Jump to content
Dogomania

KAJTUN po 3 latach w hoteliku u Murki - czy odnajdzie się w DS...?


inka33

Recommended Posts

[quote name='dorobella']Super :) Lenko, gdyby nie zalecenia i trzymanie się zaleceń .... ocena stałaby w miejscu ;) Duże brawa dla Was i Kajtuna, że się poddaje :)

A widzisz różnicę w zachowaniu po Bachu ?[/QUOTE]

Nie umiem tego stwierdzić/ocenić... :oops: Może gdyby osobno - bez ćwiczeń - podawać, ale tak, to nie wiem...

Co do trzymania się zaleceń, to... hmmm.... nie podam autooceny...

Link to comment
Share on other sites

[B]inka33[/B] cieszę, się że widzisz postępy i w ogole się cieszę z tego, że dzielnie z nim sobie radzicie i tak pracujecie :)
smaczki mam nadzieję, jeszcze podrzucę nie raz nie dwa ;)

mam nadzieję, że nie zjadł sznurka...z jego tempem napoczynania, to może już byc po sznurku?
no i przyznam się, że byłam dość skrępowana jego zachowaniem :rolleyes:
po takim kuksańcu na dzień dobry to wiesz... :diabloti:
ale przecież wiem, że on się bał bardziej, zupełnie niepotrzebnie.
mam nadzieję, że kiedyś mu się odmieni i wreszcie go wygłaskam jak kiedyś :)

pozdrawiam rowniez i bardzo Wam wszystkim dziękuję, prosze ukłonić się Tacie, P. Tomkowi i Asi.
( fajowa córa, jak nie cierpie dzieci, tak córa fajowa jest )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czorcik']jaki sznurek ? o co chodzi z tym sznurkiem ?[/QUOTE]


oj Czort, Ty to zawsze tak dopytujesz :P
a to już szyfru nie mozna mieć? :rolleyes:

o zabawce piszemy! :P

[quote name='Mysza2']a do ilu jest skala tych punktów w której Kajtun ma 4?
Ważne że jest postęp:)
zajrzyjcie cioteczki na bazarek [url]http://www.dogomania.pl/threads/215571-wst%C4%85p-kup-du%C5%BCo-dobrego-dla-Rokiego-do-11.10.-22-00[/url][/QUOTE]

khekhe, tez skali jestem ciekawa, podejrzewam, ze to sam Kajtun musi ustalić :D
..Ty na mój nie zajrzałaś więc nie wiem, nie wiem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alice midnight']gratki :P[/QUOTE]

Dobrze, że nie gatki! ;)

[quote name='alice midnight']a skąd masz takie diobły?[/QUOTE]

Ukradłam! :) ...gdzieś na forum.

[quote name='alice midnight']no i pytam czy zeżarł już sznurek, bo ja mam zapas...moje psy nie są tak szybkie jak Kajt :D[/QUOTE]

Sznurek jest ledwie napoczęty. :)

Link to comment
Share on other sites

kto się bał Kajta?

:eviltong: obca wielka krótko obcięta mężczyzna w postaci dwóch zestresowanych kobiet :eviltong:

czyli wszystko czego Kajt nie cierpi :loveu:

poza tym muszę sprostować..ja po prostu nie chciałam być nadgryziona :P i to wszystko, czekało na mnie u weta 6 chorasów ogoniastych, więc potrzebuję siebie w całości :P

i więcej się nie będę tłumaczyć :P

[B]Inka33[/B] oni się ze mnie nabijają, prawda? <foch>

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zebrazebra']Kto się bał Kajta? :evil_lol:[/QUOTE]

hahahaha zebra my i tak byłyśmy najlepsze :) ale mi w końcu udało się go wygłaskać , sam na kolana przyszedł :) po smaczki rzecz oczywista , ale przyszedł i to w bardzo pokojowych zamiarach :)

Link to comment
Share on other sites

07.10.2011 (pt) - Asia zobaczyła przekrwioną gulkę pod lewą stroną Kajunowego jęzorka. :-(

08.10.2011 (sob) - dr Leszek Gugała stwierdził stan zapalny niejasnego pochodzenia i zaaplikował 48-godzinny antybiotyk oraz steryd (przeciwzapalnie).

10.10.2011 (pon) - na godz. 11 byliśmy zapisani do kliniki A-Z Wet na Zamiejskiej 28 na diagnozę. Ok. 12 Kajt został (beze mnie :/) pod opieką chirurga dr Koperskiego. Gdy o godz. 15 wróciliśmy do kliniki, Kajt zaczął się właśnie wybudzać z narkozy. Ok. 15:40 przywitaliśmy się z całkiem przytomnym pacjentem.

Okazało się, że Kajt miał ponownie kamyczki ślinowe, które zatkały przewód ślinowy i spowodowały stan zapalny. Zostały usunięte wraz z ciągliwą śliną. Zostawiono mu nieduży otwór otwór, który najlepiej żeby jak najdłużej nie zarósł, bo udrażnia kanaliki ślinowe.

Teraz czekają Kajtunia antybiotyki (jutro dowiem się, jak długo), regularna pilna obserwacja okolic jęzora oraz próba wykrycia przyczyn tendencji do tworzenia się kamieni ślinowych...

PRZEPRASZAM wszystkich, że przed operacją nic nie mówiłam, ale nie chciałam Was denerwować zanim coś będzie wiadomo... Istniała realna możliwość, że zapalenie mogło być spowodowane czymś bezpośrednio nie związanym ze ślinianką, np. utkwieniem jakiegoś ciała obcego, choćby drzazgi, okruszka jedzenia itp. i na to jeszcze mieliśmy nadzieję.

Ropuch czuje się dobrze - co może potwierdzić Wujcio G. ;)

Jest tylko nieco przegłodzony, bo 12h przed operacją miał głodówkę, a teraz musi dostawać po troszku, żeby zmęczone narkozą jelita mu jakiegoś świństwa żołądkowego nie zrobiły. Myślę, że jutro już dostanie normalną porcję. :multi:

Raczej go paszcza nie boli, bo nie płacze. :lol: Pewnie odczuwa średnio nieznośny dyskomfort, bo trochę próbuje się w pysio drapać (wczoraj chodził w różowej skarpetce :diabloti:), no i ma co jakiś czas "napad" mlaskania i memlania. Nad ranem pożarł kawałek prześcieradła położonego "w razie czego" na jego posłanku... :mad:

Najgorsze nieszczęście, to chodzenie na wszystkie spacery w anty-pochłaniaczu-wszystkiego-podwórkowego-rozmaicie-jadalnego... :placz:

PS. Fotki są u Cioci [B]alice[/B].

Link to comment
Share on other sites

Różową skarpetkę miał na lewej przedniej łapce w celach anty-drapiących-ryjek. :lol:

W zasadzie powinien był mieć również na lewej tylnej, ale tej rzadziej używał do drapania, to mu darowałam. :)

PS.
Czy ok. 100 cm kw. (ok. 10cm na 10cm) drobno posiekanej bawełny jest strawne lub łatwo przechodzące dla psa...?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...