Jump to content
Dogomania

Biały lonżowany konik, czyli jack russell terrier Jax i ferajna - zapraszamy!


LadyS

Recommended Posts

ze wzgledu na totalny brak znajomosci specyfiki rasy mojego psa albo po prostu przez olewke, z ktora sie spotkalysmy...wole to tlumaczyc tym pierwszym, bo drugie to bylby po prostu brak profesjonalizmu.

moj pies dobrze pracuje na pilke, ale nie moze robic przez 60 minut tego samego. co wiecej...ja tez nie moge robic tego samego przez 60 minut. w momencie, kiedy mi sie juz chce puscic pawia z nudow, nie moge wymagac od psa, zeby 60 raz robil slalom, bo wiem, ze jej sie chce tego samego.
na poczatku bylo sopoko, bo robilismy rozne rzeczy, ale kiedy przez 60 minut uczylysmy sie slalomu, a szlo nam ok, bo moj pies jak wszyscy wiedza na tym forum jest idealny;)))), to po prostu w pewnym momencie spojrzalysmy po sobie i uznalysmy, ze koniec tego nudziarstwa.


przez co zarzucono nam brak motywacji u psa i przewodnika i doradzono, ze nasze spacery powinny polegac na ciaglym aportowaniu pilki...taaaa...pies konkursowy, z ktorym pracujemy na polu odkad tylko sie da, bedzie przez 3 godziny aportowal pilke...to by moglo grozic prawdziwa niestrawnoscia ze znudzenia i u mnie i u psa.

Link to comment
Share on other sites

Hahaha, no to wesoło faktycznie :lol: Nasz Jax też po paru minutach się nudzi, dlatego często zmieniamy piłki przy aportowaniu :lol: Teraz, przy napływie gotówki, będę polować na frisbee jakieś fajne i dość małe, choć musze poczytać, bo nie wiem, jakie będzie dobre i jak w ogole się je rozróżnia. Ostatnio trafiłam na stronkę, gdzie można kupić piłki Funny (taka nam właśnie utonęła w Odrze :lol:, a raczej odpłynęła z biegiem rzeki), ale trzeba kupić całe pudło, a takim fanatykiem to ja nie jestem :lol:

Link to comment
Share on other sites

to nawet nie chodzi o nudzenie sie po paru minutach, bo ten pies to jest zaprawiony w bojach nawet jesli chodzi o radosne robienie czegos, czego tak naprawde bardzo nie lubi-wystawy, ale jesli mi sie nudzilo, to psu tym bardziej. a wielka szkoda, bo ona naprawde miala na to super zajawke i bardzo chciala to robic.

ja najbardziej lubie neonowe pilki trixie. polecam je:)))

Link to comment
Share on other sites

nie, nic sie z nimi nie dzieje.
ale ja ich nie daje psom, zeby sie nimi same bawily mimo ze to uwielbiaja i maja opracowana gre w noge czy raczej w morde.
jak im raz jedna dalam, to po 15 minutach byla biala, bo nie miala juz tej kolorowej warstwy.
do tego daje im zwykle tenisowe pilki.


z wody je aportuja, z morza je aportowaly i poza odciskami zebow od poswiecenia w walce z wielka woda nie zauwazylam, zeby bylo cos z nimi nie tak.

Link to comment
Share on other sites

No ja używałem tylko do aportowania ze mną bez samodzielnej zabawy.I niestety szybko się niszczyły.Chyba ,że to jakieś podjebki były ,ale pisało trixie.Może poprawili jakość teraz ,kupie znów i zobacze.Kaja nie niszczy zabawek ,ale te neonowe rozpadały się jak domek z kart po prostu.Kilka dni i piłka była biała ,kolejne kilka i sypała się jak stara kamienica.
Funny sprawdzają się jednak lepiej ,nie kruszą się i nie tracą koloru.

Link to comment
Share on other sites

Myśmy mieli piękną, żółtą Funny od evel, niestety pies wypuścił z mordy, bo zobaczył kaczkę i popłynęłaaaaaa... Teraz bym kupiła następną, bo się dobrze sprawdzała, ale nie mogę nigdzie w fajnej cenie znaleźć. A i tak hitem są piłki piszczące, najlepiej baaardzo głośno - o właśnie, szukam też piłki z taką jakby piszczałką wklejoną w środku, bo wszystkie nam wypadają :roll:

Link to comment
Share on other sites

my korzystamy z takich..i mamy je juz od marca i nadal wygladaja jak nowki...a uzywane codziennie...
[URL]http://allegro.pl/pilka-dentafun-baseball-5-cm-dla-psa-trixie-i2513706653.html[/URL] nie piszczy ale sasza dalaby sie za nia zabic....jej ukochana... my mamy superasnie zielona..aha nie plywa
[URL]http://allegro.pl/piszczaca-pilka-kauczukowa-trixie-6cm-wroclaw-i2566741835.html[/URL]
[URL]http://allegro.pl/trixie-pilka-piszczaca-6cm-34841-promocja-i2570341760.html[/URL] obie plywaja, obie maja piszczalki w srodku ,,ogolnie sa super..nie niszcza sie nawet po memlaniu ich..dosc glosno piszcza

Link to comment
Share on other sites

Tak, są miękkie i prawie wszystkie psy, które znam, dałyby się zabić za pyszczki ;) U nas nawet długo żyją, a mój pies nie należy to najdelikatniejszych w zabawie ;) Tylko raz trafiłam na jakąś felerną serię chyba, gdzie ta guma/lateks (nie wiem, co to jest) była strasznie cieniutka, znacznie się różniła od poprzednich pyszczków no i po jednej zabawie piłka miała już kilka dziur... Te grubsze są ok.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...