Doginka Posted October 7, 2010 Posted October 7, 2010 Eria, jestem pełna podziwu - szacun:modla: No po prostu cudny hafcik na kocie zostawiłaś:klacz::crazyeye::loveu: Quote
eria Posted October 7, 2010 Author Posted October 7, 2010 oczywiście zdjęcie zrobione w trakcie, ta dziura na dole nie została :D to jest ciekawe, jak wklejam fajne fotki to marudzą wszyscy ,że nudno , a jak wkleiłam gniota to pustka w galerii :diabloti::diabloti: Quote
Tekla64 Posted October 7, 2010 Posted October 7, 2010 a ktos gdzies o owerlocku mowil?! moze warto by bylo takiego se zainstalowac w miejscu pracy hihihi ale manualnie jestes bardzo utalentowana szacuneczek a dobrze ze masz tyla roznej roboty wisz jak sie wyrobisz ? bedzie mozna wirtualnych porad zasiegac hihihi Quote
eria Posted October 7, 2010 Author Posted October 7, 2010 Anetta , miał jakiś wypadek, nie mam pojęcia jaki - wiadomo jak jest z kotami - wywieje z domu a potem wróci po paru dniach/tygodniach z olbrzymią starą raną na mostku...Dziś rano podobno było z nim bardzo kiepsko, miał temperaturę właściwie agonalną 35,5 , pod wieczór było już 37,7 czyli ciut się poprawiło... Jest pod kroplówką cały czas, strasznie blady jest . Badania krwi wyszły nawet ok, miejmy nadzieję,że wyjdzie z tego .... Quote
Doginka Posted October 7, 2010 Posted October 7, 2010 Nosz qrna mania, taki szwacz go zszywał, to musi dojść do siebie, żeby się przed kociarnią haftami pochwalić;-) Cholerka, dopadła mnie angina ropna:mad: Quote
jambi Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 gniot, nie gniot, a mi się tam podoba ;) tylko eria, a co Ty temu kotu tu zszyłaś bo ja się nijak nie moge zorientować? [URL]http://img825.imageshack.us/img825/1594/zdjcia0129aa.jpg[/URL] [quote name='eria']oczywiście zdjęcie zrobione w trakcie, ta dziura na dole nie została :D[/QUOTE] no właśnie tak się zastanawiałam czemu tyle luzu ;) Quote
Pegaza Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 I ta fruwająca jak i wodna rusałka bardzo mi sie podoba:loveu: a co do fotki z raną to jedynie ta dziura niezszyta jeszcze tak jakos mnie przeraza;) ogolnie szewek profesjonalny i czysciutki hehe a Ty to masz nerwy z stali bo ja bym tego nie umiala robic;) Quote
Aleksandra Bytom Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 ej u mnie żadnej fotki fuj nie widać Quote
zuzolandia Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 [I][B]Mozesz wiecej takich drastycznych fot dawać bedziemy sie uczyc obrazkowo co i jak ;-) hihihih[/B][/I] Quote
eria Posted October 9, 2010 Author Posted October 9, 2010 Kociasty lepiej! Ma już normalną temperaturę, rzuca się z apetytem na royalowe paszteciki i stawia opór przed mierzeniem temperatury i zastrzykami , co znaczy ,że czuje się lepiej. :) Quote
Justa Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 [quote name='eria']Kociasty lepiej! Ma już normalną temperaturę, rzuca się z apetytem na royalowe paszteciki i [B]stawia opór przed mierzeniem temperatury i zastrzykami [/B], co znaczy ,że czuje się lepiej. :)[/QUOTE] Tak, to zdecydowanie przesądza o lepszym samopoczuciu :diabloti: Quote
eria Posted October 10, 2010 Author Posted October 10, 2010 [IMG]http://i602.photobucket.com/albums/tt106/eria1/PA037878.jpg[/IMG] [IMG]http://i602.photobucket.com/albums/tt106/eria1/PA037883.jpg[/IMG] [IMG]http://i602.photobucket.com/albums/tt106/eria1/PA037888.jpg[/IMG] [IMG]http://i602.photobucket.com/albums/tt106/eria1/PA037905.jpg[/IMG] [IMG]http://i602.photobucket.com/albums/tt106/eria1/PA037899.jpg[/IMG] Quote
