zerduszko Posted May 3, 2012 Posted May 3, 2012 [quote name='LILUtosi']super. A zerduszko nie mogłabyś pojechać z Kajk@? Na pierwszej wizycie to zawsze raźniej razem. [/QUOTE] To jest trochę daleko, ja mam problem z kolanem i dziś mnie tak boli, że nie dałabym rady prowadzić, więc nie wiem.... a w poniedziałek odstawiam auto do mechanika. Quote
kajk@ Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 U mnie na wątku też cisza :niewiem: Trudno, pojadę sama :roll: Można umawiac na wizytę jutro od 13:30 - 17max W przyszłym tygodniu będę miała ciężko, dopiero 9 i 10 maja od 13-16 A za dwa tygodnie będę wolna od 16 Quote
kajk@ Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Jutro popołudniu wizyta przedadopcyjna w sprawie Griny :) Już wiem że tej Pani córka wzieła sunię z naszego schroniska. Wiem też że mieszka w bloku, ale jest gotowa na pracę z Griną. Reszta jutro wieczorem. Quote
LILUtosi Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Kajk@ dzięki. Grina to taki wypłoszek mały. Ale za to jaki cudowny. Quote
Syla Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 Weszłam, żeby powiedzieć, że wpłaciłam, chociaż z opóźnieniem, a tu takie cudne wieści u Grinki.W jakim mieście miałaby mieszkać Grina?Coś czuję, że to "moje" okolice. Quote
kajk@ Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 Wizyta przeprowadzona. Słabo znam Grinę, ale z strzępków wiadomości jakie mam myślę że można posłać sunię do tego domu. Ze strony Pani i jej syna jest chęć pracy nad nią. Nigdy nie mieli psa, jednak córka wzięła z naszego schroniska suńkę 2 lata temu i zdają sobie sprawę że może nie być łatwo i że należy najpierw zdobyć zaufanie Griny. Obawy jakie państwo mieli-i zdaje się słuszne- to pierwsze spacery. Jednak wiedza że muszą próbować i uzbroić się w cierpliwość. Są świadomi opieki weterynaryjnej, podatków, a nawet sprzątania po swoim psie. Myślą też o chipowaniu. Ludzie bardzo ciepli i odpowiedzialni. Bardzo kochają zwierzęta. Los Griny szczególnie ich poruszył. Są bardzo angażowani w tą sprawę i oni są zdecydowani. Już zostałam zaproszona na wizytę po adopcyjną :) jeśli do niej dojdzie. Teraz Wasz ruch, myślę że trzeba ich jeszcze uświadomić o tym że Grina jest bardzo nieufna i nie lubi dotyku. (dziś się o tym dowiedziałam) Czekam na dalszy rozwój akcji. Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, to jestem otwarta. Quote
LILUtosi Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 (edited) To nie tak że Ona nie lubi dotyku tylko się go boi. Opiekunki coś trzeba zarządzić. Może wraz z katalogiem zdjęć Griny podam państwu ten wątek? Dziś Grinie podołam tabletki na robaki - odrobaczanie całego stada. Do kosztów proszę doliczyć 6zł (dechinalplus, 2 tabletki, każda za 3 zł) Edited May 6, 2012 by LILUtosi Quote
Syla Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 [quote name='kajk@']Wizyta przeprowadzona. Słabo znam Grinę, ale z strzępków wiadomości jakie mam myślę że można posłać sunię do tego domu. Ze strony Pani i jej syna jest chęć pracy nad nią. Nigdy nie mieli psa, jednak córka wzięła z naszego schroniska suńkę 2 lata temu i zdają sobie sprawę że może nie być łatwo i że należy najpierw zdobyć zaufanie Griny. Obawy jakie państwo mieli-i zdaje się słuszne- to pierwsze spacery. Jednak wiedza że muszą próbować i uzbroić się w cierpliwość. Są świadomi opieki weterynaryjnej, podatków, a nawet sprzątania po swoim psie. Myślą też o chipowaniu. Ludzie bardzo ciepli i odpowiedzialni. Bardzo kochają zwierzęta. Los Griny szczególnie ich poruszył. Są bardzo angażowani w tą sprawę i oni są zdecydowani. Już zostałam zaproszona na wizytę po adopcyjną :) jeśli do niej dojdzie. Teraz Wasz ruch, myślę że trzeba ich jeszcze uświadomić o tym że Grina jest bardzo nieufna i nie lubi dotyku. (dziś się o tym dowiedziałam) Czekam na dalszy rozwój akcji. Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, to jestem otwarta.[/QUOTE] Dobrze, to wszystko brzmi i warto dać Grinie taką szansę.Może to są normalni ludzie, tacy jak my tutaj. Quote
