Eddiii Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 [quote name='Ewa-Jo']rozumiem ze weżmiesz 2 torebki?:diabloti: :diabloti:[/quote] kurna o tym nie pomyslalam :evil_lol: dobrze ze cos robi i nie czyta dogo bo my dzis zajecia mamy :scared:
Ewa-Jo Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 [quote name='Eddiii']kurna o tym nie pomyslalam :evil_lol: dobrze ze cos robi i nie czyta dogo bo my dzis zajecia mamy :scared:[/QUOTE] a my jutro i to rano i wieczorem:shake: .Rano jest szansa ze po nocce na pogaduszkach bedzie troszku przymulona ,ale zajecia z grupą emerycką i rodzynkiem szybko ja wybudzą z letargu i juz wieczorkiem bedzie wnerwiona i gotowa do boju.Dzisiaj wyłam bo cały czas sobie powtarzała nie krzyczeć na kursantów ,nie krzyczeć -zupełnie jak mantre odprawiała. Do Eli z zaciśniętymi zębami grzecznie mówiła -mówie wam rewelka. I nawet ja pochwaliła i Justyne też -Justyna zna ją juz troszku wiec była totalnie ogłupiała i wyraznie chciałą sie zapytać czego tresserek od niej chce:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='agis'] Ty umiesz piec???? :crazyeye: :crazyeye:[/quote]zaczynacie mnie irytowac:cool1: .:obrazic:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 paskudne babolce...jak to JA nie wygladam na umiaca piec?:mad: .rrrany macie szczescie ze ja wczoraj nie mialam czasu zajrzec na dogo prze szkoleniem:diabloti: .ale dzisiaj zajrzalam aczkolwiek jestem nieprzytomna:sleep: . informuje szacowne grono ze nie gotuje i nie pieke bo nie mam czasu na takie piiiierdoly no i oddzielnie dla 3 osob gotowac nie bede.dla siebie-bezsensu :hmmmm: ,czyli zostaje kaska ktora chce cos jednego dnia-drugiego juz tego jesc nei bedzie,uwe-robie obiad czasami bo on glownie sobie sam gotuje to co chce i podziela moja opinie ze najlepiej jesc to na co ma sie samemu ochote akurat tego dnia. natomiast umiem piec wszystko i jesli mam dla kogo to nie upraszczam niczego i nie lubie prostych ciast itp. wiec laskawie prosze przyjac do wiadomosci ze treser JEST KOBIETA mimo ze dosc ugly i do tego przygruba tudziez absolutnie nie widzaca potrzeby ubierania sie na cwiczak i z psami wykwintnie.strzyge sie krotko bo tak jest wygodniej zwlaszacza jak sie ma malusie onki sharki.nie bede tez trzepotala rzesami ,cwierkala ze mi sie paznokiec zlamal albo inne takie wiec sooorki:eviltong: :morning: .bardzo mi przykro ze "nie wygladam"bo nie jestem ladna,sliczna i fotogeniczna. Rudiego lubie bardzo .to bardzo madry i uroczy starszy pan o ogromnej wprost ilosci wspomnien o ludziach ktorych znal w czasie wojny zwlaszcza ciagne go za jezyk o J.Peiper'ze .ale sluzyl z np.M.Wunsch'em.mamy poza tym dosc zbiezne podejscie do zycia a on jest ode mie madrzejszy o cale lata swietlne.do tego uwe bardzo kocha ojca i naprawde sprawia mu to frajde jak widzi nas razem[chociaz zrzedzi:cool1: ].wiec dlaczego nie moge upiec czegos na ta okazje?wy tak nie robicie jak macie goscia ktorego bardzo lubicie,gscia z rodziny w domu?:lmaa: .ech kobitki:sg168:
Romas Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Nie "dżaznijcie" Beaty ,bo sobie pomaluje paznokcie i dopiero zobaczycie :-) Ja zawodowo zajmuje sie wypindrzonymi paniusiami wiec takie Beaty to plaster na moja dusze . I ja własnie z pytaniem poniekad łaczacym sie z tematem :-) Mam sie szykowac na tropienie w sobote czy malowac paznokcie ? :-) Skoro tesc w domu to moz e zajecia odwołane ??
