Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

wtedy na początku jak pokazywałam Saszke dwóm chirurgom, obaj odradzali zabieg ze wzgledu na zaawansowany wiek, ogólny stan zdrowia (wtedy wyniki wątrobowe były słabe i były zmiany w płuckach, ciężko jej sie oddychało - było nawet podejrzenie czy to n ie czasem przerzuty jakieś.. ) oraz ze względu na inwazyjnośc tego zabiegu, ból i niemożnośc swobodnego jedzenia co akurat dla psa jest jest wybitnym dyskomfortem....
a teraz pewnie trzeba bedzie wrócic do tematu...

(Inna sprawa że tu też w regionie nie mam wybitnych chirurgów... bo u innego piesia, też starszaka w dodatku ze słabym serduszkiem kategorycznie nie podjeli sie zabiegu bardzo paskudnej przpuchliny przyodbytowej mówiąc że piesio jest do uśpienia... a on zoperowany na klinikach we wrocku już pół roku temu żyje mimo wady serca i dupine ma połataną jak trzeba...)

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='bela51']Jesli to nadziąslak, to przeciez mozna go usunąc. Ja usuwałam nadziąslaki u mojej suni. To łagodne nowotwory.[/QUOTE]

zależy gdzie sa umiejscowione. Na ile stan pooperacyjny byłby uciązliwy dla ziwerzatka.

Posted

kikou -w razie co moge polecić naprawdę dobrych chirurgów ale we Wrocławiu, na klinikach i w pryw. lecznicy ale w tych samych cenach, gdy moja 14-letnią sunię z nowotowrem śledziony nikt juz nie chciał kroić i wszyscy mówili o eutanazji -tooni się podjęli, choć uczciwie tłumaczyli, że ryzyko że się nie wybudzi jest duże a i potem też niemałe. Ale operację przeprowadzili bardzo strategicznie, skracając czas narkotyku do miminum (25 minut!) i pies zaraz potem wyszedł na własnych łapach, dobrali odpowiednio do wieku leki, gdyby po miesiącu nie było przerzutów (bo niestety okazał się złośliwiec) pies by żył :( bo operacja była mistrzowska i psina na ostatni miesiąc życia odmłodniała o jakieś 8 lat...., ale to było ryzyko wpisane. Poza tym na klinikach wrocławskich wciąż jest świetna diagnostyka, może warto o tym pomyśleć ?

Posted

[quote name='kikou']wiem, ja jestem z Wrocławia, na wsi mieszkam 2 lata - znam weteynarzy na klinikach,
chyba tak zrobimy, ze bede musiala ustalic jej termin na klinikach[/QUOTE]

A toś Ty kikou wrocławianka :) nie wiedziałam

Posted

[quote name='kikou']wtedy na początku jak pokazywałam Saszke dwóm chirurgom, obaj odradzali zabieg ze wzgledu na zaawansowany wiek, ogólny stan zdrowia (wtedy wyniki wątrobowe były słabe i były zmiany w płuckach, ciężko jej sie oddychało - było nawet podejrzenie czy to n ie czasem przerzuty jakieś.. ) oraz ze względu na inwazyjnośc tego zabiegu, ból i niemożnośc swobodnego jedzenia co akurat dla psa jest jest wybitnym dyskomfortem....
a teraz pewnie trzeba bedzie wrócic do tematu...

(Inna sprawa że tu też w regionie nie mam wybitnych chirurgów... bo u innego piesia, też starszaka w dodatku ze słabym serduszkiem kategorycznie nie podjeli sie zabiegu bardzo paskudnej przpuchliny przyodbytowej mówiąc że piesio jest do uśpienia... a on zoperowany na klinikach we wrocku już pół roku temu żyje mimo wady serca i dupine ma połataną jak trzeba...)[/QUOTE]

smutne to wszystko
a Ona taka potulna i kochana

Posted

Dzięki Kasiu za wiadomości.
Jestem jak najbardziej za tym aby Saszkę obejrzeli specjaliści. Dziewczyny, wiem, że ryzyko jest ogromne ze wzg. na wiek ale moim zdanie powinnismy go podjąć - o ile oczywiście weci będą chcieli leczyć Saszkę.
Wypowiedzcie się proszę w tej sprawie.
Czy operacja i ryzyko, że się nie wybudzi czy pozwolić jej - cóż, nawet nie wiem jak to nazwać - "czekanie na rozwój guza i przeżuty".

Posted

mój dożywotni Fido ma kłopoty z sercem, a przeżył narkozy 3 krotnie.
Po ostatniej (operacja rzepki) bardzo gwałtownie się postarzał, ale póki co nie można narzekać - całkiem nieźle funkcjonuje

Posted

Gdyby Saszka była moim psem, podjełabym to ryzyko. Im lepsza lecznica, tym bedzie ono mniejsze.
Ale ja nie mam prawa decydowac o Saszy, same musicie sie zastanowic.

Posted

Ja swojego psiaka również poddałabym zabiegowi, chociaż decyzje opierałabym oczywiscie na zdaniu wetów i szansach powodzenia zabiegu :/
Cioteczki, prosimy o dalsze opinie.

Zaaktualizowałam wpłaty Saszki:

01.03 - Bartosz Z - 30zł
02.03 - Jadwiga J - 50zł
02.03 - MakS - 10zł
02.03 - margaret - 50zł
05.03 - brzośka - 10zł
12.03 - Aneta K - 30zł
21.03 - fiorsteinbock - 50zł
28.03 - margaret - 50zł

02.04 - Bartosz Z. - 30zł
03.04 - brzośka - 10zł
04.04 - Jadwiga J - 50zł
12.04 - Aneta K - 30zł
16.04 - bazarek fiorsteinbock - 116,30

Mamy na koncie prawie 600zł

Posted

[quote name='margaret']ja jestem za tym żeby umówić Saszkę na dobrą diagnozę we Wrocławiu, to podstawa,[/QUOTE]
zgadzam się z Margaret, zobaczmy co weci powiedzą

Posted

Caly czas podczytuje watek i tez czekam z nadzieja ,ze da sie tego dziaslaka zoperowac .Cmokaski dla pieknej .

[IMG]http://www.beruska8.cz/laska/srdicka/socickem2/10.gif[/IMG]

Posted

[quote name='bela51']Co u Saszki, jak sie czuje ? Czy zabieg juz umówiony ?[/QUOTE]

nie mam jeszcze terminu, mam dzwonic po majowce i najpierw musimy zrobic jeszce badania krwi,

a sama dziewuszka ma sie przyzwoicie, teraz jak tak ciepło to poleguje sobie głównie gdzieś w cieniu...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...