Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

[quote name='Agnieszka K.']Jest to możliwe .... a plemniki to białko ..... W wyniku moczu powinno być podane, czy są.[/QUOTE]

W pecherzu moga byc plemniki? Zadzwonie jutro do weta- bo powiem szczerze jak sie o tym bialku dowiedzialam, towylam w sluchawke.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sota36']Nie wiem, czy to Cie pocieszy, ale w podobnym wieku byl moj Staruszek- mocznik mial ponad 200!!!!!![/QUOTE]

200 mmoI/I ??? Zauwazyłam, ze większość z Was podaje wyniki w mg/dl. Niestety nie potrafię tego przeliczac. Wiem, ze moja Psina ma 3-krotnie przekroczoną dopuszczalną normę.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Fokus,[/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Cieszę się, że psiak ma się lepiej:).[/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Co do tych norm, to prosiłam Cię nie o same normy, ale o wyniki badań Twojego psa wraz z normami... (a to dlatego, że normy lubią się różnić w zależności od laboratorium).[/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]W tym wątku jest wiele osób, które mogłyby Ci doradzić coś konkretnego. Nikt tu oczywiście psa nie będzie leczył, ale forumowe podpowiedzi np. pod względem diagnostyki bywają bardzo cenne. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Do tego trzeba jednak znać wyniki badań, na podstawie których ustala się fazę przewlekłej niewydolności nerek, bo inaczej postępuje sie w przypadku psa, który ma początki przewlekłej niewydolności, a inaczej w 3 fazie niewydolności. Jak jest u Twojego psa - w tej chwili, na podstawie Twoich postów, nie sposób powiedzieć.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]W każdym razie, miej te nerki na oku, nawet jeśli psiak będzie się świetnie czuł. [/SIZE][/FONT]




[quote name='Fokus']Witam.
Wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU 2011

Wiem, wiem ze tam są same normy. Ktoś o nie prosił więc je przepisałam. Narobiłam tylko zamieszania.
Po drugie- nie było mnie trochę - problemy z netem niestety- mieszkam na obrzeżach miasta i zasięg jest fatalny.

U nas jest lepiej. Fokus już normalnie biega, chodzi na spacery, je - nadrabia ten okres niejedzenia bo non stop jest glodny ;)

Teraz jestem na etapie ustalania dawki insuliny by ten cukier nie skakał. Czasami jeeest ok a czasami picie i sikania powraca. Karmy dla cukrzyków nie chce jeść, mieszam mu tą co jadł wczesniej z tą cukrzykową. Dostaje korpus kurczaka bez skórek gotowany z kaszą ale mieso wyjada a kasza to jak przez przypadek mu się dostanie do pyska. hehe

Bedę się odzywać, pewnie będę mieć sto pytan jescze.
Pozdrawiam.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sota36']W pecherzu moga byc plemniki? Zadzwonie jutro do weta- bo powiem szczerze jak sie o tym bialku dowiedzialam, towylam w sluchawke.[/QUOTE]

Mogą, mogą, mój boorek czasem ma ich tam kilka ;-), nie wiem, po co je tam trzyma .... :evil_lol:, ale czasem ma i już ;)
Sota, jesli pies dostawał ostatnio jakieś leki, to dobrze byłoby przejrzeć ich wszystkie możliwe skutki uboczne .... czasem po leczeniu wyniki są pogorszone .....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Oasis']Witam serdecznie,
Bardzo proszę o pomoc. Wróciłam dzis z psiakiem od weterynarza i jestem załamana. Psiak od pewnego czasu dużo pił i sikał. Zrobiliśmy więc biochemię krwi i wyniki są następujące :
Alfa- amulaza: 168,00 U/I
ALT ( GTP) : 8,37 U/I
AST (GOT) : 23,00 U/I
Glukoza: 131,00 mmoI/I
Kreatynina : 2,11 umoI/I
Mocznik : 27,00 mmoI/I
Wiem, ze mocznik jest bardzo wysoki. Bardzo proszę o pomoc i informacje jakie są rokowania przy powyzszych wynikach. Dodam,ze psiak ma 13 lat. Vet podał mu glukozę dożylnie. Zalecił Ipaktinę 2x dziennie 1 gram, Lespewet 3x dziennie i karmę Renal. Czy taki wynik mocznika to wyrok ? :([/QUOTE]
a kroplowki podajecie? przy wysokim moczniku bardzo ważne jest płukanie...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Sota, a wet nie podejrzewa aby zapalenia pęcherza po prostu??? Bo to białko w moczu przy jednoczesnych innych wynikach nerkowych i USG w normie to byłaby rzecz najbardziej oczywista.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Jaki jest ciężar właściwy moczu? Był robiony posiew?[/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Zapalenie pęcherza nie tłumaczyłoby utraty wagi, ale być może jest ona spowodowana czymś zupełnie innym.[/SIZE][/FONT]