Glonek Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 [quote name='ayshe']z tego powodu PIEKE sernik dla Rudiego.:siara:[/quote] Chyba cię potentegesowało. TY COŚ PIECZESZ i to nie dla Kaśki tylko dla teścia!!!!!!!!!! I to po Twoich ostatnich wypowiedziach w sobotę!?!?!?!?! Świat się kończy.
monisieczka Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 [quote name='ayshe']paskudne babolce... wiec laskawie prosze przyjac do wiadomosci ze treser JEST KOBIETA mimo ze dosc ugly i do tego przygruba ....:sg168:[/quote] eeeee tam paskudne, przeca nas kochasz, nie:razz::p? po drugie pieczenie nie jest wykladnia kobiecosci, mój TZ piecze, syn piecze i jakos na babolca nie wygladaja. Pieczenie ciasta jakos wiaże sie z ciepełkiem domowego ogniska a jakos własnie to upodobanie do ciepełka nijak nie pasuje do wrzeszczacego na deklowatych kursantów treserrunia:diabloti:. Może jak przyniesiesz tego ciasta na zajatka.... hmmmm:oops:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='saJo']ale sie uzewnetrznilas :evil_lol:[/quote]a se zaszalam a co?:evil_lol: no bo co to znaczy "nie wyglada"?:roll: :mad:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='Romas']Nie "dżaznijcie" Beaty ,bo sobie pomaluje paznokcie i dopiero zobaczycie :-) Ja zawodowo zajmuje sie wypindrzonymi paniusiami wiec takie Beaty to plaster na moja dusze . I ja własnie z pytaniem poniekad łaczacym sie z tematem :-) Mam sie szykowac na tropienie w sobote czy malowac paznokcie ? :-) Skoro tesc w domu to moz e zajecia odwołane ??[/quote]romas w sobote jestesmy nad swidrem.tj nie dokladnie wiem gdzie:evil_lol: moze ktos swiatly ci wytlumaczy.musze zmienic miejsce sladowe bo mnie szlag trafi. uwaga ktos swiatly:stacja orlenu jak sie skreca do otwocka,po prawej stronie przedsiwdrem,tuz nad brzegami ze tak powiem widzialam kurna jakas lake.ludzie tj.glonki moze by ktos tam zajrzal i sprawdzil czy tosie nadaje do sladow?:cool1:
Ewa-Jo Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 [quote name='monisieczka']eeeee tam paskudne, przeca nas kochasz, nie:razz::p? po drugie pieczenie nie jest wykladnia kobiecosci, mój TZ piecze, syn piecze i jakos na babolca nie wygladaja. Pieczenie ciasta jakos wiaże sie z ciepełkiem domowego ogniska a jakos własnie to upodobanie do ciepełka nijak nie pasuje do wrzeszczacego na deklowatych kursantów treserrunia:diabloti:. Może jak przyniesiesz tego ciasta na zajatka.... hmmmm:oops:[/QUOTE] Hejka -podpisuje sie pod wypowiedzią teściowej -to samo rano mówiłam tresserkowi -Marek sto razy lepiej ode mnie gotuje i piecze ,ale sie na te tipsy uparła i koniec:cool1: :razz: . Na sernik nie licz bo ja się juz dopytywalam i dowiedziałam sie ze wszystko zjedzone:shake: . Monisieczka rozumiem ze jesteś na zajęciach. Jakbyś miała nawalić to daj wcześniej znac bo my ciagle bez kaganca zyjemy:oops: /Maruś w teori przyjedzie po mnie do roboty i odwiezie na tresurke/,więc powrót bez ukochanej teściowej byłby delikatnie mówiąc totalną katastrofą.:loveu: :loveu:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='Glonek']Chyba cię potentegesowało. TY COŚ PIECZESZ i to nie dla Kaśki tylko dla teścia!!!!!!!!!! I to po Twoich ostatnich wypowiedziach w sobotę!?!?!?!?! Świat się kończy.[/quote]ja NA SWIETA nic nie pieklam:eviltong: .i to to co trzeba bo tradycja nakazuje:eviltong: . po prostu Rudi bardzo lubi polskei wypieki ,zostalo mu ekhem...no po czasach gdy jakby tu powiedizec "bywal"w polsce i wtedy mieli polska ekhem sluzbe:cool1: .prosil mnie o sernik to mu do .... delecty w proszku raczej nie kupie.a moje dziecko nei lubi ciast podobnie jak ja ma to gdzies.:evil_lol: .z ciast lubi.....chipsy:diabloti: .ludzie nie kumacie niuansa?ja bym nie mogla siedizec przed swietami w kuchni tylko po to zeby potem ktos to musial zjesc na przyklad.dzisiaj pieke 2 drozdzowe ciasta:eviltong: :eviltong: :eviltong: :eviltong: .jestem szczesliwa ze przyjechal moze to ostatni raz to jest bardzo starszy pan i do tego to ze byl wielokrotnie ranny daje mu we znaki.juz nie mowie o "radosnym" obozie u aliantow.jak to napisal obonca festung posen-2 kroki od masowego grobu.
