Becia Lublin Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 Czikunia czuje się już lepiej ... powoli dochodzi do siebie, dużo śpi, widocznie odsypia codzienne wizyty w szpitalu .... dzwoniłam do DS Sary, wszystko uzgodniłam i w niedziele wiozę sunię do Zawiercia:multi: Quote
masza44 Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 Uff dobrze, że Czika już lepiej, Malwinka pozdrawia siostrzyczkę. Quote
Becia Lublin Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 [quote name='masza44']Uff dobrze, że Czika już lepiej, Malwinka pozdrawia siostrzyczkę.[/QUOTE] Czikunia bardzo dziękuje i też pozdrawia :) Quote
diana79 Posted November 16, 2012 Posted November 16, 2012 super że z Czikunią coraz lepiej :) życzę szerokiej drogi :) Tyska dzięki za tekst :) Quote
DORA1020 Posted November 16, 2012 Author Posted November 16, 2012 Z Sara moze jechac do Opola chory kotek,ale jest na transport tylko 520zl,chyba raczej nie wystarczy na dojazd do Opola,a kotek nie ma szans na zycie,jesli nie pojedzie.W Azylu Nadziei beda go leczyc,a po znajda mu dom,tylko musi tam dojechac. Kotek zamiast ogona ma lysy kikut,ktory mu gnije.Kotek jest domowy,ktos go wyrzucil,pewnie dlatego ,ze chory. Nie wiem co robic,pomocy dla niego poszukalam,tylko nie ma kasy na transport.Moze ktos z Katowic moglby pomoc? Przejac kotka i zawiezc do Opola? Quote
ala123 Posted November 16, 2012 Posted November 16, 2012 [quote name='DORA1020']Z Sara moze jechac do Opola chory kotek,ale jest na transport tylko 520zl,chyba raczej nie wystarczy na dojazd do Opola,a kotek nie ma szans na zycie,jesli nie pojedzie.W Azylu Nadziei beda go leczyc,a po znajda mu dom,tylko musi tam dojechac. Kotek zamiast ogona ma lysy kikut,ktory mu gnije.Kotek jest domowy,ktos go wyrzucil,pewnie dlatego ,ze chory. Nie wiem co robic,pomocy dla niego poszukalam,tylko nie ma kasy na transport.Moze ktos z Katowic moglby pomoc? Przejac kotka i zawiezc do Opola?[/QUOTE] Przyszły dom Sary dokłada coś do transportu? Quote
diana79 Posted November 16, 2012 Posted November 16, 2012 (edited) [quote name='ala123']Przyszły dom Sary dokłada coś do transportu?[/QUOTE] tak dokłada i to chyba sporo ale na transport kotka nie starczy :( Edited November 16, 2012 by diana79 Quote
masza44 Posted November 16, 2012 Posted November 16, 2012 poszło ode mnie przed chwilka 20 zł na konto DORY tylko nie wiem czy z dobrym tytułem, jakby co to jest DORA na ten transport Quote
Becia Lublin Posted November 17, 2012 Posted November 17, 2012 DS Sary wpłacił 500 zł na transport do Zawiercia niestety do Opola trzeba nadrobić jeszcze 300 km Quote
Kroook Posted November 17, 2012 Posted November 17, 2012 Becia, napisz mi ile potrzeba Ci na benzynę na te 300 km i przyślij mi nr konta na PW. Quote
DORA1020 Posted November 17, 2012 Author Posted November 17, 2012 Kroook jestes Aniolem czy co? Uratowalas chorego kotka,wielkie dzieki:sweetCyb::) Quote
Becia Lublin Posted November 17, 2012 Posted November 17, 2012 Dzięki kroook jutro zabieram ze Szczebrzeszyna Sarunie i kociaka. Wielkie dzięki :loveu: Quote
Becia Lublin Posted November 17, 2012 Posted November 17, 2012 jutro mam do pokonania 1000 km, wrócę pewnie późno w nocy, dlatego relację zdam dopiero w poniedziałek, trzymajcie kciuki za udaną podróż Quote
diana79 Posted November 18, 2012 Posted November 18, 2012 wspaniale ze udało się kotka zarbać :) szerokiej drogi i trzymamy kciuki bardzo mocno na podróż! Quote
Becia Lublin Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 (edited) wyjechałam z domu ok 7 rano, pokonałam ponad tyś km, wróciłam ok 3 nad ranem nastepnego dnia .... ale warto było ....tyle zwierząt dojechało do swoich domków, a kotek do fundacji w Opolu do domku w Starachowicach dojechał maluszek (z reklamówki) [IMG]http://i49.tinypic.com/2j4a4vl.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/33m20zc.jpg[/IMG] Edited November 19, 2012 by Becia Lublin Quote
