ChiqDeeWikiXenia Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Skądś to znam... moja nowa domowniczka cedzi wszystko przez zęby;) masakra... naprawdę można szału dostać. Quote
Oscar Patric Posted November 15, 2011 Author Posted November 15, 2011 [quote name='Chiquita&DeeDee']Skądś to znam... moja nowa domowniczka cedzi wszystko przez zęby;) masakra... naprawdę można szału dostać.[/QUOTE] a najgorsze jest to że jak zrobię mu jedzenie(sama Oscarkowi gotuję)a Książę nawet dupska nie ruszy do miski,tylko albo leży i udaje że śpi albo udaje obrażonego Quote
ChiqDeeWikiXenia Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Kochana, ja za moją na kolanach po mieszkaniu zapierniczam, bo ona sobie chodzi, a ja za nią, i proszę, żeby zjadła:D Quote
Oscar Patric Posted November 15, 2011 Author Posted November 15, 2011 [quote name='Buszki']Może się zakochał i miłością żyje ;).[/QUOTE] może to i dziwne ale Oscarowi nie w głowie żadne zaloty,on się wogóle suczkami nie interesuje Quote
Oscar Patric Posted November 15, 2011 Author Posted November 15, 2011 [quote name='Chiquita&DeeDee']Kochana, ja za moją na kolanach po mieszkaniu zapierniczam, bo ona sobie chodzi, a ja za nią, i proszę, żeby zjadła:D[/QUOTE] aha, Ja pierw jetem zła,a potem jedzenie wyżucami i daję co innego albo ręcznie karmię Quote
taxelina Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 polecam barf :) albo normalny albo w kostkach Quote
monia&nero Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 a jak długo już Oscarek nie je? Może to nic niepokojącego. Jak zgłodnieje to sam się zgłosi do michy. Glaski dla Księciunia Quote
jonQuilla Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 [FONT=Georgia][COLOR=olive][B]widoczne nieco żeberka są spoko :cool3:[/B][/COLOR][/FONT] Quote
kalyna Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 u mnie Ciap ma modły tylko przy owocach i warzywkach :D ale skutecznie wymieszane z kurczaczkiem potrafi zdziałać cuda :) przy BARFie to pies musi wcinać trochę warzywek i owoców, więc nie ma zmiłuj się... Quote
NATKA Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 W końcu dotarłam do Oskarka, trochę mi to zajęło ale jak ten koń z klapkami uparcie klikałam w sygnaturkę, a jakoś link mi umknął hi hi :evil_lol:;) A tym jego nie jedzeniem bym się nie martwila o ile psisko normalnie się zachowuje ;) Ares był typowym niejadkiem, potrafił nie jeść kilka dni, a śmigał z psimi kumplami jak torpeda :cool1: A jeśli bardzo Cię to męczy to weź porcje karmy rozbaw psiaka i w zabawie skarm - może akurat się uda ;) Quote
Oscar Patric Posted November 16, 2011 Author Posted November 16, 2011 Dzięki Dziewczyny za rady:) Barf też odpada,Oscar nawet nie spojrzy więc tak:) Księciuniu to tak 2/3 dni nic nie je,potem zjada kubek suchej karmy,następnego dnia tylko pół, potem zaś z 3 dni głódówki a następnie cały tydzień zjada wszystko(nieraz 2 tygodnie),no i potem na nowo zaczyna swoje kapryszenie i na pewno Księciuniu jest zdrowy,raz w roku robię mu EKG,Morfologię i wet go bada(osłuchuje płuca i łapki "maca"itd) robaki to też nie są,bo raz że co 4 miechy go odrobaczam,to dwa co jakiś czas zaglądam na kolcek czy wszystko jest ok no i zakochany nie jest,bo jemu nigdy amory nie były w głowie,on się poprostu suczkami wogóle nie interesuje Quote
Karro Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 Mizianki i głaski dla Oscarka ! :loveu: Pozdrawiamy się wieczorowo :) Quote
Błyskotka Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 No to prawdziwy księciunio z tym jedzeniem. Quote
panbazyl Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 [quote name='unikatowydiament']Dzięki Dziewczyny za rady:) Barf też odpada,Oscar nawet nie spojrzy więc tak:) Księciuniu to tak 2/3 dni nic nie je,potem zjada kubek suchej karmy,następnego dnia tylko pół, potem zaś z 3 dni głódówki a następnie cały tydzień zjada wszystko(nieraz 2 tygodnie),no i potem na nowo zaczyna swoje kapryszenie i na pewno Księciuniu jest zdrowy,raz w roku robię mu EKG,Morfologię i wet go bada(osłuchuje płuca i łapki "maca"itd) robaki to też nie są,bo raz że co 4 miechy go odrobaczam,to dwa co jakiś czas zaglądam na kolcek czy wszystko jest ok no i zakochany nie jest,bo jemu nigdy amory nie były w głowie,on się poprostu suczkami wogóle nie interesuje[/QUOTE] Przywieź go do mnie na tydzien a oddam Ci psa co bedzie jadl barf jak trzeba :) Mam juz kilku tzw niejadkow na sumieniu - teraz są wzorowymi barfiarzami. Jak chcesz aby twoj przestal byc niejadkiem i wybrzydzaczem - konieczne jest "zbiorowe żywienie" jak dla dzieci w stołówkach - czyli im wiecej psów je razem tym lepiej, bo nie wybrzydzają. ja mam 3 psy, zjedza wszystko (oprocz kaczki), nawet surową cukinię czy buraczek czerwony - surowy oczywiście), w dodoatu jedza obok siebie, tak w odleglości ok 80 cm miedzy nimi, nie ma żadnych problemów, a - i jedza dopiero jak je zaproszę, wcześniej moga tylko patzreć na miski i czekać. bez zaproszenia nie moga nic ruszyć. tak też nauczylam psy co byly u mnie na "hotelu", włascicicele sie bardzo dziwili jak je odbierali :) Quote
