Tymonka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [quote name='gryf80']ile ma lat twój psiak?[/QUOTE] Właśnie tu mamy straszny problem , przed chorobą został oceniony na nie całe dwa lata , w tej chwili zęby wskazują na 5-6 lat . Psiak u mnie tymczasuje , nie jest mój . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 to nie jest stary.może przechodził wcześniej babesziozy,stąd taka kreat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [quote name='gryf80']to nie jest stary.może przechodził wcześniej babesziozy,stąd taka kreat.[/QUOTE] On jest po poważnym zabiegu , miał składane dwie łapki , ja myślę ,że to narkoza zrobiła swoje , tym bardziej ,że przed zabiegiem miał kreatyninę ciut podwyższoną (o czym dowiedziałam się po zabiegu ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 cuda się zdarzają , dzisiejsze wytniki naszego psiaka , kreatynina 0,89 mocznik 51 :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diuna B. Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 :thumbs:I tak trzymać:cool2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 niestety okazało się , że wyniki nie były miarodajne , bo krew była pobrana podczas podawania kroplówek , rzeczywiste wyniki to kreatynina 6,61 mocznik 300 , ale cieszyć się trzeba , że cały czas spada . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 no pewnie :).tylko trzeba płukac i plukac.cisze się że spada Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magia131 Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 Płukać cały czas psiaka. U nas zbijanie mocznika i kreatyniny trwalo prawie 3 tygodnie. Rano i wieczorem kroplowki dozylne robilysmy z mama. Trzymam kciuki:) Bedzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 [quote name='magia131']Płukać cały czas psiaka. U nas zbijanie mocznika i kreatyniny trwalo prawie 3 tygodnie. Rano i wieczorem kroplowki dozylne robilysmy z mama. Trzymam kciuki:) Bedzie dobrze[/QUOTE] Maluch pojechał dzisiaj do Centrum małych zwierząt w Lublinie , tam mają możliwość robienia dializ , niestety okazało się , że psiak ma dodatkowo żółtaczkę :( Może ktoś zechciał by go wspomóc : Walczymy o życie MOMO z mocznicą i żółtaczką , wypłucz jego nerki i uratuj mu życie !!!! [url]http://www.dogomania.pl/threads/223260-Walczymy-o-%C5%BCycie-MOMO-wyp%C5%82ucz-jego-nerki-i-uratuj-mu-%C5%BCycie-!!!!?p=18656806#post18656806[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magia131 Posted February 18, 2012 Share Posted February 18, 2012 [quote name='maggi']Witam serdecznie wszystkich:lol:Jak się domyślacie dołączam do forum w bardzo smutnych okolicznościach,ze zdiagnozowaną mocznicą u mojego ukochanego psiaczka:-(:-(:-(:-( Maggi, jak sie Psinka czuje? Co u Was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
askag24 Posted February 19, 2012 Share Posted February 19, 2012 Witam wszystkich. Mój psiak też niestety ma mocznicę,albo już nie ma:) W lipcu zeszłego roku dopadło go do cholerstwo:Diuk miał wtedy 5 lat.Nagle przestał jeść i strasznie schudł.Tydzień czasu jezdziliśmy po vetach i szukaliśmy ratunku-wyrok nie ma szans! Brak tkanki mięśniowej(po tygodniu mój owczarek niemiecki ważył już tylko 23kg!!!) Mocznik 333,kreatynina 3,62 USG-(jak to jeden lekarzy w renomowanej klinice w Katowicach stwierdził...)nerek praktycznie brak,doszczętnie zniszczone- Uśpić-nie przetrzyma weekendu!Moja psina po tygodniowych kroplówkach zastrzykach ledwo otwierała już oczy,był tak zatruty mocznikiem.Sama skóra i kości,skrajnie wycieńczony:( Pojawiła się jeszcze nadzieja...Całodobowa klinika w Lublinie,bałam się że nie zdarzymy... Przypadkowo jednak znalazłam CAŁODOBOWĄ klinikę w mieście w którym mieszkam tj.,Jastrzębie Zdrój.I tu dali nam nadzieję:)Musiałam zostawić Diuka na 3 dni.Przez cały ten czas był podłączony pod kroplówkę i pod jakąś pompę,która przetaczała płyny.Z jakim