TinaTigra Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 Witam! Mam pytanie do osób, które posiadają 2 psy w jednym mieszkaniu. Posiadałam w swoim mieszkaniu różne zestawy: pies+ suka, suka+ suka, 2 suki+ pies, ale nigdy nie posiadałam 2 psów. Posiadam sznaucera psa po kastracji . Jest to pies z upartym charakterkiem, spokojny, ale lubiacy pokazać swoje zdanie. Mieszkał przez 4 lata z suką yorka. Teraz jest sam i zastanawiam się nad towarzystwem dla niego. Kto z Was posiada 2 psy i jak wygladają Wasze doświadczenia z takim zestawem? Quote
Niufka Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 [COLOR=navy]Ja mam trzy suki i dwa psy (w tym jeden kastrowany w wieku dwóch lat). Czasami dochodzi do spięć i pokazania kto w rządzi w psim stadzie, ale dajemy radę. Najważniejsze nie ingerować w psią hierarchię. Jeśli widzę, że wszystkie psy są uległe wobec jednego, to tego najważniejszego karmię pierwszego, witam się z nim wcześniej niż z pozostałymi i pies nie ma potrzeby non stop udowadniać, że on jest najważniejszy.[/COLOR] [COLOR=#000080]Znajomi mają wersję dwójki psiaków pod jednym dachem i też mają spokój dzięki podtrzymywaniu hierarchi wypracowanej przez psy :)[/COLOR] Quote
TinaTigra Posted June 8, 2006 Author Posted June 8, 2006 obawiam się, że nowy pies może być bardziej dominujący i mój obecny poczuje sie zagrożony na swoim terytorium, wiadomo, że suce pies ulegnie a drugiemu psu niekoniecznie.... Quote
Niufka Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 [COLOR=navy]U nas dominuje kastrat, a młody nawet nie próbuje podważać jego pozycji. [/COLOR] Quote
cuciola Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 a jak jest z psami podczas cieczki u suni? chcialabym kiedys miec jeszcze sunie ale nie wiem czy dalabym rade ich potem rozdzielic.. Quote
14ruda Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 Sunie najlepiej wysterylizuj-zaoszczedzisz sobie pilnowania psów i nerwów.:)A przy okazji nie przyczynisz się przypadkiem do przyjścia na świat kolejnych niechcianych szczeniąt.Schroniska i polskie drogi są pełne bezdomnych psów. Quote
cuciola Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 chcialabym miec kiedys sule hodowlana wiec nie wiem czemu mowisz ze szczenieta mialyby byc niechciane.. jesli psy sa rodowodowe,maja osiagniecia wystawoe i sa przede wsazystkim zdrowe to nic nie stoi na przeszkodzie. Znajoma ma 2 rasowe psy..sunie i psa i sa tak dobrze wychowane ze sunia na czasie cieczki przebywa w innym pomieszczeniu,na noc w kennelu i nic sie jeszcze nie stalo. Odpowiedzialnosc wlasciciela to tez wazna sprawa... Quote
14ruda Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 A to sorry,źle Cię zrozumiałam,bo napisałaś,że nie jesteś pewna czy dasz radę rzdzielić psy.:) Quote
TinaTigra Posted June 9, 2006 Author Posted June 9, 2006 wszystko zależne od charakteru psów- miałam zestaw owczarek i dalmatynka, pies był tak obojętny seksualnie, że nie reagował na żadne suki, nawet te w cieczce, ale zamykaliśmy jak nas w domu nie było psy w innych pokojach, inny zestaw york suka i sznaucer olbrzym, pies próbował kryć nawet kaltkę-transportówkę:diabloti: jak mała była w niej zamknięta, wieczorkiem brałam rower- psa i jazda do parku, jak był zmęczony to spał całą noc, a jak nie to wył pod drzwiami pokoju w którym mała była zamknięta Quote
cuciola Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 [B]14ruda[/B] napisalam ze nie wiem czy dam rade oddzielic psy bo slyszalam juz o historiach ze pies tak wyl ze na 2 tygodnie musial pojsc do znajomych bo po prostu nie dalo sie..dlatego pytam sie jak to u was jest zeby podjac dobra decyzje jak bedzie trzeba..na razie czekam na maluszka :) Quote
