Jump to content
Dogomania

lucia

Members
  • Posts

    243
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by lucia

  1. Witam.Niestety Lenka nie posiada żadnych ogłoszeń na OLX i gumtree.Jedyne ogłoszenie to które zrobiła jej Pani z TOz na stronie koty z Radomska.
  2. Witam.Szukam domku dla 3 miesiecznej suni,która ktoś, a raczej jakis zwyrodnialec podrzucił pod moja posesję dwa tygodnie temu w te najgorsze chłody.Szczenię było, a własciwie nadal wygląda na niedożywione.Z racji że posiadam dwa psy nie moge pozwolić sobie by została u nas,tym bardziej,że pracuje w trybie 12 godzinnym.lenka nie niszczy nic w domu co moze wydawac sie dziwne,ale nauczylismy ją bawienia się zabaweczkami i kosteczkami.Na poczatku tzn. wieczorem gdy przynieslismy ją do domu przeleżała 24 godziny w pudełeczku skulona ,niewidzialna.Powoli zaczyna poznawac swiat,bez nachalności.lenus również została odrobaczona.Nie moge dopuscic mysli że ta malizna bedzie musiała w najbliższym czasie przekroczyc bramę schroniska.Zdjęcia lenki są na stronie koty z radomska .Obecne fotki wstawię wieczorkiem.Bardzo proszę o pomoc .
  3. [quote name='iva.05']nie na ulicy!!!!!!!!! zawiez go na Gdańską 81 do kliniki tam jest fundacja Niechciane i zapomniane , na pewno pomogą[/QUOTE] iva o5 pies przebywa w Radomsku tj.woj.łódzkie.Jestem załamana decyzja tej kobiety iw takiej desperacji nie pozostaje mi nic innego .Ten psiak jest naprawde super,nie niszczy w domu i ponoc tez zachowuje czystość.
  4. :-(Niestety Pani kazała kategorycznie zabrac psa,poniewaz nie zgadza się z jej kotem.Dzisiaj jak pojechałam zawieśc karmę dla niego oznajmiła mi że mam go zabrac dzisiaj.Nie mamy dla niego nigdzie miejsca więc muszę go zostawic w miescie na ulicy.:shake:
  5. Dzięki Pani Prezes TOZ Andzelice Chodorek zawiozłam wczoraj Misia do domku tymczasowego w Radomsku.Pani ,która udzieliła schronienia Misiowi żyje delikatnie mówiąc bardzo skromnie. .Utrzymuje sie bowiem tylko z zasiłku ,który wynosi 300zł ale widac było że kocha zwierzeta.Prosiła by szukac domku dla Misia poniewaz nie poradzi sobie z utrzymaniem pieska.Pani Andzelika odrobaczyła Misia oraz został zabezpieczony przed pchełkami i kleszczami.Przy okazji zaliczylismy tez weterynarza.Poniewaz Misiek ma wyłysienia padło podejrzenie nuzycy.Mnie natomiast wydaje sie że to tylko otarcia(może został wyrzucony z samochodu,bądz się nad nim znecano.W trakcie podrózy olkazało się że Misiu całkiem nieżle chodzi na smyczy.Natomiast zle znosi jazdę samochodem(wymiotuje).Pani z domku tymczasowego zaczęła wołac na niego Kubuś .Ten pies pomimo że był u mnie tylko trzy dni zdązył się przyzwyczaic do mnie.On wczoraj jak go zostawiałam skoczył łapkami i się przytulił:-(:-(:-(.Jeszcze raz prosze o pomoc w szukaniu domku dla kubusia.Pozdrawiam
  6. Byłam w Urzedzie Gminy.Dowiedzialam sie,ze i owszem mają umowe ze schroniskiem,ale limit finansowy wyczerpany .Poradzono mi żeby nie dokarmiac takich psów to sobie po prostu pójdą dalej(o ile będą wstanie).Nie wytrzymałam i powieziałam co o tym sadzę.Spłynęło jak woda po kaczce.Cioteczki prosze pomózcie mi w ogłoszeniach dla tej bidy bo on tu zginie.Rozmawialam tez z Panią z toz Radomsko,(wspaniały człowiek) może uda sie znalesc dom tymczasowy.Czekam na telefon.Własnie gotuję Miskowi bo tak go nazwalismy ryz z kurczakiem bo on dosłownie chwieje sie na łapach.Przeraza mnie tez jego zdarty nosek bo pewnie uszkodził go sobie przy szukaniu pozywienia.
