3 x Posted November 7, 2015 Share Posted November 7, 2015 Hej majorka :) WItamy ;) Idefix zawsze wpada w oko :) Tazzmanek za buziaka dziękuje :) Czekałam ja do 3 roku zycia aby sie ogarnął i jak zaczął dojrzewac w końcu w sensie dorastać to mu sprawiłam małą białą cholerę.... sama jestem sobie winna :P to chyba tak nie działa Prodziu od małego z Fredziem i co ? ano nic :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted November 16, 2015 Author Share Posted November 16, 2015 W przypadku sznauca,to nic nie da. One do końca są szalone. Są szalone chwilami :P Wiem jak się zachowywał Tazzman przed Fixem a jak teraz i jak wsio kocham jest źle. Niech sobie będzie szalony zabawny ale do jasnej anielki nie jebnięty :) Dlaczego właściwie? Czy dlatego, że wszystkie szalone, czy z jakiś innych względów? Mój tam nie szalony. Troszki tylko czasem. ;) Za mało. :) Ulana ciesze się :) i nie pisz, że za mało bo moze byc gorzej hihi... jak byłam w PL w sierpniu i mieszkałam u wujka to sąsiedzi maja miniaturę :) zresztą z tej samej hodowli co Tazzman- ale nie ważne to. JA w ogóle tego psa nie słyszałam. ani ejdnego szczeknięcia a oni pierwsze mieszkanie na pietrze przy domofonie... nic! ehhh majoka Napisany 07 listopad 2015 - 17:36 na tydzień wypożyczyłybyście boksera, te dopiero są szalone. Wczoraj miałam właśnie gorszy dzień, poszłam na wiejski cmentarz łąkami, więc zabrałam Shadowa. Do bramy podjechało znajome mi starsze małżeństwo, Shadow oszołom oczywiście szarpnął, by polizać faceta. Jego intencję zostały mylnie zinterpretowane, facet aż za serce się złapał z przerażenia. Z jednej strony denerwuje mnie ludzka głupota, że boksery są brane za psy agresywne (to już mój drugi bokser na tej wsi- Kana nigdy nikogo nie ugryzła), z drugiej strony i chyba nawet bardziej byłam wkurzona na tego oszołoma Shadowa. Hmm nie no kurcze nie można tak. Znacznie bezpieczniej jest i dla psa i dla właściciela jak ludzie jednak zachowuja odległość... Ograniczone zaufanie jednk trzeba mieć. To nie ejst ludzka głupota, to przezorność... a szlag wie na jakiego psiego/ludzkiego wariata trafisz :) Znałam pare bokserów... pozytywnie zakręcone i oglucone hihi ;) to chyba tak nie działa Prodziu od małego z Fredziem i co ? ano nic :D 3x... bo Fred to Fred :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 16, 2015 Share Posted November 16, 2015 ale do jasnej anielki nie jebnięty :) hahah to co on robi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted November 16, 2015 Share Posted November 16, 2015 Czyżby nasza Sandra traciła cierpliwość ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted November 16, 2015 Author Share Posted November 16, 2015 Margi... cierpliwość mam bo gdyby nie to to i jeden i drugi by stracił głowę :P Waszka no świruje... nakręca się nawet na malutkiego pieska idacego drugą strona ulicy... WSTYD i HAŃBA!!! W domu jest rozdarty... cos tylko kurde chrupnie a ten drze japę jakby conajmniej 50 złodziei sie do domu ładowało... Na dworzu to i jeden i drugi są siebie warci już w tej chwili... pojedyncze spacery nie przynoszą efektu... jest dorbze jak idzie sam Tazzman.. ale jak ida we dwójkę to juz masakra... całe osiedle ich słyszy.. no nie zawsze w sumie tez nie mogę powiedzieć ale się zdarza :P ma takie dni ze przez dwa dni jest po prostu na każdym spacerze jakas masakra... a potem znowu jest grzeczny... bunt ma znowu czy ki uj... A Idefix ciągnie jak pojebany ja już nie mam siły na tego psa nic nie działa. O wiecie keidy byli mega grzeczni? JAk koelzanka u mnie była i poszłam ją odprowadzić... a ze miałam trochę tego a te debile ciągneli jak walnięci to ich puściłam luzem... jacy grzeczni byli... wystarczyło cmoknąc i od razu teleportacja do mnie. MIGUSIEM. Pewnie się bali ze ich zgubię :P Albo w ogole zapomnę ze wyszłam z nimi hihih. A normalnie na spacerze jak idziemy pobiegac to FIX ma wsyztskich i wszytsko gdzieś bo on jaszczury pilnuje.. bo w krzakach siedzą i leeeeeeeeeeeeeeeeeeeeci jak powalony w