agis Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Ales sie "rozpiekla" :evil_lol: Moze taki malutki kawaleczek na zajecia bys przyniosla, dla swoich ukochanych kursantow :cool3: ;) :evil_lol:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='Ewa-Jo']Hejka -podpisuje sie pod wypowiedzią teściowej -to samo rano mówiłam tresserkowi -Marek sto razy lepiej ode mnie gotuje i piecze ,ale sie na te tipsy uparła i koniec:cool1: :razz: . Na sernik nie licz bo ja się juz dopytywalam i dowiedziałam sie ze wszystko zjedzone:shake: . Monisieczka rozumiem ze jesteś na zajęciach. Jakbyś miała nawalić to daj wcześniej znac bo my ciagle bez kaganca zyjemy:oops: /Maruś w teori przyjedzie po mnie do roboty i odwiezie na tresurke/,więc powrót bez ukochanej teściowej byłby delikatnie mówiąc totalną katastrofą.:loveu: :loveu:[/quote]podobno zakalec byl:eviltong: :cool3: .wszystko zjedzone.nie po to slecze w kuchni zeby lezalo:eviltong: .uwe tez lubi takie rzeczy.jadl ktos kiedys niemieckie wypieki??no to powinien kumac o czym pisze.:evil_lol: asia-kaganiec juz zapakowalam bo znowu mi ze lba wyleci. na zajeciach jestem treser-takie mamy relacje.mila i czula to raczej nie bede na zajecia-nie liczcie na to.poza tym wczoraj justyna mnie hmmm ....rrrany...ja to mam dopiero zycie ze swoimi boorakami-uzalalam sie wczoraj.zupelnie nie zostalam zrozumiana:cool1: .
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='agis']Ales sie "rozpiekla" :evil_lol: Moze taki malutki kawaleczek na zajecia bys przyniosla, dla swoich ukochanych kursantow :cool3: ;) :evil_lol:[/quote] walcie sie kochane kursanty-babochlopa ze mnie zrobiliscie to se same pieczta:eviltong:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='monisieczka']eeeee tam paskudne, przeca nas kochasz, nie:razz::p? po drugie pieczenie nie jest wykladnia kobiecosci, mój TZ piecze, syn piecze i jakos na babolca nie wygladaja. Pieczenie ciasta jakos wiaże sie z ciepełkiem domowego ogniska a jakos własnie to upodobanie do ciepełka nijak nie pasuje do wrzeszczacego na deklowatych kursantów treserrunia:diabloti:. Może jak przyniesiesz tego ciasta na zajatka.... hmmmm:oops:[/quote]napisalam-czula i mila z trzepotem rzes to raczej nie bede do dekielkow bo jak widze wasza tforczosc to musze do dziesieciu liczyc zebuy nie wyladowac w celi za wielokrotne morderstwo.:eviltong: :diabloti:
Romas Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 no i wszystko fajnie tylko gdzie ja mam w sobote pojechac na slady ?? Nad Świdrem sa same zarosla ,nijakich łak tam nie widziałam. U mnie w Mazowieckim Parku Krajobrazowym sa same lasy i lasy ,pewno do kladzenia sladow tez nie najlepsze. A moze gdzies nad Wisła blizej Falenicy ? Poczekam co postanowicie i bede sie dopytywac.