[quote name='sota36']No tak, mialam...
u nas mocznika nie ma - inne parametry oki - tylko to bialko.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Nie dostawal zadnych lekow.
Nie pamietam jaki jest ciezar moczu, lecz wet mowil ze jest prawidlowy -wyniku nie pamietam. Byl badany w ten sam dzien (pobrany z pecherza)przy uzyciu takiego papierka , a pozniej przy pomocy takiego urzadzenia, podobnego do ....lornetki z 1 okularem - nie wiem jak to urzadzenie sie nazywa, nie pamietam, ale wynik jest precyzyjniejszy niz przy uzyciu tego papierka. Boje sie o nerki - mam zle doswiadczenie - wiec teraz ten test - ma potwierdzic - o ile db go zrozumialam, bo fakt histeria mnie ogarnela- czy biako pochodzi z nerek , czy z pecherza.
Posiew byl robiony - mocz jalowy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Oasis']Witam serdecznie,
Bardzo proszę o pomoc. Wróciłam dzis z psiakiem od weterynarza i jestem załamana. Psiak od pewnego czasu dużo pił i sikał. Zrobiliśmy więc biochemię krwi i wyniki są następujące :
Alfa- amulaza: 168,00 U/I
ALT ( GTP) : 8,37 U/I
AST (GOT) : 23,00 U/I
Glukoza: 131,00 mmoI/I
Kreatynina : 2,11 umoI/I
Mocznik : 27,00 mmoI/I
Wiem, ze mocznik jest bardzo wysoki. Bardzo proszę o pomoc i informacje jakie są rokowania przy powyzszych wynikach. Dodam,ze psiak ma 13 lat. Vet podał mu glukozę dożylnie. Zalecił Ipaktinę 2x dziennie 1 gram, Lespewet 3x dziennie i karmę Renal. Czy taki wynik mocznika to wyrok ? :([/QUOTE]

Ja znalazlam w necie taka norme dla mocznika
Mocznik : 3,3-8,9 mmoI/I

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magia131']Moj Brutus przy normie mocznika chyba do 45 mg/dl mial go we krwi 512 po pierwszym badaniu.
Szans weci nie dawali. A dzis Brutus ma sie dobrze,bawi sie jak mlody psiak,wariuje:) Dodam ze ma 13,5 roku
Takze glowa do gory Oasis[/QUOTE]

Dzięki za pocieszenie. Napisz proszę ,jak był (jest) leczony Twoj psiak.

Link to comment
Share on other sites

Przez miesiąc podawaliśmy mu dozylnie kroplowki dwa razy dziennie.Do tego mial podawany furosemid i przez pierwszy tydzien przeciwwymiotne czopki.Przez pierwsze dwa tygodnie nic nie jadl,poczatkowo wymiotowal i doslownie slanial sie na łapkach. wygladal strasznie. do tego zaczelismy mu podawac ipakitine jak juz zaczal jesc i rubenal.ze stanow sprowadzilam azodyl i zaczelam mu dawac jak kroplowki odstawilismy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magia131']Przez miesiąc podawaliśmy mu dozylnie kroplowki dwa razy dziennie.Do tego mial podawany furosemid i przez pierwszy tydzien przeciwwymiotne czopki.Przez pierwsze dwa tygodnie nic nie jadl,poczatkowo wymiotowal i doslownie slanial sie na łapkach. wygladal strasznie. do tego zaczelismy mu podawac ipakitine jak juz zaczal jesc i rubenal.ze stanow sprowadzilam azodyl i zaczelam mu dawac jak kroplowki odstawilismy[/QUOTE]

Moj psiak ogólnie nie jest w złej kondycji mimo tego wyniku. Owszem zauwazyłam, ze ostatnio stal się mniej aktywny, ale ma apetyt. Niepokojącym objawem było to,ze zacząl duzo pić i sikać. Zrobiliśmy badania no i wyszły chore nerki. Do tego psika jakby coś mu w nosie przeszkadzało. Wet podejrzewa polip.
Niebardzo chce jeść puszki Renal-a. Jak długo Twoj psiak jest po kroplówkowej kuracji ? czy cały czas podajesz leki ?