pizdu do przodu do ulubionych krzaków z jaszczurami i stoi i wali w nie łapą... ( a to są takie kolczaste krzaki, koniec świata) i sobie go wołaj... za 5 razem przyjdzie. te jaszczury go zepsułyyyyyyy :( ostatnio się schowaliśmy z TZtem i Tazzem... się biały głupek nie zorientował nawet dopóki nie zagwizdałam... aleeeee pognał do domu w panice. chwilę mu pozwoliliśmy się pobać i go zawołaliśmy aby jednak nie gnał do domu sam przecież, ale efekt był na 3 minuty... troszkę sie popilnował.. na następnym spacerze do tego miejsca gdzie się schowaliś,y sie pilnował a potem poooooooooooooszedł... eh No udusze ich jak wsio kocham :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 16, 2015 Share Posted November 16, 2015 współczuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted November 16, 2015 Share Posted November 16, 2015 Hmm czytając do doszłam do tego, że to Tazzio jest jeb... :) A ja w sumie mam spokoj. Keysi zawsze była najcichszym psem z tej czwórki co była. A Sisi jak na sznupa jest cichutka. U mnie w sumie to cisza jak sa na ogrodzie. Nie ma takiego ujdania dla samego ujadania. Sisi reaguje jak ktoś zadzwoni do furtki. To czy jest na ogrodzie czy w domu zaczyna szczekać. Ale tak to spokoj - łażą sobie po ogrodzie i za mocno to ich nie interesuje co na drodze się dzieje. Sąsiedzi mają spokoj bo ich prawie ie slychać. Na spacerach nie reaguja na ludzi i rowery. Zresztą ja na smyczach koło siebie chodzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 16, 2015 Share Posted November 16, 2015 dzieńdoberek.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 16, 2015 Share Posted November 16, 2015 Uszatka zaczyna mi rozszczekiwać Glutka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted November 17, 2015 Author Share Posted November 17, 2015 Ja jestem nienormalna ze się sama w to wpakowałam :) I Anka Fix jest gorzej trzasnięty niż Tazzman :P Bo w koncu ktos go w to całe szaleństwo wciąga :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Jak uszatka może rozszczekiwac glutka? Przecież on od razu jak do Ciebie przyszedł to szczęka.... Z kolei nigdy nie mówiłas żeby uszatka byla jakas strasznie gadatliwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Uszatka jak jest na swoim terenie (trawniczek przyblokowy na fizjologa) to udaje pittbula do innych psów i Glutek się tego od niej uczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted December 11, 2015 Share Posted December 11, 2015 No jak tam Mendy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 14, 2015 Author Share Posted December 14, 2015 No jak tam Mendy? Mendują :P Hihihih :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted December 14, 2015 Share Posted December 14, 2015 ej Sandra widze, ze kompleksowosc odpowiedzi Ci się od wilczej udziela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 15, 2015 Author Share Posted December 15, 2015 Oj tam oj tam :) U Mend w miare dorbze myślę :) Mieliśmy małe problemy z Idefixowym brzuszkiem z czego Fixio bardzo się ciszył bo 5 razy dziennie dostawał jedzonko - pyszne gotowane :P potem już tylko 2 x ale też gotowane na szczęscie (dla mnie oczywiscie :P) już wróciliśmy całkiem do normy z Fixem :P Tazzman łazi i jęczy :P A no i znowu pazury CHłopakom trochę szwankują więc zamowiliłam im biotynę czekamy na paczkę, dzis mają wysłac z PL :) Ja się za to posypałam ale o mnie nikt nie pyta ... ale i tak napisze :P JAkieś ustrojstwo mi wlazło w biodro i po wczesniejszych doswiadczeniach moich "Zdrowotnych" zakładam, ze mam stan zapalny stawu szlag by to trafił. Ale jest coraz lepiej więc jestem dorbej myśli ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
