monika083 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 i lepiej wlasnie wydac juz psa kastrowanego ,niz wierzyc w zapewnienia nowego wlasciciela ,ze na pewno wykastruje, bo pozniej nagle okazuje sie ,ze wlasciciele ''nie chca krzywdzic psa'' i nie wykastruja.. Poza tym dla dobra psa nawet ,nie beda go hormony rozsadzac, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 no tak.. w takim razie powinnam zrobic wielkie oczy na jajka u psów u naprawde dobrych opiekunów? zawsze mi sie wydawało, że sterylka suk jest bardziej popularna, konieczna. [B]Malibo57[/B], tak przy okazji..w ogloszeniach dodawać informację o kastracji, czy nie? ...na Trójce własnie były relacje ze szczecińskiego schroniska..ech Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 wiesz ,nigdy nie wiadomo do kogo on trafi ..lepiej to zrobic. Tz mojej siostry tez ma psa niekastrowanego , nigdy nie dopuscil do tego ,zeby pokryl jakas suczke ,a teraz juz jest starszym psem ..ale poduszki gwalci:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 [quote name='alice midnight']no tak.. w takim razie powinnam zrobic wielkie oczy na jajka u psów u naprawde dobrych opiekunów? zawsze mi sie wydawało, że sterylka suk jest bardziej popularna, konieczna. [B]Malibo57[/B], tak przy okazji..w ogloszeniach dodawać informację o kastracji, czy nie? ...na Trójce własnie były relacje ze szczecińskiego schroniska..ech[/QUOTE] Tak, Alice, powinnaś robić wielkie oczy. Ja też mam jednego psa niekastrowanego, ale 11 lat temu nie wpadłam na to, a teraz zdrowie mu nie pozwala. Szkoda, że kastracja samców jest taka niepopularna - żyjemy w zmaskulinizowanym świecie;-) - dla nich jest zdecydowanie zdrowiej ( prostata, równowaga emocjonalna, brak "szaleństwa cieczkowego"). Głównie samce winny byc kastrowane, bo zdoloność do rozrodu suki jest ograniczona, a psa nie - może zapładniać bez końca i w dowolnym momencie. Wystarczy jedna wycieczka-ucieczka i na świecie pojawi sie min. kilkanaście szczeniąt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 okej, więc już teraz zamawiamy zabieg? od razu czip + chlastanko? [B]Malibo57[/B] ja mogę umówić w Klinice to wszystko, własnie przy okazji kontroli chyba? ..chyba, że sama wolisz to zrobić :razz: ? w moim szczurzym świecie też obowiązuje zasada kastracji panów i też niektórzy robią wielkie oczy, a nawet mają pretensje, że wszystkich moich panów których stan zdrowia pozwalał na zabieg jajek pozbawiłam..tyle, ze na szczury i inne gryzonie wciąż patrzy się inaczej niz na "duże" czterołapy, że wciąż weci mają zbyt małe doświadczenie, że tak krótko żyją ( rekordziści dożywają około 3 lat), a ja je jeszcze narażam na narkozy...wydaje mi sie jednak, że połowa mojego samczego stadka nie dozyłaby sędziwego wieku gdybym pozwoliła na to hormonalne szalenstwo. [B]monika083[/B] uroczy renifer w avatarze :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 [B]Kajtun,[/B] szykuj się pod nóż [B]:siara:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 no..on to sie z nożem nawet dobrze już poznał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 ja tylko nie wiem jak to z narkoza u niego ,bo przeciez on byl operowany dwa razy w krotkim czasie ,trzeba weta spytac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 o to się nie martw. wszystko jest w dokumentacji weterynaryjnej, będziemy się już chyba trzymali dr Kurskiego więc kajtun w dobrych rękach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Może mu wziewną teraz zrobić? Trochę oszczędzająca jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 [IMG]http://img715.imageshack.us/img715/6112/kaj1.jpg[/IMG] [IMG]http://img824.imageshack.us/img824/1544/kaj2.jpg[/IMG] Z "pociętą" narzeczoną;-) Co ona taka spokojna?:???: [IMG]http://img340.imageshack.us/img340/2254/kajszp1.jpg[/IMG] [IMG]http://img441.imageshack.us/img441/8022/kajszp2.jpg[/IMG] [IMG]http://img262.imageshack.us/img262/8260/kajszp3.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Co za parka! Nieprzeciętni są! MUSZĄ znaleźć dobre domki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 napisała do mnie Pani Marysia z zapytaniem o Kajtuna O_o Czy tolerowałby 10 letnią sunię i jak znosi jazdę samochodem...hmm może zadzwoni i okaze sie ze to wlasnie człowiek dla Kajtunia? a ja zgnębiona..spotkałam przed chwila sunie z wielkimi cycochami wydojonymi, chudą...łaciatą...pod sklepem :( na Woli na Obozowej, okolice przystanku Deotymy, macie moze kogos kto mógły sie rozejrzec za nią? czy ona "miejscowa i czyjaś" czy wyrzucona? :( jej zachowanie wskazywało raczej na to drugie...strasznie chciala wejsc do sklepu ale tam bylam tylko ja i sklepowa..ktora powiedziala, ze psa pierwszy raz widzi.. płakac mi sie chce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Ola, trzeba tam zaglądać - jak suka pokaże się jeszcze raz, to dzwonić po Ekopatrol. Ale widzę większy problem - gdzieś są szczeniaki. Udało Ci się ją nakarmić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Ekopatrol w W-wie to jakieś nieporozumienie :(. Przedwczoraj dzwoniłam do Nich, bo kobieta z Piaseczna dała mi znać, że golden w ten mróz jest na posesji a tam nikogo nie ma, bo ludzie sobie wyjechali... Wydzwaniałam, prosiłam o interwencję... nie przyjęli. Ta kobieta na moją prośbę zaniosła psu ciepłą wodę z olejem i ciepłe jedzenie.... Ludzie wrócili o 23, a pies bez budy nawet był tam od 7 rano.