bólem go tam zostawiałam,a z jakim szczęściem wychodziłam gdy na następny dzień na"odwiedziny"mój psiak przyszedł na własnych łapach:) Lekarz wszystko mi wytłumaczył...Zwykłe gabinety weterynaryjne nie mają "zaplecza" by zwierzak był podłączony i przepłukiwany 24/h a właśnie to jest dla niego największą szansą!!!I to takich klinik powinno się szukać przy tej okropnej i podstępnej chorobie-dziwię się,że veci nie mówią o tym swoim klientom... Ja miałam szczęście,mój psiak trafił w dobre ręce :)Minęło już troszkę czasu i jest dalej z nami,fakt że pod stałą opieką weterynaryjną,na specjalistycznej karmie ale jest:)I zanosi się,że jeszcze długo będzie bo wyniki lepsze jak u zdrowego psa!!! Życzę wszystkim powodzenia-nie poddawajcie się!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted February 19, 2012 Share Posted February 19, 2012 Mam nadzieję , że z Momo też tak będzie , on jest teraz właśnie w klinice w Lublinie , tam mają podobno jedyny w Polsce sprzęt do hemodializy . Nasz Momo zaczął wczoraj jeść , a nie jadł już dwa tygodnie , sama skóra i kości , zanik mięśni , ale cały czas walczymy i wierzymy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted February 20, 2012 Share Posted February 20, 2012 anja trzymam kciuki,oby mu się polepszyło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grazka77 Posted February 20, 2012 Share Posted February 20, 2012 Ja tez trzymam kciuki za wszystkie walczące psiaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Dzis wynki dostalismy - gucio od ponad roku ma PNN jest dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiamy i mocno sciskamu nerkowcow!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Nasz Momuś wczoraj odszedł :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Dla wszytskich piesiów, ktore odzeszły za TM... (*)(*)(*).... NIe wiem, czy nas ktoś jeszcze pamięta z tego wątku.. Dawno nie zaglądaliśmy.. Chciałam tylko napisać, że Bruno, dzięki cudownej opiece dr Neski (już 4 lata :-) ) nieustannie jest z nami i ma się nieźle. MOcznik i kreatynina w normie, ciągle jest to pierwszy/drugi stopien pnn, pomimo współistniejących niewydolności trzustki, Cushinga i niedoczynnosci tarczycy. Na pnn chorujemy już 4 i pól roku. Stale pod opieką dr Neski, ktora zajmuje sie Brunem całościowo ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Straszne, ja sie ciesze, ze jest ok...a tu Ty oplakujesz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 anju robiłas wszytsko,ale pewnie poziom kreatyniny był tak wysoki,że psiak mimo dializy "zatruł "się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 [quote name='gryf80']anju robiłas wszytsko,ale pewnie poziom kreatyniny był tak wysoki,że psiak mimo dializy "zatruł "się[/QUOTE] Najgorsze jest to , że wyniki były coraz lepsze , wręcz dobre , niestety serduszko nie wytrzymało :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Jak u mjego poprzednika... to co chore bylooslaiane... Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mi przykro....baaaaaaaaaaaaardzo mnie to boli, bo wiem, ze kiedys, oby jak najpozniej, napisze, ze... przegralam z nerkami 2 raz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 pewnie jeszcze niewydolnosc krażenia się ujawniło(często z niewydolnością nerek występuje nadciśnienie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cienkun Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Anja, bardzo, bardzo Ci współczuję :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grazka77 Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 Anja tak mi przykro, wiem jak to boli - trzymaj sie Saganko ciesze sie, że u Was wszystko dobrze - my przegralismy :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katik Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 Anja, współczuję. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.