3 x Posted December 15, 2015 Share Posted December 15, 2015 Oj tam oj tam :) U Mend w miare dorbze myślę :) Mieliśmy małe problemy z Idefixowym brzuszkiem z czego Fixio bardzo się ciszył bo 5 razy dziennie dostawał jedzonko - pyszne gotowane :P potem już tylko 2 x ale też gotowane na szczęscie (dla mnie oczywiscie :P) już wróciliśmy całkiem do normy z Fixem :P Tazzman łazi i jęczy :P A no i znowu pazury CHłopakom trochę szwankują więc zamowiliłam im biotynę czekamy na paczkę, dzis mają wysłac z PL :) Ja się za to posypałam ale o mnie nikt nie pyta ... ale i tak napisze :P JAkieś ustrojstwo mi wlazło w biodro i po wczesniejszych doswiadczeniach moich "Zdrowotnych" zakładam, ze mam stan zapalny stawu szlag by to trafił. Ale jest coraz lepiej więc jestem dorbej myśli ;) Fiksio i norma? buhaha <emotka uśmiech z przymrużeniem oka> przecież on jest wyjątkowy a nie normalny nie o to chodzi w naszych maluchach przecież <emotka uśmiech z przymrużeniem oka> Saththa o Ciebie nikt nie pyta, bo żeś se na długi wywczas wyjechała i wszyscy myślą, ze masz tam 'haj lajf' <emotka uśmiech z przymrużeniem oka> oprócz mnie, bo ja uważam, że masz za gorąco aa i tradycyjnie podtrzymuję swoją ofertę opieki nad domostwem gdy w ziemie zawitasz do pl <emotka uśmiech z przymrużeniem oka> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 15, 2015 Author Share Posted December 15, 2015 3x norma pod względem żołądkowo brzuszkowym bo tutaj FIx jest nie do zaje*ania, ze tak powiem i nic mu nie szkodziło nigdy a teraz miał takie dni, ze co zjadł to wyzygał :P I o którym "naszym maluchu: myslisz w odniesieniu do Swoich Gigantów ?:P Kolano mnie boliiiiii.... na bank dlatego ze jak mnie biodro boli to inaczej stawiam noge coby odciązyć... no szlag mnie trafi... a TZ mnie zamorduje :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted December 15, 2015 Share Posted December 15, 2015 Zdrowiej!! Czemu Tazzik jęczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted December 15, 2015 Share Posted December 15, 2015 Sandra,jeżeli to kolano boli po tej stronie co biodro to bym stawiała na kręgosłup lędźwiowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 15, 2015 Share Posted December 15, 2015 Sandra zdrowia! i łobuzom też - pazurki niech nie bolą... ja wreszcie chyba dochodzę z Dropsem do ładu w tym temacie... na takim terenie jak u Was to Drops by chyba nauczył się fruwać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 15, 2015 Author Share Posted December 15, 2015 wilczy zew Napisany Dzisiaj, 10:59 Zdrowiej!! Czemu Tazzik jęczy? Dzięki. Bo jest wstrętną jęczydupą.:) Sandra,jeżeli to kolano boli po tej stronie co biodro to bym stawiała na kręgosłup lędźwiowy. Znaczy, ze co przepraszam? :) bo do mnie trzeba jak krowie na rowie znaczy , ze kręgosłup lędzwiowy jest pacnięty? a który to odcinek? ten przy samej du*ie? i ma to coś wspólnego z dyskopatią? malawaszka Napisany Dzisiaj, 11:13 Sandra zdrowia! i łobuzom też - pazurki niech nie bolą... ja wreszcie chyba dochodzę z Dropsem do ładu w tym temacie... na takim terenie jak u Was to Drops by chyba nauczył się fruwać... Dzięki. Pazurki nie bolą na szczęscie raczej się troszkę czasem nadłamują ale nie w stopniu skazującym na wizyte u weta. Tylko raz Tazzman sobie rozwalił tak mocniej, ze się wystraszyłam bo krew była. Ale nadmanganian potasu szybko dał radę. :)No ale musze je wspomagać od zewnatrz. Ostatnio dostawali przez 4 miesiace biotyne to był spokój. ale widocznie już zużyli "zapas" bo znowu się zaczeły łamać trochę. Jak dostają 4 misiące to potem 3/4 mogą mieć przerwę i trzeba powtórzyć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted December 15, 2015 Share Posted December 15, 2015 Sandra,dokładnie tak jak wydedukowałaś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted December 15, 2015 Share Posted December 15, 2015 A Tazzio nie jest jęczydupą tylko pieszczochem.No i się domaga. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 16, 2015 Author Share Posted December 16, 2015 Sandra,dokładnie tak jak wydedukowałaś. a no to widzisz mam dyskopatie a w 2013 r. miałam tez zapalenie stawu biodrowolędzwiowego... A Tazzio nie jest jęczydupą tylko pieszczochem.No i się domaga. można być i pieszczochem i jeczydupą jednocześnie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.