obraczus87 Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 LILU - a jak Ty widzisz Grinę w bloku? Chodzi mi o pierwsze dni.... Bardzo dobre opinie słyszałam o tabletakch Stress Out. Nutusia podaje je swoim tymczasowiczom - wycofanym psiakom - naprawdę działają. Tylko efekt widać po tygodniu stosowania.. Jeśli Grina miałaby pójść do tego domku, to może warto było zakupić te tabletki i Jej podawać na kilka dni przed i po zmianie miejsca? EDIT: Opis: Stress out to naturalny preparat łagodnie uspokajający, zawierający tryptofan, dziurawiec oraz taurynę. Tryptofan (prekursor serotoniny) zmniejsza napięcie mięśniowe i podatność na stres. Dziurawiec zwiększa ilość serotoniny w mózgu przez co zwiększa uczucie zadowolenia. Tauryna hamuje nadmierne pobudzenie w czasie stresu. Stress Out nie powoduje uzależnień oraz nie ma skutków ubocznych, dlatego też jest bezpieczny przy długim stosowaniu. Zastosowanie Preparat Stress Out jest zalecany do stosowania we wszelkich sytuacjach stresowych takich jak np. pokazy fajerwerków, przeprowadzka, podróż czy wprowadzenie nowego domownika. Dla osiągnięcia pełnego efektu zalecane jest podawanie Stress Out na 3-4 dni przed wystąpieniem sytuacji stresowej i kontynuowanie suplementacji aż do zaniku czynnika wywołującego stres. W sytuacjach nieprzewidzianych należy podać Stress Out najszybciej jak to możliwe. Pozytywne efekty działania preparatu mogą się utrzymywać nawet do 3-4 dni po podaniu ostatniej dawki. Stress Out można podawać bezpiecznie szczeniętom, zaczynając od połowy dawki dla psów dorosłych. Quote
kajk@ Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 [quote name='LILUtosi']...Może wraz z katalogiem zdjęć Griny podam państwu ten wątek?[/QUOTE] To bardzo dobry pomysł, powinni przeczytać o problemach Griny - wtedy nic nie umknie. Quote
LILUtosi Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 To jutro poproszę o adres mailowy. A te tabletki to mogę spróbować. Quote
ALMA2 Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 jestem za, Grinka powinna dostać szanse na swój dom. Byłoby bardzo fajnie, jakby Państwo weszli na wątek Griny i poczytali sobie o jej losie, przy tym poznaliby nas, mogliby zadawać pytania. I szczerze bardzo bym chciała również niestety tylko wirtualnie poznać może przyszły domek Griny. Tak więc zapraszamy serdecznie. Quote
ALMA2 Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 i Lilutosi, czy Grina chodzi na smyczy, bo jakoś mi to umknęło, były chyba jakieś kłopoty. Tak czy inaczej, jeżeli Grinka miałaby jechać do nowego domku, to wydaje mi się, ze powinna dostać szelki, bo z obroży mały dzikusek może się wyrwać. Quote
zerduszko Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Ja jako naczelny czarnowidz ;) mam dwie uwagi. Jak ona na smyczy właśnie? I jak na spacerach? To zależy oczywiście jaka tam okolica. Wiecie jak to jest, jak ona nie lubi dotyku i jeszcze okolica ruchliwa=czego ona się boi, to ona za chiny nie zechce chodzi na spacery. To tak w skrócie. Quote