  7. Od wczoraj pod moją posesją przebywa skrajnie wychudzony psiak (wyrosniety szczeniak).Historia lubi się powtarzac,poniewaz rok temu w tych samych okolicznosciach pojawiła sie sunia mix owczarka Saba. Nie mam pomysłu jak pomóc temu psiakowi.Jedynie co mogę dla niego zrobic to dac mu jedzenie.Czarno to widze bo przebiega dośc ruchliwa droga.Na pewno ktos go wywiózl do pobliskiego lasu a ja mam to ,,szczęscie",że wiekszosc tych porzuconych trafia do nas. [IMG]http://imageshack.us/a/img163/11/j4vy.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img89/1562/x4op.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img401/3042/0afv.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img109/8587/lxnf.jpg[/IMG]
  8. Rozmawiałam dzisiaj z Panią Sabci.Mówiła ,że Saba jest bardzo mądra,posłuszna ,kompletnie nic nie niszczy,załatwia swoje potrzeby w jednym miejscu.Pani opowiadała również ,że nie rozstaje się ze swoimi zabaweczkami,uwielbia się nimi bawić.Oduczyła się skakać na człowieka,lubi dzieci,aczkolwiek do obcych dorosłych ludzi potrafi się postawić.Planujemy z TZ przejechac sie do Sabci w któryś weekend.Jak ogladam zdjecia Sabci to za kazdym razem się wzruszam .......... eh.
  9. [quote name='Marycha35']Oooo, oby Sabcia tam dobrze miała! A co się Luciu stało, miała zostać u Was...;)[/QUOTE] Marysiu,zapewniam Cię że Sabusia ma tam lajtowo.Niestety mój Set nie chciał zaakceptowac Saby i to własciwie główna przyczyna,że nie jest z nami.Państwo duzo czasu poświęcają Sabci,a zwłaszcza Pani ,która nauczyła ją wielu rzeczy np.nie wychodzenia z posesji gdy otwierają bramę.Dzieci tez ją uwielbiają.Czasami mam wrazenie że ma lepiej niż mogłaby miec u mnie.Ten dom to po prostu cud.
  10. [quote name='bela51']Bardzo chętnie wstawie zdjecia Sabuni, przeslij Luciu.:lol:[/QUOTE] Belu, pięknie dziękuję.Jesteś dobrą,ciepłą osobą.
  11. Witam.Chciałam oznajmić iz Sabcia juz od dawna jest w swoim nowym kochajacym domku w miejscowosci pod Częstochową.Cały czas jestem w kontakcie z Państwem.Sabcia miała problemy skórne o których pisałam na watku ale już wszystko ok.Państwo są nia zachwyceni.Sabulka ma całe podwórko do dyspozycji ,może wchodzic do domu.Jestem w posiadaniu zdjęc z nowego domku,ale ja nie potrafię wrzucić.Poproszę Cioteczkę Bela 51 może zgodzi się wstawić Pozdrawiam serdecznie i przepraszam ze nic nie pisałam ,ale nie chciałam zapeszać.:oops:
  12. Witam Pani Małgosiu.Bardzo często czytam o Pani podopiecznych .Ogromny szacunek za wszystko co Pani robi dla naszych braci mniejszych.Lączę się z Panią w bólu po odejsciu suni.
  13. Po wczorajszej zabawie z Sabą wygladałam jakbym zażywała kąpieli błotnych;).Dobrze,że było ciemno i nie musiałam wracac pieszo.
  14. [center][img]http://imageshack.us/a/img856/3199/dscf1699.png[/img] [img]http://imageshack.us/a/img441/4969/dscf1693.png[/img] [img]http://imageshack.us/a/img203/9868/dscf1691.png[/img] [img]http://imageshack.us/a/img33/976/dscf1690.png[/img] [img]http://imageshack.us/a/img20/6043/dscf1689.png[/img][/center] Uzupełniam kolekcję fotek. (;
  15. CzCekam jak na zmiłowanie by cieczka się zakonczyła,bo wtedy myk do lasku na spacerki.Dzisiaj Zuzia miała zzdjęte szwy.Niepokoił mnie fakt iz Zuzia nie chciała pić a jadła tylko z ręki.Co sie okazało że to z powodu gardła.Nawet jak szczekała to tak ochryple.Dostała więc dzisiaj antybiotyk w zastrzyku,a jutro ma dostac kolejny.Tak mi jej szkoda.ze musi cierpiec:-(.Do tego jeszcze kasa ,normalnie załamka.Byłam wczoraj wieczorkiem u Sabci to pobiegała.Syn zaraz wstawi trochę fotek .Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Marysiu Zuziolka juz ucałowałam.Sabcię jutro.