Link to comment
Share on other sites

podaje mu caly czas ipakitine,rubenal i azodyl ale w zmniejszonych dawkach. kroplowki podawalam mu od 30 wrzesnia do 1 listopada. W sumie jakis miesiac czasu.
ja do konca nie ufam weterynarzom,jakbym ich posluchala to psiaka mojego nie byloby juz ze mna.
nie wiem co mu pomoglo tak naprawde...je praktycznie normalnie,od czasu do czasu zje ze smakiem karme Renal.za jakis miesiac pojade z nim zbadac krew i zobacze jak kreatynina i mocznik wygladaja.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma]Z tym tylko, że przy zapaleniu pęcherza nie zawsze w posiewie udaje się coś wyhodować (w większości przypadków laboratorium daje ciała po prostu), co jeszcze nie znaczy, że zapalenia nie ma. [/FONT]

[FONT=Tahoma]Masz możliwość, żeby to badanie moczu jakoś "wydobyć" od lekarza? Warto by jeszcze wiedzieć, czy w moczu nie ma np. leukocytów, wałeczków drobnoziarnistych etc. [/FONT]

[FONT=Tahoma]Mimo wszystko to trochę dziwne, że białko skacze z 2,6 na 4,9 w ciągu niecałych dwóch miesięcy, a inne parametry nerkowe nadal są w porządku. [/FONT]

[FONT=Tahoma]No nic, ja Wam jednak życzę zapalenia pęcherza.;)[/FONT]



[quote name='sota36']Nie dostawal zadnych lekow.
Nie pamietam jaki jest ciezar moczu, lecz wet mowil ze jest prawidlowy -wyniku nie pamietam. Byl badany w ten sam dzien (pobrany z pecherza)przy uzyciu takiego papierka , a pozniej przy pomocy takiego urzadzenia, podobnego do ....lornetki z 1 okularem - nie wiem jak to urzadzenie sie nazywa, nie pamietam, ale wynik jest precyzyjniejszy niz przy uzyciu tego papierka. Boje sie o nerki - mam zle doswiadczenie - wiec teraz ten test - ma potwierdzic - o ile db go zrozumialam, bo fakt histeria mnie ogarnela- czy biako pochodzi z nerek , czy z pecherza.
Posiew byl robiony - mocz jalowy.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Kratko- jasne, ze wydobede - zawsze dostaje opis wszystkich badan - wet to nazwijmy to po ostatniej walce o nerki u Atosa - to prawie jak lekarz rodzinny (wszak kroplowki lacza)- otwarty na wszystkie sugestie. Czekam na telefon od Niego - kiedy bede mogla podjechac - by pobrac mocz (wtedy dostane opis ost. wynikow), bo jak pisalam jest paraliz z powodu opadow w Niemczech i labor tam musial ze wzgl. na klopoty z transportem - wstrzymac prace z Polska. Wet narzekal, ze ost. krew musial jechac droga ladowa, co nie bylo za dobre, ze wzgl. na odleglosc.
Tez wole pecherz!!!Bardzo dziekuje za troske! Kazde dobro slowo i kazdy promyk nadziei mnie uskrzydla.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magia131']podaje mu caly czas ipakitine,rubenal i azodyl ale w zmniejszonych dawkach. kroplowki podawalam mu od 30 wrzesnia do 1 listopada. W sumie jakis miesiac czasu.
ja do konca nie ufam weterynarzom,jakbym ich posluchala to psiaka mojego nie byloby juz ze mna.
nie wiem co mu pomoglo tak naprawde...je praktycznie normalnie,od czasu do czasu zje ze smakiem karme Renal.za jakis miesiac pojade z nim zbadac krew i zobacze jak kreatynina i mocznik wygladaja.[/QUOTE]

Super, ze Twój psiak tak z tego wyszedł :) Zaczęłam patrzeć trochę pozytywniej ,ale wiem, ze to poważna choroba. Daj znać, jak zrobisz wyniki. My będziemy kontrolować mocznik i kreatyninę za 2 tygodnie. Zobaczymy czy coś zadziałało wstepne leczenie.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma]Sota,[/FONT]

[FONT=Tahoma]Wierz mi lub nie, ale ja wcale nie staram się pocieszyć Cię na siłę... Po prostu samo masakryczne białko w moczu nie jest równoznaczne z pnn.[/FONT]

[FONT=Tahoma]Mam psa z pnn i paroma innymi chorobami, który miał również swego czasu zapalenie pęcherza. Z natury rzeczy - z powodu białka, które jest obecne w jego moczu nawet, gdy nie ma zapalenia pęcherza - diagnoza w tym przypadku była nieco trudniejsza.[/FONT]

[FONT=Tahoma]Mój pies jest pod opieką świetnego lekarza nefrologa. A to, co ja tutaj piszę, to głównie informacje pochodzące z tego źródła.[/FONT]