kajk@ Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 [quote name='zerduszko']Ja jako naczelny czarnowidz ;) mam dwie uwagi. Jak ona na smyczy właśnie? I jak na spacerach? To zależy oczywiście jaka tam okolica. Wiecie jak to jest, jak ona nie lubi dotyku i jeszcze okolica ruchliwa=czego ona się boi, to ona za chiny nie zechce chodzi na spacery. To tak w skrócie.[/QUOTE] Słuszna uwaga. Okolica bardzo spokojna , jest dużo zieleni wąskie jednokierunkowe drogi, obok piękny park. To jest dzielnica zdrój w Jastrzębiu zdroju. Najstarsza, najspokojniejsza, najładniejsza oraz najbardziej zadbana. I jeszcze bardzo istotna rzecz o której nie pisałam, a mówiłam przez telefon zdaje się LILUtosi - Syn od Pani studiuje zaocznie, w tygodniu może poświęcić suni dużo czasu i pracy nad nią. Zawsze jest ktoś w domu, problem wakacji też jest rozwiązany, Państwo zajmują się sunią córki jak ona wyjeżdża i odwrotnie ma być. SZELKI !! Świetny pomysł :D Quote
LILUtosi Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Grina straszy [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-TeXNXftksFg/T6Zm_GCr_iI/AAAAAAAAE5k/TSPZErzfVHg/s512/IMG_4846.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-yasuVOsPf08/T6ZnK136x6I/AAAAAAAAE6A/kTY5ZTRLJdQ/s512/IMG_4847.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-XDORA43KO6M/T6ZnPp_E6lI/AAAAAAAAE6I/8Zca0aHRuEA/s512/IMG_4848.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-zEtL5JnueoE/T6ZjVa2M69I/AAAAAAAAEzI/_bhxbnWxIV8/s720/IMG_4832.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4Mow_s75bJQ/T6ZjSUWi-sI/AAAAAAAAEzA/sj5a7P94sq8/s720/IMG_4831.JPG[/IMG] Quote
LILUtosi Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 I ze swom adoratorem [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-CwxVZG5HEM8/T6ZlpBX5MGI/AAAAAAAAE20/5VGroiEnfAo/s720/IMG_4808.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-EUHR1SMnheo/T6Zi-Kmev0I/AAAAAAAAEyw/C1HaZ11d2EQ/s720/IMG_4819.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-pRm86gQ7J4Y/T6Zl5RLSU8I/AAAAAAAAE3c/WCiCw9gJW_Q/s720/IMG_4811.JPG[/IMG] Quote
marta0731 Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 (edited) Grina i Kuba vel Parówka, hihi ;):):):) Jeśli chodzi o potencjalny DS.............. Mnie martwi jedno, że wcześniej psa nie mieli, a Grina to będzie naprawdę "skok na głęboką wodę" [U]Pytanie, czy Pani została mocno uświadomiona[/U], nie mylić z wystraszona, bo to nie może być "na próbę" czy sobie poradzą Ale również uważam, że nie można zabrać Grinie takiej szansy! oby Państwo, jak sobie nie będą radzili, oby potrafili poszukać pomocy, a nie pozbyć się "problemu" tfu tfu Edited May 6, 2012 by marta0731 Quote
Bjuta Posted May 6, 2012 Author Posted May 6, 2012 Nie było mnie tydzień i nie mogę uwierzyć w co czytam!!!!! :) :) :) Kochani - to co szukamy transportu?? :) :) :) LiluTOSI, a czy Ty znasz może kogoś kto by się podjął? (Tak nieśmiało pytam o Ciebie lub męża - no bo Grinie byłoby łatwiej... i samo wprowadzanie by jakoś gładziej chyba przeszło...?) Ale to pewnie koło 240 km w jedną stronę... Quote
LILUtosi Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Odnośnie przedostatniego postu to pani do mnie dzisiaj dzwoniła i co było nie jasne wyjaśniłyśmy. Pani bardzo się martwiła o Parówkę że nie może go wziąć ale ma za małe mieszkanie na dwa psy. Grinę bardzo chce i zamierza włożyć w nią dużo pracy. Pani czyta wątek. Odnośnie transportu: jesteśmy jutro umówione na telefon aby omówić możliwości transportu. Wstępnie jesteśmy umówione na niedzielę. Quote
Bjuta Posted May 6, 2012 Author Posted May 6, 2012 Bardzo, bardzo się cieszę!!! Za Parówkę będę teraz mocno trzymać kciuki! Quote
Ingrid44 Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Podczytuje watek Grinusi i bardzo sie ciesze ze szykuje sie dla niej domek. Trzymam kciuki bardzo mocno :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.