Tekla64 Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 znowu lol! ciesze sie ze kociastemu lepi bo szkoda byloby robotki hihihi pozdrowienia z zienego choc slonecznego zachodu hihihi Quote
sota36 Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 Anus - jak cos rozpruje, to juz wiem kto bedzie hafciarka!!!! A serio - piekny szewek! Quote
Fides79 Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 ehhh Foksiaczek jak zwykle pięknie się prezentuje :loveu::loveu: i jamniorek też :lol: Quote
eria Posted October 11, 2010 Author Posted October 11, 2010 Dzisiaj z Foxi będziemy nocować w klinice. Kto to widział ,żeby w robocie spać nie ?:evil_lol: No ale stwierdziłam, że zupełnie nie opłaca mi się o 23 wracać do domu po to by o 5.20 wstawać i znowu jechać do pracy. ;) Miejmy nadzieję,że nocka będzie spokojna bez atrakcji typu skręty żołądka, cesarki, wypadki komunikacyjne itp... Quote
Tekla64 Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 a co Foxi na zmiane miejsca spania? biednas ty zapracowana !!!! Quote
eria Posted October 11, 2010 Author Posted October 11, 2010 Foxi się łatwo dostosowuje tak że o to się nie martwię. Obawiam się raczej trochę, żeby za bardzo nie rozpaczała jak ja będę na dole pracować a ona zostanie sama w pokoju ;) Ale powinno być OK. Quote
anetta Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 A ja jeszcze SE potrzymam kciuki za kociastego, a co! Dobrze że już z nim lepiej. Kojot, mi się wydaje że to podbrzusze :hmmmm: na wysokości klaty :hmmmm: Quote
Rudzia-Bianca Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 [quote name='eria']Dzisiaj z Foxi będziemy nocować w klinice. Kto to widział ,żeby w robocie spać nie ?:evil_lol: No ale stwierdziłam, że zupełnie nie opłaca mi się o 23 wracać do domu po to by o 5.20 wstawać i znowu jechać do pracy. ;) Miejmy nadzieję,że nocka będzie spokojna bez atrakcji typu skręty żołądka, cesarki, wypadki komunikacyjne itp...[/QUOTE] Ło matko , a myślałam że to ja zapracowana jestem . Jak nocka ? Quote
eria Posted October 12, 2010 Author Posted October 12, 2010 Wróciłam z pracy. Masakra, oka nie zmrużyłam , łóżko niewygodne,poduszki nie miałam, ;) Ale na szczęście bez nagłych wypadków klinicznych. Foxi była grzeczna, zajęła kanapę i przeczekiwała moją nieobecność:lol:. Ale stres miała duży, nie da się ukryć, czasem chwilę popłakała jak wychodziłam od niej, ale tylko chwilę. Noc też sobie ładnie przespała na kocyku obok łóżka. Dzisiaj poprosiłam koleżankę, naszą specjalistkę kardiologa o zrobienie Foxi EKG ( w 2007 miała stwierdzony blok przedsionkowo-komorowy i arytmię serca) - serducho moje kochane zdrowe jak dzwon ! Wzorcowe wręcz!:multi::multi::multi::loveu: Kot szyty był ,jak gdzieś wcześniej napisałam, w okolicy mostka, za przednimi łapami przez cały brzuch 'w poprzek' . Niestety jak to było do przewidzenia, paprało się mocno i szefowa postanowiła otworzyć tą ranę- musi zagoić się bez szycia. Co będzie bardzo długotrwałe :-(. Ale kot jest stabilny, czuje się dobrze, ma apetyt. Nie jest źle;) Quote
Fides79 Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 dzielny Foksiaczek :loveu::loveu: a Ty Pańcia nie stresuj pieska ;) a za kocisko trzymam kciuki :kciuki: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.