Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='3 x']dzieki Gosia :)
wezmę sobie obydwa

ja zupełnie nie pamiętalam ze był taki
wczesniejszy to pamiętam
ale tych nie[/QUOTE]
Czytasz nieuważnie, pobieżnie:evil_lol: Popraw się;):eviltong:

Posted

[quote name='Tora&Faro']Jakoś tak....dopiero skojarzyłam że to dzisiaj 13:roll:[/QUOTE]
Dobrze, że skojarzyłaś 5 minut przed końcem 13-tego :evil_lol:

Ciotki zapomniały o naszym słodkim Wisni? Marta, co u niego?

Posted

Codziennie wchodze podziwiac Misia Wisienke, ale odwiedzam tez inne pieski poznane przez allegro.Potem klikam na banerki i serce zaczyna bic mocniej i mocniej, a potem czuje juz tylko w jego okolicy przejmujacy chlod. Tyle tego nieszczescia , ze nie sposob je ogarnac, nie sposob wszystkich wesprzec.
I prawie wszystkie sa spowodowane przez czlowieka. Chocby taki Dingo z allegro.Ile papieru zapisano historiami pieskow ,ktore po smierci wlasciciela warowaly na cmentarzu. Trzeba bylo przeganiac i kamieniowac tego biedaka? Skoro juz nawet kromki chleba czy troche wody zal podac, to mozna bylo pozwolic mu przynajmniej w spokoju odejsc przy grobie pana.Czym trzeba byc ,zeby obrzucac starego zrozpaczonego psa kamieniami??!!
Albo wyglodzona Azunia...i wiele ,wiele innych zwierzat.
Slyszalam juz opinie, ze zwierze niewiele znaczy przy czlowieku., ze Bog dal nam "panowanie" nad zwierzetami. Ze tez ludzie tlumaczacy w ten sposob swoja obojetnosc czy nawet okrucienstwo Boga sie nie boja! Przeciez Bog nie dal nam przyzwolenia na niszczenie swojego dziela. Wladanie i zarzadzanie nie moze polegac na mordowaniu, znecaniu sie i niszczeniu powierzonego majatku .
naprawde blizej mi do zwierzat niz do ludzi. Dlatego powoli trace niektorych znajomych. Bo ktokolwiek mnie odwiedza , musi pogodzic sie z tym , ze pies jest w domu pelnoprawnym domownikiem, ale ja decyduje sie na rewizyty tylko w domach tolerujacych zwierzeta, poniewaz nie lubie zostawiac na dluzej w mieszkaniu psa samego.A troche z przekory.jesli ktos mnie lubi na tyle, ze chce mnie widziec, nie powinien krecic nosem na mojego zwierzaka, ktory w mieszkaniu zachowuje sie poprawnie.

Posted

Wisienek ma się dobrze. W niedzielę dałam mu kość prasowaną - bidak cały pon był na głodówce, bo miał rozwolnienie. Teraz już jest ok. Wisnia na razie biega sam, bo Emi jeszcze cieczkuje;)

Posted

[quote name='ronja']Wisienek ma się dobrze. W niedzielę dałam mu kość prasowaną - bidak cały pon był na głodówce, bo miał rozwolnienie. Teraz już jest ok. Wisnia na razie biega sam, bo Emi jeszcze cieczkuje;)[/QUOTE]
Biedaczek, wrażliwy brzuszek ma.

Dzisiaj w odpowiedzi na allegro Wiśni dostałam maila " Witam, popieram takie akcje, skąd mogę wiedzieć, że to nie ściema..." Nie wiem o co chodzi ale nie odpisuję. ;)
Wiśnia miałby być ściemą? Nigdy ;)

Posted

[quote name='mysza 1']Biedaczek, wrażliwy brzuszek ma.

Dzisiaj w odpowiedzi na allegro Wiśni dostałam maila " Witam, popieram takie akcje, skąd mogę wiedzieć, że to nie ściema..." Nie wiem o co chodzi ale nie odpisuję. ;)
Wiśnia miałby być ściemą? Nigdy ;)[/QUOTE]


może podaj link do wątku?

ja w allegro cegiełkowym podaje, własnie po to zeby się uwiarygodnić
no innej opcji nie ma jak link do watku
tak mi się wydaje

Posted

[IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/korytarz/IMG_8463.jpg[/IMG]

Jutro miałam go zabrać z Palucha, chorował.:-( Nie zdązyłam, odzedł wczoraj :-(
Cholernie mi smutno, że musiał odejść w takich warunkach.
[*]

Posted

Bardzo mi przykro Mysza:-( na tym zdjęciu wygląda dokładnie jak Marlej w piwnicy na pierwszym zdjęciu:-( Przynajmniej już nie cierpi, ale żadne stworzenie nie powinno umierać w takim miejscu:-(

Posted

Na Paluch wszedł na łapach a tak się poddał, że prawie nie wstawał, tylko żeby załatwić potrzeby fizjologiczne :(
Możliwe, że miał białaczkę ale kto to wie, diagnostyka Palucha jest swietna...
Mogłam go zabrac wcześniej ale adopcje są 12-16, mogłam dopiero jutro :-(
Zresztą i tak nie było pewne, czy go wydadzą.
Jedyne, co mnie pociesza to to, że już nie cierpi:-(

Posted

Wlasnie o to mialam zapytac.........jakie masz wejscia na Paluchu?Bo z tego co mi wiadomo tam sie boje, bitwy i batalie rozgrywaja zeby adoptowac zwierze podejrzewane o cokolwiek.
W przypadku pewnego persa oparlo sie o kancelarie premiera ( slowo!!!), glosne awantury, pisma itp. Kot leczony nie byl, ale chorego nie wydadza.........Tam jakas schiza na tym tle jest.
Dlatego powiem szczerze myslalam, ze jakis tajemny uklad masz........ktory by sie zreszta bardzo przydal. Jest mianowicie na Paluchu 12 letnia persica..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...