nie. Mąż zabiera rano samochód i wraca wieczorem, a ja sama z dziećmi. I praktycznie każdego dnia w tygodniu po południu do wieczora nas nie ma, więc nie wiem czy to wogóle da się dograć.

Ważna kwestią jest dokąd psiaki mają ostatecznie jechać oraz do kiedy potrzebny jest tymczas w Łodzi.

Posted

Czekam na decyzje do godziny 22, bo musze się wyspac prze trasą.
Jak psy mają trafić do schroniska to nie ma potrzeby żbym nadrabial drogi i po nie jechał.
Nie ma różnicy w którym schronie wylądują.
Zdecydujcie i dajcie znać bo ja naparwdę nie mam czasu, muszę się wyspać przed jazdą.

Posted

[quote name='Kar0la']Tak jak napisałam wczesniej. Ewentualnie na te kilka dni mogłabym wziąźć jednego psiaka, ale jest problem transportowy. W sprawie fryzjera pomóc nie mogę. Niestety nie mam jak jechać. Jutro od południa mnie nie ma. Potem od 16 do 18 muszę być z dzieckiem w drugiej szkole. Nie mam jak się ruszyć. Zresztą w każdy inny dzień także nie. Mąż zabiera rano samochód i wraca wieczorem, a ja sama z dziećmi. I praktycznie każdego dnia w tygodniu po południu do wieczora nas nie ma, więc nie wiem czy to wogóle da się dograć.

Ważna kwestią jest dokąd psiaki mają ostatecznie jechać oraz do kiedy potrzebny jest tymczas w Łodzi.[/QUOTE]

Problem tarsnportowy w łodzi to ja Ci bezproblemowo roztrzygnę. Kazdemu darmowemu DT pomogę w łodzi i okolicach za free.
Musielibyśmy tylko się zorganizować, bo w srodę mam trasę, w czwartek w nocy ruszam w trase i wracam w pniedziałek, of course wszystko z psiakami ;)
Mysle że żeby podjechac gdzieś do fryzjera, czy weta to mozemy w środe po godzinie 15-16-stej się umówić lub we wtorek po godzinie 12-13-stej.
takze problem trasnportu miałabys załatwiony.

Posted

[quote name='Kar0la'](...) Ewentualnie na te kilka dni mogłabym wziąźć jednego psiaka, ale jest problem transportowy. W sprawie fryzjera pomóc nie mogę. Niestety nie mam jak jechać. Jutro od południa mnie nie ma. Potem od 16 do 18 muszę być z dzieckiem w drugiej szkole. Nie mam jak się ruszyć. Zresztą w każdy inny dzień także nie. Mąż zabiera rano samochód i wraca wieczorem, a ja sama z dziećmi. I praktycznie każdego dnia w tygodniu po południu do wieczora nas nie ma, więc nie wiem czy to wogóle da się dograć.

Ważna kwestią jest dokąd psiaki mają ostatecznie jechać oraz do kiedy potrzebny jest tymczas w Łodzi.[/QUOTE]
Załóżmy więc ostrożnie, że trafiłby do Ciebie jamnik, bo Elinka rozważa kudłacza.
Jemu fryzjer może nie być potrzebny, a tylko w głównej mierze wet (fryzjer rzecz jasna = temat otwarty). Kilka dni więc i potem kierunek Sylwiaso, o ile u Sylwiaso się nic nie zmieniło. Jeśli w Twojej ocenie, po przejęciu jamnika okaże się, że fryzjer jest zbędny i wykąpiesz go sama to pozostanie nam tylko wet.

Posted

Tylko problem w tym, że fryzjer możliwy jest jutro po 16, a mnie jutro nie ma od 12.30 do 19. W środę ewentualnie miałabym czas po 15 o ile uda mi się podrzucić rodzince dzieci, w czwartek cały dzień mam zawalony.

Wykąpać i wyczesać jamnika mogę sama, wytrymować nie wytrymuję. Wydaje mi się, że tu można na fryzjerze zaoszczędzić i odszedłby problem transportu.