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 [B]Goldenek2[/B] - nie wiem czy eko-patrol działa też na terenie Piaseczna. To w końcu inna gmina niż Warszawa. Może to zwykła straż miejska nie chciała przyjąć zgłoszenia? Jakiś rok temu dzwoniłam po straż miejską, bo pijaczek blokował jezdnię i sam dla siebie był zagrożeniem. Wiem że odsyłali mnie pod jakiś inny numer, bo właśnie kwestia gminy. W Warszawie współpracowałam eko-patrolem przy kilku interwencjach, byli bardzo pomocni. Ale to było kilka lat temu, możliwe że coś sie zmieniło (np. ludzie). Wtedy mieli tylko dwie jednostki, więc np. planowe interwencje trzeba było umawiać wcześniej. W kwestii uprawnieć straży miejskiej - niestety nie mogą wejść na prywatną posesję, nawet gdy życie zwierzęcia jest zagrożone. Na szkoleniach dochodziło do śmiesznych sytuacji (ale to śmiech przez łzy jest), że sami mówili: do godz. 15 jestem strażnikiem miejskim i nie mogę pomóc katowanemu psu, bo nie mogę wywalić dzwi. O 15 kończę pracę, jestem więc w prywatnym czasie inspektorem TOZ/członkiem organizacji która ma w statucie ochronę zwierzęt i wypier... dzwi żeby ratować zwierzaka. Opowiadali że nie raz stali - silne chłopy - i patrzyli jak dziewczyny mocowały się np. zamurowanym okienkiem piwnicznym za którym siedziały koty i choć serce im sie krajało, nie mogli pomóc rozebrać tego zamknięcia. I mała rada od samego strażnika miejskiego - zapisywać nazwisko osoby która przyjmuje zgłoszenie. On sam miał problem z uzyskaniem pomocy w odległej dzielnicy Warszawy, dzwonił kilka razy aż zagroził konsekwencjami osobie która przyjmowała zgłoszenie ale nie przekazywała do patrolu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Bardzo Ci dziękuję za wskazówki. Obym nie musiała korzystać. A ponieważ EKO nie chciał przyjąć zgłoszenia to zadzwoniłam na telefon, gdzie się zgłasza maltretowane zwierzaki. Pan obiecał interweniować nazajutrz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Dziś tez potrzebowałam pomocy EKO patrolu - na terenie Warszawy - nie było problemu z przyjęciem zgłoszenia. Problem jest w czasie reakcji, bo przy tej pogodzie patrol jest bez przerwy w terenie. W czasie mrozów latają, jak wściekli, żeby zwierzaki nie zamarzały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted December 19, 2010 Share Posted December 19, 2010 Zaproszę skromnie: [url]http://www.dogomania.pl/threads/198586-Ekspresowy-bazarek-dla-strasznaj-biedy-Bruna-do-22.12?p=15957828[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted December 19, 2010 Share Posted December 19, 2010 [quote name='alice midnight']napisała do mnie Pani Marysia z zapytaniem o Kajtuna O_o Czy tolerowałby 10 letnią sunię i jak znosi jazdę samochodem...hmm może zadzwoni i okaze sie ze to wlasnie człowiek dla Kajtunia?[/QUOTE] Ważne że coś się dzieje, najgorsza głucha cisza. [url]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Mlody-maly-piesek-do-adopcji-W0QQAdIdZ249277051[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted December 19, 2010 Share Posted December 19, 2010 [quote name='mmd']Ważne że coś się dzieje, najgorsza głucha cisza. [URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Mlody-maly-piesek-do-adopcji-W0QQAdIdZ249277051[/URL][/QUOTE] Na głównej focie Kajtun wyszedł jak anielskie wcielenie niewinności :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted December 19, 2010 Share Posted December 19, 2010 ciociu [B]mmd[/B] dzięki za wyróżnione! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kizimizi Posted December 19, 2010 Share Posted December 19, 2010 Ciotki i wujków zapraszam na dramatyczny watek zwierząt z polskiej wsi, gdzie w srosku zimy zwierzęta sa trzymana na łańcuchu od tak o np. pod drzewem :( Bez jakiegokolwiek schronienia, bez wody i jedzenia. [IMG]http://dru.website.pl/zwierzyle/interwencja_listopad/DSC08217.JPG[/IMG] Wiele psow czeka na dt na juz, jest tez krowa i byk :( Prosze wejdzcie i pomozcie jak tylko umiecie. Watek ma zaledwie kilka stron, tak malo ludzi o nim wie a te zwierzeta bez naszej wspolnej pomocy zgina. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/197214-Pilnie-potrzebny-DS-dla-2-krów-i-DT-dla-wielu-psów![/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted December 20, 2010 Share Posted December 20, 2010 wszędzie to samo :( Kajtuniu a Ty jak się masz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted December 20, 2010 Share Posted December 20, 2010 [quote name='zebrazebra']Na głównej focie Kajtun wyszedł jak anielskie wcielenie niewinności :evil_lol:[/QUOTE] Dlatego jest na głównej;) [quote name='alice midnight']ciociu [B]mmd[/B] dzięki za wyróżnione![/QUOTE] yyyyy.... skoro dziękujesz, to wyróżnię:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.