Mysza2 Posted October 2, 2012 Share Posted October 2, 2012 Mam nadzieję że brak wiadomości to dobra wiadmość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 2, 2012 Share Posted October 2, 2012 [quote name='Mysza2']Mam nadzieję że brak wiadomości to dobra wiadmość[/QUOTE] To niestety brak zasięgu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted October 2, 2012 Share Posted October 2, 2012 [quote name='bela51']To niestety brak zasięgu...[/QUOTE] ale to nie wyklucza tego, że wiadomości są dobre :) i tego musimy się trzymać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted October 2, 2012 Share Posted October 2, 2012 Zaglądam z nadzieją,klikam bez celu na fb a tu nic.Uciekam zaraz z netu.Chyba dziś już nie się nie dowiem.Mam głęboką nadzieję,że sunia żyje i przeszła cięzki zabieg...Trzymam kciuki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
forgetmenot Posted October 2, 2012 Share Posted October 2, 2012 Jak Saszeńka po operacji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted October 2, 2012 Share Posted October 2, 2012 nie wiemy :shake: czekamy na wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 2, 2012 Author Share Posted October 2, 2012 Nadal nie mam żadnych wieści. Może Kasi telefon sie popsuł albo coś w tym rodzaju. Dzien byl wyczerpujący, pewnie wróciły do domu i padły ze zmeczenia. Bede próbowała rano sie dodzwonic. Moze w miedzyczasie Kasia wejdzie na dogo i sama napisze co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Dzwon, prosze... Bardzo sie martwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 3, 2012 Author Share Posted October 3, 2012 (edited) Złapałam sygnal, ale Kasia nie odbiera. Jest ranek, wiec ma dużo pracy przy psiakach. Spokojnie, na pewno wszystko jest w porządku - inaczej byśmy juz wiedziały. Edit: Dziewczyny, Saszenka po operacji usunięcia guza czuje się w miarę dobrze. Wczoraj byla słaba, wiadomo ale dzisiaj już napiła się wody, merdała ogonkiem i co ważne - ma zamkniety pyszczek. Łatwiej jej się oddycha przez nos nizeli z półotwartą buźką. Kasia wieczorem napisze szczegóły. Guz zostal usuniety i dolne zabki, pozostaly kly. Podczas zabiegu Saszka straciła duzo krwi, guz byl mocno unaczyniony i wet nie chcąc przedłużać zabiegu, nie podjął sie usuwania kłow. Moglibysmy ją stracić. Ze złych wiesci to taka, ze guz odrosnie - prawdopodobnie większy niżeli do tej pory. POzostaje to kwestią czasu :/ Guz był mocno unaczyniony, przy kazdym kolejnym rozroscie bedzie sie zwieksza ilosc naczynek. Wczoraj podczas usuwania krwawienie było bardzo obfite. Wet nie umie sobie wyobrazić jakby wyglądał ewent. kolejny zabieg usuwania guza :( Edited October 3, 2012 by fiorsteinbock Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 :roll:?????Czekam na wieści o suni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 3, 2012 Author Share Posted October 3, 2012 (edited) Najwazniejsze sa nadchodzace dni, aby szybko sie pozbierała po operacji i zobaczymy jaka zajdzie zmiana w zachowaniu. Wierze, że wróci do niej energia, jak dawniej. Koszt operacji wyniósł: 440zł Edited October 3, 2012 by fiorsteinbock Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Mam nadzieję, że odrastanie tego cholerstwa nie nabierze tempa wyścigowego, bo wtedy rzeczywiście, może się to bardzo źle skończyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 No to wieści dobre , teraz tylko spowolnić rozrost . Czy kontaktowałyście się z tym wetem do którego namiar podałam ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
unixena Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Zdrowiej nam szybciutko kochana Saszenko . [URL="http://wgrywacz.pl/view.php?filename=750medium_3_.jpg"][IMG]http://wgrywacz.pl/images/750medium_3_.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://wgrywacz.pl/view.php?filename=638imagesfffh.jpg"][IMG]http://wgrywacz.pl/images/638imagesfffh.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 3, 2012 Author Share Posted October 3, 2012 [quote name='fiorsteinbock'] Pozbieram linki bazarkowe, mamy już 3 :) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233056-Torba-i-drobiazgi_krótko_tanio_na-chorą-Saszę_do-07-10?p=19750274#post19750274[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233038-Antykwariat-na-leczenie-Saszki-do-13-10-2012-21-00?p=19749304#post19749304[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232998-Ubraniowo-dla-staruszki-z-guzem-do-10-10-12-godz-22-00-ZAPRASZAMY[/URL][/QUOTE] Przypomne się jeszcze z bazarkami i lece do pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Kochana ..Dzielna Saszeńka ........tak bardzo jej kibicuję .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Saszeńko żyj jeszcze,niech to cholerstwo da ci czas.Cieszę się,że dziewczynka ma jeszcze perspektywę przed sobą:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 ech, paskudne choróbsko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 najgorsze, że to odrasta tak błyskawicznie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 To ulga, ze sunia ma jeszcze przed sobą wiele szczesliwych dni. Wierze w to mocno, choc strach przed ekspansja tego nadziaslaka zatruwa radosc. Nie chce sie wymądrzac, ale wiem, ze w przypadku operacji nadziaslakow mojej suni ( niewielkich oczywiscie) wet zamykał naczynia koagulacyjnie, aby spowolnic rozrost. Mam nadzieje, ze ten, ktory operował Saszenke tez zrobił wszystko co mozliwe. Trzymaj sie, biedactwo kochane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 3, 2012 Author Share Posted October 3, 2012 W sumie nie wiem jak nazywa sie metoda jaką zostały zamkniete naczynia, ale pamietajac gwaltowny rozrost po pierwszej operacji mam swiadomosci, że guz chcąc sie odbudować zrobi to ponownie szybko i zwiekszy sie liczba naczynek krwionosnych przez co kolejne wycinanie bedzie juz na skraju ryzyka wykrwawienia. Przez kolejne dni Saszka bedzie otrzymywać antybiotyk, zeby ranka sie zagoila. Bedzie tez odczuwała większy komfort póki guz nie odrosnie do rozmiarów, jak ostatnio. Weci zarówno na Klinikach jak i w JG mysle, ze zrobili wszystko co w ich mocy. Niestety został ruszony i pokazał na co go stac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 a czy jest jakiś sposób, leki, które spowolniłyby ponowny rozrost tego cholerstwa??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 3, 2012 Author Share Posted October 3, 2012 Ze sposobów niekonwencjonalnych brana jest pod uwagę amigdalina, z medycyny konwencjonalnej - chyba już nic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='fiorsteinbock']Ze sposobów niekonwencjonalnych brana jest pod uwagę amigdalina, z medycyny konwencjonalnej - chyba już nic.[/QUOTE] no to chyba warto spróbować; teraz dopiero o tym przeczytałam, ale jak nie ma nic innego to nie ma wyjścia; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Amigdalina zdzialałała cuda w leczeniu ONki Daszy. Przełuzyła jej zycie o blisko rok. Ale kosztuje majątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.