Becia Lublin Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 (edited) Sara cierpliwie zniosła długą podróż i dojechała do wspaniałego domku do Zawiercia. Sarunia bez żadnych oporów weszła do domu, przywitała się ze wszystkim, polizała Fretkę (rezydentkę) i w biegu zwiedzała swój dom ... nie mogłam je zrobić dobrych zdjęć bo sunia była cały czas w ruchu, biegała za Fretką [IMG]http://i49.tinypic.com/op9wf7.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/24azp81.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/2wegj1t.jpg[/IMG] Edited November 19, 2012 by Becia Lublin Quote
ala123 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [QUOTE]Becia Lublin wyjechałam z domu ok 7 rano, pokonałam ponad tyś km, wróciłam ok 3 nad ranem nastepnego dnia .... ale warto było ....tyle zwierząt dojechało do swoich domków, a kotek do fundacji w Opolu do domku w Starachowicach dojechał maluszek (z reklamówki)[/QUOTE] Dzięki Becia w imieniu zwierzaczków:lol::lol::lol::lol::lol:.Spojrzałam na mapę i widzę,że zrobiliście dokładnie 1156km w obie strony. Jak na polskie warunki to ho,ho,ho! Oczywiście podziękowania należą się także hojnym cioteczkom:lol::lol::lol: oraz nowej Pańci Sary:lol: za kaskę na transport; bez tego nie byłby możliwy. Nazbierało się tego trochę,że może nawet coś się da wysupłać na kolejny transport szczeniaczków do Warszawy w najbliższy weekend ;) ...? Jest auto,jest kierowca, tylko paliwo wlać i można maluchy wieźć do domków:lol:. Dora1020 pewnie jest księgową,jak wejdzie,to może coś nam napisze. Quote
Becia Lublin Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='ala123']Dzięki Becia w imieniu zwierzaczków:lol::lol::lol::lol::lol:.Spojrzałam na mapę i widzę,że zrobiliście dokładnie 1156km w obie strony. Jak na polskie warunki to ho,ho,ho! Oczywiście podziękowania należą się także hojnym cioteczkom:lol::lol::lol: oraz nowej Pańci Sary:lol: za kaskę na transport; bez tego nie byłby możliwy. Nazbierało się tego trochę,że może nawet coś się da wysupłać na kolejny transport szczeniaczków do Warszawy w najbliższy weekend ;) ...? Jest auto,jest kierowca, tylko paliwo wlać i można maluchy wieźć do domków:lol:. Dora1020 pewnie jest księgową,jak wejdzie,to może coś nam napisze.[/QUOTE] Alu już nie wspomniałam o ogromnej mgle, czasami nie widziałam maski samochodu... warunki na drogach były tragiczne Quote
diana79 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Becia jesteś NIESAMOWITA :laola: brak mi słów podziwu za to co robisz dla tych psiaków :Rose::Rose::Rose::Rose: Quote
Becia Lublin Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='kejciu']narazie zapisuję wątek :)[/QUOTE] witamy kejciu :) Quote
Becia Lublin Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 chciałam rozliczyć moją ost podróż :) otrzymałam od DS Sary 500 zł + 20zł od Maszy + 150 zł od krook +30 od Ali123+100zł od dwóch psiaków, które zawiozłam do Katowic i do Rudy Śl. koszt paliwa wyniósł 700 zł .....zostało 100 zł Quote
Becia Lublin Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 [h=5]Dzwoniłam do domku Sary, sunia wczoraj miała chyba pierwszą w życiu kąpiel. Bardzo grzecznie poddawała się zabiegom pielęgnacyjnym. Dziś Sarunia była o weta, który potwierdził, że sunia ma 2 latka, jest zdrowa tylko trzeba ją troszkę podtuczyć. W związku z tym, że nowy domek poniósł olbrzymie koszty transportu nowa Pani Sary prosiła o pomoc w pokryciu kosztów sterylizacji, która odbędzie się w marcu.[/h] Quote
Ingrid44 Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 Ogromnie sie ciesze ze tyle psiaczkow i koteczek pojechaly do nowych domkow. :multi: Quote
DORA1020 Posted November 20, 2012 Author Posted November 20, 2012 Dziekuje Becia ,ze zawiozlas stadko do swoich domkow:Rose: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.