mamanabank Posted August 15, 2010 Author Share Posted August 15, 2010 Dobrze, najpierw chciałabym dać mu trochę czasu na odpoczynek i diagnozę wet., żeby było wiadomo ile ma lat, czy jest chory, czy po prostu wymęczony tak bardzo. Łowiczanki, co o tym myślicie? Ale zginąć mu nie pozwolimy na pewno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola i Czterołapy Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 W którym schronisku jest San? Czy już widział go schroniskowy wet? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted August 15, 2010 Author Share Posted August 15, 2010 Jest w Łowiczu, jutro będę w lecznicy współpracującej ze schroniskiem, zapytam o Sana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 [quote name='mamanabank']Dobrze, najpierw chciałabym dać mu trochę czasu na odpoczynek i diagnozę wet., żeby było wiadomo ile ma lat, czy jest chory, czy po prostu wymęczony tak bardzo. Łowiczanki, co o tym myślicie? Ale zginąć mu nie pozwolimy na pewno![/QUOTE] Ale to nie zaszkodzi, im szybciej znajdzie się DT tym lepiej, nie ma na co czekać. O domowy DT przecież wcale nie tak łatwo, więc to może potrwać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 [IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/5f2a08a5d7c4249116d8e025d930dd46,10,19,0.jpg[/IMG] San w sobotę.Mamanabank,jak jutro ustalisz więcej szczegółów na temat jego zdrowia.Ja postaram się dowiedzieć czegoś więćej na temat okoliczności wyłapania(?).Dom tymczasowy potrzebny od zaraz.Po diagnozie lekarskiej jestem za tym,zeby jak najszybciej znalazł dom tymczasowy.Choćby po kwarantannie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 Melduję się i ja na wątku.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola i Czterołapy Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Trzymam kciuki za dobre wiadomości od weta i bardzo na nie czekam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oska1983 Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 On musi znaleźć dobry domek. No musi i kuniec:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaRa Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Beatko, swietnie, ze tu juz jestes :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Jestem i czekam na wiecej wiadomosci o Sanie..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaRa Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 [quote name='mamanabank']Jest w Łowiczu, jutro będę w lecznicy współpracującej ze schroniskiem, zapytam o Sana.[/QUOTE] Bardzo, bardzo niecierpliwie czekamy na kazda wiadomosc o psiaku. Przepraszam ze pytam ale sie nie orientuje, czy tam na miejscu sa wolontariusze, ktorzy moga bezposrednio kontaktowac sie z psem, wyprowadzic go z wybiegu, itp? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamila lakusiowa Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Tego nie można tak zostawić! Widać, że jest zrezygnowany! Trzeba mu pomóc i to jak najszybciej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UMilki Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 [quote name='AnkaRa']Bardzo, bardzo niecierpliwie czekamy na kazda wiadomosc o psiaku. Przepraszam ze pytam ale sie nie orientuje, czy tam na miejscu sa wolontariusze, ktorzy moga bezposrednio kontaktowac sie z psem, wyprowadzic go z wybiegu, itp?[/QUOTE] Przy łowickim schronisku działają najwspanialsze psie ANIOŁY. Nie pozwolą, by Sanowi stała się jakakolwiek krzywda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Dziewczyny,rozmawiałam dziś z Mamnabank(zjawi się na wątku wieczorem)ale wiem na pewno,ze San leczony jest intensywnie na jakąś chorobę skóry,przyjmuje leki i reaguje na nie bardzo dobrze.Więcej wieczorem Mamanabank,która dziś rozmawiałą z doktor Mają.Mnie bardziej zastanawia w jakich warunkach mieszkał San,ze jest tak potwornie zaniedbany.W kojcu i w budzie?Trudno mi sobie to wyobrazić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Ludzie bywają tak podli, ze goldena potrafią też trzymać na łańcuchu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Te jego przymknięte oczy to wynik tej włąśnie choroby skóry,jak powiedziała p.doktor. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaRa Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 [quote name='UMilki']Przy łowickim schronisku działają najwspanialsze psie ANIOŁY. Nie pozwolą, by Sanowi stała się jakakolwiek krzywda.[/QUOTE] Super! To dobry znak :) [quote name='Romka']Mnie bardziej zastanawia w jakich warunkach mieszkał San,ze jest tak potwornie zaniedbany.W kojcu i w budzie?Trudno mi sobie to wyobrazić.[/QUOTE] Moze dlugo sie blakal? Moze zwial lub zostal wyrzucony z jakiejs pseudohodowli? Moze ktos go kiedys ukradl, gdzies przetrzymywal, w koncu wyrzucil? Nikt nam tego nie powie. Czy to ucho wyglada na poranione teraz czy to jakis stary uraz? Ma jakies inne blizny na ciele? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Ucho jest starym urazem,nie widac zupełnie,ze tego ucha mu brak,trzeba się dobrze przyjrzeć!O innych obrazeniach nic nie wiem,o bliznach takze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oska1983 Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Dobrze że trafił do łowickiego schroniska:) tam mu się krzywda nie stanie, dziewczyny działają cuda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted August 17, 2010 Author Share Posted August 17, 2010 San został przywieziony przez p.wet i przez jakiś czas przebywał w lecznicy na leczeniu, teraz jest już lepiej, bo wyglądał dużo gorzej, ma 7-9 lat, choroba skóry to nużyca albo świerzb, albo jedno i drugie, jego skóra jest lepka w dotyku i pokryta czerwonymi rankami, tylko na głowie, oczy ma przymknięte, bo skóra na głowie jest tak opuchnięta. San jest w trakcie leczenia, jego kondycja poprawiła się na tyle, że już wczoraj został skierowany na kastrację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted August 17, 2010 Share Posted August 17, 2010 Dzięki za wieści... :) A przy okazji Zajrzyjcie proszę [URL]http://www.dogomania.pl/threads/191051-Zdrowa-młodziutka-bezproblemowa-śliczna-NAJSI-szuka-ciepłego-domu[/URL]! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaRa Posted August 17, 2010 Share Posted August 17, 2010 mamanabank, czy ktos sprawdzal czy on moze ma tatuaz lub czipa? Czy kastracja ma sie odbyc jutro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted August 18, 2010 Author Share Posted August 18, 2010 Nie wiem, czy ktoś sprawdzał, zapytam o to p.wet., jeśli chodzi o kastrację, myślę, że jest już po, wczoraj nie było go w schronisku, pojechał już w poniedziałek do lecznicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola i Czterołapy Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 I napsz potem, jak SAN czuje się, bo zabieg przed ukończeniem leczenia zmian skórnych, jest dość... ryzykowny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaRa Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 Podnosze Sana i mysle o tym co sie tam z nim dzieje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.