[FONT=Tahoma]Przy okazji "wydobywania" badania moczu, możesz również "wydobyć" inne wyniki (morfologia, biochemia, jonogram)? Tak się zastanawiam nad tym spadkiem wagi u Twojego psa - może inne wyniki mogłyby wskazać właściwy trop. Nawet przy założeniu, że Twój pies ma pnn, raczej z tego tylko powodu by nie schudł na samym początku choroby... [/FONT]



[quote name='sota36']Kratko- jasne, ze wydobede - zawsze dostaje opis wszystkich badan - wet to nazwijmy to po ostatniej walce o nerki u Atosa - to prawie jak lekarz rodzinny (wszak kroplowki lacza)- otwarty na wszystkie sugestie. Czekam na telefon od Niego - kiedy bede mogla podjechac - by pobrac mocz (wtedy dostane opis ost. wynikow), bo jak pisalam jest paraliz z powodu opadow w Niemczech i labor tam musial ze wzgl. na klopoty z transportem - wstrzymac prace z Polska. Wet narzekal, ze ost. krew musial jechac droga ladowa, co nie bylo za dobre, ze wzgl. na odleglosc.
Tez wole pecherz!!!Bardzo dziekuje za troske! Kazde dobro slowo i kazdy promyk nadziei mnie uskrzydla.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Hej:)
Nie ma co się na zapas martwić :)
Powiem Wam swoja historie...
Jeden z moich piesków nagle się żle poczuł... Ma na imię Iwan jest 9-cio miesięcznym Bernardynem. Przez jeden dzień leżał prawie nie poruszając się dodam , ze poprzedniego dnia wszytskich obszczekiwał i bawił sie ze swoją sfora. Kolejnego dnia rano usłyszałam, że bardzo mocno kaszlnał i zobaczyłam krew, więc od razu zadzwoniłam do weta żeby przyjechał do swojej lecznicy. Iwanek cały czas wymiotował krwia. I lekarz wysłał mnie do lekarza oddalonego o 150 km na miejscu zrobili wyniki i okazało sie że jesgo kreatynina to 8,6 a mocznik 150. ( Powiem jeszcze , ze jechałam tam z nim zamiarem zrobienia endoskopi). I sie zaczeło ... zrobili mu wszytskie badania wraz z USG spedziłam tam ok 5 h. Ze wszytskimi wyniakami pojechałam kolejnego dnia do swojego weta i zaczeliśmy leczenie. Przez 2 tyg jezdziłam codziennie na zastrzyki. Po kilku dniach kreatynina spadła do 4 a mocznik do 50. A powiem Wam, ze już leżqałam nad nim i chyba się z nim zegnałam to było straszne patrzec jak mój kochany lyluszek tak cierpi. Nic nie chciał jesć a wody muz a dużo nie mogłam dawać gdyż miała za duzo leukocytów i o płukaniu nerek nie było mowy. dostawwał leki moczopędne. Od tego wszytskiego również dostał anemii. Teraz borykamy sie z jakims zakażeniem w piatek robimy kolejne badania. W każdym bądz razie jest takim samym pieskiem jak i przed choroba, bawi się i psoci w domu;) Dletego nie martwcie się bo zobaczycie , ze wszytsko będzie dobrze:);)

Link to comment
Share on other sites

Jolu, ja mam na imię bardzo oryginalnie - Agnieszka... :cool3:

Podrzuć te badania w wolnej chwili, może będę mogła coś Ci doradzić.



[quote name='sota36']Mam wszystkie za wyjatkiem ost. w domu - po powrocie z pracy je przepisze.
Kratko - jak masz na imie, bo tak po nicku to jakos...?
Co do pocieszenie - kazde zainteresowanie dla mnie jest wazne, wiem ze nie jestem sama... Dziekuje- Jola[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma][SIZE=2]Jolu, o ile wiem w dnie moczanowej przy zaostrzeniu choroby białko w moczu MOŻE się pojawić (to chyba też zależy od zaawansowania choroby). Tak samo jak przy niewydolności nerek, zapaleniu pęcherza, po dużym wysiłku fizycznym i przy paru innych okazjach... I dlatego jest to słabe kryterium diagnostyczne.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Tahoma][SIZE=2]A psiak miał kiedyś/ma obecnie jakieś typowo „artretyczne” objawy? [/SIZE][/FONT]


[quote name='sota36']Sluchajcie - a jest zwiazek z artretyzmem a wystepowanem bialka w moczu?[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Agus - no wlasnie mial, stad moje podejrzenie - aha - w pn bede miala te aktualne wyniki, wiec wysle Ci to za jednym razem:) W pn wlasnie Gutek ma punkcje i jest wysylka moczu do Niemiec! Najgorsze jest to czekanie...
Teraz znow - histeryczka jestem - nakrecam sie na ...nerczyce...zaczynam czytac na ten temat.Oszaleje!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...