agusiazet Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 Dzisiaj rano wychodziłam z Birą na podwójnym zabezpieczeniu, ale chwilę nawet udało jej się pobiegać z innymi psami! Niestety, u nas nadal strzelają - to już jest wkurzające! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewes Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 biedna Birka... trzymajcie się jakoś w końcu muszą przestać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 w koncu chyba im sie znudzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 Tylko, kiedy strach przejdzie Birce. Dzisiaj aż boli mnie ręka od ciągnięcia osiołka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 pewnie nigdy nie bedzie do konca spokojna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 Najprawdopodobniej tak, ale moja prawa ręka, ciągnąca codziennie Birę - trzy razy dziennie na spacer - boli jak diabli:( A teraz chciałam pojechać z córką na ferie i boję się zostawić Birę z moją mamą, bo ona nie ma do niej cierpliwości, a i siła w rękach też nie ta:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 5, 2012 Share Posted January 5, 2012 no tak, troche strach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 witajcie Dziewczyny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 Birce coś stało się w łapkę, nie staje na nią, przynajmniej w domu, bo na spacerze używa. Ma ranę, takie przecięcie na poduszce, ale zachowuje się jakby to było coś dużo gorszego. Wyoglądałam dokładnie, nie piszczy i nie chowa łapki, posmarowałam jodyną, ale trochę się martwię. Chyba pójdziemy na dniach do weta, jak się tak będzie zachowywać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 ojej, mam nadzieje, ze to nic powaznego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Też mam taką nadzieję, ale zaraz idziemy do weterynarza. Poza tym Bisia wymiotuje i nie chce jeść:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Zagladam tu czasami po cichutku.... Trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 no to rzeczywiscie wet konieczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Byłyśmy, Bisia dostała trzy zastrzyki, w tym jeden bolesny:( Jest podejrzenie boreliozy ze względu na kulawiznę, ale tylko podejrzenie! Teraz śpi pod biurkiem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 o rany, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Stan niestety bez zmian, kulawizna jest cały czas, znika tylko po zastrzyku, potem wraca. Dzisiaj też byłyśmy u weta! Kolejna partia zastrzyków:( Jutro zadecydujemy, co dalej! Chyba skontaktuję się z jeszcze innym wetem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 pewnie, wskazana druga diagnoza... niedobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Niedobrze, wczoraj Bisia była jak nieżywa:( Dzisiaj niewiele lepiej, ale mogła już zjeść trochę ryżu z mięskiem i marchewką! Wymiotów na szczęście nie ma! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 cholercia, co sie dzieje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Weterynarz podejrzewa boreliozę:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Poczytałam na temat boreliozy i wg mnie Bira nie ma typowych objawów dla tej choroby! Ona tylko nie staje na tą łapkę, ale nie jest ona bolesna, gorąca, nie ma obrzęku. Sunia nie ma też gorączki, bo o ile pamiętam miała 38,1. A to raczej dla psa temperatura normalna. Ta wetka, u której byłam, chce ją od jutra leczyć antybiotykami na boreliozę, ale co mi się to nie widzi! Ponieważ jutro mam wizytę księdza po kolędzie pewnie nie uda mi się pójść do innego weta, bo musiałabym jechać autem, a sama z Bisią nie dam rady, bo ona po człowieku wędruje, więc musi poczekać do środy. Choć mam jeszcze jednego weta w pobliżu, ale też nie mam o nim wyrobionego zdania! Może podejdę! Czy ktoś mi może coś doradzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 9, 2012 Share Posted January 9, 2012 kurcze, malo sie znam. ale mam nadziej, ze to nie bolerioza, chociaz ta jej apatycznosc.... trzeba pytac innego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted January 9, 2012 Author Share Posted January 9, 2012 [quote name='agusiazet']Weterynarz podejrzewa boreliozę:([/QUOTE] ojej....Co to bedzie...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 9, 2012 Share Posted January 9, 2012 [quote name='iwop']ojej....Co to bedzie...:([/QUOTE] Będę ją leczyć, innej opcji nie ma. Teraz muszę znaleźć w Mielcu weta, który robi testy diagnozujące w kierunku boreliozy! I doczytałam, że jest szczepionka na boreliozę, całkiem skuteczna, nosi nazwę Biocan B, do stosowania corocznego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 9, 2012 Share Posted January 9, 2012 Dzisiaj była spora poprawa. Ale dla pewności poszłam do innego weta i wg niej borelioza jest bardzo rzadka u psów. Po dokładnym badaniu nogi psa (Bisia była super grzeczna) pani wet. stwierdziła, że to naciągnięcie mięśnia i zapisała na 4 dni opokan, jeśli poprawy nie będzie, mamy przyjść na prześwietlenie! Jestem dobrej myśli:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.