Niufka Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 [COLOR=navy]My mówimy "nie" i psy suki nie ruszają. Nigdy nie mieliśmy problemu, żeby nie dopuścić psa do suni. Zwykle cierpią dziewczyny, bo są zamykane osobno, a jak trzeba wyjść na spaerek z dziewczynami, to na trasie pokój-drzwi wyjściowe zamykane są psy albo mają zakaz zbliżania i zawsze się słuchają.[/COLOR] Quote
puli Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 [quote name='TinaTigra'] wiadomo, że suce pies ulegnie [/quote] Ja nie byłabym taka pewna..... Quote
TinaTigra Posted June 9, 2006 Author Posted June 9, 2006 ...miało być: moje psy moim sukom ulegały. Mogę jedynie swoje doświadczenia opisać, jak to widziałam u mnie. Quote
rysiczka Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 Ja mam dwa psy jamnika dlugowlosego mni i Owczarka Niemieckiego,do zestawu mam suke jamnika dlugowlosego standardowego i niedlugo dolaczy do nas kolejna sunia jamniczka mini.Stadem rzadzi moj ON,nigdy nie bylo spiec miedzy psami a tymbardziej z suka.Kiedy Inka miala szczeniaki 6sztuk to moje psy im matkowaly.Kiedy Inka ma cieczke chodzi w majteczkach a podczas naszej obecnosci psy sa zamkniete osobno. Quote
julita104 Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 [quote name='puli']Ja nie byłabym taka pewna.....[/quote] zgadzam sie :mad: psy sa zdolne do najdziwniejszych rzeczy aby zaspokoic swoj poped. Wiem ze niektorzy potrafia psa nauczyc nie ruszac suki i chyle przed takimi ludzmi czolo. Ja mimo to boje sie ze poped u zwierzecia moze wziac górę nad rozumem. Z racji tego ze mój Toficzek rozumek ma niewielki, a poped mial ogromny. Zrobilismy ciach ciach i ze spokojnym sumieniem moge chodzic do pracy nie martwiac sie co sie dzieje w domu. Jak nie chce sie sterylizowac suni, to mozna pieska. Spokoj gwarantowany :cool3: Quote
ASICA Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 ja mam w domu psa i suke. przed wspólnym mieszkaniem znali się prawie rok czasu. pies jest starszy ma 10 lat a suka obecnie 3 lata. pies to amstaff po przejsciach(wystawiany do walk) suka to dożyca z charakterkiem mimo sterylki;) przez te pare miesięcy nie zauważyłam żeby między nimi była jakaś chierarchia. raczej wzajemne zrozumienie;) suka ustępuje psu ,pies ustępuje suce. nie kłóca się mam wrazenie ze żyją obok siebie,nie wchodząc sobie w droge. :p on wie ze ona jest duża baba,a ona zdaje sobie sprawe ze on jest starszy pan. gdyby chciał mógły ją zagryżć,ona gdyby chciała mogłaby ,,umilić'' mu życie na każdym kroku.:lol: ona jest do niego delikatna,on jest gentelmen gdy jakiś pies stawia sie do niej on mimo swojego wieku i ułomnośc fizycznej zawsze gotowy jest jej bronić:p nie ma między nimi zadnej seksualności. ona wysterylizowana a on już nie może:evil_lol: Quote
zakla Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 Ja mam w domu dwa psy. Od 1,5 tygodnia jeden jest wykastrowany, ale przez piec lat nie byl. Straszy ma 6 latek. Obydwa to dominanty, z ogromnym popedem seksualnym(teraz juz tylko jeden ma poped :lol: ). W sumie do pazdziernika 2004 byl spokoj, starszyzadzil i mlody sie nei stawial. Jak zaczelam cwiczyc i wujezdzac z malym w kazdy weekend,to zaczely sie problemy. Zwir poczul sie 'lepszy' itp. Na chwile opbecna reguly sa dosyc jasne, moj pokoj nalezy do malego, miske ma kazdy swoja. Oczywiscie zdazaja sie bojki i spiecia, ale w sumie jest to nie do unikniecia. Dwa dominanty, potrafia sie zezrec o kawalek chleba na trawniku... Ale coz, jest niezle. W sumie tylko raz bardzo powaznie sie pogryzly, poszlo o zacieczkowana suke. Teraz jest spokojniej, Matrix jakos jest bardziej pokojowo nastawiony do Zwirka (po kastracji), a Zwir pokazal, ze sie nie da dominowac, i tak sobie razem zyja, bawia sie, spia razem, i sa szczesliwe chlopaczki:p Quote
