mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Elurin, dostał pokarm dla chomików i wodę w nakrętce. je i pije. i coś jeszcze dostał surowego, jakieś warzywo lub owoc. raczej warzywa dawać? sianko mam, dostanie :) o coś na wzmocnienie muszę zapytać weta właśnie. problem w tym, że możeby go zabrać do weterynarza najwcześniej jutro. dziś będę blisko Ogonka, ale kurcze potem jadę do Żelazowej woli i nie chcę go ciągać, bo są upały :( chcieliśmy dziś kupić klatkę, ale TZ nie wyrobi się do hurtowni. miał dzwonić do koleżanki, czy może ona by mogła podjechać, ale słabo to widzę. niedługo będę wiedziała, jeśli ona nie może to poproszę Cię, zebyś kupił klatkę i poidełko :) odbierzemy jutro! co z lecznicą na razie nie wiem, kiedy będziemy, jutro mamy szkolenie i wieziemy psa do nowego domu, ale jednak chciałabym go szybko komuś pokazać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Klatkę i poidło może pożyczyć koleżanka z SPŚM, chyba, że wolicie nowe ;) . Miskę chcecie, czy nie ma potrzeby? Na razie niech rzeczywiście jedzie na tej chomiczej, co do podawania soczystych, może ogórki i natkę na razie? No i nie za dużo naraz, żeby biegunki nie dostał. Odezwij się do mnie na telefon, wysłałem privem. Nie mam już cierpliwości do dogo, ciągle coś wywala, nawet edycji postu nie mogę zrobić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 tak, dostałam nr, odezwe sie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 na koszatniczkę za małe uszy ma chyba. może do jakiegoś weta? dr Rzepka w niedzielę przyjmuje na Podleśnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 ooo Mru - Ty z Ursynowa? Ja mam klatkę na Ursynowie taką koszatniczą, może chcesz? ale będe w domu dopiero kolo 20 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 aaa - i ja bym nic zielonego na razie nie dawała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 dzieki :) pozycze do Elurina klatke i poidełko :) juz sie umowiłam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 a czy w Animie na Różanej ktoś sensowny by się znalazł? mamy tam znacznie bliżej, a w weekend krótko pracuja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wasabi81 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Jezeli ma krotki ogonek, to raczej nie Myszoskoczek. Dla mnie na pierwszych zdjeciach wyglada jak Chomik Roborowski (jest to najmniejszy ze znanych chomikow... osiaga dlugosc do ok. 5-7cm jesli sie nie myle) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Mru - ew. dr Kamila Sch[FONT=Times New Roman][FONT=Times New Roman]ö[/FONT][/FONT]ntaler. Jest polecana przez ludzi od szczurów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 na Różanej dr Wójcik ale tylko we środy jest jeszcze dr Kryspin - na Gocławiu na Umińskiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 na Ursynowie jest jeszcze dr Marioletta - ma Rebego - leczyłam u niej grzyba u swiń, wiem że robi kastrację królikon. Nie zna sie az tak dobrze jak wyżej podawane osoby - ale gatunek chyba rozpozna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 jestem! miałam latanie dzis... myszoń dostaje vita kraft dla chomików. moja ciocia, u której jest, ma chomika, wiec ogarnia jako tako sprawe, zwłaszcza w porównaniu ze mną :-). ciocia mu sprzątneła mu (w kupach po kolana mieszkał, pewnie nie sprzątalia mu od wieków ci co go wywalili), dostał dodatkowo domek w pudełeczku po lekarstwach, gdzie może się schowac i zagrzebać w tych farfoclach, co to one się zagrzebują (nie wiem, porwane gazety, wata, specjalna ściółka?). jest baaaardzo rezolutny, skubaniec, żywotny, b. dobrze sie czuje - własnie rozmawiałam z ciocią. zachowuje sie jak zdrowy, zadowolony cwaniak i ogarnia kuwetę doskonale :-). jabłka nie chciał, olał. wode ma na spodeczku, wczoraj pił. Mru - ciocia jutro przed 9 jedzie na działkę, wracaja ok 20.00, więc w kwestii odbioru chomika weźcie to pod uwagę. ale ciocia mówi, ze on może u niej zostac, bo i tak codziennie jej córka (a moja przyjaciółka), będzie przychodziła zając się psem, chomikiem cioci i rybami. więc mimo wyjazdu on moż eu niej czekac na dom. ale to zdecydujcie. na pewno łatwiej będzie jakąkolwiek logistykę ogarniac, jak myszuń będzie u pawła, no ale paniki nie ma. kurczę, ciekawe, co to jest.... w ogóle spodobał mi się z charakteru, niezły jest. a zośka to szłąu dostała, o małeo ze skóry nie wyszła, jego 10 minut u nie w domu to była adrenalina, ze hej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 nie tam, my go zabierzemy. postaramy się w góle dziś w takim razie, tylko moze to byc pozno - jak wczoraj :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 mru, to zadzwoń w trakcie dnia do mojej ciotki, żeby sie upewnić, że wieczorem ok, dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 no tak, zadzwonie jak cos ustalimy na razie trudno, bo tak zawaleni jestesmy, ze cos tzreba bedzie przesunac :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Oglądam te zdjęcia i oglądam-zastanawia mnie ta łapka widoczna na jednym ze zdjęć...W Polsce od jakiegoś czasu bardzo rozpowszechniły się w domach Badylarki-ciekawe.wg mnie to jedna z nich.. Najpierw myślałam,że to Pałanka-ale ta łapina wyklucza taką możliwość.. E/W Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 tylko kurcze ten ogonek nie pasuje... bo umaszczenie też nie, no ale powiedzmy może się zmienić ale ogonek? a raczej jego brak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 To maleństwo-urośnie będzie i ogonek.Miało szczęście okruszek mały..Ten drugi nie doczekał..Co za xxxxxxxxxxxx wywalił? Jak ja nie lubię takich ludzi!Nie możesz mieć-nie bierz. E/W Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 nie wiem naprawde, pewnie sie rozmnożyły i było o te dwa za duzo... albo dzieciaki wzieły do parku sie pobawić w dom. nie wiem, nie wiem! dzis pojedziemy do Ogonka :) sprawdzimy co to takiego może być, jak duże urośnie, co ma jeść itp :) jednak kurde nigdy nie wiadomo co jest w kartonie po butach, w worku leżącym przy drodze, w śmietniku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 ten mały który nie zyje to miał takie długie nóżki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Dlatgo tak się bałam jak Gucio mnie ciągnął do białej foliowej torby..Okazało się,że w środku spleśniałe bułki..U nas pieczywo najczęściej wywala się na łąki.Bałam się,że tam szczeniaki. Zresztą-jaki Twój gatunek niec Ci się stworku złoty wiedzie najlepiej jak to możliwe..................... E/W Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 duzy on jeszcze urośnie?? - ten martwy był wielkości połowy mojego małego paluszka 9od dłoni). a juz był porosnięty włosiem. ten jest wielkości mirabelki. d;aej mały i młody, ale i tak ze 4 razy wiekszy od martwego - to jak on jeszcze ma rosnąć???? gryzonie sa dziwne ;-). mru - nie szalej, co wy się tak mojej ciotki boicie?? on jest tam bezpieczny. odbierzcie go w niedziele i spokój, żadnego pzresuwania zobowiązań.... ja bym tam ciotce powierzyła wszystko, co żywe. instynkjt ma, tyle zwierząt przez nia przeszło, że nawet, jka nie wszytsko wie, to wszystko u niej dobrze sie miewa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 nie chodzi o to, Ola! ;) my w niedziele nie damy rady :( jeszcze gorzej z czasem... przełożyliśmy tylko jedną rzecz - na poniedziałek :) i mały już u nas :) tak, to raczej samiec byliśmy w Ogonku, pan dr Kliszcz się zachwycał Alfredem :P to chomik dżungarski, ew. roborowskiego, ale chyba jednak Dżungar :) ma 2-3 tygodnie, powinien być jeszcze przy matce chwile, ale radzi sobie - sam je i pije, wiec spoko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 No toż mówiłam że najbardziej wygląda mi na dżungara! Roborowskiego on nie jest z pewnościa - jest za duży jak na 2-3 tygodnie, i ma pręgę (roborowszczaki nie mają, to jedna z cech charakterystycznych). Kuba powiedział czym Alfreda żywić obecnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.