Posted

[quote name='Temida']Szkoda tych psiaków do schronu. Tyle wycierpiały, domki znajdą na pewno. Trochę serca potrzeba i będzie z nich pociecha.[/QUOTE]

Psy sliczne, jednemu fryzjer potrzebny, drugiemu kapanie.. rzeczywiscie schron to nie rozwiazanie....czy zadecydowane gdzie one jada?
Zaczniemy zbierac...

Posted

Rozmawiałam z Lucią i jakkolwiek nie mam nic przeciwko niemieckim fundacjom, to chciałabym się dowiedzieć:
- jak można wywieźć psy za granicę bez paszportu?
- gdzie konkretnie trafiłyby psy?
- dlaczego Temida powiedziałaś Luci, że nie może liczyć na zdjęcia i wieści o psach po ich wyadoptowaniu do Niemiec?
- który konkretnie pies została wyadoptowany przez tą fundację, poproszę o linka.
Jak rozumiem, ta trasa do Niemiec jest cyklicznie przemierzana, więc jeśli wątpliwości zostaną rozwiane, można tę opcję wykorzystać w póżniejszym terminie?
Lucia, absolutnie nie oddawaj psów do schroniska w Radomsku. Mówiłam Ci,dlaczego...

Posted

[quote name='Kar0la']Schronisko to nie jest dobre rozwiązanie. Lucia skoro nie chcesz by psy jechały do Niemiec to może jednak skorzystać z propozycji Elinki i niech Bingo jedzie do niej na tymczas? Elinko na jakich zasadach mogłabyś przyjąć psa?
[/QUOTE]

Bingo może mieszkać u mnie za darmo, ale nie mam pracy, więc musiałabym mieć finansowe wsparcie na weta i na karmę. No i na fryzjera, jeśli w Łodzi nic nie wyjdzie. Mam niesterylizowaną sunię więc chłopak po przyjeździe musiałaby być zaraz ciachnięty. Mieszkam w mieście, w bloku, 4pietro, 3 pokoje + balkon. Dookoła jest dużo zieleni, skwerki, a niedaleko mamy park uzdrowiskowy, przez który codziennie (oprócz dni deszczowych oczywiście) chodzę do przedszkola po moją córkę (3km w jedną stronę) Czasami z moimi tymczasowiczami robię wypady nad jezioro. W robieniu ogłoszeń nie jestem zbyt dobra, ale zawsze do tej pory pomagały mi Cioteczki i jakoś to szło. No i bez przeprowadzenia wizyt przed adopcyjnych nigdy nikomu żadnego tymczasika nie oddałam.

Posted

[quote name='mshume']Rozmawiałam z Lucią i jakkolwiek nie mam nic przeciwko niemieckim fundacjom, to chciałabym się dowiedzieć:
- jak można wywieźć psy za granicę bez paszportu?
- gdzie konkretnie trafiłyby psy?
- dlaczego Temida powiedziałaś Luci, że nie może liczyć na zdjęcia i wieści o psach po ich wyadoptowaniu do Niemiec?
- który konkretnie pies została wyadoptowany przez tą fundację, poproszę o linka.
Jak rozumiem, ta trasa do Niemiec jest cyklicznie przemierzana, więc jeśli wątpliwości zostaną rozwiane, można tę opcję wykorzystać w póżniejszym terminie?
Lucia, absolutnie nie oddawaj psów do schroniska w Radomsku. Mówiłam Ci,dlaczego...[/QUOTE]

Trasa jest raz od święta i do tego najczęściej nie ma miejsca.
Do niemiec jadę okazyjnie. Także szansa na taki transport jest marna, no chyba ze pokryjemy koszty paliwa i specjalnie sie dowiezie. Oczywiście pozostaje wtedy jeszcze problem
czy będa mieli wolne miejsce.
Decydujcie prosze trochę szybciej.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...