TinaTigra Posted June 10, 2006 Author Posted June 10, 2006 różne charaktery, rasy, wzrost, wiek i różne zachowania...Mój Rolf też uważał, że yorka jest jego i na dworze ja pilnował, ale w domu to ona rządziła! Półtora kilo psiury wiszące np. u jego brody i zajadle warczące i jego spojrzenie godne politowania. Mała uwielbiała spać na jego grzbiecie i była bardzo niezadowolona jak on nie chciał leżeć- okazywała to atakami złości- on znosił to cierpliwie, mimo że nie należy do uległych psów wzgledem kumpli z podwórka. Wydaje mi się, że Rolf tęskni za towarzyszem w domu. Quote
konrad12 Posted June 10, 2006 Posted June 10, 2006 [FONT="Arial Black"]TinaTigra[/FONT] ja mam pod dachem 2 suki.Wszystko jest ok..Młoda odrazu się poddała i jest bardzo fajnie. Quote
TinaTigra Posted June 10, 2006 Author Posted June 10, 2006 Do tej pory nie miałam tylko zestawu- 2 psy. Zestawy 2 suki miałam: owczarek- dog, sznaucerka- york- dochodziła czasami do nich dalmatynka i tez było ok. Wszystkie moje dziewczyny były względem siebie ok. :lol: Quote
SuperGosia Posted June 10, 2006 Posted June 10, 2006 A ja mam dwa psy niekastrowane i jeden chodzi z blizna na pyszczku. Odkad sie jej dorobil z wiekszym respektem traktuje drugiego psa i na ogol nie ma z nimi problemow, co najwyzej poburcza na siebie, ale - spia razem, jedza obok siebie i zgodnie sie bawia (wczesniej byly bijatyki o zabawki, ale bylo-minelo). Quote
grallinka Posted June 10, 2006 Posted June 10, 2006 ja mam 2 psy-sznaucera miniature(2 lata) i charta afganskiego (przybyl do nas pol roku temu w wieku 2 lat) afgan daje rzadzic malemu ale jak sprawa jest powazna(np butelka w zabawie) to afgan szybko sprowadza na ziemie malucha i pokazuje czyja butelka ale maly nie daje za wygrana bo zaciecie sznaucerkowe mu nie pozwala i chartakterek:)wiec konczy sie jakas rana i rzucaniem maluchem po ziemi( oczywiscie maluchowi to nie przeszkadza) na pocztaku mielismy problem z awanturami jak przybyl afganik ale sie poustawiali i wyglada to tak jakby maluch rzadzil ale rzadzi charcik:) Quote
14ruda Posted June 18, 2006 Posted June 18, 2006 Od 2 dni też mam dwa psy.Do 9 letniej małej suni dołączyła 2,5 miesięczna ONka.Jest już większa od niej:) Starsza suczka to rozpieszczona do granc mozliwości zazdrośnica i wredotka.Byłam pewna,że bedzie co krok ustawiać młodą.Ale okazało się,że super się dogadały.Starsza wyznacza granice,ale się uwielbiaja.Starsza broni młodą przed nachalnymi psami,bawią się. Odzyskała energię. Quote
Usia Posted June 22, 2006 Posted June 22, 2006 hej wam Ja mam w domu zestaw pies+suka.Mała jest po sterylce na poczatku strasznie sie bałam ze bedzie niezgoda,ale na szczescie moje obawy były bezpodstawne.Mała miała 1,5 roku i cieczke jak przyszedł do nas 10 miesieczny mamutek,ale upilnowałam i zaraz potem mała poszła na operacje.Teraz dogadują sie swietnie.Ciagle zabawa im w głowie chociaż na poczatku było róznie.Mamutek ciagle bał sie o swoją miske i :mad: mała, wiec dostawały osobno to znaczy jedno w łązience a drugie na balkonie.Mój chłopak ciagle jak zjadł swoje to biegł do miski małej i jej wyzerał ale w tej chwili juz nie mam tego problemu i nie trzeba ich pilnować :) Ja czasami załuje jak idziemy gdzies na spacer i spotykamy sie z innymi psiakami to one nie bawia sie z nikim innym tylko sami ze sobą.Mała nie daje zyć łobuzowi :diabloti: straszna jest dla niego ale cóż on sam sobie ją tak wychował i nauczył jak gryzć :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.