Artemida Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 proszę wymiziać Oscara ! :) Pozdrawiam ;) Quote
kamilka91 Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 Dobry wieczór :) Mizianko dla Przystojniaka Oscara :loveu: Quote
jamnicze Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 Jaki fajny zaprzęg, ale uważałabym na zakrętach ;) [url]http://img695.imageshack.us/img695/2055/alunia1.jpg[/url] Pies-morderca :) [url]http://img221.imageshack.us/img221/1227/oski3.jpg[/url] Quote
monia&nero Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 [quote name='panbazyl']Przywieź go do mnie na tydzien a oddam Ci psa co bedzie jadl barf jak trzeba :) Mam juz kilku tzw niejadkow na sumieniu - teraz są wzorowymi barfiarzami. Jak chcesz aby twoj przestal byc niejadkiem i wybrzydzaczem - konieczne jest "zbiorowe żywienie" jak dla dzieci w stołówkach - czyli im wiecej psów je razem tym lepiej, bo nie wybrzydzają. ja mam 3 psy, zjedza wszystko (oprocz kaczki), nawet surową cukinię czy buraczek czerwony - surowy oczywiście), w dodoatu jedza obok siebie, tak w odleglości ok 80 cm miedzy nimi, nie ma żadnych problemów, a - i jedza dopiero jak je zaproszę, wcześniej moga tylko patzreć na miski i czekać. bez zaproszenia nie moga nic ruszyć. tak też nauczylam psy co byly u mnie na "hotelu", włascicicele sie bardzo dziwili jak je odbierali :)[/QUOTE] to zdradź nam ten sekret plissss:) Mój Neruś je bardzo łapczywie i w 3 sekundy! Myśłam, że mu to przejdzie jak nauczy się że zawsze dostaje michę reguralnie ale niestety nie. A jak tam Oscarek? Głaski dla niego Quote
panbazyl Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 [quote name='monia&nero']to zdradź nam ten sekret plissss:) Mój Neruś je bardzo łapczywie i w 3 sekundy! Myśłam, że mu to przejdzie jak nauczy się że zawsze dostaje michę reguralnie ale niestety nie. A jak tam Oscarek? Głaski dla niego[/QUOTE] nie wiem czy forma pisana bedzie dobra, najlepiej to na zywo zobaczyć. Musisz dać psu do zrozumienia, ze jedzenie jest Twoje a nie jego..... Ja jak daję swoim to psy nie mają prawa podejśc do misek z jedzeniem które to sobie czekaja przed psami. Jestem miedzy psami a miskami. psy muszą czekać, nie moga rzucac sie na miski w locie. czekaja i ja tez czekam az sie poloża na przyklad. Trwa to czasem dlużej, czasem krócej, ale trwa, a nie tak od razu i dalej do swoich spraw. Jak uznam, ze psy sa spokojne, nie podniecone jedzeniem to na komende (u nas jest to "proszę", ale moze byc cokolwiek innego) pozwalam im podejść do misek. Kiedyś za cicho powiedzialam "proszę" i sobie poszlam z kuchni a jak wrócilam po kilkunastu minutach to one nadal czekały przed pelnymi miskami.... zrobilo mi sie ich szkoda sama nauka tego jedzenia zajela mi moze ze 2- 3 dni, u psa znajomych ciut dłużej, ale z pozytywnym rezultatem. Trzeba tylko konsekwencji - i to wymaganej od wszystkich domowników ( moje 3 i 6 letnie dzieci też potrafią tak podac psom jedzenie). To tak samo ja i u ludzi - wszyscy zasiadaja do stolu (np na święta) i czekaja aż ktos powie sakramentalne "smacznego". Quote
Buszki Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Ja tak mam z moja Buszi raz je wszystko,a raz nic nie chce.Trochę się zmieniło od kiedy Szepsi się pojawiła w naszym domu ;). Quote
Oscar Patric Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 [B]witam[/B] głaski przekazane dla Księciunia:) też już gdzieś słyszałam że aby zachęćić tadka niejadka do jedzenia,to sprawić drugiego psa to ma wyzwolić w psach konkurencję,ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa a u Nas drugi pies odpada jak już pisałam,Oscar jest za bardzo agresywny i zazdrosny z ledwością suczki toleruje:( i Oscar też jest nauczony że do miski dopiero idzie na komendę Oscar masz,oraz tak mniej wiecej w połowie posiłku jest do mnie wołany,chwilę posiedzi i znowu go posyłam go na tę samą komendę do miski Quote
Oscar Patric Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 a czy nie orientujecie się czy tran jest dobry na włosy(bo mi strasznie wypadają) morfologię mam ok,i cały wrzesień i październik brałam falvit stosyję szampon,odżywkę i maseczkę do włosów ale nic mi nie pomaga:( Quote
taxelina Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 A na wlos to nie siemie i witaminy B? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.