  16. [quote name='bela51']Co nowego u Sabuni ? Adoratorzy dokuczają nadal ?[/QUOTE] Belu,kręcą się dwa kundle jeden czarny bez ogonka drugi rudy.Ten drugi wszedł dzisiaj na podwórko bo przez moment była otwarta brama ,ale do Saby sie nie dostał.Mysle,że jeszcze dobry tydzien potrwa ta cieczka.Saba ma tyle w sobie energii,że czasami nie mogę sobie z nią poradzic.Pewnie brakuje jej spacerków po lesie gdzie mogła wyszaleć się do woli.No ale niestety z racji tej cieczki więcej czasu musi spedzac w kojcu.Wczoraj byłam wieczorkiem to wypusciłam ja i pobiegała po podwórzu prawie 3 godziny.Jutro tez sie wybieram także wygłaszczę śiersciuchę i pohasa po posesji.Na razie musi tak byc ,krzywda się jej nie dzieje.Pozdrawiam serdecznie.
  17. [quote name='sybillas']Luciu, czy żaden kawaler nie jest w stanie sie przedostać na posesję? Przeskoczyć, podkopać, przecisnąć??? Uważjcie, proszę, bo adoratorzy mają niesamowite pomysły.[/QUOTE] Pilnujemy,ale w nocy różnie może być,tzn.kawaler musiałby przejsc przez płot do kojca bo podkopac sie nie ma mozliwości.
  18. [quote name='bela51']Sliczne te Twoje psiaki, Luciu.:lol: Ale Sabunia najladniejsza :loveu:[/QUOTE] Belu,cieszę się, że tak uwazasz.Zrobiłam wiecej zdjęc Sabusi,ale syn nie miał czasu na wstawianie,a ja gapa nie potrafię.:oops:
  19. [center][img]http://img837.imageshack.us/img837/6449/dscf1659kopiakopia.png[/img] Obolała łapka Sabci. [img]http://img715.imageshack.us/img715/3795/dscf1675.png[/img] Tarzaliśmy się w śniegu, przez co pięknie pachnę teraz Sabulą. ;) [img]http://img23.imageshack.us/img23/5828/dscf1680kopiakopia.png[/img][/center] Tu już wszystko wskazuje na to, że z łapką jest dobrze. [center][img]http://imageshack.us/a/img401/2008/dscf1664.png[/img] [img]http://img17.imageshack.us/img17/2856/dscf1685kopiakopia.png[/img] A to rekonwalescentka Zuzia z adoratorem Setulą. [img]http://img39.imageshack.us/img39/5506/dscf1688.png[/img] A tutaj w domku.[/center]
  20. Własnie wróciłam od Sabci.Całe trzy godzinki bawilismy sie na podwórku.Gdy podjechalismy do niej biegała po posesji i jak nas zobaczyła zaczeła skakać na bramę wkładając łapkę między przęsło.Nie mogłam jej tej łapki uwolnic bo bardzo się szarpała i ten niesamowity płacz.Ale po chwili udało się.Na początku trochę utykała ,ale pózniej było już prawie ok-biegała jak oszalała.Zastanawialismy się czy nie wezwac weta ale na razie jest dobrze,zresztą wieczorkiem podjadę to sprawdzę dla pewnosci.Zrobilismy foteczki.Zaraz poproszę Syna to wstawi.Pogonilismy tez kilku kawalerów którzy zaczynają kręcic sie pod bramą.
  21. Anett,to moze wez Sabę do siebie i wtedy bedzie ,,cacy'A może Magdyska?Swietnie,że Zorka ma dom,ale to czas zweryfikuje czy to ten właściwy dla niej.
  22. Kochani.siadły mi baterie w aparacie (juz ze dwa tyg. temu) i po prostu skleroza zawsze zapominam o ich zakupie.Przed chwilą przypiełam karteczke na lodówce z napisem baterie!!!Jest więc nadzieja na sesje zdjeciową Sabuli.Belu,nie wiem dlaczego mój telefon nie chce zrealizowac operacji przesłania zdjęć ,kilka razy próbowalismy i nici z tego.Gdybym znalazła kabel od telefonu to nie było by problemu-ale ja zawsze mam pod górkę.O Zuzi napisałam Ci sms.Pozdrawiam.
  23. Marysiu, kupolek był wczoraj z rana.Ogólnie myslę ,że nie jest najgorzej chociaz dzisiaj rano troszeczke zwymiotowała.Je tylko z ręki ,z piciem to samo,ale na spacerki chętna.Cały czas mam ją na oku poniewaz jest bez kaftanika (tak zalecił wet)Cały czas jednak drżę by nie było powikłań.Teraz zostawię Zuzię na godzinkę z synem i lecę usciskac Sabulę bo sie za nią sprzykrzyłam(nie widziałam jej cztery dni!) Tutajwkrakowie dziękujemy za odwiedzinki.Pozdrawiam.
  24. Cioteczki co ja teraz mam zrobic z tym wątkiem?Czy mam go zamknąć?Jeśli tak to jak to zrobić?
×
×
  • Create New...