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 romas-nerwowo szukam lak albo takich pol co to rolnik zza plotu nie wyskoczy z siekiera:cool3: .jakby ci cos wpadlo w oczka to daj znac.musimy popracowac wiecej na lakach bo slad tam jest zwiewany a w lasach to ...no malo zwiany;) .i psy potem glupieja na polu.wlasciwie to ja jestem otwarta na propozycje.po prostu trzeba znalezc jakies miejsca.do glonkow zawsze mozna pojechac ale ja juz nie mam sily ciagle sleczec w jednym miejscu.:roll:
agis Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 [quote name='ayshe']walcie sie kochane kursanty-babochlopa ze mnie zrobiliscie to se same pieczta:eviltong:[/quote] Nieladnie tak do kurasantow pisac "walcie sie" :eviltong: :evil_lol: Poza tym ja nie umiem piec :placz:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 agis-wez rekaw w sobote! przekazesz edycie bo ja musze zmienic reke przez to sciegno.wczoraj myslalam ze zjade tak mnie nasuwalo.musialam sie mocno zaciac w sobie zeby trzymac chwytak w rekawie:shake: .miekki moge przekladac na lewa ale twardego nie.
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='agis']Nieladnie tak do kurasantow pisac "walcie sie" :eviltong: :evil_lol: Poza tym ja nie umiem piec :placz:[/quote] co nieladnie?walcie sie?no przeca zawsze tak mowie:eviltong: :evil_lol: .agis-nie musisz widocznie umiec-wygladasz na taka co umie tj.uo kobieta.:diabloti: .znaczy hipotetycznie jestes zakwalifikowana do kategorii:wyglada na to ze umie.:eviltong: .co innego ja-babochlop z cyckami:eviltong: :diabloti: .
agis Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 oki, rekaw wezme. Zapisze sobie, zeby nie zapomniec :cool3:
ayshe Posted April 12, 2007 Author Posted April 12, 2007 [quote name='agis']oki, rekaw wezme. Zapisze sobie, zeby nie zapomniec :cool3:[/quote]napisalam dzisiaj bo ja NAPEWNO zapomne :evil_lol: .
Romas Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Po duzym namysle przypomnialam sobie bardzo fajne miejsce do tropienia.Na wysokosci Karczewa od strony szosy idacej na Sobienie Jez. przy dawnym wysypisku smieci. Dojazd bardzo łatwy ,szosa na rzeczka i na wielkiej skarpie wiec dostepu nie ma, Świder przez ta łake meandruje. Moze ktos z Was kojarzy ta łake ,a własciwie te łaki .Warto by tam sporobowac . Na tej samej szosie sa łaki nadwislanski - wybaczcie tu skrot myslowy łaki sa oczywiscie obok szosy.Tez warte obejrzenia. To jest przedłuzenie Wały Miedzeszynskiego ,jakby jechac cały czas prosto i minac po lewej Karczew. Łaki nadwislanskie nie sa uprawne . Ide teraz z psami na rower ale potem moz e jeszcze na mape zerkne i przesle linka do odpowiedniej strony z mapy.
agis Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 [quote name='ayshe']agis-nie musisz widocznie umiec-wygladasz na taka co umie tj.uo kobieta.:diabloti: .znaczy hipotetycznie jestes zakwalifikowana do kategorii:wyglada na to ze umie.:eviltong: .co innego ja-babochlop z cyckami:eviltong: :diabloti: .[/quote] :eviltong: :eviltong: :eviltong: :eviltong: :eviltong: :eviltong: Ja sie raczej kwalifikuje do kategorii rabnietych i to takich dla ktorych sie skala skonczyla :eviltong: :evil_lol:
Recommended Posts